Grunt, żeby w miarę szybko i efektywnie (kilka minut) pompowała do tych 5-6, wtedy dojedziesz już do domu omijając większe dziury.
6 barów to u mnie norma, zwyczajnie nie chce mi się pompować co 2 dni do 8.
A co w takim razie powiesz na opinię Gołasia, który w którymś numerze "Szosy" pisze, że jeśli chodzi o treningi to zaczyna się przejmować dopiero poniżej 4 barów?