
Polskie podjazdy szosowe - lista "top 10"
#21
Napisano 18 listopad 2009 - 19:41
Może tam ktoś poleci z pomiarem?
#22
Napisano 18 listopad 2009 - 19:59
Byłem tam około 6tyg temu i o dziwo wyjechałem tam (39/25) lżej niz dawniej, co mnie podreperowało moralnie po maratonach PP i tym ze mnie łatwo urywano własnie na podjazdach ...
No i tez cieszy mnie to, ze mniej więcej potwierdziły sie moje marne obliczenia i "moja" Widokowa zmieści sie w TOP 10 ...
@rebe - dwa lata temu sprawdziłem ten podjazd (trzy lata temu była tam meta?)
Wydaje mi sie (na ile pamietam) ze było to troszeeeczke lżejsze niż Widokowa - gdzie zapraszam cała ferajne WTR, i na Kocierz, i na Salmopol, i Żar, Magurka, Hrobacza, zameczki - wszystko prawie że w jednym miejscu ... (co oczywiscie wiesz i znasz ;-) )
#23
Napisano 18 listopad 2009 - 20:24
Szkoda , ze to TYLKO troche ponad 100m z tymi 23%....
Na Madeirze wjezdzalem podjazd dlugosci 3 km ze srednia ok 20% !!! ( 50-25 ).
Ale i tak milo , ze mamy TAKIE stromizny !
#31
Napisano 19 listopad 2009 - 09:28
Nie wiem , czy w tym roku jeszcze - na pewno tam sie przejadę i sprawdzę jeszcze, ale niestety, (jak wiesz chyba) nie już mam tego licznika wypasionego z %-ami i przewyższeniami (zgubiony Iława 2008).
Jednak na ile pamietam, nie jest to jednak porównywalne do Widokowej ... ;-)
Nie przyjechaliście do Polańczyka ... a szkoooda - drogi świetne, pogoda super, no i wiesz - "wieczorne Polaków rozmowy" :-D
#32
Napisano 19 listopad 2009 - 18:21
Ale skoro w tym czasie nasi koledzy przejechali rowerami po ponad 3000 km wokół Polski to troche mi wstyd :oops:
#33
Napisano 19 listopad 2009 - 19:12
Cytat
no nareszcie podjazdy TAM zawitałeś ... a można wiedziec kiedy?
Byłem tam około 6tyg temu i o dziwo wyjechałem tam (39/25) lżej niz dawniej, co mnie podreperowało moralnie po maratonach PP i tym ze mnie łatwo urywano własnie na podjazdach ...
No i tez cieszy mnie to, ze mniej więcej potwierdziły sie moje marne obliczenia i "moja" Widokowa zmieści sie w TOP 10 ...
Panderoza -
Wydaje mi sie (na ile pamietam) ze było to troszeeeczke lżejsze niż Widokowa
Widokowa - rok temu
Panderoza - miałem trochę danych gps kawałkami ale nie z najbardziej stromego odcinka, ale od czego jest geoportal.gov.pl :-D akurat ta droga bardzo ładnie wpasowuje się w dolinkę, więc mogłem pozwolić sobie na improwizację z mapą. Licząc co każdą poziomicę wyszło mi, że cała Panderoza od drogi krajowej w Dusznikach do końca podjazdu na łące (gdzie zaczyna się płaski odcinek po poziomicy 730 metrów n.p.m.) to 4,75 km przy przewyższeniu 207 m, ale konkretne nachylenie pojawia się na ostatnich 500 metrach - średnio 14,0% a maksymalnie 21% na odcinku 100 m i 26% na skrawku asfaltu o długości 50 m. To jednak za mało aby wejść do top10, ale wystarczająco dużo, aby mieć problemy z podjazdem na twardszych przełożeniach. Zwłaszcza, że pasek asfaltu za szeroki nie jest i jazda zygzakiem niewiele tu pomoże ;-)
#34
Napisano 19 listopad 2009 - 19:22
Cytat
emer sprawdziłeś już może podjazd w Szczyrku od Orlego Gniazda powyżej kościółka, ulica się nazywa Wrzosowa,
ja sprawdziłem, gpsem i licznikiem, podjazd można rozwinąć wzdłuż szlaku niebieskiego, jak się ździerży jazdę po ażurowych płytach betonowych to dość wysoko można zajechać. Tylko, że na tych płytach to strasznie wąsko jest, bo pośrodku pasek z kamieniami i przy nachyleniu 20%, a takie tam jest przez dwieście metrów, to bardzo łatwo skręcić kołem i wjechać w te kamienie. No chyba, że coś poprawili, w planach budżetowych widziałem jakieś remonty dróg na Podmagurze, to może tą też?
W każdym razie profil podjazdu przez ulicę Wrzosową i dla porównania przez Wczasową w załączniku. Wrzosowa zdecydowanie trudniejsza jest, ale nie umywa się do Widokowej.
Niestety Limit na wszystkie załączniki na tym forum został przekroczony. Prosze skontaktować się z administratorem forum. - więc załączników niet :cry:
#35
Napisano 20 listopad 2009 - 17:15
Cytat
emer sprawdziłeś już może podjazd w Szczyrku od Orlego Gniazda powyżej kościółka, ulica się nazywa Wrzosowa,
Ponieważ pogoda suuper dzisiaj, to jednak zmobilizowałem się ... ;-)
Byłem tam i trochę TU opisałem co i jak ...
Byłem kiedyś tam, ale tylko do "Orlego Gniazda" , a tu taaaki podjazd dopieero się zaczyyyna !
Wyjechałem tam bez zejścia z rowera, ale byłem tam na crosie - musze jednak przyznać że mimo lżejszych przełożeń niż na szosowym (ale z drugiej strony ciężki rower + grube opony) nie było łatwo - oj nie było ...
Generalnie jak pisałem w "treningach" , trudność porównywalna do Hrobaczej i Magurki, może nawet trochę i do Widokowej, ale ta ostatnia mimo że krótsza jest jeszcze bardziej stroma ...
Pare pikczerów komórkowych:
Tu skończyłem podjazd, bo i asfalt skończył się
Wyżej juz tak wyglądało - zabrakło czasu, bo pojechałbym jeszcze ...
chyba 400m niżej (jak zjeżdżałem już) jest taki rozjazd
Nie wiem czy kierowałem sie właściwymi drogami, bo tam na tym ostatnim zdjęciu był taki rozjazd (po około 700m Wrzosowej), intuicyjnie pojechałem w prawo ...
Nie widziałem nigdzie ażurów, droga była bardzo OK (oprócz tego ze rozkosznie stroma

Tak więc Andrzejku zadanie wykonałem - było stromo, cięęęężko i .... super jak już mogłem zjeżdżać na dół

No i faktycznie w moim "rankingu" przejechanych podjazdów wysoooko ...
Jednak krótsza, ale baaardziej stroma Widokowa jest ciągle pierwsza - tam "łatwiej" stracić ochotę do przepychania korby i zejścia z roweru ;-)
#36
Napisano 20 listopad 2009 - 18:49

Te ażurowe płyty są o ile dobrze pamiętam/ a z tym juz coraz gorzej w moim wieku :cry: /jak się na kolejnym rozjeździe odbije w lewo
#37
Napisano 20 listopad 2009 - 18:59
Kuuurde - znów mi zadanie wyznaczył i stare kości zmusza aby i tam jechać ... :cry:
Przyjedź, odwiedź znajomych (chyba w Wapiennicy?) i raaazem spenetrujemy te hopki .. :-D
#38
Gosc_tozik_*
Napisano 21 listopad 2009 - 19:20
Ale wracając do tematu - drogę przez Orle Gniazdo i koło kościoła na Górce to znam i podejrzewałem, że da się jeszcze dalej, wyżej i stromiej. Ale ja w Szczyrku to mam jeszcze jedno ciekawe miejsce - trasę. Otóż kiedyś udało mi się "prawie" przejechać do Brennej na kolarzówce. Więc trzeba jechać do końca ulicą Górską, potem odbić lekko w lewo w Jagodową, potem przez mostek w lewo w Pasterską. I tam po chwili zaczyna się taka niezła ścianka - niestety właśnie po dziurkowanych płytach z szutrowym pasem w środku - ma naprawdę słuszne nachylenie i można po tych płytach wjechać praktycznie na samą przełęcz Karkoszczonkę - mnie to się udało na kolarce. Potem trzeba rower sprowadzić jakieś 200-300m na piechotę w dół na drugą stronę (na MTB pewno da się zjechać bez większych problemów) i potem zaczyna się już asfalt którym dojeżdżamy do Brennej.
#40
Napisano 23 listopad 2009 - 11:34
Cytat
Cytat
emer sprawdziłeś już może podjazd w Szczyrku od Orlego Gniazda powyżej kościółka, ulica się nazywa Wrzosowa,
Ponieważ pogoda suuper dzisiaj, to jednak zmobilizowałem się ... ;-)
Byłem tam i trochę TU opisałem co i jak ...
Byłem kiedyś tam, ale tylko do "Orlego Gniazda" , a tu taaaki podjazd dopieero się zaczyyyna !
Wyjechałem tam bez zejścia z rowera, ale byłem tam na crosie - musze jednak przyznać że mimo lżejszych przełożeń niż na szosowym (ale z drugiej strony ciężki rower + grube opony) nie było łatwo - oj nie było ...
Generalnie jak pisałem w "treningach" , trudność porównywalna do Hrobaczej i Magurki, może nawet trochę i do Widokowej, ale ta ostatnia mimo że krótsza jest jeszcze bardziej stroma ...
Pare pikczerów komórkowych:
Tu skończyłem podjazd, bo i asfalt skończył się
Wyżej juz tak wyglądało - zabrakło czasu, bo pojechałbym jeszcze ...
chyba 400m niżej (jak zjeżdżałem już) jest taki rozjazd
Nie wiem czy kierowałem sie właściwymi drogami, bo tam na tym ostatnim zdjęciu był taki rozjazd (po około 700m Wrzosowej), intuicyjnie pojechałem w prawo ...
Nie widziałem nigdzie ażurów, droga była bardzo OK (oprócz tego ze rozkosznie stroma) - to piszę dla podjazdy, może poprawili to w stosunku do tego jak było ?
Nie poprawili - wjechałeś na wschodnią część Osiedle Podmagura. Też ciekawy podjazd, ale kończy się faktycznie drogą szutrową. Można z niego dotrzeć do ażurów, ale to trochę skomplikowane i opisane jest tutaj:
http://kolarstwo-szc...a/podmagura.php
Ja nie rozumiem jednego - jak już sie jedzie taki kawał, to czemu nie sprawdzić obu dróg? Otóż oczywiście, trzeba było skręcić w lewo... Korzystając z serwisu geoportal, a zwłaszcza ichniejszej ortofotomapy sprokurowałem mapę dróg asfaltowych i ażurowych. Kolorem niebieskim narysowałem trasę najtrudniejszego podjazdu, prowadzącego wpierw ulicą Wrzosową do kościoła, potem stromym asfaltem do skrzyżowania na Podmagurze, potem w LEWO dość stromym asfaltem (tak jak znaki niebieskiego szlaku pieszego), który przechodzi w jeszcze bardziej strome płyty ażurowe i tymi płytami aż do ich końca...
http://www.genetyk.c...czyrkowanie.JPG
Miłego podjazdu, pospiesz się zanim śnieg spadnie bo na mokro tego się nie wyjedzie na kolarzówce :-)
Dodaj odpowiedź
