51 odpowiedzi w tym temacie

[ROZMIAR]

Przepraszam ale mechanik protour to żaden autorytet. On klei tak jak producent zaleca, bo jego wiedza w dziedzinie klejów jest żadna, a nie ma żadnych podstaw podważać zaleceń producenta. To są tylko mechanicy rowerowi. Rozwiązania testują i dostarczają im producenci.

[mikroos]

ROZMIAR, dnia 31 Maj 2018 - 19:02, napisał:

Przepraszam ale mechanik protour to żaden autorytet. On klei tak jak producent zaleca, bo jego wiedza w dziedzinie klejów jest żadna

Oj, powiedziałbym, że wprost przeciwnie.

Jeżeli poczytasz albo pooglądasz galerie zza kulis, bardzo często widać, ilu mechaników używa sprzętu niepochodzącego od sponsora. Jedna rzecz to mycie roweru na oczach kibiców, druga to praca wykonywana w zaciszu service course (i do tej grupy zdecydowanie należy przyklejanie szytek), gdzie obowiązują zupełnie inne zasady.

 

Zresztą gdyby mechanik był tylko monterem na usługach producenta oraz jego specyfikacji, nie byłoby tak wielu "niedozwolonych" przeróbek w rowerach zawodowców.

[ROZMIAR]

Coraz mniej takich rozwiązań. Coraz więcej wiedzy popartej dowodami.

[Arni]

Helium, dnia 30 Maj 2018 - 20:04, napisał:

Nie szkodzi, to jest tak jakbyś poczekał dwie minuty dłużej  z klejeniem szytki po gruntowaniu. Jak ja to robię to musiałbym ci pokazać, umiejętnie wyciągam oburącz kciukami szytke delikatnie i  z czuciem żeby za mocno nie pociągnąć Jak uznam że jest git podnoszę ciśnienie  z dwóch do 6 barów, jeszcze raz zakręcę jak ok, pompuję do 8 i zostawiam. 

Kurcze, chciałem też tak zrobić zaraz po przyklejeniu, ale ten klej tak mocno już trzymał, że wydawało mi się, że wyrwę całe płaty wraz karbonem obręczy. Teraz to za późno i tak, ale przy następnej okazji będę prostował. Też nie wierzę, by na oko podczas klejenia idealnie równo szytkę nakleić, będą jakieś przesunięcia, bo robimy to przecież w powietrzu.

[Jakuda]

Cóż za zagorzała dyskusja. 

Co do mojego przypadku- to już zabierałem się za klejenie na tym mastik one...ale jednak się nie zdecydowałem. Gdyby to był ten magic mastik, który nie chwyta na początku (ale mi odradzano) to może bym spróbował. ale podobno ten też mocno łapie- więc ja nie wiem jak Wy po naklejeniu poprawiacie.

 

Także suma sumarum zdecydowałem się oddać koła do serwisu. No i plus jest taki, że praktycznie nie biją także ok, ale co najmniej jedna szytka jest dość sporo scentrowana- czyli jak jest na środku ta gładka część a po bokach taki mikro bieżnik, to u mnie łączenie jdnego z drugim wychodzi prawie na środku:/

[Jedi23]

Panowie, potrzebuję porady, jestem przed klejeniem swoich pierwszych szytek w życiu, póki co nałozyłem szytkę na obręcz na sucho, ale widzę, że są bicia w miejscu zaworka, czyli tam gdzie szytka ma zgrubienie, teraz pytanie jak sobie z tym poradzić? 

Szytka to Conti Sprinter, koła FFWD.

[1415chris]

Na sucho bedzie to zawsze gorzej wygladalo jak z klejem.
Z drugiej strony, czasami sa takie zgrubienia tasmy, ze bez ingerencji bicie w miejscu wentyla jest nie do unikniecia.
Ciezko, nie widzac, powiedziec, czy to zniknie po naklejeniu. Jak masz pewnosc, ze zgrubienie jest na tyle spore, ze sa male szanse na poprawne ulozenke sie szytki, mozesz nieco sciac tasme wokol wentyla.

[Jedi23]

1415chris, dnia 01 Cze 2019 - 15:57, napisał:

Na sucho bedzie to zawsze gorzej wygladalo jak z klejem.
Z drugiej strony, czasami sa takie zgrubienia tasmy, ze bez ingerencji bicie w miejscu wentyla jest nie do unikniecia.
Ciezko, nie widzac, powiedziec, czy to zniknie po naklejeniu. Jak masz pewnosc, ze zgrubienie jest na tyle spore, ze sa male szanse na poprawne ulozenke sie szytki, mozesz nieco sciac tasme wokol wentyla.

 

Dzięki za odpowiedź, problem w tym, że planuję nakleić szytkę na klej, więc nie będę mieć możliwości ścięcia taśmy. 

[Kamil444]

Jedi23, dnia 01 Cze 2019 - 16:15, napisał:

Dzięki za odpowiedź, problem w tym, że planuję nakleić szytkę na klej, więc nie będę mieć możliwości ścięcia taśmy. 

 

Chodziło o to że przed samym klejeniem możesz ściąć

[Jedi23]

Kamil444, dnia 01 Cze 2019 - 16:20, napisał:

Chodziło o to że przed samym klejeniem możesz ściąć

 

Myślałem, że chodzi o taśmę do klejenia...

[1415chris]

Chodzilo mi o tasme na szytce. Osobiscie nigdy nie musialem tego robic ale czytalem wiele razy o takim sposobie pozbywania sie bicia.
Mozesz zaryzykowac i nakleic szytke, taka jaka jest. Po nalozeniu i lekkim napompowaniu, przetocz szytke po czyms wystajacym, tak aby docisnac ja , szczegolnie na wysokosci wemtyla, do obreczy. Mozesz rowniez obwinac obrecz i szytke jakas mocniejsza tasma i mocniej dopompowac.
Jak i po takim zabiegu biedziesz mial bicie, to sciagniesz szytke i zrobisz to o czy pisalem wczesniej.

[Jedi23]

1415chris, dnia 01 Cze 2019 - 19:47, napisał:

Chodzilo mi o tasme na szytce. Osobiscie nigdy nie musialem tego robic ale czytalem wiele razy o takim sposobie pozbywania sie bicia.
Mozesz zaryzykowac i nakleic szytke, taka jaka jest. Po nalozeniu i lekkim napompowaniu, przetocz szytke po czyms wystajacym, tak aby docisnac ja , szczegolnie na wysokosci wemtyla, do obreczy. Mozesz rowniez obwinac obrecz i szytke jakas mocniejsza tasma i mocniej dopompowac.
Jak i po takim zabiegu biedziesz mial bicie, to sciagniesz szytke i zrobisz to o czy pisalem wczesniej.

 

Ok, w takim razie spróbuje nakleić i zobaczę jak będzie po, najwyżej będę sciągać. Dzięki za pomoc