Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mój Dzisiejszy Trening - ARCHIWUM 5/01/2011 - 29/06/2011


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1491 odpowiedzi w tym temacie

#1041 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 21 kwiecień 2011 - 19:43

Xubix patrząc na Twój puls powiem Ci, że przegiąłeś. Po co tak mocno ?
pzdr

#1042 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 21 kwiecień 2011 - 20:33

No właśnie, podpowiem może z własnych doświadczeń. W zeszłym roku, tydzień przed maratonem w Gorzowie, wybrałem się na trening z cyclooxy. Pojechaliśmy mocnym tempem przez 2:15, tętno średnie wyszło mi na poziomie 163 (dla porównania tydzień później na maratonie a gorzowie 165, miesiąc wcześniej w Lesznie 173). Pomimo tego, że na tym treningu tętno było niższe niż w Lesznie to totalnie się zajechałem. Noga podawała aż miło, jechało się nad wyraz lekko, ogólnie super. Kolejne dni to była masakra, zamulony kiepsko przyspieszałem, szybko się męczyłem. Nie ma sensu tak się zajeżdżać, lepiej niedotrenować niż przesadzić.


#1043 Makdeb

Makdeb
  • Użytkownik
  • 302 postów
  • SkądKraków

Napisano 21 kwiecień 2011 - 20:42

Zależy jaki kto ma cykl treningowy, choć zgodzę się że AVG HR Xubix miał za wysoki jak na trening, który trwał ponad 3 godziny! Takie średnie tętno powinno wychodzić na wyścigach, nie na treningach.

Jeżeli potrzebujemy takiego intensywnego wysiłku na treningu to nie powinien trwać on dłużej niż 30min.

Pozdrowixy! :-)

#1044 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 21 kwiecień 2011 - 21:00

20.04

DST: 55 km
AVG: 27,5 km/h
AVG CAD: 80
AVG HR: 159 (78%)
MAX HR: 190 (93%)
KCAL: 1250
HR1 55%/70% - 1%
HR2 70%/85% - 93%
HR3 85%/100% - 6%

21.04

DST: 60 km
AVG: 27,7 km/h
AVG CAD: 79
AVG HR: 155 (75%)
MAX HR: 190 (93%)
KCAL: 1375
HR1 55%/70% - 13%
HR2 70%/85% - 81%
HR3 85%/100% - 6%

#1045 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 21 kwiecień 2011 - 21:16

Ładnie Deadi pracuj nad kadencją, ja taką miałem wczoraj jak siłowo przepychałem;p Staraj się robić takie cykle po kilka minut na wyższej kadencji, starając się utrzymać tętno na tym samym poziomie. Koronka wyżej na kasecie i jazda, prędkość 1-2kmh niższa i kręcisz kadencją 100-105. Naprawdę jak ma się mniej siły to idzie nadrobić kadencją. Tak samo naucz się przyspieszać kadencją, a nie tylko biegami. Ale to już jak bazę wytrenujesz. Wtedy zryw w grupie spokojnie rozpędzasz kadencją do 110-120 wrzucasz wyższe biegi nie zamulasz mięśni, a rozpędzasz się błyskawicznie.
Do tego wczoraj nie było rozgrzewki i odpoczynku, a dużo to daje, pamiętaj!!!!


#1046 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 21 kwiecień 2011 - 21:24

Trening interwałów. PLV-03.etap.7. 10 razy po 20-30 sekund na mocy realnej ponad 500watów.
Moc NP 348 watów z SRM. Hr.avr.147. czas ok 25 minut.

#1047 Crisbee

Crisbee
  • Użytkownik
  • 81 postów
  • SkądWielkopolska

Napisano 21 kwiecień 2011 - 21:27

Dzisiaj ładny trening wleciał . Płasko i bez mocniejszego wiatru.

DST: 98km
AVG: 39.5 km/h
MAX: 60km.h
KAD : 90

#1048 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 21 kwiecień 2011 - 21:28

Sam nie wiem dlaczego tak nisko wyszło, tym bardziej, że staram się nie schodzić poniżej 85, a często i gęsto utrzymywałem okolice 95 jak noga podawała. Ale miałem troche okresów zamulania i pewnie tam zaniżałem ów kadencję.

No i przed wczorajszym treningiem miałem 16 dniową przerwę, więc tym bardziej należy się wyrozumiałośc moim patykom ;)

Jutro przerwa, w sobotę przerwa, a niedziela będzie moja po wyścigu Liege-Bastogne-Liege - 70-80km ze średnią około 28 km/h. W tyogdniu - poniedziałek jakies 50-60km z podobną średnią , wtorek przerwa, a w środę 30km z AVG kadencją powyżej 90 oraz ze średnią powyżej 25km/h (ciekawe czy sie uda) i do wyścigu przerwa :)

#1049 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 21 kwiecień 2011 - 22:02

Czytając posty niektórych wpadam w kompleksy normalnie ;-), jaki ja jestem słaby . Dzisiaj przejechałem się do Czech na czasówkę, zupełna amatorka, ale zawsze jakaś rywalizacja. Dojazd na rowerze 31km, kilkanaście kilometrów rozgrzewki, no i start:
17,4km przejechałem w 24:50, co daje średnią 42km/h czyli nic specjalnego, ale jestem z siebie w miarę zadowolony bo jechałem na sporym zmęczeniu, z ciężkiego treningu. Trasa zupełnie płaska, jedynym problemem były nawroty w liczbie 4, czyli co najmniej 40sek straty.
Powrót do domu kolejne 30km czyli w sumie prawie sto, w sobotę kolejny wyścig, no i w poniedziałek następny więc mam nadzieje że noga się trochę rozkręci.

A Xubix to jest chyba zawodnikiem niereformowalnym i nie zacznie inteligentnie trenować. Może masz źle wyznaczone HrMax bo ciężko mi sobie wyobrazić 3,5godz. trening z taką intensywnością. Radziłbym spuścić z intensywności na rzecz jazdy w tlenie a do treningu dołożyć, TEMPO i porządne interwały a forma wzrośnie zdecydowanie. Sam zaczynając trenować, a raczej jeździć miałem podobne podejście do treningu i jakoś nie było postępów, zamiast uczyć się na własnych błędach skorzystaj z doświadczeń innych a będziesz zdecydowanie silniejszy.

#1050 Gosc_łukasz_*

Gosc_łukasz_*
  • Gość

Napisano 21 kwiecień 2011 - 22:03

Dzisiaj ładny trening wleciał . Płasko i bez mocniejszego wiatru.

DST: 98km
AVG: 39.5 km/h
MAX: 60km.h
KAD : 90


AVG 39,5KM/h ?? na 98km ? takie średnie to się robi na czasówkach po 15 -20km a nie 98km

#1051 Gosc_czonk86_*

Gosc_czonk86_*
  • Gość

Napisano 21 kwiecień 2011 - 22:10

Pewnie mu zazdrościsz formy, ot co.

#1052 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 21 kwiecień 2011 - 22:22

Xubix patrząc na Twój puls powiem Ci, że przegiąłeś. Po co tak mocno ?
pzdr


Nie wiem jak Ty ,ale ja czysto amatorsko podchodzę do swojego kolarstwa. czasem chcę zaszaleć i być po prostu z siebie zadowolonym. Nie mam planu treningowego jak Ty i cieszy mnie każdy kilometr. Nie jadę pod presją.. Fakt.. Chciałbym coś wygrać ,ale nie jest to moim priorytetem..
Nie wiem czy takie coś pomoże czy nie ,ale jestem spokojny.. ;) Po prostu.. ;-)
I jeszcze jedno.. Wcale nie czuję się mocno zmęczony, w nogach też tego nie odczuwam wielce.. Kolega [rok młodszy] z którym jechałem np. miał tętno ok 140-150 cały czas i co ? [77% jego maxa] I z tego co widzę on wszystkie swoje treningi ma 75-85% HRmax ! I jest mocny jak.. Jak cholera.. ;)

mariusz k.
tętno max. mam wpisane w BS |202|. Nawet czasami tak nie można poszaleć ? Nie jeżdżę już tak codziennie.. :->


Ja po prostu zawsze miałem takie wysokie tętna.. Ot co.. :-> Szybko i łatwo na nie wchodzę i długo potrafię się utrzymać..

#1053 Gosc_łukasz_*

Gosc_łukasz_*
  • Gość

Napisano 21 kwiecień 2011 - 22:23

Pewnie mu zazdrościsz formy, ot co.

no jasne zazdroszcze kto by nie chcial tak jezdzić :-)

#1054 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 21 kwiecień 2011 - 23:04

Ja po prostu zawsze miałem takie wysokie tętna.. Ot co.. :-> Szybko i łatwo na nie wchodzę i długo potrafię się utrzymać..


Jeśli tak jest to może maksa masz np. 210

#1055 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 21 kwiecień 2011 - 23:05

krzy1976, Jak tymczasowo nie mam kasku, to mogę się pojawić na babce (kask najprędzej za 2-3tygodnie bo paczka z USA leci :-|) ? I czy jeździcie w ten wtorek, bo jest wolny od szkoły ?

Nawet jak jeździsz samemu powinieneś mieć kask a co dopiero w grupie gdzie jest wiele osób które jadą w grupie pierwszy raz ;-)

#1056 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 21 kwiecień 2011 - 23:07

mariusz k, a jak mogę sam zrobić w miarę rzetelny test ? bo na badania nigdzie się wybrać niestety nie mam możliwości...

możliwe ,że mam wyższy HRmax.
Na czasówce [5km tylko] miałem tak:
HR max: 194( 96%) HR avg: 188( 93%)

a wcale ze mną nie było tak źle, bo byli bardziej zmęczeni.. :roll:

I przywołam też [kolegę już przytoczyłem ,że jeździ ciągle mocno] wober'a ,który też ciągle osiąga takie duże % HRmax i też jest mega mocny..

#1057 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 21 kwiecień 2011 - 23:12

^ ja swojego maksa wyznaczyłem sobie na trenażerku. jechałem 30 min spokojnie, potem rozkręciłem na maksa w trupa z wysyoką kadencją aż miałem mroczki przed oczami i wyszło 203 ;-)

a potem grając w piłkę na sali z pulsometrem zdumiłomnie kiedy puls praktyczni nie spadał poniżej 190!!. To jest ciekawe w sumie, bo na rowerku, żeby mieć owe 190 trza się naprawde napracować ,a tu kilka skund biegania i pikawa prawie wyskakuje.

#1058 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 21 kwiecień 2011 - 23:17

krzy1976, Jak tymczasowo nie mam kasku, to mogę się pojawić na babce (kask najprędzej za 2-3tygodnie bo paczka z USA leci :-|) ? I czy jeździcie w ten wtorek, bo jest wolny od szkoły ?

Nawet jak jeździsz samemu powinieneś mieć kask a co dopiero w grupie gdzie jest wiele osób które jadą w grupie pierwszy raz ;-)

Kask mi ukradli jakiś czas temu (ale zawsze mógł zabrać rower, na szczęście mtb) :-( Miał co prawda 2 lata, ale za nowy dałem 300zł (ten co w awatarze jest). Ale to nie pierwszy taki przypadek u mnie. Rok temu ktoś pokusił się o wyciągnięcie mi z roweru licznika, zostawił kretyn nadajnik przy kole, ten pasek na kierownicy, ale ekranik zabrał.

#1059 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 21 kwiecień 2011 - 23:19

Perkoz, jak oni Ci to robią ? zostawiasz rowery przed biedronką i wchodzisz na 10min ? bo ja jeśli już wchodzę do sklepu/na stację to muszę mieć rower w zasięgu wzroku ew. proszę ekspedientkę żeby też rzuciła okiem na rowerek.. :->

#1060 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 21 kwiecień 2011 - 23:27

xubix, Licznik padł przed sklepikiem na okolicznej wsi. Pewnie jakaś grupka debili przechodziła i pomyślała sobie "a zapier**" nie trzeba wiele zachodu, przechodzisz, i nawet nie musi być dużo czasu, pyk i licznika nie ma. A z kaskiem było podobnie. Był lekko cieplejszy dzień wiosno-zimy a na głowie miałem czapkę i kask. Przed wejściem do sklepu zdjąłem kask, bo mi gorąco było, i chciałem żeby mi łepetyna odsapnęła bo bym się ugotował. Kask na kierownice, 1-2min w sklepie i kasku nie ma, ale na litość boską ! tam nigdy człowieka nie widziałem co by przechodził obok tego sklepu.
Przynajmniej nauczyłem się, że jak nie mam co pić, i jeść, to przed jazdą idę do sklepu, i kupuję, ale już nigdy nie zostawię rowerka pod sklepem jak sam będę jechał.