104 odpowiedzi w tym temacie

[ROZMIAR]

Sky miało prezydenta. 

[ROZMIAR]

Tyle że Lance i to co wspomniano o Rafale dzieli przepaść.

[maccacus]

Dopoki nie ma zadnych dowodow to moga sobie oskarzac Rafala.Dla mnie jest on super kolarzem, brazowym medalista olimpijskim i jest Polakiem....

 

Niestety w kolarstwie jest trochę inaczej i jak pojawiają się takie pomówienia to wystarczy, aby czyjeś nazwisko zaczęło już "śmierdzieć" nawet jak się tego sądownie nie udowodni. Ten sport solidnie sobie zapracował na obecną reputację. Można mieć klapki na oczach i udawać że się tego nie widzi, afer z przeszłości, afer obecnych, podwójnych standardów, obłudy UCI, fałszywej walki z dopingiem, kolarskiej omerty etc.

 

I taki smaczek na koniec, w oficjalnym oświadczeniu Majki nie doczytałem się klarownego i jasnego przekazu typu "nigdy NIE BRAŁEM i nie będę brał środków dopingujących/testosteronu". Jest jakieś mamienie o wyrzeczeniach związanych ze sportem i zaufaniem czy nieuczciwej działalności (cokolwiek to znaczy). Ludzie co mają coś przeskrobane z reguły używają takich niekonkretnych sformułowań dających jakąś tam furtkę dla sumienia. Armstrong też zawsze powtarzał: "nigdy nie miałem pozytywnego testu antydopingowego". Testu pozytywnego generalnie nie miał, ale chemię brał. Oświadczenie Majki jest nawet jeszcze bardziej ogólnikowe chociaż dotyczy konkretnych procederów: zażywania testosteronu. Chciałbym się mylić.

[beskidbike]

I taki smaczek na koniec, w oficjalnym oświadczeniu Majki nie doczytałem się klarownego i jasnego przekazu typu "nigdy NIE BRAŁEM i nie będę brał środków dopingujących/testosteronu". Jest jakieś mamienie o wyrzeczeniach związanych ze sportem i zaufaniem czy nieuczciwej działalności (cokolwiek to znaczy). Ludzie co mają coś przeskrobane z reguły używają takich niekonkretnych sformułowań dających jakąś tam furtkę dla sumienia. Armstrong też zawsze powtarzał: "nigdy nie miałem pozytywnego testu antydopingowego". Testu pozytywnego generalnie nie miał, ale chemię brał. Oświadczenie Majki jest nawet jeszcze bardziej ogólnikowe chociaż dotyczy konkretnych procederów: zażywania testosteronu. Chciałbym się mylić.

Dokładnie tak. Od razu to zauważyłem i jestem pewny że sam tego tekstu na kolanie nie wymyślił. Jakiś prawnik się nad tym pochylił i umiejętnie skonstruował oświadczenie 

[Born Ready]

Aj tam, oni takie oświadczenie wożą przy sobie na każdy wyścig/zgrupowanie, a w domu trzymają drugą sztukę, żeby w razie czego mieć zawsze przy sobie  

 

Każdy mógłby wkleić identyczne po takim oskarżeniu i by pasowało. 

[beskidbike]

W sumie tak, mają obok siebie bardziej "doświadczonych" kolegów, od których mogą przepisać

Nawiasem mówiąc, Zamana się przyznał, ciekawi mnie czy i kiedy Baranowski przyzna się do dopingu. Na razie w swoich komentarzach podczas wyścigów bardzo umiejętnie omija ten temat, a przecież jeździł z Armstrongiem, Contadorem, więc nie ma innej możliwości. Banesto, US Postal to była "wylęgarnia" doperów.

[dywyn]

Zamana się przyznał, ciekawi mnie czy i kiedy Baranowski przyzna się do dopingu.

Zamana nie musiał się przyznawać bo został załapany na dopingu.

Druga cześć pytania jest bardzo naiwna. Nawet jeśli był królem koxu i sprytu, wlewając w żyły trzy razy więcej niż Ricco i unikając wpadki lepiej niż Armstrong to nie przyzna się, bo ma zbyt wiele do stracenia. Takie przyznanie się do dopingu mogłoby utrudnić mu obecną karierę zawodową.

[beskidbike]

Czy ja wiem?, Zamana jest oficjalnie byłym koksiarzem i jednocześnie z sukcesami organizuje imprezy rowerowe, a także jest uznanym i szanowanym autorytetem m.in. komentując i udzielając wywiadów w telewizji

[mikroos]

Nie poprawa, tylko właśnie rozregulowanie. Jak byś tych spraw nie nazwał, hematokryt na poziomie 60% nigdy nie jest normalny.

[robo]

Skończmy z hipokryzja. Czemu koks jest tabu i nielegalny? To tylko poprawa gospodarki hormonalnej, która w czasie naturalnego treningu ulega rozregulowaniu przez nadmierny trening. Czemu odpowiednią dietą i sen są dozwolone? Czym to się różni niczym. Niech koks będzie oficjalnie legalny jak w kulturystyce.

 

A no właśnie, to co mają sprawdzać sportowcy podczas zawodów ? - tak naprawdę sprawdzają zdolność adaptacji organizmu na trening.

 

Jak pójdziemy w chemie, to co sprawdzisz ? - Wpływ danego środka / kuracji na poprawę osiągów ? Zdolność gospodarki danego państwa, czy sponsorów do inwestowania w sportowców ? Osiągnięcia koncernów farmaceutycznych ?

[Born Ready]

Jego osiągnięcia raczej nie wskazywały na to, by brał.

Ten tekst nadaje się do łapu-capu. Żartujesz, prawda? 

 

Czy może uważasz, że tylko czołówka brała? Jeden gość (kulturysta chyba) kiedyś powiedział, że jeśli jesteś kutasem, to na sterydach będziesz superkutasem. Tak samo ze sportem - jeśli dwóch kolesi bierze, to jasne, że ten bardziej utalentowany lub lepiej wytrenowany i tak będzie nadal mocniejszy. Kox nie jest magicznym środkiem, który równa do góry wszystkich biorących. Trzeba mieć jakąś bazę, którą on wywinduje. 

[Born Ready]

A kulturystyka jest np. konkurencją olimpijską? To trochę inny sport. 

[dywyn]

Czy ja wiem?, Zamana jest oficjalnie byłym koksiarzem i jednocześnie z sukcesami organizuje imprezy rowerowe, a także jest uznanym i szanowanym autorytetem m.in. komentując i udzielając wywiadów w telewizji

To inaczej. Zadaj sobie pytanie ilu wielkich mistrzów z przeszłości nieprzyłapanych na dopingu przyznało się do jego stosowania? Ilu mistrzów przyłapanych na stosowaniu niedozwolonych środków wbrew faktom i dowodom twierdziło, że są niewinni? Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przyznawał się łamania zasad. Na przyznaniu się do winny można wiele stracić. Zyskać? Nic.

 

 

 

Szczerze mówiąc, od dłuższego czasu czekam, aż ktoś oficjalnie postawi to pytanie...

Jak redaktor Baranowski straci pracę jako komentator (w co wątpię bo sprawa się bardzo dobrze) i zabraknie mu pieniędzy na życie, to może napisze jakaś sensacyjną biografię, w której przyzna się, że koxował i że ma dowody na silniczek u Fabiana, Lanca i Chrisa (które opublikuje w drugim tomie biografii).