8487 odpowiedzi w tym temacie

[sirkozi]

Obczaiłem skład tych musów. W 120 ml jest ledwo 10 g węgli. Toż to trzeba byłoby torbę ze sobą zabrać . A tak serio, to bardzo mała gęstość energetyczna. Nie zapychasz się tym? 

 

Jest trochę więcej - niecałe 15g węgli na 100g. Lekko ponad 2x mniej, niż w żelach SiS. Nie traktuję tego oczywiście jako podstawowe źródło energii. Na krótkie treningi ~2h biorę 1 sztukę, bo szybciej to wciągnąć niż banana czy batonika, na dłuższe jako smaczne uzupełnienie. Na wyścigi oczywiście nie mają większego sensu. Generalnie stosunek cena/kaloryczność jest słaby, ale mi one po prostu smakują.

[Paput]

"Z demobilu" Pomyślałem, że może masz na myśli jeszcze coś, czego się nie domyślam...😄
Jakoś nie miałbym na to ochoty. Pomijam już kwestię higieny, bo można wyprać. Ale jednak wszystko się zużywa, a w szczególności membrana. Z czasem traci właściwości, a nie wiemy jak często było coś używane. Tak czy inaczej, każdy ocenia sam.

[Yudo]

Pokazuję póki co zdjęcie archiwalne po rozpakowaniu pudła, bo rower już jeździ.

Czekam na fajne słońce żeby zrobić sesję zdjęciową. Wtedy wrzucę w odpowiedni dział :-)

 

 

https://telegra.ph/C...imate-Slx-05-27

 

A to z wymiany za tą pękniętą?

[Bzyk]

mi one po prostu smakują.

 

I dla mnie to jest wystarczający argument

[JHartman]

Obczaiłem skład tych musów. W 120 ml jest ledwo 10 g węgli. Toż to trzeba byłoby torbę ze sobą zabrać .

Z ciekawości sprawdziłem na stronie:
- Jabłko morela - 19.3 gr węgli w 120ml (saszetka)
- Jabłko banan - 12.8 gr
- Jabłko marchew - 8 gr

https://kubus.pl/pro...-morela-jablko/

Na pewno dam szansę tej morelce.

Pozdrawiam

[JHartman]

...

[chlebu]

A to z wymiany za tą pękniętą?

Póki co jeszcze czekam. Generalnie decyzja jest pozytywna, ale ramy nie mam. Może za tydzień będzie. 

Wszystko opiszę w swoim czasie. Nie chcę robić zamętu przed ostatecznym wynikiem.

Nową ramę kupiłem ciut wcześniej.

[1415chris]

W temacie pokretel:
@ Paput, daruj sobie z tym "zalapaniem". Staralem sie byc milym. Jestes nowy na forum, wiedze widac tez masz "swierza", to moze zamiast grac w ping-ponga, starajac sie pokazac, ze moje musi byc na wierzchu, to moze troche pokory?
Niech i tak bedzie, ze w kontekscie zapiec Sidid i Boa:

... Nie widzę różnicy w działaniu..

Dodajmy tylko do tego, wg kolegi Paput....
Konkretnie do tej twojej wypowiedzi odnosily sie moje wczesniejsze wpisy. Pisanie, ze nie ma roznicy w dzialaniu obu systemow jest niedorzeczne i mogace wprowazic kogos w blad. A kwestie, ze nie musze sie z tym zgadzac to nawet nie wiem jak skomentowac. Mnie nie interesuje, jak ludzie tacy jak ty patrza na buty, przez pryzmat czy sa ladne i wygodne. Ktos zapytal o dzialanie zapiec, wiec chyba nalezy tego kogos potraktowac powaznie i odpowiedziec powaznie, a nie pisac gurnolotne dyrdymaly, tak jakby ktos nie widzial roznicy w dzialaniu roznych zapiec: klamr, rzepow i pokretel, w twoim wypadku wrzucajac roznie dzialajace pokretla do "nie ma roznicy w dzialaniu".
A pewnie twoje komentarze odnosnie "udowadniania wyzszosci X nad Y" chyba wynikaja..... ze jestes byc moze ping-pongista?

Zdziwiłbyś się jak wielu ludzi patrzy na buty, czy są ładne i wygodne a nie jak są skonstruowane. Oczywiście masz prawo rozpatrywać ich zakup przez pryzmat, jak zostały skonstruowane.
Ale nie o to tu chodzi. To dział nasze zakupy, a nie dział "udowodnij wyższość X nad Y".
Ktoś zadał pytanie, odpowiedziałem na podstawie swoich doświadczeń. Nie musisz się z tym zgadzać. Masz do tego prawo.

A do tego wsyzstkiego dajesz mi laskawie prawo do korygowania niepelnych, mogacych wprowadzac w blad komentarzy...? Ping-pong?

Odnosnie jednego pokretla, to juz bylo i sie nie sprawdzilo. Firmy, ktore pierwsze wprowadzaly pokretla eksperymentowaly z tylko jednym obsluguajacym cale zapiecie buta generalnie wycofaly sie z tego.
Mam jeszcze pierwsze mtb s-wokrsy, w ktorych zapiecie bylo realizowane wlasnie przez tylko jedno pokretlo. Pomijajac fakt, ze byl to tez pierwszy model Boa (te obecne sa duzo lepsze), zdecydowanie wole dwa pokretla, dajace wieksza precyzje w dopieciu roznych czesci buta.

A w temacie zakupow:



Jeden do polerki, drugi z do finalnej polerki i wykonczenie powierzchni z UV. Zamierzam, w koncu, zabrac sie za dokonczenie projektu sprzed kilku lat....

[cauchy]

mi te dziecięce przecierki tez bardzo smakują, chyba nie trafiłem jakiegoś paskudnego, ale ich wartość w nogi jest żadna raczej jako deserek po solidnym pączku 

[Paput]

[quote name="1415chris" post="417570" timestamp="1590615112"]

W temacie pokretel:
@ Paput, daruj sobie z tym "zalapaniem". Staralem sie byc milym. Jestes nowy na forum, wiedze widac tez masz "swierza", to moze zamiast grac w ping-ponga, starajac sie pokazac, ze moje musi byc na wierzchu, to moze troche pokory?
Niech i tak bedzie, ze w kontekscie zapiec Sidid i Boa:
Dodajmy tylko do tego, wg kolegi Paput....
Konkretnie do tej twojej wypowiedzi odnosily sie moje wczesniejsze wpisy. Pisanie, ze nie ma roznicy w dzialaniu obu systemow jest niedorzeczne i mogace wprowazic kogos w blad. A kwestie, ze nie musze sie z tym zgadzac to nawet nie wiem jak skomentowac. Mnie nie interesuje, jak ludzie tacy jak ty patrza na buty, przez pryzmat czy sa ladne i wygodne. Ktos zapytal o dzialanie zapiec, wiec chyba nalezy tego kogos potraktowac powaznie i odpowiedziec powaznie, a nie pisac gurnolotne dyrdymaly, tak jakby ktos nie widzial roznicy w dzialaniu roznych zapiec: klamr, rzepow i pokretel, w twoim wypadku wrzucajac roznie dzialajace pokretla do "nie ma roznicy w dzialaniu".
A pewnie twoje komentarze odnosnie "udowadniania wyzszosci X nad Y" chyba wynikaja..... ze jestes byc moze ping-pongista?

A do tego wsyzstkiego dajesz mi laskawie prawo do korygowania niepelnych, mogacych wprowadzac w blad komentarzy...? Ping-pong?

Odnosnie jednego pokretla, to juz bylo i sie nie sprawdzilo. Firmy, ktore pierwsze wprowadzaly pokretla eksperymentowaly z tylko jednym obsluguajacym cale zapiecie buta generalnie wycofaly sie z tego.
Mam jeszcze pierwsze mtb s-wokrsy, w ktorych zapiecie bylo realizowane wlasnie przez tylko jedno pokretlo. Pomijajac fakt, ze byl to tez pierwszy model Boa (te obecne sa duzo lepsze), zdecydowanie wole dwa pokretla, dajace wieksza precyzje w dopieciu roznych czesci buta.

Drogi 1415chris.
Pokora – cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności, niewywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się swoimi dokonaniami.
To gdybyś czasem używał tego słowa...
Tak, wiesz więcej, bo jesteś dłużej na forum. Bardzo możliwe.
A co do kultury, to jak widać zdarzyło Ci się opuścić kilka lekcji j. polskiego w szkole podstawowej gdy mowa była o zwracaniu się do kogoś.
Wcale nie mam i nie miałem ochoty, jak to określiłeś grać w ping-ponga. Uznałem, że nie zrozumiałeś kontekstu mojej wypowiedzi. Dlatego chciałem doprecyzować licząc jednocześnie na zrozumienie z Twojej strony. Ale jak widzę, nie udało mi się. Jest mi z tego powodu bardzo przykro.
Nie sądzę zatem, aby kontynuowanie naszej dyskusji, miało jakikolwiek sens.
Jeśli zatem Cię zawiodłem, to bardzo przepraszam.

[dmxzor]

mi te dziecięce przecierki tez bardzo smakują, chyba nie trafiłem jakiegoś paskudnego, ale ich wartość w nogi jest żadna raczej jako deserek po solidnym pączku 

 

A ile i co jesz podczas jazdy ? ;-)

[cauchy]

Zalezy od dlugosci.
Tak do 100km po pracy to 7days albo nawet jakis maly batonik typu dobrakaloria mi wystarcza, plus lemoniadka w bidonie. Na dluzsze trasy musze cos konkretniejszego, np jakas buła w sklepie plus bounty.

Z dluzszymi trasami, tak 140+ trzeba inaczej robic odpoczynki, tzn czesciej, nie po 80km tylko wczesniej, po 50 i juz wtedy cos wszamać. Przynajmniej jak jade solo to tak robie, w grupce raz smignelismy 220km rok temu to przystanki byly tylko 2 duze i kazdy dał spokojnie rade a bylo ponad 20 luda.

[Bzyk]

Ja polecam zrobić soie takich ciastek:

https://www.youtube....h?v=RG7bWKK9G7E

Najlepiej wychodzą z ryżem do risotto. 

 

Prócz tego, co jem, to suszone daktyle, morele, jabłka, świeże banany i batony musli. Z tych ostatnich polecam Ba! bez czekolady (chyba, że w zimie). 

[dmxzor]

Zalezy od dlugosci.
Tak do 100km po pracy to 7days albo nawet jakis maly batonik typu dobrakaloria mi wystarcza, plus lemoniadka w bidonie. Na dluzsze trasy musze cos konkretniejszego, np jakas buła w sklepie plus bounty.

Z dluzszymi trasami, tak 140+ trzeba inaczej robic odpoczynki, tzn czesciej, nie po 80km tylko wczesniej, po 50 i juz wtedy cos wszamać. Przynajmniej jak jade solo to tak robie, w grupce raz smignelismy 220km rok temu to przystanki byly tylko 2 duze i kazdy dał spokojnie rade a bylo ponad 20 luda.

 

Do Kozienic jak jechaliśmy?

 

Wtedy były 3, Warka - Biedra, Kozienice i GK ;-P

[cauchy]

o byłeś wtedy? no tak, była jeszcze GK

to byłe epicka rundka i mój max długości póki co nie spodziewałem się, że tyle luda przypadkowo zebranych da radę razem jechać w jednakowym tempie, nikt nie szalał, nikt nie zostawał

[Dari]

Dla mnie najlepsze batony to Clif Bar. Szkoda tylko, że u nas są słabo dostępne.

[dmxzor]

o byłeś wtedy? no tak, była jeszcze GK

to byłe epicka rundka i mój max długości póki co nie spodziewałem się, że tyle luda przypadkowo zebranych da radę razem jechać w jednakowym tempie, nikt nie szalał, nikt nie zostawał

 

Proste :-] Merida Reacto 300, #TeamSky

[renton]

Pompka Topeak Racerocket HP, bloki Shimano SM-SH12, łatki samoprzylepne.

Buty Fizik R3 Aria ( jadą do mnie) - jak dotrą wrzucę foto.

[Prozor]

Przy tej pompce musisz pamiętać o mocnym dokręceniu zaworka presta, bo potrafi się wykręcić razem z wężykiem pompki i w efekcie całe kilka(naście) minut dymiania pójdzie w atmosferę. Gdyby nie to, pompka byłaby super. Oczywiście ta przypadłość nie dotyczy zaworków schradera (samochodowych), ale te na ogół w szosówkach nie są stosowane

[alterego]

Dokładnie to jeśli chodzi o pompkę.
Kiedyś niemal dostałem ataku szału, bo za każdym razem jak napompowalem koło to odkręcałem razem z zaworkiem. Mało brakowało, a bym został przy drodze mimo, że miałem sprawną dętkę i pompkę. Dopiero po chwili zaskoczyłem co jest na dole rączki.