Jump to content


Photo

Wypadek na szosówce


855 replies to this topic

#501 Darkievicz

Darkievicz
  • Użytkownik
  • 145 posts
  • SkądUstroń

Posted 06 July 2011 - 22:46

2 lata? Co będzie rzeczoznawca orzekał po 2 latach :lol: Jeśli to prawda to nasze prawodawstwo jest zabawniejsze niż myślałem :lol:

#502 Gosc_czonk86_*

Gosc_czonk86_*
  • Gość

Posted 06 July 2011 - 23:54

chyba, podkreślam chyba są 72 godziny na zgłoszenie takiego zdarzenia.


Bzdura. Nie powtarzaj nie sprawdzonych informacji.

Co do OC to szkodę można zgłosić do 2 lat.


Policji. Bo gdzie on pójdzie do ubezpieczyciela OC, jak nie zna sprawcy?

#503 Gosc_vmax_*

Gosc_vmax_*
  • Gość

Posted 13 July 2011 - 15:13

Przepraszam nie idzie mi kopanie tematu . Wypierdłem się dzisiaj na dziurze w jezdni . Byłem na policji w szpitalu i serwisie co dalej?
Napiszcie mi literka po literce jak dziecku , ciężki dzień miałem
dzięki

#504 Gosc_vmax_*

Gosc_vmax_*
  • Gość

Posted 13 July 2011 - 18:38

Zryłem i nic takiego nie znalazłem :-/

#505 Gosc_KeNaJ_*

Gosc_KeNaJ_*
  • Gość

Posted 13 July 2011 - 20:49

vmax, rozumiem że w dziurę wpadłeś bez pomocy osób trzecich? Jeśli tak to po pierwsze czy na 100% nie było tam znaku uwaga nierówna nawierzchnia? Jeśli był to niestety dupa, a jeśli nie było to trzeba poszukać kto jest właścicielem drogi (jaka gmina, urząd itp). Następnie ślesz im ładne pisemko o wypłatę odszkodowania (dopisać numer sprawy z policji itp.) Skoro była policja to raczej nie powinni robić problemu. Dodatkowo proponuję jeśli policja tego nie zrobiła obfotografować dziurę z linijką.
Wzoru pisma proponuję poszukać na forach samochodowych - tam tych przypadków jest naprawdę sporo.

#506 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 13 July 2011 - 20:53

Dokładnie jak pisze Kenaj.

Jeśli był znak to pozamiatane, jeśli nie było to przy odrobinie szczęścia sprawa jest proosta i łatwa do wygrania. Gorzej jeśli zarządca drogi zacznie się wymigiwać, wtedy pozostaje sąd. Koniecznie zrób fotki z datą i najlepiej potwierdzeniem policji stanu faktycznego - będzie to dowód w przypadku rozprawy sądowej, który bedzie kluczowy.

Powodzenia!

#507 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 posts
  • SkądPruszków

Posted 13 July 2011 - 20:56

chyba, podkreślam chyba są 72 godziny na zgłoszenie takiego zdarzenia.


Bzdura. Nie powtarzaj nie sprawdzonych informacji.

Co do OC to szkodę można zgłosić do 2 lat.


Policji. Bo gdzie on pójdzie do ubezpieczyciela OC, jak nie zna sprawcy?


Proszę was nie powtarzajcie głupot, jeśli nie znacie się na temacie. Szkodę z OC można zgłosić 2 lata do ubezpiecyzciela albo UFG.

#508 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 posts
  • Skądpolska

Posted 13 July 2011 - 21:10

no tylko ze po 3 dniach kasuja nagrania z kamer ;-)

#509 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Posted 15 July 2011 - 19:26

Proszę was nie powtarzajcie głupot, jeśli nie znacie się na temacie. Szkodę z OC można zgłosić 2 lata do ubezpiecyzciela albo UFG.

Nie wiem czy w przypadku UFG ustawa przewiduje jakiś szczególny termin do przedawnienia roszczen ale na założenie sprawy o wypłatę odszkodwania według kc jest 3 lata.

#510 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 posts
  • SkądPruszków

Posted 15 July 2011 - 19:32

Proszę was nie powtarzajcie głupot, jeśli nie znacie się na temacie. Szkodę z OC można zgłosić 2 lata do ubezpiecyzciela albo UFG.

Nie wiem czy w przypadku UFG ustawa przewiduje jakiś szczególny termin do przedawnienia roszczen ale na założenie sprawy o wypłatę odszkodwania według kc jest 3 lata.


Mój błąd. Cookie ma racje, tą kwestię reguluje KC i termin wynosi 3 lata.

#511 Troi87

Troi87
  • Użytkownik
  • 114 posts
  • SkądRzeszów

Posted 22 July 2011 - 17:42

Miałem dzisiaj małą kolizję.
Nie zachowałem ostrożności i najechałem na tył auta. Oczywiście moja wina.
Zarysowałem i wgniotłem troszeczke klape od bagażnika.
Mam wazne ubezpieczenie OC i NW.

Jestem troche zdenerwowany i nie myśle trzeźwo. CZy będe ponosił jakieś koszty ?

#512 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 posts
  • SkądKT

Posted 22 July 2011 - 18:24

Policja była? Przypuszczam, że nie skoro nie piszesz o żadnym mandacie.
Kierowca wziął od Ciebie dane kontaktowe, nr polisy? Jak tak to zgłosi szkodę i wszystko załatwi polisa. Żadnych kosztów nie będziesz ponosił.

Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#513 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 posts
  • SkądPruszków

Posted 22 July 2011 - 23:09

Masz OC w życiu prywatnym lub rowerzysty? Bo jeśli masz OC samochodowe to na nic Ci się ono nie przyda. Pytam bo ubezpieczenie OC rowerzysty lub w życiu prywatnym to w Polsce ciągle rzadkość.

Czy spisaliście z poszkodowanym oświadczenie, w którym określacie stopień Twojej winy i koszty naprawy? Jeśli nie to może to działać na Twoją niekorzyść albo korzyść. W przypadku szkody komunikacyjnej istnieją dwie drogi - postępowanie cywilne, które jest czasochłonne, kosztowne i trudne, oraz zwyczajowo zawierana ugoda między sprawcą i poszkodowanym. Jeśli nie spisaliście takiego oświadczenia o zdarzeniu drogowym to teoretycznie poszkodowany może od Ciebie żądać nie wiadomo jakich kwot za naprawę auta, z drugiej strony Ty możesz się wszystkiego wyprzeć i zostanie mu droga sądowa. Ufam, że poszkodowany zachowa się uczciwie, ale jeśli nie to wiedz, że teraz Ty masz mocniejszą pozycję.

Piszę tak ponieważ sam byłem sprawcą wypadku i nie spisałem oświadczenia. Poszkodowany najpierw chciał 300 zł, a później żądał ode mnie 1500 zł!!! Zaproponowałem mu 400 zł, albo żeby założył mi sprawę. Straszył mnie też policją, ale dobrze wiedziałem że w takiej sytuacji policja może jedynie spisać zeznania stron, a poszkodowany może dochodzić odszkodowania jedynie na drodze postępowania cywilnego. Ostatecznie facet zgodził się na 400 zł co i tak uważam było zbyt dużą sumą za powstałą szkodę, ale chciałem żeby był zadowolony. W końcu to ja narozrabiałem.

Może to trochę zagmatwane, ale jaśniej nie mogę. Reasumując zapłać bo jesteś winny, ale tylko za te szkody co do których masz pewność, że je spowodowałeś. Poradź się jakiegoś znajomego mechanika ile może kosztować naprawa takich szkód. Podaj model i rocznik auta i dokładnie opisz szkody. Będziesz wiedział ile realnie ma prawo żądać poszkodowany i tyle mu zapłać.

#514 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2,254 posts
  • Skądkrakow

Posted 23 July 2011 - 20:33

Zachęcam do wykupienia polisy "Bezpieczny rowerzysta" w PZU. Za 21 zł. na rok jest OC na 10 tys. i NNW do 5 tys. Nie kokosy, ale 10 tys jak wyrządzisz komuś szkodę, to już jest jakiś grosz. NNW też nie poraża, ale np za obojczyk lepsze 300 zł, niż nic. Za wyższą kwotę dostaniesz więcej. pozdr

#515 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 posts
  • SkądPruszków

Posted 23 July 2011 - 20:43

PZU Ci płaci za reklamę? ;-) Na rynku jest już podobno nowe ubezpieczenie OC dla rowerzystów. Zachęcam do porównania ofert ;

NNW na 5 tyś nie polecam. Nie wiem skąd wziąłeś kwotę 300 zł za złamany obojczyk. Z NNW wypłaca się taki sam procent sumy ubezpieczenia jaki zostanie orzeczony procent uszczerbku na zdrowiu. Złamany obojczyk to max 2% więc z 5000 dostaniesz 100 zł.

Zresztą nawet 300 zł za złamany obojczyk czyli pare tygodni w gipsie, lub ortezie, zwolnienie lekarskie i rehabilitację to śmieszne pieniądze.

Albo weźmy np sumę 50000 zł i wybity ząb czyli uszczerbek 1%. Dostaniemy 500 zł. Kto wstawi sobie za 500 zł zęba?

#516 Gosc_KeNaJ_*

Gosc_KeNaJ_*
  • Gość

Posted 23 July 2011 - 20:52

outoftimeman, jakie ubezpieczenie masz na myśli? Obecnie korzystam z PZu (bo nic innego nie było) ale z chęcią bym rozpatrzył inne opcje.

#517 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 posts
  • SkądPruszków

Posted 23 July 2011 - 22:02

Właśnie nie pamiętam jaka to firma przygotowała nową propozycję dla rowerzystów :-D
Ja też mam póki co OC w PZU, ale mam nadzieję, że powstanie jakaś konkurencja na rynku i będzie też można kupić jakieś przyzwoite NNW. W marcu upadłem na rowerze i wybiłem sobie bark. 4 tygodnie na L4 spędzone w domu. Oszaleć można. Później jeszcze 4 tygodnie rehabilitacji. Na rower wsiadłem po 2 miesiącach przerwy pod koniec kwietnia. Bark ciągle nie jest w pełni sprawny i pewnie już nigdy nie będzie. Dodatkowo istnieje ryzyko, że będę mógł robić jak Mel Gibson w Zabójczej Broni ;) Ale najważniejsze, że mogę jeździć na rowerze i nic mnie już nie boli :) W każdym razie fajnie by było mieć jakieś NNW, które pokryło by koszty prywatnego leczenia bo prawdę mówiąc pofarciło mi się, że rehabilitację rozpocząłem w 3 dni po zdjęciu stabilizatora.

#518 Radello

Radello
  • Użytkownik
  • 614 posts
  • SkądPoznań

Posted 25 July 2011 - 10:09

Czyżby TU Europa coś wprowadziło? Ale wysokości możliwych sum ubezpieczenia nie wydają się na pierwszy rzut oka wyższe niż w PZU...

http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera


#519 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2,254 posts
  • Skądkrakow

Posted 25 July 2011 - 20:09

Jak sobie przypomnisz, to daj znać. Pewnie, że to są śmieszne pieniądze ale ja tyle dostałem za obojczyk. Lepszy rydz , niż nic, jesli znasz takie porzekadło. Ja to wziąłem dla OC, a że poszedł obojczyk na psie, to sprawa oboczna. pozdr

#520 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2,263 posts
  • SkądSheffield

Posted 09 August 2011 - 21:19

Ha ! Jak obiecywałem tak i zrobiłem...wywaliłem się na światłach, kiedy zapomniałem, że jestem wpięty w pedały. Koło do centrowania, obdarty lewy padał i mocno przytarte bloki od pieszego powrotu do domu.


Trzeba będzie potrenować na jakimś parkingu, czy coś...

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman




Reply to this topic