PĘTLA BESKIDZKA 09.07.2011
#141
Napisano 24 marzec 2011 - 13:53
Nie wiem czy dobrze doczytałem regulamin ale z tego co jest tam napisane kobiety moga tylko startować na dystansie do 100km :shock:
Jeśli tak to z całym szacunkiem dla regulaminu pytam sie dlaczego??
I jak to powiedzieć kobiecie która w tamtym roku przejechała Bałtyk-Bieszczady
Chciałem nas wpisać i na Istebną i na Rajcze ale na marne 100km to ona sie nie zgodzi :mrgreen: czekam na odpowiedź
Z poważaniem kurier
p.s. nawet tandemem dało sie istebna przejechac :mrgreen:
#142
Napisano 24 marzec 2011 - 14:03
Taka matematyka :-P
A tak na marginesie to Was podziwiam za ten Bałtyk-Bieszczady ;-)
#143
Napisano 24 marzec 2011 - 14:40
Panie Wiesawie mam pytanie
Nie wiem czy dobrze doczytałem regulamin ale z tego co jest tam napisane kobiety moga tylko startować na dystansie do 100km :shock:
Jeśli tak to z całym szacunkiem dla regulaminu pytam sie dlaczego??
I jak to powiedzieć kobiecie która w tamtym roku przejechała Bałtyk-Bieszczady
Chciałem nas wpisać i na Istebną i na Rajcze ale na marne 100km to ona sie nie zgodzi :mrgreen: czekam na odpowiedź
Z poważaniem kurier
p.s. nawet tandemem dało sie istebna przejechac :mrgreen:
Podziwiam was za ten tandem!
Jesli Kobieta chce na dystansie dłuższym - proszę bardzo, może, ale nie będzie klasyfikowana w swojej kategorii. Ukończy, będzie na liście zawodników razem z mężczyznami. Jeśli ktos jest dobry na bardzo długim dystansie da sobie tym bardziej radę na dystansie 100 km.
Puchary dla kobiet są przygotowane na 100 km.
Pętla jest w RoadMaratonach których zasady regulaminowe nawiązują raczej do umiarkowanych dystansów - trochę więcej prawdziwego ścigania - prostsze zasady i start wspólny. Nie jest to supermaraton jak w pierwszej edycji.
Dla bardzo długich dystansów trzeba poszukać innych imprez, innych cykli, choć np. już w Rajczy będzie trochę dłużej.
Pozdrawiam!
#144
Napisano 24 marzec 2011 - 15:43
kurier, Wy macie jeden rower ale jest Was dwoje, więc dystans liczony per rower się dzieli na pół ;-) , nawet jak bedzie 190 to i tak Ty i Twoja lepsza połowa przejedziecie po 95km :mrgreen:
Taka matematyka :-P
A tak na marginesie to Was podziwiam za ten Bałtyk-Bieszczady ;-)
Wierz mi że Bałtyk -Bieszczady jest \trudniej tandemem niz solo a przynajmniej takie miałem odczucia. A i w góry tandem to nienajlepsze wyjście gdyz balans ciałem na solówce jest wielkim ułatwieniem czego na tandemie nie ma. Tak sie mówi że tandemem łatwiej ale to bzdura szczególnie w górach. Jedyna przewage daje na płaskim lub na niewielkich wzniesieniach i walcząc z wiatrem.
Nie mniej jest to niezapomniane przezycie tak wspólnie przemierzać kilometry.
A jeśli chodzi o Istebną i Rajcze mielismy na myśli solowe szosówki
pozdr. Kurier
#145
Napisano 24 marzec 2011 - 17:31
A żeby nie było że nie na temat to całe szczęście że jedziecie solo przynajmniej ktoś będzie miał z Tobą szanse
#146
Napisano 29 marzec 2011 - 19:06
Fakt ale to że jestem z nizin rozwiązanie to wykorzystuję 3-4 razy w roku głównie na wyścigach w górach, pewno jak by miało być wykorzystywane na codzień nie było by dobre i trzeba by o czymś innym pomysleć.
mariann: z Krakowa do Harbutowic Hujówki jest jakieś 30km (30%), więc nie opowiadaj, że z nizin jesteś, bo ludzi z przykładowo Płocka szlag trafia
przełożenia 28 czy 29 to już straszny młyn, ale zależy kto co woli.
Na takiej pętli Beskidzkiej musi być duży przeskok, bo 52/12 z tyłu na Salmopolu to już za duży młynek sie robi (przynajmniej dla mnie przy moich 54kg), zaś nie wyobrażam sobie, że ktoś byłby wstanie wyjechać Kamesznicę z 23. Może to i siłowo możliwe, ale kółko zwyczajnie się zaślizga na asfalcie. Nie wiem czy możliwe jest takie ułożenie sylwetki na rowerze, żeby było inaczej. Tak więc trzeba sobie dopasować pod siebie największą koronkę coś między 25-26-27
ps. Kamesznicę wjechałem z 23 ale fakt,lekko w rytmie nie było
#147
Gosc_czonk86_*
Napisano 29 marzec 2011 - 19:56
#148
Napisano 03 kwiecień 2011 - 21:56
ps. Kamesznicę wjechałem z 23 ale fakt,lekko w rytmie nie było
czapki z głów. Ja bym sie zwyczajnie zaślizgał
Jak wygląda widokowa po zimie, bo 39/25 musze sprawdzić na długim odcinku ponad 20%. Chociaż w sumie jak na Makowską górę (a "pod chałpą") wydymam to tam też.
Co do objazdu, to końcówkę (od Cięciny) mógłbym z wami pojechać. Od Kamesznicy dojechałbym do głównej drogi na Ochodzitą i pojechałbym do domu
#149
Napisano 12 kwiecień 2011 - 12:23
#150
Napisano 12 kwiecień 2011 - 14:32
#151
Napisano 14 kwiecień 2011 - 14:02
#152
Napisano 14 kwiecień 2011 - 18:16
#153
Napisano 19 kwiecień 2011 - 06:35
P.s. Podjazd z Kamesznicy do mety ma 25% maksymalnego nachylenia, zmierzone gps i wyjechane 39x28 ;-)
#154
Napisano 19 kwiecień 2011 - 06:53
Trochę stromo tam jest, w zeszłym roku tam wjechałem, w piątek planuję zaliczyć ten podjazd i mam nadzieję że nie braknie mi przełożeń.P.s. Podjazd z Kamesznicy do mety ma 25% maksymalnego nachylenia, zmierzone gps i wyjechane 39x28 ;-)
#155
Napisano 19 kwiecień 2011 - 07:16
Kiedyś tam TdP miał górska premię "Orlego Gniazda" to ja też poproszę.
AP
#156
Gosc_czonk86_*
Napisano 13 czerwiec 2011 - 20:24
#157
Napisano 13 czerwiec 2011 - 20:35
Czy jeśli bym się zdecydował to mogę choćby do Was maila napisać wcześniej ?
ps. jakie dystanse jedziecie ?
#158
Napisano 13 czerwiec 2011 - 20:40
ma być krew, pot i łzy. Ból i cierpienie
#159
Gosc_czonk86_*
Napisano 13 czerwiec 2011 - 20:40


Temat jest zamknięty
