700km/24h Gliwice 28/29.05.2011
#341 Gosc_Misiek01_*
Napisano 01 czerwiec 2011 - 18:21
#342
Napisano 01 czerwiec 2011 - 18:36
Przeciez nie dojechaliśmy :-/
Do dziś mnie gryzie to że nie dojechałem, że zabrakło zimowych ubrań.
Ale jako że to pierwszy taki nieosiągniety cel, daje mi to wielka lekcje na przyszłośc , zupełnie inaczej na takie dystanse patrze przez pryzmat Gliwic, I wnioski wyciągniete będą nieocenione.
p.s. żolądek mnie boli do dziś od tej zupy drogowej :-|
I wielka radosc mnie ogarnia że emocje juz opadaja i miło sie czyta wzajemne relacje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
#346
Napisano 01 czerwiec 2011 - 21:01
Teraz to przesadzacie w drugą stronę.;-)
Przecież zawsze jest jakiś koniec bicia rekordów.
Teraz będziecie mieć już dwa do pokonania
1) 850/24 przy normalnej pogodzie
2)700/24 w deszczu
A może jeszcze np 500/24 po górach. ;-)
Popatrz ile macie teraz możliwości.
Ja najbliższy maraton mam w niedziele 3,5 km. Niby nic wielkiego, ale wiecie jak trzeba sie nabiegać koło prawie 7 latka co jedzie ponad 20km/h .
Będzie to dla mnie trudniejsze niż te 500 w sobotę.
PS co do strojów to wisiały na starcie. Żółto/ niebieskie
Tylko nie wiem dlaczego zamek zapina mi się z drugiej strony. A pisze na bluzie MEN może WO sie wyprało ;-)
#347
Napisano 01 czerwiec 2011 - 21:46
A po co Ci zimowe stroje jak Andrzej skombinował mnóstwo koszulek rowerowych które leżały na stole, trzeba było się ubrać i dalej jechać... Żeby Ciebie jeszcze pognębić to wiesz o tym że w 4 byśmy mieli duże szanse ?A ktoś z grupy 700km dostał strój :?:
Przeciez nie dojechaliśmy :-/
Do dziś mnie gryzie to że nie dojechałem, że zabrakło zimowych ubrań.
#350
Napisano 02 czerwiec 2011 - 07:16
I to jest piękne. Będę za was trzymał muszelkę by wam się udało w Warce ;-)Padłeś ?! Powstań!! Co tak będziesz na ziemi leżeć )
PS
Dla przypomnienia sobie. We wtorek przejechałem połowę naszej trasy na suchej nawierzchni, lepiej się jeździ po deszczu, przynajmniej tych dziur nie widać ;-)
Za to wczoraj w godzinę przemokłem bardziej niż w sob w 20 godzin.;-)
#354
Napisano 03 czerwiec 2011 - 08:39
Ślimaku nie problemy tylko do pracy trzeba wstawać ;-)pawel1983pl Wysłany: Dzisiaj 0:05
Enmity Wysłany: Dzisiaj 5:41 ???
Macie jakieś kłopoty ze snem? po maratonie. ;-)
Ja co prawda wstaje do pracy o 4:30, ale jadę rowerem, a nie siedzę przed kompem. ;-)
Pzdr.
#357
Napisano 05 czerwiec 2011 - 17:32
.Miguel
Wysłany: 2011-06-03, 12:17 Temat postu:
Panowie, a poradziliście sobie z problemem ładowania Garniaków na trasie? była taka potrzeba?
Tak jednak i tak musiałem trasę dorysować sam.
Tak skupiłem się na tym by bateria nie wysiadła w nocy, że na jednym zjeździe do bazy nacisnąłem stop i włączyłem go dopiera za 1,5 okrążenia. Ale bateria działała ;-)
#360
Napisano 08 czerwiec 2011 - 20:05
A jeżeli ktoś ma FB zapraszamy http://www.facebook....77254726?ref=ts :-D