372 replies to this topic

[KonradTrek800]

W moim przypadku 90% nieszczelności dotyczyło wentyla. Wycieki z boku opony wystepowały wyłącznie przy zwykłych obręczach i oponach. Ty z pewnością użyłeś obręczy i opon TR? Sprawdź czy nie trzeba jeszcze dokręcić wentyla, bo przy tak wysokich ciśnieniach jest mocno dociskany do obręczy więc ręcznie nie jesteśmy w stanie tak mocno dokręcić.

Pisząc o nieszczelności wentyla nie mamy na myśli "maszynki" tylko połączenie stożek gumowy, taśma, obręcz.

Mam jeden zestaw obręczy TR i tam uszczelnienie poszło od pierwszego strzała. 6 tygodni powoli schodziło ciśnienie. Szejkuj na maksa bo na 90% to wentyl. Może taśma źle się w tym miejscu wyłożyła i niezbyt równo dociska?

[alterego]

U mnie na tyle wolno i "nierówno" uchodziło z wentyla, że jednego dnia potrafiło zniknąć 3 bar, innego 0.5. Ostatecznie wymieniłem i ucieka w okolicach 0.5 bar na dobę, po pewnym czasie przestaje. Jak stal wpięty w trenażer to zauważyłem, że po dwóch tygodniach nadal było z 4 bar.

[EmPe]

.
Pisząc o nieszczelności wentyla nie mamy na myśli "maszynki" tylko połączenie stożek gumowy, taśma, obręcz.

Sprawdzałem też przy obręczy ale może rzeczywiście jest tak mały że ciężko na pierwszy rzut oka zauważyć. Dzięki za sugestie, będę diagnozował

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Hargin]

Czasem zbyt mocne dokręcenie wentyla powoduje ubytki ciśnienia. Zobacz też pod wodą, czy przy poruszeniu komina nie dochodzi do uchodzenia - bywa, że nie jest idealnie spasowany (przy statycznym teście w wodzie przy braku poruszenia może nie pokazywać ubytku).

[mikroos]

W razie niedopasowania możesz też wpuścić kroplę kleju poliuretanowego do butów. Po zastygnięciu tworzy szczelne, ale elastyczne połączenie.

[KonradTrek800]

Czasem zbyt mocne dokręcenie wentyla powoduje ubytki ciśnienia. 

Samo ciśnienie tak dociśnie wentyl, że szok. Wystarczy ręką dokręcić aby na boki nie latał i jest ok. Przy okazji uważajcie na wentyle presta w obręczach z otworem samochodowym. Ze względu na problem szczelności wentyla przesadziłem z siłą przykręcenia. No i 20 km od domu ciśnienie wywaliło wentyl na zewnątrz Dobrze, że pod górę jechałem a nie odwrotnie. Z 6 kół z dużym otworem awarię miałem w jednym - ze swojej winy.

Co do kleju to dobry pomysł, też się tak ratowałem. Będąc precyzyjnym ten klej do butów to klej kontaktowy nie poliuretanowy. Ten drugi pęcznieje i nie nadaje się do takich uszczelnień. Najlepiej nakładać cienką warstwę, odparować rozcieńczalnik przy pomocy opalarki do kabli lub suszarki do włosów. Kilka cienkich warstw i wentyl uszczelniony w kilka minut. Jak napakujecie od razu grubą warstwę to będzie 24h odparowywał w temp 20'C.

 

[4gotten]

Zamierzam w przyszłym sezonie spróbować "bezdętki", ale z tego co czytam, nie jest to zawsze rozwiązanie bezproblemowe. Mam nadzieję, że do przyszłej wiosny ogarnę temat i będę dobrze przygotowany do przejścia. Ten temat jest sporą kopalnią wiedzy praktycznej i obserwuję go z uwagą.

[KonradTrek800]

Pierwsze tubelesy najlepiej ogarnąć na zwykłej obręczy i oponie zwijanej, żeby nabrać wprawy. Jak już to przebrniemy to przeznaczona do tego felga i opona po prostu strzela i zapominamy o większych problemach. Niedawno mleczkowałem DT Swiss G540 z Continental Race King 50-622. Taśmy i wentyle jak zwykle z alli. Mleko z deca. Byłem zaskoczony jak łatwo poszło. Ciśnienie spada bardzo wolno. Tylko wiadomo, że w szosie korzyści z mleka są minimalne. Ja w swojej sprzedanej "szosie" miałem Maxiss ReFuse 32-622 bez TR, obręcze też zwykłe jakieś Alexrims 19mm. No i jak zakładałem oponę wiedziałem, że będą problemy. Opona weszła i zeszła z felgi bez najmniejszego wysiłku. No i lało się bokami jak z węża strażackiego. Ciekawe czy to opona miała zbyt duża średnicę czy obręcz jakaś mała? No ale jak już zapanowałem to pojeździłem dwa lata tylko dolewając mleko. Szacunku nabrałem jak uszczelniła mi takie rozcięcie:
Generalnie dla mnie wybór jest prosty. W nowej szosie będą obręcze karbonowe, opony 28mm i mleko. Innej opcji nie ma.

[bonobo]

Ja również nie byłem przekonany do TL, ale teraz mam, bo tak zestrojony był rower i na razie jakieś 2,5k km w terenie, zero wtop, ciśnienie trzymają doskonale, po czterech dniach spada max o pół bara. Toczenie bardzo dobre, na pewno nie jest gorsze od jednego z uważanych za najlepsze zestawów GP5000 z dętką Supersonic. Powiedziałbym nawet, że jest lepiej. Na ten moment nie widzę żadnych wad, może dlatego, że nie złapałem przebicia. 

 

Natomiast kilka osób pisało, że ma takie dętkowe opony, które wymagają niesamowitego wysiłku podczas naciągania na obręcz. Jeżeli taki zestaw jest niemożliwy do serwisu w terenie, to w takim przypadku nie widzę żadnej przewagi zestawu dętkowego nad TL. 

 

[Hargin]

Zakładałem z 10 różnych opon przeznaczonych na TL na kilku zestawach kół (w różnych konfiguracjach). Wniosek jest jeden, że każdy setup inaczej się zachowuje. Czasem wszystko wychodzi za pierwszym razem, czasem trzeba się nagimnastykować. Jedna opona trzyma genialnie ciśnienie, inne puszczają szybciej. 

[bonobo]

Jak to w życiu i dokładnie to samo dotyczy zestawów dętkowych. A ile tych ultralekkich dętek jeszcze po drodze się niechcąco przytnie na rancie obręczy. Do tego dochodzi nierówne ułożenie dętki w środku. Błędy nowicjusza albo pośpiech, ale każdemu się może zdarzyć, zwłaszcza w warunkach polowych, gdzieś na zadupiu w pełnej lampie.  

[Hargin]

Z tym, że przy zakładaniu dętki najczęściej liczy się błąd użytkownika. Przy TL różne zachowanie opony na obręczy, stopień rozciągnięcia opony, materiał opony (inaczej układa się bawełniana Corsa czy Challenge, a inaczej np.GP5000 czy Schwalbe ProOne). Generalnie znając reguły montowania TL to jest do ogarnięcia - jednak czasem zajmuje więcej czasu niż zakładany.

[EmPe]

Ja również nie byłem przekonany do TL, ale teraz mam, bo tak zestrojony był rower i na razie jakieś 2,5k km w terenie, zero wtop, ciśnienie trzymają doskonale, po czterech dniach spada max o pół bara. 

Zdradzisz tajemnicę co to za opony?? Ja wcześniej jezdziłem na Schwalbe i też super trzymały ciśnienie, nawet bez mleka. Teraz z Veloflex'em mam problem z przednią oponą, właśnie wróciłem z jazdy testowej, tył ładnie trzyma, przód niestety musiałem dopompować po 20 km, ale o dziwo następne 27km już trzymało albo ubytek był naprawdę nie wielki. Wieczorem jeszcze nabiję 8 bar i zrobię test w wodzie. A co do samych opon to dla mnie rewelka, komfortowe i niosą pięknie, aż chce się jechać

[bonobo]

Ja mam założone Cadex Race i w zasadzie nie muszę dopompowywać. Robię to raz w tygodniu, dwa naciśnięcia pompką stacjonarną i cześć. To są opony robione chyba pod koła hookless.

 

Natomiast nie wiem czy kupię te opony, gdy obecne się zużyją - kosztują 400 zł za sztukę i ta cena lekko odstrasza 

[EmPe]

kosztują 400 zł za sztukę i ta cena lekko odstrasza 

Uuu no to faktycznie, grubo 

[KonradTrek800]

200zł to już jest przegięcie za 300g gumy . Przecież to tyle co przyzwoita opona 205/55R16! 400zł za oponę?! Chyba muszę uciekać z tego snobistycznego forum

[EmPe]

Panowie zrobiłem test w wodzie teraz i oczom mym ukazał się taki widok(zdjęcia), mleko zaczęło wychodzić na zewnątrz na ściankach bocznych i w jednym miejscu na rancie bąbelkuje. I teraz co radzicie dolewka mleka, czy może mleko do dupy (Orange)??

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[KonradTrek800]

Bardzo dziwne, coś podobnego miałem na badziewnych Vee Speedster ale szybko boki opony się uszczelniły zwykłym mlekiem z decathlon. Co to za opona? Jeśli wlałeś 30ml to dolej jeszcze ze 20 i kręć na każdej stronie ile ręce wytrzymają  

[EmPe]

Co to za opona?

Veloflex Corsa. Tak wlałem 30 ml. Doleje 20 ml tj. radzisz, zobaczymy czy pomoże?? Zresztą innych pomysłów nie mam

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[KonradTrek800]

Wydaje mi się, że uszczelni się dopiero kiedy na boku opony wyschnie cienka warstwa mleka więc może to potrwać nawet dwa dni. Wieczorem podkręć na maksa, jutro rano i może styknie.