Rama i jaki osprzęt do tego ?
#21
Posted 12 December 2009 - 19:57
otoz 2500 chcialbym wydac na najdrozsze elementy o ile sie - natomiast to nie jest ostateczny budzet na rower - jako ze do m-ca kwietnia chce co m-c przeznaczac po 400zl
prosty rachunek do kwietnia 4 mce wiec kwota = 1600zl
czyli laczna kwota na rower to okolo 4 000zł i w tej kwocie chcialbym sie zmiescic z caloscia
Natomiast te 2500zl chcialbym przeznaczyc na najdrozsze czesci jako ze beda one brane na raty wiec pomyslalem o systemie i ramie. Bedzie ciezko jak piszecie wiec czy nie lepiej kupic np.
Rame + pozostały osprzęt (widelki, kola, siolda, sztyce etc) w ramach tych 2500zl
a ew potem co miesiac dokupowac kazdy poszczegolny element wybranej grupy? (np. tylna przerzutka w 1wszym mcu, w drugim przednia itp)
Jakie sa wasze propozycje?
Moze lepiej zaciagnac sie na 3000zl i potem co m-c odkladac tylko po 300zl? ;_)
mam nadzieje ze teraz nieco bardziej naswietlilem sprawe
#22 Gosc_Bullet_*
Posted 12 December 2009 - 20:16
Czy masz 4 k, czy 2,5 k to i tak zawsze lepiej wyjdziesz kupując rower po sezonie na wyprzedażach. Przeciez w necie jest pełno sklepów z duzą ofertą. Oprócz tych Fortów z Wrocławia zobacz np. Fuji, Olsha, KTMa, Krossa. Ja tak bym zrobił.
[ Dodano: 2009-12-12, 20:20 ]
A i byłbym zapomniał - w SSC we Wrocławiu widziałem przecenione Treki na karbonowej ramie sprzed paru lat chyba około 5 tyś zł - zapytaj może mają rozmiar, no to wtedy, wyjątkowo jakies raty..
#23
Posted 16 December 2009 - 07:36
http://allegro.pl/it..._wyprzedaz.html
#24 Gosc_Bullet_*
Posted 16 December 2009 - 22:36
#25
Posted 16 December 2009 - 22:37
doszedlem do wniosku ze faktycznie lepiej bedzie kupic calego bajka a potem go apgrejdowac, co myslicie o ty kellysie:
http://allegro.pl/it..._wyprzedaz.html
E kelyysa nie bierz szkoda zachodu , szukaj cos innego znajdziesz w tej cenie cos moze zlozonego .... Tylkoo nie keelllyys najgorsze co widzialem
#26
Posted 17 December 2009 - 16:31
Sebastian - ten kellys w tej cenie jest niezły, ale poszukaj może jeszcze w necie. Pamietam że jakiś czas temu widziałem w tej cenie kellysa z tylnimi widełkami z karbonu. Zobacz tez dla porównania na stronie pro-bike Fuji Roubaix - też z górną częścią tylnych widełek z karbonu,a w podobnej cenie ( 2,9 tyś. ).
http://pro-bike.pl/p...oubaix_pro.html
http://pro-bike.pl/p...aix___56cm.html
?
#27 Gosc_Bullet_*
Posted 17 December 2009 - 18:25
[ Dodano: 2009-12-17, 18:34 ]
Dodam jeszcze, że na twoim miejscu kupiłbym rower może z nienajlepszą ramą, ale z jak najlepszym osprzętem ( czyli wziąłbym kellysa na osprzęcie Sh 105 ). Jeżeli dopiero zaczynasz jezdzić, to jeszcze nie wiesz, jaką ramę potrzebujesz. I trzeba sezonu - dwóch, żeby sobie ustalić, w jakiej pozycji chce się jezdzić - czy mniej czy bardziej wyprostowanej lub wyciągnietej. Z drugiej strony są tacy ludzie, co tylko trochę chcą sobie pojezdzić a nie lubią dwa razy wydawać na coś pieniędzy. Tacy nie bedą po roku, dwóch zmieniać ramy. Jezeli do nich należysz , to na towim miejscu kupiłbym tego Fuji ( albo inną firmą niż kellys ;-)
#30
Posted 22 December 2009 - 13:02
Na 179 cm wzrostu rama 56 to max. Większej nie ma co kupować - w końcu wygoda jest najważniejsza. Ja mam 178 cm i ramę 54. Jest idealna.
Ta rama Treka to w obecnych czasach podchodzi już pod "zabytek" (przepraszam za zbyt dosadne określenie). Jak dla mnie ta rama choć dobra i ma ładne malowanie Discovery Chanel wygląda staro biorąc pod uwagę obecnie modne kształty.
Sebastian_Nah - składanie roweru raczej jest bez sensu, no chyba że dla frajdy. jak policzysz ceny części to wyjdzie sporo drożej, tym bardziej, że pewnie będziesz chciał kompletowac wszystko najlepsze jak się da.
W obecnej chwili da się kupić szosę za ok. 3.500-4.000, ale:
- będzie to rower dobrej firmy (czytaj: z dobrą ramą) i max. na Tiagrze ze śmieciowatymi innymi częściami
- rower mało firmowy (Kross, Kellys jakiś z mocnej wyprzedaży) nawet na 105-tce z lepszymi częściami
Ja ze swojej strony polacałbym podejść do dealera felta i spytać się co tam mają w wyprzedaży ;-)
#32
Posted 23 December 2009 - 08:40
Panowie w zwiazku ze z ramka jest problem jesli chodzi o rozmiarowke, padl nowy typ, oto caly zestaw:
http://allegro.pl/it...o_105_54cm.html
Wczoraj u travisab sprawdzalem rozmiarowke u numerze 54 - okazalo sie idealnie.
Co myslicie o tym uzywanym treku? W sumie co do za model?
#33
Posted 23 December 2009 - 08:41
O Kellysie na forum napisane już było wszystko. Zwłaszcza w tematach "Jaki rower do XXX zł". Wystarczy poszukać. Ja nie mam nic przeciwko Kellysowi, te rowery mi się podobają i do roku 2010 miały przystępne ceny, zwłaszcza z wyprzedaży. Jak wiadomo niektóre ramy MTB kellysa notorycznie pękają, pojawiła się ównież opinia na forum, że rama od IRC 5.9 też komuś pękła, co daje do myślenia mimo wszystko.
Na 179 cm wzrostu rama 56 to max. Większej nie ma co kupować - w końcu wygoda jest najważniejsza. Ja mam 178 cm i ramę 54. Jest idealna.
Ta rama Treka to w obecnych czasach podchodzi już pod "zabytek" (przepraszam za zbyt dosadne określenie). Jak dla mnie ta rama choć dobra i ma ładne malowanie Discovery Chanel wygląda staro biorąc pod uwagę obecnie modne kształty.
Sebastian_Nah - składanie roweru raczej jest bez sensu, no chyba że dla frajdy. jak policzysz ceny części to wyjdzie sporo drożej, tym bardziej, że pewnie będziesz chciał kompletowac wszystko najlepsze jak się da.
W obecnej chwili da się kupić szosę za ok. 3.500-4.000, ale:
- będzie to rower dobrej firmy (czytaj: z dobrą ramą) i max. na Tiagrze ze śmieciowatymi innymi częściami
- rower mało firmowy (Kross, Kellys jakiś z mocnej wyprzedaży) nawet na 105-tce z lepszymi częściami
Ja ze swojej strony polacałbym podejść do dealera felta i spytać się co tam mają w wyprzedaży ;-)
fan, nie demonizuj sytuacji rynkowej z rowerami za 3500-4000, bo jak T yza to kupujesz Tiagre na krossie, to za ile kupisz ultegre na troche lepszej ramie? 5000-6000k?
kompletna grupa 105 - 1800 zł
rama + widelec ze średniej półki - 800zł
kiera+ owijka - 120 zł
mostek + sztyca + siodło 200 zł
pedałki - 100 zł
koła, dętki, opony - 700 zł
Wychodzi jakieś 3700 zł za składaka naprawde niezłej klasy. Ale hellloł... nikt nie każe kupować całej 105, tylko można poszperać szczególnie po bikestacji i pokupować klamoty osobno. Są niezłepromocje i spokojnie i za 1500 sie dobrze kupi.
Żeby się nie powetarzać powiem tak: jak chcesz kupić tanio i dobrze to nie ma zmiłuj się - trzeba szukać i kombinować. Jak się pójdzie na łatwizne to pozostaje tylko kupić gotowca w sklepie, który niby figo-fago jest na 105, a reszta woła o pomstę do nieba.
I jakby bym na Twoim miejscu to na pewno postawiłbym na wypasioną ramkę, koła i kiere. Do tego skromnie załozyłbym Tiagre i sukcesywnie najsłabsze elementy modernizował. Wyjdzie chyba taniej i na pewno lepiej dla Ciebie, bo nie ma nic lepszego jak poznać szose od podszewki i piąć się ku górze z nadzieją, że się będzie miało na pokładzie DuraAce A jak łykniesz o co kaman, to zobaczysz jakie to przyjemne wydawać co roku na nowy sezon ileś stówek na nowe części :mrgreen:
PS. z ciekawości ile ta ramka treka kosztuje? :>
Sebastian wyżyłuj się troche i kup TO i jest po gadce :mrgreen:
#34
Posted 23 December 2009 - 09:01
ta ramka SLR 1500 jest zdostepna w malowaniu Discovery za 1600zl do utargowania w jednym ze slepow bajkowych w gdyni - tyle ze rozmiarowki mojej brak wiec niestety odpada a mysle teraz o tym:
http://allegro.pl/it...o_105_54cm.html
#35
Posted 23 December 2009 - 14:39
1. chęci i stopnia "szosowego fanatyzmu" inwestora
2. wiedzy na temat części rowerowych
3. ilości czasu poświęconego na wyszukiwanie części w dobrych cenach...
Ja suma-sumarum wolałem kupić gotowca. z resztą zauważyłem, że gdybym kupował takie części jakie chcę, to w 5.000 bym się nie wyrobił, a tak za 3.000 mam Felta na 105/Ultegra + korba FSA + niezłą ramkę + wcale nie najgorsza reszta części.
Deadhose - tak, składanie jest lepsze, bo się ma to, co się chce, ale:
1. składany rower wychodzi taniej, a ta kalkulacja części z twojego postu, to raczej niższej klasy. Bo co za ramę kupi się za 800 PLN? Accent'a? Koła z dętkami i oponami za 700 PLN to też WHR 500 albo coś podobnej klasy, a wiadomo, że to najtańsze koła Shimano'wskie.
+ jeszcze koszt przesyłki, kuriera, itd...
Gotowca mimo wszystko można taniej przypolować w promocji na lepszych klamotach. takie jest moje zdanie, chociaż wiem, że wielu forowiczów się nie zgodzi.
Ten Trek z posta Deadhose bardzo fajny, chociaż konstrukcja nie najnowsza. Wartoby nieco wytargować cenę i się zdecydować
Sama rama za 1.600 to nieco przydużo. taniej widziałem w Łodzi ramę 1.5 wyjętą z nowego Treka w kolorze biało-czerwonym.
#36
Posted 23 December 2009 - 14:55
za 550 kupuje sie FC7 bądź aksiumy, za 120 dwie opony schwalbe lugano (całkiem niezłe)
a własnie kupując gotowca za 2000-3500 dostajesz przważnie whr500.
Przy "tanich rowerach" zauważyłem taką tendencję: super osprzęr, kiepskie koła, kiera, sztyca i mostek i znośna rama. To jest chyba tak ichwyt marketingowy, że tu niby ultegra i można dać 4000zl, a realnie rower jest warty może 3000, bo złożony na najniższych modelach różnych części.
#38
Posted 25 December 2009 - 16:01
Obecnie na tapecie:
http://pro-bike.pl/p...aix___56cm.html
lub prosty i zwyczjany trek 1.5 z 2008 roku
http://www.freesport...e/trek_1.5.html
W sumie przy zalzoeniu ze i tak bajka bede rozbudowywal to Trek wydaje sie byc okej, kupie go bo rama pewna a z czasem bede zmieniaj grupy na ultegre. Pojawia sie jednak problem gdyz jest sobue fuji roubaix z karbonem ktory daje 105tke w tej samej cenie. Co robic? Fuji ogolnie mniej znane, mniej popularne - na naecie ceizko znalezc jakies opinie. Licze na wasza pomoc.
#39
Posted 25 December 2009 - 17:05
Poczytaj temat "rower do 2500zł, to raz.
Dwa: odpowiedź sobie na pytanie czego oczekujesz od przyszłego bajka.
Jesli dopiero zaczynasz, to spokojnie Wujek, nie panikuj, kup solidnego Treka, wyhuśtasz Sore w sezon albo dwa i będziesz myślał nad zmianą napędu. Tylko czy warto tak robić? Moim zdaniem to bezsens, bo jeśli już teraz myślisz nad upgradem to lepiej to zrób za wczasu, bo jak kupisz Sore a potem ją zmienisz to po prostu zapłacisz jakiś 1000zł za Sorę którą za chwile albo wywalisz albo sprzedasz za grosze. Bo jakby nie patrzeć 2900 zł za rower, w którym za jeden sezon wymienisz cały napęd, dokładając jakies 1300 zł to troche bezsens.
Niestety prawda jest taka, że nie da się oszukać rynkowych krwiopijców i trzeba płacić słono nawet za taki badziew jak Sora.
Ja na Twoim miejscu złożyłbym sam bajka. 3000 zł to pokaźny budżet i można złożyć całkiem niezłą fure, nie marnując kasy, tylko kupując to co trzeba i to co będzie można bezboleśnie wymienić w przyszłości.
Klasyczna śpiewka na tym forum: najważniejsze w rowerze są: rama, koła i siodełko :mrgreen:
takie pierdoły jak mostek, sztyca, koszyk bidonu, kierownica, kupujesz w miare tanie, bo od tych troche droższych głownie różnią się tylko troszke wyzszą wagą.
Kluczowy wydaje się być napęd: klamkomanetki - kupujesz je raz na życie roweru :mrgreen: więc warto zainwestować (teraż masz Ultegre 6700 za 550zł!) korby raczej też się rzadko zmienia, więc też warto kupić przynajmniej 105 (300zł) do tego dochodzi kaseta, łancuch i przerzutka tylna oraz przednia: tu nie ma litości przy wczesniejszym zestawieniu musisz kupic przynajmniej 105 5600 10s.
Tutej pojawia się wątpliwość: czy warto się pchać w 10s? Kwestia kluczowa, bo 1 bieg mniej i nagle możesz sobie kupić kasete, łancuch i przerzutki Tiagry, a wtedy koszty maleją z 500 zł do 250 czyli już jestes 250 zł do przodu.
W ogóle to musze powiedzieć, że dla mnie osobiści ten cały cyrk rynkowo-rowerowo-techniczny jest niezrozumiały, jakiś sztucznie powstały do napędzania kasy chyba. Naprawdę dylemty jakie są przy kupnie roweru mogą z faceta zrobić niezdecydowaną kobitkę :mrgreen: