Nie zaryzykowałbym takiego stwierdzenia. To jest masowa produkcja i wadliwe sztuki zawsze się zdarzały. Nie wspominając o całych seriach wadliwych serii ram, widelców, kierownic, sztyc, cofanych z rynku, z akcjami serwisowymi.
Nasze zakupy
#8042
Napisano 27 styczeń 2023 - 05:42
Po ostatniej rozmowie na podcast-cie PodNominalCast z właścicielem firmy cyklon pozwolę się nie zgodzić. Każdy ma kontrolę jakości i jeśli do sprzedaży trafia rama z kiepsko położonym karbonem, zaszpachlowana to słabo to świadczy o produkcie. Dla producenta to oszczędność bo po co wyrzucać. Się sprzeda a u jednego trachnie u innego nie. Jak zaczniesz pękać to wymiana na nową i zawodnik się cieszy że super firma bo ma aktualny rocznik. Producent się cieszy bo użytkownik zapłacił za 20 ram kupując jedną to nawet dożywotnio mu gwarancję da.Nie zaryzykowałbym takiego stwierdzenia. To jest masowa produkcja i wadliwe sztuki zawsze się zdarzały. Nie wspominając o całych seriach wadliwych serii ram, widelców, kierownic, sztyc, cofanych z rynku, z akcjami serwisowymi.
A Ty jak kupujesz nowy rower to albo się uda albo nie.
Bardzo ciekawe podejście firmy Decathlon gdzie wycofali całą serię ram gravelowych i sprzedawali je taniej niż standardowe bo miały wady lakieru. Taka akcja second life i pozbyli się wadliwego towaru z twarzą. Inny producent pewnie by przemalował i niech się dzieje co chce. Albo przygotował mail, że to odpryski kamieni i wina użytkownika (jak zrobił to pewien polski producent z serią ram MTB, które strzelają bardzo często). Dopiero pisemko z groźbą pozwu dawało efekt w postaci nowej ramy.
Wysłane z mojego motorola edge 20 przy użyciu Tapatalka
#8043
Napisano 27 styczeń 2023 - 08:04
Ale z czym się nie zgadzasz, bo nie do końca rozumiem. Napisałem, że fuckupy były od zawsze i będą się zdarzały. To nie jest tak, że to jest jakieś nowe zjawisko. i Twój wpis zdaje się potwierdzać to, co napisałem, ale nie przeczyć.
Pierwsze przykłady z niedalekiej przeszłości
widelce w BMC,
kierownice w Canyonie,
Sterówki w Tarmacu SL7
ramy w Revoltach
ulubione suporty w trekach
sztyce w canyonach
kierownice w cervelo
nie wspominając o masie pomniejszych problemów z rowerami wszelkich marek, które występują, ale nie w takich skalach, aby obejmować je oficjalnym recallami.
#8044
Napisano 27 styczeń 2023 - 08:24
Po zrobieniu 20k km rozleciał się mój Wahoo Kickr z 2020 roku. Było po gwarancji, więc zapytałem support, czy jest jakiś serwis, który może to naprawić lub mogą coś doradzić. Skontaktowali się z dystrybutorem na Finlandię i azali oddać do sklepu i otrzymałem zwrot kasy.
No to zamówiłem sobie nowego. Teraz tylko czekać do wtorku.
#8045
Napisano 27 styczeń 2023 - 08:54
20k na trenażerze to już dość sporo.
Przy czym pomiar przebiegu trenażera należałoby raczej wyrażać w czasie, a nie w dystansie (na zwifcie wystarczy kręcić około 3 w/kg i już lecimy jakieś 36 km/h po płaskim).
Ale zakładam, że w Finlandii wiosna przychodzi później i jesień kończy się wcześniej, więc trenażer jest w użytku dłużej i częściej.
#8046
Napisano 28 styczeń 2023 - 14:25
Do mojej szosy wjechały DT Swiss PR 1400 DI OXIC, wysokość obręczy 32 mm. U oficjalnego dystrybutora dwudziestoprocentowa zniżka, a że akurat rozglądałem się za czymś nowym, to odpuściłem wszelaki karbon i zdecydowałem pozostać przy aluminium. Przy niewielkiej dopłacie mogłem wyrwać polsko/chińskie stożki na piastach DT180 ale jakoś nie ciągnie mnie w stronę 'polskich składaczy'.
- impa lubi to
#8047
Napisano 28 styczeń 2023 - 15:18
Po zrobieniu 20k km rozleciał się mój Wahoo Kickr z 2020 roku. Było po gwarancji, więc zapytałem support, czy jest jakiś serwis, który może to naprawić lub mogą coś doradzić. Skontaktowali się z dystrybutorem na Finlandię i azali oddać do sklepu i otrzymałem zwrot kasy.
No to zamówiłem sobie nowego. Teraz tylko czekać do wtorku.
Dwa tygodnie temu wymienili mi na nówkę taki sam trenażer trzy miesiące po końcu gwarancji. Firma ma super podejście.
#8050
Napisano 03 luty 2023 - 11:56
- Marcin321, lupus, tomaszzzz i 1 inna osoba lubią to
#8053
Napisano 04 luty 2023 - 14:24
Wjechały Martomy 690 ZeroWind, w końcu bez wkładki. Miały być rok temu, ale rok temu wiosna szybko przyszła, albo raczej sam ją sobie przywiozłem szybciej Warstwa chroniąca od wiatru faktycznie jest tutaj sporo wyżej względem tego co kupiłem rok temu, powinny spisać się idealnie tak jak polecaliście, dzięki!
Bardzo dobry zimowy spodeń.
Dzisiaj u mnie weszło 2,5h w temperaturze około 1-2 stopnie, w bardzo mocnym wietrze, z chwilowymi opadami śniegu. Spodnie sprawdziły się doskonale. Jak wspominałem, mam też inne ocieplane spodnie zimowe od Martoma, ale połączenie dwóch warstw (letnie bibsy i na to zimowe getry z ociepleniem i membraną), jest nie do pokonania dla chłodu, wiatru. Pełen komfort.
- artho lubi to
#8054
Napisano 05 luty 2023 - 08:22
gdy jest zimno u mnie idzie to co mam, czyli:
1. potówka na ramiączka
2. długie termo
3. bluza z drobnym miśkiem od środka, z wysoką stójką
4. windstopper jaki zakładam w góry, mam go od 12 lat
5. buff
a jak ma padać to jeszcze do kieszeni pakuję najcienszą kurtkę outdoorową z Deca (rowerowe przeciwdeszczowe nie zdają egzaminu i nie mają kaptura).
na głowę:
1. opaska ciepła na uszy
2. czapka przeciwwiatrowa z drobnym miśkiem
3. kask
Rowerowe przeciwdeszczowe nie mają kaptura - w sensie szosowe?
Kurtek rowerowych z kapturem jest dużo np Fox czy Endura.
- Baryja lubi to
#8057
Napisano 19 luty 2023 - 11:27
Pomiar mocy Inpeak, na lewe ramię R8000.
Jednak jak się ma hamulec BR-R8010-R montowany pod suportem, jak w mojej Reacto 6000, to można zapomnieć o pomiarach z wystającymi modułami pomiaru od wewnętrznej strony ramienia korby.
Jedno zahacza o drugie.
To by było na tyle jeśli chodzi założenie pomiaru mocy po względnie niskiej cenie.
"MAMIL"
#8058
Napisano 20 luty 2023 - 08:53
Cos ze dwa sezony za późno ale zawsze
Ta nowsza wersja bidonu o wiele słabiej trzyma temperaturę niż ta starsza ale ma tą zaletę, że wygodniej się z niego pije. Mam dwie wersje więc mam porównanie np. przy temperaturze 0 jak naleję wrzątek do obydwu bidonów to po 2 godzinach w nowej wersji woda jest już praktycznie zimna a w starszej wersji mocno ciepła. Mowa tu o używaniu z ustnikiem do picia bo jako termos to trzyma temperaturę bardzo dobrze. Ale i tak to chyba najlepszy z bidonów termicznych:-)))