Ja z kolei jestem juz w takim wieku, ze mimo iz moge zaplacic wiecej to nie kupuje juz nic na wyrost, dla szpanu, dla (watpliwego) dowartosciowania sie czy dla samego faktu posiadania rzeczy ……..
…….. Sam mysle o zmianie osprzetu w moim rowerze na nowa Tiagre bo jednak dawne nawyki czasem sie odzywaja a ppatrzec na ladniejszy rowerek milo
Sam sobie zaprzeczasz.
Nie mówiąc już o tym, że odwieczna dyskusja o tym gdzie i czy w ogóle jest granica kupowania sprzętu przez amatora jest śmieszna i nie ma żadnego sensu. Pisanie o kimś kogo się nie zna, że kupuje coś z niskich pobudek, dla szpanu, dla dowartościowania się itp. itd, wiecznie te same bzdety można czytać. Sorry, ale skąd znasz motywację kogoś kogo na oczy nie widziałeś, na uszy nie słyszałeś ?
Prawda jest taka że …. każdy ocenia po sobie.
Wracając do tematu - kupujesz swój pierwszy rower i zastanawiasz się na kilkoma rowerami podobnej klasy i nie wiesz, który wybrać ?
Pierwsza weryfikacja to przejażdżka, na którym czujesz się najlepiej.
Na obu tak samo fajnie ?
Kup, który ci się bardziej podoba.
Możesz mieć wyższej klasy (rama lub osprzęt) za te same pieniądze ?
Lepiej wybrać lepsze niż gorsze, o ile punkty wyżej są "zdane", czyli dobrze się na nim czujesz i z wyglądu ci się podoba.
Chciałeś trzymać się wydatku 4 tyś, bo tyle cię nie zaboli na pierwszy rower ?
Tego się więc trzymaj.