Witam.
...
Co do „wygodniejszego noclegu” …. Na czas imprezy zostało nam udostępnione nie umeblowane mieszkanie z wanną pełną ciepłej wody i muszkami zlatującymi się do światła. Zdobyliśmy je po to by zawodnicy „z daleka” mogli spokojnie przybyć dzień wcześniej, wypocząć i nie płacić za hotel. Adam z Gdanska na pewno z tego faktu jest rad. Poszukiwaczy większych wygód odsyłamy na strony sieci hoteli „Qubus”
Tomek zaproponowaliśmy by grupa 500 jechała w przeciwnym kierunku względem grupy 700 nie bez powodu. Po pierwsze unikniemy w ten sposób prób niepotrzebnego ścigania jednej grupy przez drugą - takowe wyprzedzania na pewno były by niebezpieczne na drodze, a po drugie zapewne będzie wszystkim milej częściej się pozdrawiać na trasie.
Pozdrawiamy i do zobaczenia w Gliwicach
Jestem rad. A jak! ;-) Widać, że organizacja tego ultramaratonu stoi na poziomie, dlatego między innymi zdecydowałem się w nim wziać udział (po zeszłorocznych relacjach, z którymi się spotkałem).
Pomysł z puszczeniem grup w przeciwnych kierunkach - genialne
Tak więc nie marudzić ludziska, tylko trenować i bez obaw o organizację - na pewno będzie ciekawie.