Hej,
by nie zaśmiecać tematu zakupów postanowiłem opisać proces zakupu kół No-Limited z przygodą w postaci wygiętej przedniej obręczy, tak by ktoś kupujący w przyszłości miał pogląd na sprawę jak to może wyglądać.
Zamówienie złożone 24 czerwca wieczorem, wysyłka pobraniowa, bo tak mi wygodniej ;-)
Realizacja i wysyłka błyskawiczna. 25 czerwca koła wysłane, 26 były u mnie.
Po założeniu kół na rower okazało się, że przednia obręcz na wysokości wentyla posiada wybrzuszenie, które przy minimalnym zacisku hamulców z lewej strony ociera o okładzinę.
Trochę słabo, bo wyszło, że przed wysyłką koło nie zostało sprawdzone.
Wykonałem telefon do No-Limited, usłyszałem informację, by odesłać koło, oni zobaczą co i jak i przyślą nowe.
Podesłałem maila z z filmikiem z powyższego i zdjęciem i zapytałem jak możemy to załatwić na tyle szybko bym mógł dostać koło, bo chcę jeździć (!).
Dostałem maila, że w poniedziałek wyślą mi nowe koło, a moje odbierze kurier - zadowalająco
W poniedziałek kurier po koło nie przyjechał, nie dostałem też informacji o wysyłce mojego koła. Napisałem więc maila z pytaniem czy udało się je wysłać. W odpowiedzi na mojego drugiego maila (na pierwszy brak reakcji) przyszła informacja, iż wysłać się go nie udało, i że zostanie wysłane dzisiaj (30-06).
W dniu dzisiejszym kurier zabrał (przed chwilą) moje koło, natomiast do chwili obecnej nie otrzymałem nadal informacji o wysyłce mojego koła. Puściłem maila i czekam.
Jeśli dzisiaj nie wyślą mi tego koła, to będę już mocno podenerwowany całą sytuacją..
To be continued..
#edit z godziny 15:32
Informacja o fakcie wysyłki koła przez kuriera DPD. Czyli jednak słownie i w terminie. Znając życie w dniu jutrzejszym przyjedzie. Zobaczymy czy będzie grało.