11788 replies to this topic

[Henry]

Dziwną rzecz zaobserwowałem ostatnio podczas treningów z Edge 520. 

W czasie jazdy komputerek sam się wyłącza. Nie ma na to żadnej reguły. Dane nie znikają i po ponownym włączeniu zapis jest kontynuowany, ale jest to denerwujące. Przed zmianą oprogramowania to nie występowało. Spotkaliście się z podobnym problemem?

[czach]

@up

wczoraj, pierwsza jazda z 520 (wymiana gwarancyjna 510->520) i nagle wyłączył się EDGE i... włączyła się kamera VIRB. Bardzo dziwnie to wyglądało. ;-)

Trening zachowany i po włączeniu był kontynuowany.

[trace_error]

Parę spostrzeżeń po zakupie 520-ki jako pierwszego urządzenia od firmy Garmin. Wcześniej tylko zwykłe liczniki i telefon dedykowany na rower. Uwaga, będzie ściana tekstu. 

 

Pierwsze pierwsze wrażenie:

Jakie to małe, zgrabne i lekkie. Na plus oczywiście. Zaraz po tym proces konfiguracji. Tutaj lekki zgrzyt, bo jest tego sporo i gdyby nie wcześniejsze lektury w sieci to pewnie bym zrobił coś nie po kolei lub źle. Także Garmin Connect (GC), Connect Mobile, parowanie czujników, ustawienia początkowe, parowanie telefonu, parowanie ze stravą, instalacja Garmin Express. Instrukcja w pudełku raczej bezużyteczna, ta obszerniejsza w pdf'ie też lakoniczna.

Urządzenie sparowało się bezproblemowo (nawet z moim tickr, co do którego znane są przypadki niekompatybilności). Raz zapamiętane sensory/telefon łączą się szybko i bezproblemowo. Duży plus.

 

Pierwsze drugie wrażenie:

Rozczarowujące działanie przycisków - brak wyraźnego kliku czy wyczucia kiedy przycisk jest wciśnięty. Do tego wymagają sporej siły. Mam wrażenie, że reagują też niezbyt szybko, przez co szybkie przechodzenie przez opcje menu nie jest możliwe. Osobiście uważam, że układ przycisków jest do poprawy (po lewej "wstecz", a po prawej góra/dół + "wybierz" byłoby bardziej intuicyjne). Rozumiem, że tu zostały jakieś zaszłości ze starszych modeli i nie chcieli denerwować obecnych klientów zmianami. Sama obsługa lekko nieintuicyjna i wymaga nauczenia się schematów klikania. Np. by zobaczyć ekrany obecnego activity-profile trzeba je ponownie wybrać. Albo trasy (courses) zaszyte w treningach. 

Jest parę opcji w ustawieniach ekranów, których nie rozumiem na razie więc profilaktycznie wyłączyłem. 

 

Ekran, mimo że kolorowy, to jak najbardziej czytelny w dzień i to bez podświetlania. Podoba mi się ekran statusu - lubię wiedzieć co robi urządzenie i widzieć stan połączeń do czujników/gps/telefonu.

Czas startu i łapanie fixa baaardzo na plus. Na zewnątrz szukanie satelit to jakieś 10-15 sekund. 

 

Dźwięki - tutaj przydałaby się poprawka, bo nie ma regulacji głośności ani podziału, które chcemy, a których nie. Obecnie wyłączyłem bo denerwowało mnie pikanie co zatrzymanie na światłach, a przy alertach czy to hr czy kursie by się przydało. Może przyszłe update'y dodadzą taką funkcjonalność.

 

Drugie wrażenia: 

Dokładność zapisywanego śladu gps zdecydowanie na plus. Wcześniej nagrywałem telefonem z dobrym gps-em i nie było większych problemów, ale tutaj jest jeszcze lepiej. Stabilnie, bez szarpanych linii.

Jazda ze wskazówkami po śladzie (courses) - jak najbardziej wystarczające dla mnie. Mapa + ślad i wskazówki do punktów ze skrętami sprawdza się lepiej niż przypuszczałem. Czasami  co prawda urządzenie wolno reaguje po skrętach i przestrzeliwuje następny skręt jak mam serię bliskich skrzyżowań, ale bez dramatu. Brak segmentów przy "nawigowaniu" znałem i godziłem się z tym ograniczeniem. Samo zachowanie gdy zjedziemy z kursu również poprawne - jest komunikat i tyle. Nie dręczy nas co chwilę, że jesteśmy poza. Jak wrócimy na kurs później, elegancko wraca do "nawigowana" od miejsca dołączenia. 

Same segmenty stravy działają bardzo fajnie. Co prawda musiałem poszukać po necie instrukcji jak aktywować premium, bo nigdzie nie było o tym informacji (a pojawia się komunikat na GC gdzieś na panelu głównym). 

Mapa jak wiadomo, bazowa bezużyteczna. Generowana wg poradnika DCR http://www.dcrainmak...ic-instructionsopen-street-map jakoś mi nie podeszła przez masę bezużytecznych znaczników przepustów/wjazdów na powiększeniu. 

Sprawę rozwiązuje wygenerowanie sobie własnej mapy z ump-topo (dzięki użytkownikowi Prozor wiedziałem jak zacząć się za to zabierać). Szybka instalacja kolejnych aplikacji Garmina (ile ich jeszcze będzie?) Basecamp+MapInstall oraz ump-topo (plik C6) ze strony http://ump.waw.pl/wszystkie.html 

Jedyny problem jaki miałem to, że MapInstall nie wykrywał 520-ki podpiętej pod usb. Basecamp widział, ale wrzucenie mapy na urządzenie nie było możliwe. Tutaj przychodzi prosty hack znaleziony w sieci, że trzeba utworzyć folder "Garmin" na zwykłym pendrive i wtedy MapInstall odnajduje taki nośnik jako urządzenie gps i pozwala na wygenerowanie pliku mapy .img. Dalej standardowo, podmienić plik bazowej mapy i mamy ładne ump-topo dwa województwa 49MB. 

Ilość miejsca w urządzeniu to kpina i sztuczna decyzja producenta by nie konkurować z innymi modelami. Podejście naganne i ukazujące bajzel w linii produktów edge. Wg mnie nie takimi decyzjami powinno się różnicować produkty. 

 

Luźne przemyślenia:

Jestem mocno zadowolony z pracy 520ki - głównie dlatego, że raz ustawiona działa sprawnie i przewidywalnie. Funkcje, na których mi zależało działają od kopa - powiadomienia, live-track, segmenty, kursy, szybki i dokładny ślad. Do logowania jazd wystarczy dwa kliknięcia (power+start) i to mi się najbardziej podoba - skraca czas przy codziennych jazdach. 

Nieco mniej mi się podoba, że projektowo to 520 powinna być co chwila podpinana do komputera przez usb. Trochę to przestarzałe w dobie obecnego wireless wszędzie. Na szczęście parując z telefonem i używając GC jakoś się to obchodzi i można wrzucić trasę bez potrzeby ciągłego łączenia z kompem (np. jak jestem w pracy nie mam takiej opcji, a często szykuje sobie trasy praca-dom).

Główne minusy urządzenia to to, że trzeba się do niego dostosować i zmienić przyzwyczajenia, a nie na odwrót. Planowanie trasy przez GC zamiast Stravy czy RWGPS, lekko nieintuicyjne sterowanie. Jest sporo ograniczeń, które na szczęście są do obejścia - takie trochę wiecznie działające prowizorki. 

To sprowadza do mojego podejścia do firmy Garmin i polityki cenowej. Urządzenie jest wycenione zdecydowanie za wysoko biorąc pod uwagę wspomniane minusy i konieczność stosowania obejść. Gdyby nie to, że był to po części prezent, sam bym za te 1249zł nie kupił tego urządzenia. Nawet mimo oczywistych zalet jakie posiada. Wybrałem 520, bo 1000 był za drogi, 820-ki nie ma, 810 nie ma nowych ficzerów i jest już stara, a główny konkurent - elemnt - jest wyceniony prawie jak 1000, ma obecnie pełno bug-ów i pełnie funkcjonalności osiągnie końcem roku oraz jest mimo wszytko trochę duży.

 

Z ciekawszych opcji, jest możliwość dołożenia pola danych wskazującego ile piwa można wypić bez skrępowania, że będziemy mieć dodatni bilans energetyczny po jeździe :-) https://apps.garmin....b-1fe50f35b073 

 

 

[Prozor]

Kwestia przycisków - jak już wspominałem, pilot znacznie uprzyjemnia obsługę i zastępuje w czasie jazdy potrzebę wciskania przycisków na samym edge (no, może za wyjątkiem ustawienia podświetlenia i menu statusu, choć w czasie jazdy na ogół tego drugiego nie używam). Fakt, trochę kosztuje jak na taką pierdołkę, no ale wiadomo - Garmin się ceni (za bardzo). Na pocieszenie istnieje program wymiany uszkodzonego fizycznie i po gwarancji urządzenia na nowe za ok. 1/3 pierwotnej ceny. 

Układ przycisków zastosowanych w e520 to nie zaszłości ze starszych modeli (ze starszych jedynie LAP i Start/Stop), a standaryzacja pod nowe modele Forerunnerów, Fenixów itd.

Żeby zobaczyć ekrany aktywności po wyjścu do menu (naciśnięcie Back: <-), wystarczy wcisnąć Enter (czy jak ->[]) i masz ekran uruchomionej aktywności.

Kurs z definicji od początku służył do treningu, zastosowanie nawigacyjne jest funkcją uboczną . Wprowadzono ją w pierwszych Edge do ścigania się z sobą samym (ewentualnie zarejestowaną aktywnością kogoś innego) tak aby na danym kursie móc porównać czy jedzie się szybciej, czy wolniej niż pierwotnie zarejestowana aktywność. Co więcej, można było zwiększyć/zmniejszyć prędkość kursu, tak aby zwiększyć/zmniejszyć obciążenie treningowe. Jak widać funkcja treningowa .

Jeszcze raz powtórzę, że Edge 520 to nie urządzenie nawigacyjne, a treningowe. To, że wprowadzili obsługę mapy to i tak cud - pewno nikt nie przewidział, że użytkownicy zastąpią bazówkę bardziej szczegółowymi mapkami... W Fenixie 3 wywalili obsługę map istniejących w poprzednich generacjach, teraz jest krecha, jak w e500/510, no cóż... Tak więc to, że jest możliwość zastosowania pseudo nawigacji na mapie, to i tak nieźle. 

Na aktualizację zmieniającą funkcje dźwiękowe nie licz. Mogłeś wyłączyć autopauzę, to przestałoby Ci pikać na skrzyżowaniach . Urealniłaby się za to prędkość średnia, prędkość ruchu pozostałaby bez zmian .

O polityce cenowej już wspomniałem, jak również o wymianach pogwarancyjnych. Można np. po 3-4 latach wymienić sobie na nowy (raczej odnowiony) egzemplarz z pełną gwarancją za ok. 1/3 ceny, przy odrobinie szczęścia otrzymać nowy model zamiast starego (zdarza się obecnie wymiana 510 na 520), a jak się znudzi to sprzedać za przynajmniej 2x wyższą cenę (cenę z wymiany)... 

Kwestia dojrzałości oprogramowania - niestety chyba wszystko co obecnie wychodzi na rynek, czy to garmina, polara, suunto czy cokolwiek innego wychodzi sprzętowo na ogół dopracowany, ale firmware na ogół to wczesna beta, a nabiera jako takiej użyteczności co najmniej po pół roku od wypuszczenia na rynek. Np. e520 miał być pierwszym edge umożliwiającym sterowanie trenażerami FE-C (e1000 miał dostać później, do dziś nie dostał). Dostał i owszem, ale użyteczność tego była co najmniej nieużyteczna bo przy przekroczeniu zadanego poziomu generowanej mocy pojawiał się na ekranie komunikat prawie całoekranowy, że moc przekroczona. Wiadomo, że nikt nie jest w stanie w każdej kolejnej sekundzie wygenerować takiej samej mocy, no i co prawda sterowanie było, ale treningu praktycznie nie dało się przeprowadzić, no chyba, że się nie zważało na to co jest na ekranie. Dopiero po długim czasie dodano możliwość wyłączenia komunikatów przekroczenia parametrów treningu poprzez dodanie przełącznika "Workout Target Alerts On/Off" - co prawda dotyczy to wszystkich parametrów treningowych (np. tętna), ale za to dla każdego profilu niezależnie. Czyli jeśli trenujemy na trenażerze którym można sterować ustawiając docelową moc, to oczywiście alarmy przekroczenia wyłączamy, ale przełączając na profil szosa można mieć te alarmy włączone i trenować wg tętna (przy treningu wg mocy alarmy też można używać, ale trzeba definiować zakres od - do, bo niestety nie ma możliwości ustawienia docelowej mocy średniej np. 10s, co doprowadza do takich samych problemów jak w poprzednim przykładzie).

Z ciekawszych opcji to faktycznie jest wykorzystywanie (wreszcie) pól IQ - w odróżnieniu od FR/Fenixa/itd tu niestety są tylko pola, nie ma możliwości użycia aplikacji, a szkoda.

Póki co toto raczkuje na edge, pola pokazujące ilość pączków, piw itd to absolutnie do niczego nie potrzebne pierdoły, w odróżnieniu od pól W' bal czy pól exert'u. Może z czasem będzie powstawać więcej wartościowych pól danych, gorzej, że samo SDK IQ jest skopane i choć z wersji na wersję ciut lepsze, to jednak ma za dużo ograniczeń.  

[trace_error]

Pytanie do użytkowników 520: Czy spotkaliście się z niedokładnością śladu GPS? Dzisiejsza jazda

https://www.strava.c...ties/542859690 odcinek Kochanów-Kleszczów, segment https://www.strava.c...egments/1436316

Totalny rozjazd i segment nie zaliczony w ogóle. Jakby zgubił sygnał.

 

Jeżdżę tą trasą parę razy i ślad z budżetowego telefonu poprawny jak poniżej:

https://www.strava.c...ents/9045745797

 

Zastanawiam się czy mój egzemplarz nie jest wadliwy i jak ew. rozwiązać taki problem, bo jednak taka niedokładność dyskwalifikuje kompletnie urządzenie.

 

P.S. Używam trybu GPS+Glonass, urządzenie na fabrycznym uchwycie nigdzie nie chowane po kieszeniach.

[Prozor]

Większość trasy wygląda OK, tylko ten odcinek Kochanów-Kleszczów wygląda dość dziwnie, tak jakby przed Kleszczowem i podjazdem ślad został przesunięty w stronę Kochanowa, później w Kleszczowie nastąpił "przeskok" wyrównujący, a samo wyrównanie śladu z mapą następuje na ok.33 km trasy. Co było przyczyną tego "przesunięcia" na oko oglądając mapkę ciężko stwierdzić. Można byłoby pokusić się o analizę zapisu śladu na w/w części i wtedy może coś by się wyjaśniło, no ale trzeba mieć dostęp do orginału zapisu, czyli fit/tcx/gpx ze śladem.

 

Prędkość z czujnika czy z gps? Bo widzę 2 anomalie: właśnie K-K 30,9km - 32 km, gdzie prędkość się wypłaszcza na ok. 10km/h (aż tak równo ciężko utrzymać), no i druga (czy też pierwsza czasowo) to wał (bikersport) masz tak bardzo równy zapis prędkości, przy tak niskim tętnie (porównując nawet odcinki zjazdu), że albo coś nie teges, albo - co bardziej prawdopodobne jazda za ciągnikiem? 

 

Glonass jedynie zwiększa szybkość akwizycji sygnałów, jednak nie przyczynia się do zwiększenia dokładności. Chyba raczej wręcz przeciwnie. Widoczne jest to zwłaszcza przy bieganiu (sygnały odbite zmniejszające dokładność), większa prędkość ruchu roweru może zwiększyć (lub zniwelować sygnały odbite) dokładność śladu z wykorzystaniem ruskich sputników. Glonass warto włączać wtedy, gdy GPS sobie przestaje radzić. 

[trace_error]

Prędkość z czujnika spd+cad - wahoo.

Anomalia 1 K-K pewnie ze względu na prędkość z koła.

Anomalia 2 (bikersport) - jechaliśmy we trzech, pozostali nie wrzucili jeszcze na stravę. Także tam siedziałem na kole koledze i określenie ciągnik daleko nie odbiega od rzeczywistości

 

Oryginał .tcx https://drive.google...ew?pref=2&pli=1

[mucher]

To generalnie podjazd wąwozem przez las - więc warunki dla GPS średnie. Ale tak czy inaczej - nie powinno tak gubić. Mnie czasem zdarzało się (w innym Garminie) że ślad przesuwał się o jakieś 100-200 m w bok - po czym po kilometrze-dwóch wracał do normy.

 

Może chwilowa czkawka - mógł mieć fixa na satelitach bardziej z pd. strony (Generalnie pierwsza część trasy to przelot od południa Garbu Tenczyńskiego, potem przez Brzoskwinię i Nielepice i kawałek wzdłuż jego północnej krawędzi) - moja teoria to to, że stracił w wąwozie widok na te "południowe" satelity i odzyskał je dopiero na wys. Kleszczowa.

 

Prędkość tam akurat łatwo utrzymać (przy dobrym GPS), zobacz na HR podchodzący pod 190 w 2 części podjazdu i niską kadencję, mogło być przepychane.

 

Było takie narzędzie SNAP - dzieki niemu dało się poprawić ślad z Garmina - jeśli zależy ci na segmencie.

[trace_error]

Tak wiem, że tam warunki dla gps są wymagające. Zależy mi głównie na jakości śladu jak poza tym Kochanów-Kleszczów gdzie jest super. Poczekam jeszcze na wrzutkę od kolegi-ciągnika, bo jechał z 500-ką. Potem zostaje mi wybrać się tam jeszcze raz na conajmniej dwa testy - powtórzyć z gps+glonass oraz bez glonassu. Już mnie nogi bolą na samą myśl.

[Prozor]

No właśnie - o ile ślad może się przesuwać w bok (ale raczej nie 100 - 200m), to pierwszy raz widzę, żeby przesuwał się w kierunku jazdy. Nie mam na to wytłumaczenia, choć kombinuję jak koń pod górkę... Żadnych anomalii oprócz fizycznego przesunięcia koordynatorów... Gdyby to był tylko błąd przesunięcia w lewo, no dobra, ale ślad wyraźnie wygląda na zgodny z kształtem drogi! Później na 32,4km przeskok i dopiero powolne wyrównywanie do normalnego śladu pokrywającego się z drogą... Na 31,5km jeździłeś w kółko (na podjeździe raczej bez sensu, ale zapytać się trzeba), czy ślad się zapętlił?

 

Też jestem ciekaw, co zarejestrował e500 - jeśli to samo, to wina sygnału gps (no chyba, że ruskie glonasem specjalnie zmyłkę wrzucili ), możne jakieś zakłócenia? Raczej wątpię, żeby sytuacja się powtórzyła. Z drugiej strony dobrego treningu nigdy za wiele, bo podjazd całkiem ciekawy .

[mucher]

U mnie kiedyś wyglądało to tak (jak widać praktycznie po sąsiedzku, mieszkam jakieś 3 km od tego feralnego podjazdu). Na początku biegu Garmin dostał takiej odchyłki, gdzieś po 2-3 km wróciło to do normy (wracałem tą samą drogą czyli ul. Śląską).

 

https://www.strava.c...ities/266190637

[malyr]

Mam podobnie w swojej 520. W lesie jest dramat. Jak nie zaniża prędkości +-5 km/h to potrafi auto pauzę co chwilę włączać (mam czujnik kadencji i prędkości Garmin GSC-10). 

 

[trace_error]

Na 31,5km jeździłeś w kółko (na podjeździe raczej bez sensu, ale zapytać się trzeba), czy ślad się zapętlił?

Ślad się zapętlił. Jechałem bez zygzagowania równym tempem (no przynajmniej do czasu aż nie dobiłem do 190HR bo dalej spuchłem i tylko się wtaczałem na oparach).

 

@malyr - mi przy sensorze na magnes na kole, nie robił żadnych problemów z autopauzą. Ustawiona na "zatrzymanie" i działa jak powinna bez zarzutu. Widać to na odcinku Olszanickiej gdzie wpadliśmy w poranny korek - często przerywana jazda.

[Prozor]

@malyr - jeśli masz GSC-10 to prędkość i kadencja jest brana z niego. Jeśli w lesie masz wahania prędkości, to znaczyć może, że prędkość jest odczytywana z sygnału gps, ale występowanie autopauzy może świadczyć również o tym, że po prostu masz problem albo z GSC-10, albo za daleko magnes od czujnika. Sprawdź odległość magnesu, jeśli jest bez zastrzeżeń, to sprawdź, czy są regularne impulsy gdy koło się kręci (po wciśnięciu przycisku powinna błyskać dioda za każdym przejściem magnesu w pobliżu czujnika). 

Miałem podobny przypadek, właściwie dwa razy - pierwszy raz gdy szlag trafił czujnik prędkości (kadencja pracowała normalnie), a drugim razem gdy odpadł magnes od szprychy - edge przełączał się na prędkość z sygnału gps, jednak wcześniej włączał autopauzę. Efekt dawało się zauważyć właśnie w lesie, tam gdzie sygnał satelitów był nieco słabszy i można było zaobserwować "pływanie" prędkości w dół i w górę.

[malyr]

@Prozor. Dziękuję za porady. Czyli jest coś nie tak z czujnikiem. Jest podobnie jak piszesz prędkość "pływa".

Magnes nie jest chyba za daleko ? (zdjęcie).

Przełożę inny czujnik z szosy i zobaczę jak się będzie sprawował. 

Attached Files

•  IMG_5107 (1).JPG   117.82KB   29 downloads

[Kekacz]

Magnes jest ok, zresztą na 80% jest neodymowy więc i większa odległość nie miałaby negatywnego wpływu.

[sum]

Magnes jest ok, zresztą na 80% jest neodymowy więc i większa odległość nie miałaby negatywnego wpływu.

gsc10 jest bardzo wrażliwe na odległość magnesu a ten mi nie pasuje jako neodymka bo by aktywował też rytm jakby był mocny

[Henry]

Zawsze jest też wskazane sprawdzić baterię.

[Kekacz]

gsc10 jest bardzo wrażliwe na odległość magnesu a ten mi nie pasuje jako neodymka bo by aktywował też rytm jakby był mocny

 

Przy korbie mam centymetrowej długości neodymanego i nie wpływa na odczyt prędkości więc w drugą stronę też nie powinien.

[puchaty]

Mam pytanie, bo nie mogę znaleźć tego w ustawieniach, czy istnieje jakaś metoda, aby po wciśnięciu "lap", podsumowanie okrążenia wyświetlało się krócej albo w ogóle? Edge 510