Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kola W Rejon Beskidow


98 odpowiedzi w tym temacie

#1 Szuwareck

Szuwareck
  • Użytkownik
  • 64 postów
  • SkądMyslenice

Napisano 25 październik 2015 - 12:40

Witam

Jakich kół uzywalibyscie lub posiadacie do jazdy w tym rejonie ?

Czy juz traktujecie go jako gorski i lekkie goreskie kolo czy wybieracie uniwersalny stozek w granicy 40 - 50 mm ?

Wojtek



#2 marcin.

marcin.
  • Użytkownik
  • 327 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 25 październik 2015 - 17:27

w góry lekkie koła z niską obręczą.



#3 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 25 październik 2015 - 17:35

Uniwersalny stożek to 50mm? To na płaski jaki jest podstawowy, 10mm? :D


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#4 haligówka

haligówka
  • Moderator
  • 853 postów
  • SkądRzeszów/Kraków

Napisano 25 październik 2015 - 18:37

38mm to max. "Koło musi zapier*alać" ~Spike


Strava
Instagram
Z blatu po świecie- zapraszam na mój fotoblog!

#5 Gosc_solid_crank_*

Gosc_solid_crank_*
  • Gość

Napisano 25 październik 2015 - 18:43

... a na tor to i 1 mm wystaczy wg takiej koncepcji :-)  Beskidy to są "hills", Kolarsko trudno je zaliczyć do "mountains". Sam  w Beskidach pomykałem na 50 mm i akurat nie z tego powodu odpadałem od grupy ;-)



#6 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 25 październik 2015 - 23:10

Ej kurde przeklawiaturzyłem się! :D Miało być 100mm :P


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#7 Szuwareck

Szuwareck
  • Użytkownik
  • 64 postów
  • SkądMyslenice

Napisano 26 październik 2015 - 06:53

Dlatego pytam

Wg zagranicznych forow i artykulow wlasnie najczesciej zalecanym kolem sa ZIPPy 303 , czesc optuje za 404

Ja sklaniam sie nizszym - mysle o DA C24 np



#8 Michal1906

Michal1906
  • Użytkownik
  • 656 postów

Napisano 26 październik 2015 - 08:04

Użytkuje czasami w terenie górzystym Zippy 303 na zmiane z innymi kołami o niższym stożku i Zippy dają rade, są piekielnie sztywne i nie lękają się nierównej nawierzchni. Ale jak już zaczyna mocniej wiać gdzieś na górze, to wtedy wiem, że mogłem zabrać te drugie koła o mniejszym stożku ;) Podjeżdża mi się też ciut lepiej na niższym stożku. Przy zjazdach natomist Zippy ciut szybsze. Sumując Zippy wole jednak zakładać na płaskie, wtedy są nie do zastąpienia! W górki lepszym rozwiązaniem jest mimo wszystko niższy stożek, tego jestem pewien. Co do Zippów 404 na teren górzysty, to wydaje mi się, że nie tędy droga i mija się to z celem.

#9 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4694 postów
  • SkądKraków

Napisano 26 październik 2015 - 12:35

w teren górzysty polecam jak nalzejsze felgi , nie kołą tylko felgi ..... jeśli budujemy kołą, a ogólnie to doskonale sprawuja sie koła o wysokości stożka do max 38 mm , tak Haligówka , koła mają zapierdalać pod góre , czyli być sztywne, felga jak najbardziej lekka , róznica w felgach w wadze ok 50 g jest już odczuwalna właśnie na podjazdach .

 

Zakładajac także że w górach wieje i ten niski stozek też nam pomoże zwłaszcza jak sami jeździmy a nie grupowo, gdize wiatr całkiem inaczej nas dotyka .

 

karbonowe stożki .... 24, 33, 38 mm alu , 22 - 32 mm

 

a co do klasyfikacji czy to pagórki czy góry , to jak ktoś nie zna terenu to sie moze lekko zdziwić , bo sa zjazdy/podjzady długie , nie musza miec 20 %  np podjazd z Mszany Dolnej pod przełęcz  ma 8 km , non stop , ale ich dł doskonale nas osłabi np. Krowiarki ........zakładajac ze o jakich Beskidach mowimy ? bo jest ich pare , a ja mówie o Wyspowym.

 

np w tym roku pojechałem z Rabki do Zakopca przez Dunajec, na kołach o felgach 22 mm , niby płaski teren , jedna przełęcz ...... ale tak tam piździ na podchalu wiatrem przed Nowym Targiem , że bardzo dobrym to było wyborem , nie musiałem walczyc aby utrzymać sie na prawym pasie jezdni, felgi ważą w tych kólkach po 390 g , koła na podjazdach po prostu niosą .....


Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#10 GoscNiedzielny

GoscNiedzielny
  • Użytkownik
  • 563 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 26 październik 2015 - 12:57

Ja na codzień i w okazjonalnych hopkach jeżdzę na 303 i jest ok. Ale wiedząc co sie dzieje z carbonem pod oponę nie zabrałbym ich nigdy w prawdziwe góry. Tam jeśli carbon to jedynie szytka.

#11 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 26 październik 2015 - 21:26

w teren górzysty polecam jak nalzejsze felgi , nie kołą tylko felgi ..... 

No dobra, a jak to ma się do tego?:

http://uzurpator.com...sy-rotujacej,10

 

Jeżeli odetniemy sprawy związane z ruchem obrotowym, to masa koła ma identyczny wpływ na fizykę poruszania się roweru jak każdy inna masa którą rower wiezie. Czyli – nie licząc spraw 'obrotowych' 1 kilogram koła = 1 kilogram ramy = 1 kilogram korby = 1 kilogram rowerzysty. Temat masy poruszam w innym artykule :).

 

Drugim zaś jest clou problemu – czyli moment bezwładności.

moment bezwładności kół, oczywiście, nie ma wpływu na opory wynikające z nachylenia terenu. Wynika to z tego, iż podjazd to nabieranie energii potencjalnej w polu grawitacyjnym, zaś pojęcia „energii potencjalnej ruchu obrotowego” po prostu nie ma ( alternatywnie – nie spotkałem się z takowym )

 

I czytamy dalej:

Moment bezwładności pełni w ruchu obrotowym tę samą rolę, co masa pełni dla ruchu prostoliniowego. Więc, analogicznie jak dla ruchu prostoliniowego, moment bezwładności będzie wpływać na przyspieszenie.

 

W skrócie – im cięższe koła, tym wolniej będziemy nabierać prędkości.

 

Rozumiem z tego, że jeśli ktoś nie będzie się ścigał wykorzystując do tego interwałowe przyspieszenia, to niska masa obręczy nie będzie mu w niczym pomagać.

 

Podsumowanie:

Z tego możemy wysnuć wniosek, że jeżeli ograniczymy masę koła o 10%, to wpływ masy tegoż na przyspieszenie będzie o 10% mniejszy. W naszym przykładzie odchudzenie kół z 2kg do 1.8kg spowoduje, że zamiast 124J będą magazynować 112J.

 

Spowoduje to spadek całkowitej energii kinetycznej roweru z 2620J do 2608J, czyli spadek całkowitej energii kinetycznej o przytłaczające 0.5%.

Ergo: wszelakie opowieści o gigantycznych różnicach pomiędzy 'lekkimi' a 'ciężkimi' kołami można włożyć między bajki :)

 

Jednakże, skoro już wiemy, że występuje taka różnica, jaki jest użytek z takiej wiedzy?

 

Myślę, że przejmowanie się masą rotującą ma sens tylko wtedy gdy można z niej wyciągnąć jakieś konkretne korzyści, co de facto sprowadza się tylko do ścigania się na poziomie, gdzie pomiędzy zawodnikami występują milisekundowe różnice w wyniku końcowym. W innych przypadkach zaś, nie należy się przejmować. Pośród wszystkich 'przeszkadzajek' w jeździe, masa kół jest najmniej istotnym czynnikiem.

 

Może już było, nie wiem. Osobiście uważam po przeczytaniu tego - lekko? Tak, ale nie za wszelką cenę. Ważniejsza chyba jest wytrzymałość kół i ich sztywność, a UL obręcze mogą nie iść w parze.



#12 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 26 październik 2015 - 21:54

Wszystko to sraty taty. Odchudzanie roweru, niezależnie czy to jest masa nierotująca czy rotująca czy pierdząca, to po prostu fajna zabawa i tyle. Większe zyski będą pochodzić z psychiki (świadomość fajnego, lekkiego sprzętu motywuje), a nie z fizycznych, teoretycznych zysków na watach. Oczywiście mówię o typowym odchudzaniu, a nie o przesiadce z 10kg marketowca na 7kg wycinaka, bo tutaj już rzeczywiście zobaczy się różnicę.


  • piotrkol i haligówka lubią to

"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#13 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 26 październik 2015 - 21:59

A nie prościej pożyczyć od kogoś lżejsze koła od aktualnie posiadanych i zmierzyć czas na tym samym podjeździe, na obydwu kompletach?

Bo czasami można się zdziwić, że teoretyczne pieprzenie ma się nijak do praktyki ;)

Tysiące kolarzy zaliczających PR lub KOMa na nowych lżejszych kołach nie może się mylić :)



#14 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 26 październik 2015 - 22:21

Bo czasami można się zdziwić, że teoretyczne pieprzenie ma się nijak do praktyki ;)

Tysiące kolarzy zaliczających PR lub KOMa na nowych lżejszych kołach nie może się mylić :)

A może mamy do czynienia z tym?

https://pl.wikipedia...t_potwierdzenia

https://pl.wikipedia...enie_życzeniowe



#15 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 26 październik 2015 - 23:45

Już napisałem, że teoria Wikipedii mnie nie interesuje, podczas gdy odczucia i przede wszystkim liczby stopera pokazują co innego :)



#16 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 27 październik 2015 - 07:43

Stoper pokazuje przede wszystkim, że jeździmy przede wszystkim głową a nie nogami :).

#17 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 październik 2015 - 08:41

To prawda.Głowa daje motywację,jednak liczb nie oszukasz. Bo jeśli jedziesz szybciej a stosunek prędkości do tetna jest mniejszy,lub do modniejszej tu mocy-wiekszy, to albo nagły wzrost formy albo np.nowe lżejsze koła ;-)

#18 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 27 październik 2015 - 09:40

No właśnie, albo albo. Gdyby test przeprowadziła powtarzalna maszyna to rozumiem, wyniki byłyby porównywalne a tak ...

Zbyt dużo może być zmiennych, które generuje człowiek, więc nie można się tylko na tym opierać tym bardziej, że fizyka mówi o 0,5%+ przy zbiciu wagi koła aż o 10%. Jak ktoś wymienił klocki 2,2kg na 1,4kg (-35%) to nie ma się co dziwić, że coś poczuł, ale zbijając z 1,5 na 1,4kg (-7%) nie poczuje nic, bo nie jest w stanie. I tu bym szukał tych pozytywów związanych ze zmianą wagi kół o których mówisz. Domniemam, że więcej korzyści przy zmianie wagi o 10% przyniesie zmiana profilu obręczy i sztywności kół, niż sama zmiana wagi, nawet tej na obręczach.



#19 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 październik 2015 - 10:12

To taki standardowy przykład:

Koła alu na oponę powiedzmy 1500-1600g komplet zmieniamy na stożek 38mm carbon i szytkę ok.1200g. Sztywność taka sam lub większa carbonu.

Czy ktoś tu odważy się powiedzieć, że takie koła będą gorsze na podjazdach? :)



#20 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 27 październik 2015 - 10:24

Ale to już zmiana wagi o 25% (1600 vs 1200g). W ogóle porównanie takich kół często jest bezsensowne, bo to bardzo często inna technologia jakości w samej budowie, a nie tylko czysta waga (łożyska zwykłe a ceramiczne, opona vs szytka, karbon vs alu). My rozważamy zysk tylko z samej wagi kół, a nie z jakości ich komponentów. Gdyby te drugie były identyczne to waga daje zysk tak jak ktoś to obliczał w tym art.

 





Dodaj odpowiedź