

Napisano 04 czerwiec 2018 - 07:27
Napisano 04 czerwiec 2018 - 07:54
Normalnie trenuj, siła, wytrzymałość siłowa, tempówki i interwały, wszystko, nawet na płaskim, a mając dobre W/kg podjazdy same ci wyjdą. Szosa to nie MTB, by potrzebna była jeszcze technika np. na kamieniach czy ścianach. Przy 245W i przy swojej wadze uzyskujesz raptem 3,18W/kg, nie dziwota, że słabo ci idą podjazdy. Podnieś tę wartość do chociaż 4W, a poczujesz różnicę.
Napisano 04 czerwiec 2018 - 09:10
Przez zimę/wiosnę robiłem na trenażerze troche więcej treningów na siłę z myśla o podjazdach właśnie. Co prawda w okolicy to max 2km z 5/6% ale po solidnie przepracowanych treningach wchodzą dużo łatwiej niż kiedyś. Jazda w na takich górkach to teraz przyjemność, gdzie kiedyś unikałem ich jak ognia
Efektem ubocznym treningów / jazdy z przewyższeniami była dość wyraźna utrata wagi, co również przełożyło się na lepsze odczucia na podjazdach.
Pomysł na treningi znalazłem na forum w wątku o dylematach początkujących. Proste ćwiczenia na siłę na trenarzeże, 5-6 powtórzeń tak, żeby łącznie wyszło ok. 30 minut. Objętość trenigngów stopniowałem, nie zaczynałem z "grubej rury".
Napisano 04 czerwiec 2018 - 09:14
Arni, dnia 04 Cze 2018 - 06:54, napisał:
uzyskujesz raptem 3,18W/kg, nie dziwota, że słabo ci idą podjazdy. Podnieś tę wartość do CHOCIAŻ 4W, a poczujesz różnicę.
Dobre
@adamos79, wg programów treningowych np. TrainerRoad, interwały 8-10 min jedziesz na około 100% FTP. 5-6 min 108-110%, 3 min 120% i tak dalej... przerwy takie same jak długość interwału, potem można je skracać(przerwy), ilość powtórzeń zależnie od wytrenowania i intensywności. Te dłuższe 5-6x, tych krótszych odpowiednio więcej np. 3 serie po 3.
Oczywiście może być na trenażerze, techniki MTB nie wyćwiczysz, ale moc, siłę jak najbardziej
Napisano 04 czerwiec 2018 - 10:13
Dzięki za odpowiedzi, te 4W/kg kolegi to taki żart chyba ja wiem, że są goście którzy z mojego poziomu dopiero startują, ale nie wiem czy taki poziom uda mi się kiedykolwiek osiągnąć, musiałbym FTP poprawić o 50W
zobaczymy z jakimi wartościami będę kończył obecny sezon...kręcę systematycznie od 3lat więc pewnie jeszcze trochę wacików powinno wpaść
Widzę wyraźną poprawę w lokalnych ustawkach >100km (wczoraj NP230W) więc jest szansa, że mam odrobinę niedoszacowane FTP, ale do 300W to mi jeszcze brakuje kilku lat treningów
Napisano 04 czerwiec 2018 - 10:51
Dokładnie, nie traktuj tego poważnie, bo to z reguły bezsensownie powielane wpisy teoretyków-marzycieli
4W/kg to kręcą goście którzy są w pierwszej dziesiątce na Stravie, na segmentach w mojej okolicy i zapewniam cię, że są to kosmiczne czasy dla przeciętnego amatora
Napisano 04 czerwiec 2018 - 12:02
Napisano 04 czerwiec 2018 - 21:33
Arni, dnia 04 Cze 2018 - 11:02, napisał:
Jeżeli chcemy mieć wyraźny progres, to nie można mówić o setnych wata czy pojedynczych dzuesiątkach. Progres to progres i jeśli chcemy jeździć właśnie w tej pierwszej dziesiątce na stravie, to jak sam widzisz, tyle trzeba uzyskać. Jak już na starcie uważamy, że to niemożliwe, to trzeba dać sobie spokój z tym wszystkim. Nikt też nie mówi, że to ma się odbyć w miesiąc, to proces, może trwać rok, dwa, trzy.
Myślę, że dla wielu jest to nieosiągalne z wielu względów. Widzę ile to kosztuje poświęceń. Czas, dieta, uwarunkowania genetyczne, grupa wiekowa, status społeczny (praca, rodzina)
Napisano 06 czerwiec 2018 - 16:03
Przeczytaj komentarz pod filmem, z testu FTP i 4,65W/kg, ponad 300W dla 65kg. Nie sądzisz chyba, iż kolega jest na tyle ..., że wybrał sobie moc chwilową? To, że ciebie przeraża 300W w 20 minut nie znaczy, iż wszystkich dookoła także. Zacznij trenować, a nie jeździć, to zmienisz zdanie.
Napisano 06 czerwiec 2018 - 21:02
Ciebie z pewnością 300W nie przeraża. Pochwal się przy jakiej (nad)wadze
FTP to nie wszystko, W/kg też nie zawsze. Inne moce liczą się na płaskim, inne na podjazdach, inne w sprincie. W/kg mam mniejsze niż Vege, ale jest duże prawdopodobieństwo, że na płaskich odcinkach poziom byłby zbliżony. A to co wkleja @mess, to by nas "łyknął" na rozgrzewce Tyle w temacie...o ile coś z tego rozumiesz
Napisano 07 czerwiec 2018 - 09:33
Chłopie, piszesz o rzeczach tak oczywistych, że aż tego komentować się nie chce. W/kg wynikają wprost z watów bezwzględnych i naszej wagi. Innych watów nie ma. To, że masz mniejsze W/kg nie oznacza, iż na płaskim jesteś z góry na przegranej pozycji i odwrotnie, to, że masz wysokie waty bezwzględne nie oznacza z automatu, że pod górę będziesz najlepszy. Zwykła zależność matematyczna.
Co tak słaby jesteś, raptem 300W wyciśniesz przez 20 minut? Nie jesteś w stanie pojechać czasówki szybciej niż 44km/h? Ja to myślałem, że rozmawiam z Kingiem Beskidzkim, a tu proszę
Napisano 07 czerwiec 2018 - 10:12
Tak ,wiem, w teorii i wzorach jesteś dobry. Napisz z jakim pomiarem mocy jeździsz i jakie masz doświadczenie z trenowaniem na mocy. Może pokaż jakiś swój test FTP z miernikiem.
Wydaje mi się jednak że o praktyce nie pogadamy 300W na płaskim to 33-35 km/h (u mnie to jest problem z tym płaskim
), do 44 jeszcze daleko, no ale to właśnie twoja wiedza...
I przestań już pisać te głupoty na różne tematy, bo w dzisiejszych czasach ludzie są ślepo zapatrzeni w "internety" i wielu mocno wierzy w to co czyta, a to już jest niebezpieczne. W wielu wypadkach powielasz te herezje bez praktycznego doświadczenia.
Albo dodawaj do swoich postów standardową regułkę gimbazy forumowej: "jeśli się mylę, to mnie poprawcie"
Napisano 07 czerwiec 2018 - 11:14
Po co ci mój? Pokazałem ci przecież chłopaków, którzy jadą treningowo ze 20 minut na ok. 260, a po prędkościach widać, iż nie jest to żaden wyczyn. Nic nie zrobię więcej, widocznie musisz jeszcze potrenować lub wychylić nosa nieco dalej niż Szyndzielnia. Powaga, świat na tobie i twojej okolicy się nie kończy, już raz ci to napisałem.
Pomyślności.
Mam jeszcze prośbę, nie odpisuj więcej na jakikolwiek mój wpis, nie chce mi się tego spamu czytać.