kr1zje, a ja pamiętam jak zmęczony po treningu nie mogłem dogonić gościa który na mtb ciągną 38km/h przez ponad 8km

Posted 30 November 2007 - 16:41
Posted 30 November 2007 - 18:25
Posted 28 January 2008 - 21:43
Posted 28 January 2008 - 22:10
Posted 28 January 2008 - 23:37
Posted 29 January 2008 - 01:49
Posted 29 January 2008 - 11:07
Quote
... myślę, że w niektórych, naszych regionach już tak jest i jak sam słusznie zauważyłeś, to kwestia kultury.u nas kiedyś też tak będzie
Posted 03 February 2008 - 23:42
Posted 04 February 2008 - 11:50
Quote
W Anglii pozdrowienia u kolarzy też są normalką, fajnie jest usłyszeć "cheers mate" jak się kogoś wyprzedza albo jest się wyprzedzanym, niezależnie od sytuacjii, zdarzają się też jednak smutasy bez języka, czy gestu ręki albo głowy, też normalka, jak zauważyliście to kwestia kultury :roll:
Posted 04 February 2008 - 19:45
Posted 04 February 2008 - 21:49
Posted 17 February 2008 - 11:43
Posted 19 February 2008 - 22:44
Posted 20 February 2008 - 17:11
Posted 11 April 2008 - 23:04
Posted 12 April 2008 - 06:44
Quote
to ja Wam zazdroszczę... Kiedy jadę, sama czy z koleżanką,a ktoś nas dogoni, to choćby nie wiem co musi nas za wszelką cenę urwać... Ja nie wiem, taka hańba, że dziewczyna też jest w stanie jechać na rowerze szybciej niż 20km/h? :roll:Potem złożyło się akurat tak że jedziemy w tę samą stronę, więc miły Pan na mnie zaczekał na światłach. Po krótkiej rozmowie, pyta się "gdzie jedziesz", mówię że się przejechać, na co on mnie trochę zaskoczył "to dawaj jade z tobą tylko obróćmy szybko bo mam pościel na polu a na deszcz się zanosi"
Posted 12 April 2008 - 09:51
Posted 12 April 2008 - 15:59
Posted 12 April 2008 - 16:13