1389 replies to this topic

[krzy1976]

Przyjedź na ośkę !

[patolog]

Z najwyższą przyjemnością, nawet byłem kilka razy:)

[mess]

ktos jutro w przedziale 8:50-9:00 na skrzyżowaniu jp2-stawki będzie?

[mess]

szukalem białego canyona ultimate ale w ogole tylko jednego bialego canyona widzialem i to chyba nie byłeś Ty

 

 

dzisiaj na rondzie było równo, ale kto chciał ten się zmęczył 

 

z licznika średnia 41.16km/h

 

http://www.strava.co...vities/82562708

 

[patolog]

trochę dzwonów, znowu w tym samym miejscu co tydzień temu glebił ten sam człowiek. I na finiszu znowu kilku poleciało. Na nasielsku na kresce znowu trzech. Jakoś za dużo tego ostatnio...

 

 

[mess]

no na nasielsku tylko za soba trzaski slyszalem, nawet nie chcialem sie obracac, w sumie nie wiem jak to sie skonczylo. Wiadomo co z tymi ludzmi?

[patolog]

ja akurat mam mniej profesjonalne podejście i zawsze sie zatrzymam przy takiej akcji. Muszę nad tym popracować. Ten co przeleciał przez wysepkę czekał na żone z samochodem i miał jechać na rentgen do bródnowskiego.

 

 

[mess]

a widziałeś to dokładnie? ocb z wysepką? możesz opisać? stałeś na kresce?

[patolog]

Przedziwna sytuacja, w tamtą niedziele wywalił się o prawy krawężnik, a dzisiaj pół kilometra dalej najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu. Postałem z nim trochę i wróciłem z nasielskiem i załapałem sie na oględziny finiszu:)

[mess]

ah, myslalem, ze piszesz o tej kraksie na finiszu nasielska

[patolog]

a na końcu ktoś najechał komuś na koło i we dwóch polecieli. Bezstratnie.

[mess]

ok, o to mi chodzilo

ps ale nie jestes tym czlowiekiem ktory bez kasku jechal?

[kobial]

Na finiszu jedna osoba tylko leżała

[Wito_1]

Na finiszu jedna osoba tylko leżała

Na rundzie na Pomiechówek dwie na ostatniej chopce. Duża nerwówka tam była i zwolnienie tempa. Kolega niezdążył wychamować i najechał komuś na koło i niestety wyłożyli  sie. Obił kolano ale poza tym wszystko ok.

[X-RAY]

ja akurat mam mniej profesjonalne podejście i zawsze sie zatrzymam przy takiej akcji. Muszę nad tym popracować. Ten co przeleciał przez wysepkę czekał na żone z samochodem i miał jechać na rentgen do bródnowskiego.

 

Hehe, jak pierwszy raz pojechałem na rondo, to zatrzymałem się przy kolesiu zbierającym się z jezdni żeby zapytać czy wszystko ok. ewentualnie coś pomóc. Przypłaciłem to ostatecznie wyczerpującą pogonią za "profesjonalistami", bo jak się szybko okazało, byłem jedynym którego cała sytuacja obeszła. Cóż takie już zasady na RB, przede wszystkim pilnuj własnego tyłka i nie licz na innych..

[mess]

jakbys znal ludzi, sytuacja pewnie inaczej by wygladala, ale w sumie zgodze sie, zasady sa takie jak na normalnym wyscigu a nagrode fair play mozesz dostac w postaci uscisku dloni osoby ktorej pomogles