Skocz do zawartości


Zdjęcie

ROAD Trophy 2-4.09.2011


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
342 odpowiedzi w tym temacie

#281 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 01 wrzesień 2011 - 17:00

A czy mi ktos kupi bułke z serkiem białym o smaku łososia? , oddam pieniądze i nawet sie podzielę przed startem :-P :mrgreen:

#282 Dobry

Dobry
  • Użytkownik
  • 78 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 01 wrzesień 2011 - 22:34

Cytat

I korki w kierowniku to podstawa :mrgreen: :lol:

Myślę, że jest kilku forowiczów, którzy przyznają, że jak chodzi o korki, to mój rower jest jednak niezastąpiony :D

#283 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 02 wrzesień 2011 - 05:43

:mrgreen: no to komu w drogę temu adidasy, do zobaczyska w południe na starcie,etapówki są odjechane,zawsze robi sie jakiś klimat:)

#284 WinSho

WinSho
  • Użytkownik
  • 295 postów
  • SkądWLKP

Napisano 02 wrzesień 2011 - 16:58

Pierwszy etap już za nami:) Był ogień :!: Słońce dało się we znaki...trasa piękna tylko ten ostatni podjazd bodajże na Kamesznicę - masakra przy standardowej korbie i kasecie z tyłu 25 wjechać ostatnich 400 metrów się nie udało:( Normalnie porażka wszyscy mnie wtedy wyprzedzili...ale wyścig toczy się dalej strata niewielka do grupki z którą jechałem (do lidera też chyba niewiele - wyników jak na razie brak). Jutro etap II pokaże kto zachował siły - 150 km :mrgreen: Pozdrawiam.

#285 frup

frup
  • Użytkownik
  • 10 postów
  • SkądRybnik

Napisano 02 wrzesień 2011 - 18:42

Tak kaseta do 25 to była masakra

#286 mickrz

mickrz
  • Użytkownik
  • 423 postów
  • SkądKatowice

Napisano 02 wrzesień 2011 - 21:44

WinSho, Nie wszyscy :-) ja Cię chyba nie wyprzedziłem :mrgreen:

Na stronie roadmaraton.pl dwie fotki i liderzy kategorii. Jak się uda jutro wrzucę pełne wyniki z I i II etapu ;-)

#287 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 03 wrzesień 2011 - 06:40

Ja też miałem kasetkę 25 i zdychałem na koniec - ale to przez te nakręcanie tempa na początku i w połowie. Niemnie jednak wczoraj jechało mi się zarąbiście. Zobaczymy jak będzie dzisiaj :-)

#288 WinSho

WinSho
  • Użytkownik
  • 295 postów
  • SkądWLKP

Napisano 03 wrzesień 2011 - 20:59

II etap za nami ;-) Pogoda dopisuje aż nadto...wypiłem 4 bidony i chyba ze 3 powerady. Etap w gruncie rzeczy ciężki nie był jednak czołówka znowu odjechała na tych "ściankach płaczu" :roll: W przyszłym roku tu wracam z przełożeniami typowo górskimi i będzie moc. Dzisiaj wyszło 149 km i ok. 2700 metrów przewyższenia, czas 5:08 h. Dzisiejsza strata do lidera to ok. 20 minut...szału nie ma ale góral ze mnie żaden. Jeszcze jutro:) Pozdr

#289 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 04 wrzesień 2011 - 18:18

Ale z czasem 5.08 nie było takiego zawodnika,czy przypadkiem nie razem jechaliśmy od Orlego Gniazda do Wisły ? Miałeś jakieś pretensje potem że Ci odjechałem pod Kubalonkę,chociaż nie wiem dlaczego. Dziś natomiast mi jechało sie coraz lepiej i cieszyłbym się gdyby były jeszcze ze 3 etapy,noga sie rozkręcała z dnia na dzień:) Gratki dla wszystkich którzy dojechali,lekko napewno nie było

http://www.fotosik.p...49d4bd8765.html

http://www.fotosik.p...42a001d3b6.html

wyniki z ostatniego dnia :)

#290 WinSho

WinSho
  • Użytkownik
  • 295 postów
  • SkądWLKP

Napisano 04 wrzesień 2011 - 22:25

Cytat

Ale z czasem 5.08 nie było takiego zawodnika,czy przypadkiem nie razem jechaliśmy od Orlego Gniazda do Wisły ? Miałeś jakieś pretensje potem że Ci odjechałem pod Kubalonkę,chociaż nie wiem dlaczego.

Z czasem drugiego etapu coś pokręcili...Na mecie miałem inny a na dekoracji mi chyba troszkę dodali - nie wiem jak to się stało. Generalnie dość dziwne ale zawsze to ja mogłem coś źle policzyć :roll:
Z tego co pamiętam nikogo nie wyzywałem a tym bardziej nie miałbym pretensji jeśli ktoś by mi odjechał także to nie ja :!:
Ty jaki miałeś czas na mecie II etapu?? Może jechaliśmy gdzieś razem?

III etap to dla mnie porażka:( raz, że nie byłem przygotowany na taki ogień od startu, dwa to profil trasy..kto wymyślił te stromizny od samego początku? Normalnie masakra...Starałem się utrzymać w pierwszej grupie na podjazdach jednak w pewnym momencie na krótkim zjeździe wybiegły sobie dwie owce :evil: Trzeba było wyhamować praktycznie do zera a grupa z przodu poszła i tyle ich widziałem. Później zabrakło sił żeby ich dojść... :-( Wynik? - najkrótszy etap a największa starta :evil: Cóż trzeba to przyjąć z pokorą i na przyszły rok przyjechać silniejszym. Ważne jest to, że wiem co trzeba poprawić :!:
Gratulacje dla wszystkich, którzy ukończyli - szczególnie dla kobiet :!: Pełen podziw :!:

#291 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 05 wrzesień 2011 - 06:56

podziw dla wszystkich kończących te 3 etapy :!:
Owszem, w szczególności dziewczyny ... a jedna, to patrząc na czasy Jej, to praktycznie nie odbiegała wiele od najlepszych :shock: (no ale z Elity kobiecej ...)

#292 szalony¶limak 2

szalony¶limak 2
  • Użytkownik
  • 45 postów
  • SkądBytom

Napisano 05 wrzesień 2011 - 07:17

ta trasa była tak trudna, że aż bardzo trudna, ale to było w niej piękne.
Wiesiek tak trzymać.
pozdrowienia dla wszystkich uczestników.

#293 Wiesiek Legierski

Wiesiek Legierski
  • Użytkownik
  • 613 postów
  • SkądIstebna

Napisano 05 wrzesień 2011 - 07:45

Link do klasyfikacji generalnej na stronie TimeChip.cz
http://www.timechip....podle-kategorii

trzeba kliknąć "podle kategorii" w prawym górnym rogu

#294 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 05 wrzesień 2011 - 08:01

Popieram slimaka 2. Trasa trudna, ale taka mam być ;-)

#295 piekielek

piekielek
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 05 wrzesień 2011 - 09:40

Witam. Na wstępie przeprosiny dla Wieśka.
Przepraszam, przepraszam i przepraszam, za to, że płakałem wcześniej o ilości bufetów oraz o tym, że trasa jest za trudna. Wiem Wiesiek ile nerwów musiało Cie kosztować to czytanie tych naszych narzekań, że trasa, że kasa duża, że to i tamto. Było nas chyba 98 startujących, więc ogólnie pewnie niestety Wiesiek i tak jest finansowo w plecy, ale chyba radość jest wielka z faktu, że było tylu zadowolonych, chociaż w większości umordowanych.
Jeszcze raz przepraszam i wielkie DZIĘKUJĘ. Pisałem, że żałuję opłaty, ale niczego nie żałuje. Był to najpiękniejszy wyścig w jakim brałem udział. Wcześniej startowałem w Pętlach i Rajczy ale tu było jeszcze lepiej. Ogólnie najmilszą sprawą była atmosfera wśród startujących, pogaduszki podczas jazdy i co bardzo ważne boska pogoda.
Moim celem było ukończenie RT nie na ostatnim miejscu. Liczyłem się z tym, że będę prowadził miejscami rower ale udało się również tego uniknąć i całe RT przejechałem w siodełku.
Dziękuję Wiesiek za Kocierz, bo gdybym nie musiał jechać tych 150km to pewnie nigdy bym, się tam nie wybrał, a zjazd był przepiękny.
Dla mnie ilość bufetów była idealna, choć skoro jeszcze wiele osób przyjechało za mną, to mogli mieć miejscowe kłopoty z suchymi bidonami.
Trasy niestety dla mnie troszkę za strome i sponiewierało mnie tam bardzo, szczególnie na pierwszym etapie Koczy Zamek. Drugiego dnia ciężka sprawa była na Kocierzy ale jakoś tam też się udało wyjechać. Trzeci etap mnie też nieźle zaskoczył, szczególnie ściany na Ochodzitą. Z jednej strony rozumiem, dlaczego Wiesiek puszcza tamtędy wyścig, a z drugiej jednak strony przyznam, że strasznie to wymęczające dla organizmu.
Na tym wyścigu przyjechali ludzie, którzy słabi nie są, nawet jak ktoś przyjechał na ostatnim miejscu to i tak wielkie słowa uznania dla niego. Na szczęście było dużo bezpieczniej niż na Pętli i Rajczy, to zapewne z uwagi na mniejszą ilość startujących, ale głównie zapewne przez to, że ci, którzy startowali mieli dużo większe doświadczenie w jeździe na rowerze.
Wielkie podziękowania dla Kuby Perzyny, który pierwszego dnia po wypadku pociągnął nas troszkę od Szczyrku do Kamesznicy. Podziękowania również dla wszystkich zawodników, z którymi jechaliśmy przez trzy kolejne dni.
Jak się pozbieram to wrzucę pewnie kilka filmików na youtube'a.
Jedna rzecz, której brakowało, to jak wspominał kolega z Bikeholików to tajskie masażystki na bufetach. Hihihi. Oczywiście żartuję.
Pozdrawiam
Marcin Piekiełek-Hellmost Rzeszów

#296 saint

saint
  • Użytkownik
  • 160 postów
  • SkądKraków

Napisano 05 wrzesień 2011 - 09:55

"uproszczenie" trasy wczoraj to był strzał w dziesiątkę! fajne ściganie było, dzięki temu, do samego końca. pomiar elektroniczny mamy nadzieję, że wejdzie już do tradycji i naprawdę imprezy zrobią krok naprzód.

było super. dzięki!

#297 gres

gres
  • Użytkownik
  • 641 postów
  • Skądkraków

Napisano 05 wrzesień 2011 - 11:13

piekielek o to ty pewnie na pinarello. Przejechaliśmy sporo razem II i III dnia. Za to I strasznie poszliście zjeżdzając "teamem" z salmopolu

geolog - www.geologpoludnie.cba.pl


#298 Gosc_czonk86_*

Gosc_czonk86_*
  • Gość

Napisano 05 wrzesień 2011 - 11:30

Bardzo fajnie było. Pogoda dopisała. III etap chyba najlepszy. Jak w przyszłym roku będą szybciej konkrety, to myślę że może dwie stówki strzelą wśród uczestników.

#299 mickrz

mickrz
  • Użytkownik
  • 423 postów
  • SkądKatowice

Napisano 05 wrzesień 2011 - 11:51

gres, tak Ty, Staszek, piekielek i ja na 100% przejechaliśmy razem sporą część III etapu.

#300 piekielek

piekielek
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 05 wrzesień 2011 - 11:56

Tak Gres. To ja byłem na Pina. Dzięki za jazdę. Teraz czekam na przyszły rok, choć w dalszym ciągu chodzi mi po głowie Dolomiti Stars Gran Fondo, ale to pewnie jak pieniądza jakiegoś odłożę. Tak nawiązując do tego pomysłu na dwieście jednego dnia to chyba byłoby troszkę za dużo. Ja ogólnie drugiego dnia i tak zrobiłem 170km i pewnie dałbym radę jeszcze przemęczyć 30km ale pewnie po płaskim, a tam płaskiego nie ma. Hihi.