1583 odpowiedzi w tym temacie

[Deadi]

wiesz, raczej nie chodzi mi o cene, ale o połączenie Bianchi i Sory :mrgreen: ja na miejscu szefa Bianchi wstydziłbym się :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[tomasvc]

(...)na miejscu szefa Bianchi wstydziłbym
się :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

tak czy siak trzeba miec w ofercie niskie modele, nawet takie firmy jak bianchi musza zarabiac, a nie kazdy kupuje super recorda

[Deadi]

W przypadku elitarnych producentów niska cena nie winna iść w parze z niską jakością.

[Padell]

Mam zamiar kupić swoją pierwszą szosówkę i mam na oku Giant defy 2 na sezon 2010 http://www2.giant-bi...ple/4690/39284/
Jednak jak się wczytałem w ten artykuł http://news.bikeworl...owy.Giant.2009/ to dowiedziałem się, że rama Defy ze względu na geometrię i prowadzenie są raczej ramami turystycznymi, a TCR bardziej sportowymi. Co dokładnie to oznacza? Jakie jest przeznaczenie turystycznych szosówek? Czy np. na ramie defy będzie się wygodniej jechało niż na ramie TCR, ale wolniej(Gdyby te ramy ważyły po tyle samo)? Czy te 1 bądź 0,5° w roznych katach ramy będzie zasadniczą różnicą w prowadzeniu? Bardziej mi zależy na szybkiej jeździe, więc jeśli ten turystyczny typ tego nie spełnia, to będę musiał wybrać inna markę. Proszę o wyjaśnienie mi tego bo mi się już obwody przegrzewają! :evil: Geometria Defy http://rowery.onet.p...y_3,sprzet.html
Geometria TRC http://rowery.onet.p...d_3,sprzet.html

[tomasvc]

W przypadku elitarnych producentów niska cena nie winna iść w parze z niską jakością.

ale o co Ci chodzi? ze sora to niska jakosc? juz nie przesadzaj, kazdy kupuje to na co go stac

Padell
zanim wybierzesz rower to przymierz sie do niego. poza tym jesli kupujesz swoja pierwsza szosowke, to moze sie okazac, ze defy bedzie dla Ciebie az nadto sportowy i "niewygodny", bo "turystyczny" moze byc dla kogos kto jezdzi duzo i szybko, i raczej nie od wczoraj. jesli masz mozliwosc to przejedz sie jednym i drugim, bo gadanie tu nic nie da.

[Prozor]

Mam zamiar kupić swoją pierwszą szosówkę i mam na oku Giant defy 2 na sezon 2010 http://www2.giant-bi...ple/4690/39284/
Jednak jak się wczytałem w ten artykuł http://news.bikeworl...owy.Giant.2009/ to dowiedziałem się, że rama Defy ze względu na geometrię i prowadzenie są raczej ramami turystycznymi, a TCR bardziej sportowymi. Co dokładnie to oznacza? Jakie jest przeznaczenie turystycznych szosówek? Czy np. na ramie defy będzie się wygodniej jechało niż na ramie TCR, ale wolniej(Gdyby te ramy ważyły po tyle samo)? Czy te 1 bądź 0,5° w roznych katach ramy będzie zasadniczą różnicą w prowadzeniu? Bardziej mi zależy na szybkiej jeździe, więc jeśli ten turystyczny typ tego nie spełnia, to będę musiał wybrać inna markę. Proszę o wyjaśnienie mi tego bo mi się już obwody przegrzewają! :evil: Geometria Defy http://rowery.onet.p...y_3,sprzet.html
Geometria TRC http://rowery.onet.p...d_3,sprzet.html

Defy (a także jej poprzednicy czyli SCR i wcześniej OCR) to nie ramy turystyczne, a typowo szosowe. W odróżnieniu od TCR, które przez Gianta są zakwalifikowane jako "szosowe wyczynowe", zaś ramy Defy mają nieco większy rozstaw kół i minimalnie krótszą rurę górną. Stąd ten mniejszy o pół stopnia kąt główki. Dzięki mniejszej bazie kół, TCR jest bardziej "nerwowy", zdecydowanie lepiej sprawuje się w rękach (i nogach) ludzi mających spore doświadczenie, zwłaszcza w walce w peletonie. Geometria Defy jest bardziej stabilna, łatwiej zapanować nad rowerem. Czyli odpowiadając na Twoje pytanie, najprawdopodobniej właśnie na Defy będzie Ci się wygodniej jechało niż na TCR. Zwłaszcza, że będzie to Twoja pierwsza szosówka. Czy wolniej? Najprawdopodobniej, zważywszy, że podane przez Ciebie rowery oprócz wspólnej "trójki" w oznaczeniu różnią się kompletnie wszystkim: inny materiał użyty do budowy ram i osprzęt (czyli waga i jakość działania)...

[Deadi]

[quote name="tomasvc"][quote]W przypadku elitarnych producentów niska cena nie winna iść w parze z niską jakością.[/quote]

ale o co Ci chodzi? ze sora to niska jakosc? juz nie przesadzaj, kazdy kupuje to na co go stac
quote]

chodzi mi o to, że klient, który pakuje 3000 zł w rower za bianchi wymaga tego by sie nie psuło, przyjemnie jeździło i nie sprawiało kłopotów.

[thorian]

Deadhorse uważasz, że będzie odczuwalna czysto obiektywna różnica w jeździe na rowerze firmy Bianchi a powiedzmy Meridy, czy Treka, Speca albo nawet Pinarello? Oczywiście jeśli wszystkie będą różniły się tylko ramą. Ja nie sądzę!
A dwa jak to jest Sora to oczywiście po 1000km łańcuch się wyciągnie, przerzutki złapią luzy a manetki będą się zacinały.

[Prozor]

A dwa jak to jest Sora to oczywiście po 1000km łańcuch się wyciągnie, przerzutki złapią luzy a manetki będą się zacinały.

Po tysiącu km? Nie sądzę, moje 2200 po tysiącu km chodziły nienagannie. Może po paru tysiącach km, to i owszem, ale tego to ja już nie sprawdzę...

[ERDE]

uważasz, że będzie odczuwalna czysto obiektywna różnica w jeździe na rowerze firmy Bianchi a powiedzmy Meridy, czy Treka, Speca albo nawet Pinarello?

Oj będzie, będzie. Prosta przyczyna - różne geometrie ram. Wiem, że chodzi ci o funkcjonowanie osprzętu raczej, tu różnicy nie będzie, ale sama jazda na Meridzie, a np. na włoszczyźnie będzie się różniła i to nawet sporo.

[Deadi]

Chopaki, mi troszke o co innego chodzi, mianowicie o podejscie do samej marki. Kupując markowy sprzęt, liczysz, że jest on na tyle dobry, że warto na niego kłaść grubszą kasę (jakieś 100% wiecej, bo krosa na sorze kupisz za 1500zł)

Ale płacąć nawet te drugie 1500zł i tak nadal jeździsz na sorze w gruncie rzeczy i to jest bezsensu. To tak jakbys kupił merca za 100 000 zł bez klimy, albo bez wspomagania. Dlatego takie Bianchi za 3000zł powinno dać znakomitą rame, osprzęt Tiagry i gitara - może mało zarobią, ale potencjalny nabywca bedzie zadowolony i wróci po kolejny rower w przyszłości. A tak jest jak jest i renomowana firma idzie na ilość a nie na jakość czytaj - rower stworzyli księgowi, a nie spece.

[thorian]

prozor to była ironia.
Daki osprzęt też, ale jak bardziej myślałem o jakości wykonania ramy i użytych materiałach.
A na koniec Deadhorse. Wiesz ja nie rozumiem ostatnio Twojego myślenia. Znajdź mi w Polsce nowy rower na Tiagrze za 3000 tyś, tylko nie jakaś promocja tylko katalogowa cena - prawie niemożliwe, bo nawet Merida na model na Taigrze z 3300 zł a Ty chcesz żeby Bianchi sprzedawała za 3 i to jeszcze na super ramie. To ja mam propozycje, żeby modele karbonowe na 105/veloce sprzedawali za 3800zł. Wtedy jeszcze więcej ludzi kupi, ale to nic, że firma mało zarobi, bo przecież zadowoleni klienci wrócą i kupią kiedyś najwyższy model na DA/Record za 5500zł.

[fan911]

jeszcze ze 2 lata takich podwyżek cen i nie kupi się roweru na sorze za 3000 zł.

A co do wspomnianego Bianchi chciałbym zwrócić uwagę na kwestię nieporuszoną jeszcze: kwestię satysfakcji właściciela, który śpi uśmiechnięty bo ma legendarne Bianchi, a nie jakiegoś Kross'a, nie ważne, że na śmieciowym osprzęcie i kiepskich kołach.

[tomasvc]

kwestia satysfakcji jest nieprzeliczalna, jedni nie doloza nawet zlotowki do tego a inni zaplaca 200% ceny. dlatego jest skoda i audi; dlatego jest kross i colnago

[Deadi]

Thorian, i tu dochodzimy do najważniejszej kwesti czyli stosunek ceny do jakości. Nie mówie, że nie masz racji, ceny jakie są to wszyscy wiemy, ale od firm z najwyższej pólki wymaga się jakości, za którą się płaci cięzkie pieniądze. Nie mówie, że za 3k powinno sie kupic Bianchi na Tiagrze, ale za pieniądze, które są warte tej jakości i satysfakcji o której pisze Fan911 i Tomasvc. Osobiście uważam, że owszem takie Bianchi na sorze może i daje frajde, ale czy ta frajda jest warta tych 3000zł? Można zapytać, czy Kross na Ultegrze da taką samą frajde jak Bianchi na Sorze? To zależy co kto lubi i czego wymaga. Mi jest ciężko stwierdzieć co jest "korzystniejsze" bo narazie zasmakowałem niskiej półki, ale nie sądze, bym z uśmiechem na twarzy kupił rower za 3000zł, który defakto warty jest maksymalnie 2000zł. Nie oszukujmy się, ten tysiąc złotych to znaczek i niby frajda z posiadania Bianchi i jest coś w tym, bo jakby sie ktos pytał czym jade, to ze słodką satysfkacją mozna mówić, że Bianchi

[Druh_Adam]

Wybaczcie ,że przerwę markową dyskusję ale mam pytanie:

Co myślicie o tym rowerze? To SCOTT Speedster S20 na rok 2100
http://www.pedalon.c...edster_s20.html

[gordon]

Witam.
Mam pytanie. Czy ktoś z Was spotkał się z rowerami marki WHISTLE???
Chodzi mi dokładnie o model CROW.
Jeśli tak to proszę o parę słów na ich temat: jakości, komfortu jazdy itp.itd.

Interesuje mnie ten model na 105 tylko cena inna niż podana na stornie a mianowicie 5300.
http://www.atala.pl/crow105.html

Pozdrawiam z góry dziękuję za jakąkolwiek informacje na temat tych ram.

[maciej1986]

Marka Whistle jest znana i ceniona, tyle mogę powiedzieć. Może jakiś posiadacz się znajdzie.

[MG]

Ja mam Whistle ale ciezko cos powiedziec, bo mam ramke alu i Xenona, wiec de facto zupelnie inny rower ;-) Jedyna wspolna rzecz to graty Byte sa takie same, calkiem lekkie i bardzo ladnie wykonane wiec nawet ich nie ruszam (a mam porownanie z wcs`em ktore siedzi u mnie w mtb). Kierownica mogla by miec splaszczenie w gornym chwycie i nie wiem jak przy klamkomanetkach Shimano, ale do klamek Campy pasuje bdb. Co do jakosci wykonania, to oprocz braku kawalka spawu (shit!) nie ma zastrzezen, chociaz pstrokaty design trzeba lubic (cale szczescie model ad 2008 byl duzo bardziej stonowany) 8-) Fajne jest to, ze jeszcze nie widzialem drugiego Whistle w okolicy i budzi on ciekawosc "a co to?" ;-) Juz Colnago czy Bianchi jest wiecej