Jazda W ,,tlenie"
#102
Napisano 22 czerwiec 2018 - 22:08
Teraz po chorobie i 2 tyg wolnych będę miał 200W na vo2max😉
Prozor a jak wygląda to przy jezdzie na poziomie 105-110% FTP(około 10 minut)? Głównie cukry czy tłuszcze? Bo jednak wysilek fizjologicznie rzecz biorac czysto tlenowy... Poniżej vo2max.
Praktycznie 100% cukry. Wysiłek czysto tlenowy to jest poniżej progu tlenowego (pierwszego progu wentylacyjnego, ~60% VO2max), a nie poniżej VO2max.
#103 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 22 czerwiec 2018 - 22:45
Więc u mnie taka jedna tempoweczka 10min to jak są to 100% cukry wychodzi pół litra coli czy fanty 😂 w trupa 10% więcej
#104
Napisano 23 czerwiec 2018 - 08:57
Dokładnie tak jest. Oczywiście to będzie się różnić w zależności od zawodnika. Niektórzy są w stanie używać tłuszczy jako paliwa na dużo wyższych intensywnościach niż inni ale jeśli mówimy o 90% FTP to praktycznie każdy będzie spalać wtedy głównie cukry.
#106 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 23 czerwiec 2018 - 09:55
Jeśli faktycznie na progu spalane są głównie cukry, to wychodzi na to że jedynym sposobem na zbudowanie bazy i ekonomicznej jazdy są wielogodzinne jazdy w s2, a nie SS i S4 które ponoć mogą zastąpić długie jazdy w czasie robienia bazy.
#107
Napisano 23 czerwiec 2018 - 17:48
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT
#108
Napisano 23 czerwiec 2018 - 19:15
No ale jak to sprawdzić niby dokładnie? Nie jeżdżę z laboratorium na kółkach.
Jeśli faktycznie na progu spalane są głównie cukry, to wychodzi na to że jedynym sposobem na zbudowanie bazy i ekonomicznej jazdy są wielogodzinne jazdy w s2, a nie SS i S4 które ponoć mogą zastąpić długie jazdy w czasie robienia bazy.
Można zbudować bazę i ekonomię w SS i S4 ale jest to raczej opcja zastępcza dla zawodników, którzy nie mają czasu, możliwości czy nawet chęci na długie treningi. Lista adaptacji zachodzących podczas treningu jest długa i większość z nich będzie podobna w strefach 2-4. Lepszą ekonomię i spalanie tłuszczu można też osiągnąć dietą i treningiem na czczo, nie koniecznie na niskiej intensywności.
Problem z treningami SS i S4 jest taki, że są one mocno obciążające psychicznie i fizycznie. Trenując głównie w ten sposób trudniej zregenerować się po treningach interwałowych w wyższych strefach, które też przecież powinny być częścią planu treningowego. Na tym polega potęga treningu polaryzowanego. Albo trenujesz mocno i krótko albo długo i lekko. Nie angażujesz wszystkich systemów energetycznych na każdym kolejnym treningu, dzień po dniu, przez co organizm ma więcej czasu na ich regenerację i w efekcie zawodnik jest w stanie sumarycznie skumulować znacznie większe obciążenia treningowe dla każdego systemu energetycznego, a także osiągnąć znacznie lepszą jakość treningów na dużej intensywności.
#109 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 23 czerwiec 2018 - 19:49
Trening polaryzowany zawszw był tym naturalnym zanim nawet trenowalem z moca. Jade 6h jade dosyć spokojnie nie mowie ze s1 ale glownie s2. Jadę tempówki czy jakieś skoki interwaly siłę itd to robie co trzeba i jestem zmeczony na to żeby dalej jeździć nawet w s2 po glownej czesxi treningu.
Kolejny problem z bazą w s2 że te treningi naprawdę muszą trwać te 5-7 godzin a nie 3 tempówki i rozjazd.
- ROZMIAR lubi to
#110 Gosc_marvelo_*
Napisano 29 czerwiec 2018 - 20:21
Dlaczego z pokorą? Bo często to doświadczenie weryfikuje nasze "umiejętności".
Zabawne jest jak skrzynią przy stałej prędkości stara się obniżyć obroty jak najbardziej i jak podczas gwałtownego przyspieszenia szuka mocy nie momentu.
Coś nasza JustynaW (JustynW?) się nie odzywa, więc pociągnę jeszcze trochę ten off-topic (znacznie ciekawszy niż jakaś tam "jazda w tlenie").
Tak przyspiesza Subaru ze skrzynią CVT:
Jestem "słuchowcem" i osobiście nie pokochałbym takiego samochodu, bo to takie dziwne uczucie gdy obroty stoją a samochód przyspiesza, ale z punktu widzenia osiągów taki sposób działania skrzyni jest uzasadniony.
#112
Napisano 04 listopad 2018 - 13:08
#113 Gosc_marvelo_*
Napisano 14 listopad 2018 - 17:05
Skrzynia biegów (odpowiednio zestopniowana do parametrów silnika i zastosowań samochodu) potrafi czynić cuda, podobnie jak przerzutka w rowerze. Niestety, wielu nie potrafi tego wykorzystać i narzekają, że im samochód nie jedzie albo że im pod górę ciężko na rowerze wjeżdżać (choć mają dostatek przełożeń).
Poniżej przykład, jak można wykrzesać przyzwoite przyspieszenie nawet z pozornie dychawicznego i wyśmiewanego przez wielu silnika od kosiarki (dosyć nowa konstrukcja Renault o trzech cylindrach) w najtańszym na polskim rynku nowym samochodzie (niech będzie, że wyrobie samochodopodobnym).
Porównanie czasów przyspieszeń na poszczególnych biegach (a także z przejściem z 3-ki na 4-kę) mówi wszystko.
Co ciekawe, ekoniańka w postaci strzałek sugerujących zmianę biegów działa w tym samochodzie całkiem rozsądnie, wyraźnie podpowiadając redukcję biegu na niższy poniżej 3000 obr/min na piątce przy dużym obciążeniu.
Nawet całkiem fajnie brzmi ten silnik powyżej 4500 obr/min.