2378 replies to this topic

[dmxzor]

https://naszosie.pl/...wiatlo-dzienne/

 

679 zł - comp (232g komplet)

1049 zł - zero (222 g komplet)

1249 zł - aero (224 g komplet)

2099 zł - nano (najlżejsze - 168g komplet)

 

Będzie też wersja z obustronnym pomiarem (lato 2021) - PowerlinkZero - 276g komplet

[uysy]

Ta, cenowo pewnie jak garmin .
Btw, ktoś może wspomóc zniżką w centrumrowerowym? Poluję na Assioma Favero UNO .

[bonobo]

Albo zaraz powstaną manufaktury oferujące "kasety rzemieślnicze", wykuwane przez kowala z brodą, bicepsem i tatuażami ze stali topionej w jakiejś wiosce w Bieszczadach techniką zaczerpniętą od wikingów, następnie obrabiane stylem jubilerskim w sterylnym laboratorium z użyciem instrumentów do budowy szwajcarskich zegarków. Relacje na Insta, guest spoty, własny browar, merch. Termin oczekiwania: 1,5 sezonu, cena: średnia krajowa  

[uzurpator]

Albo zaraz powstaną manufaktury oferujące "kasety rzemieślnicze", wykuwane przez kowala z brodą, bicepsem i tatuażami ze stali topionej w jakiejś wiosce w Bieszczadach techniką zaczerpniętą od wikingów, następnie obrabiane stylem jubilerskim w sterylnym laboratorium z użyciem instrumentów do budowy szwajcarskich zegarków. Relacje na Insta, guest spoty, własny browar, merch. Termin oczekiwania: 1,5 sezonu, cena: średnia krajowa

 

Kasety ze stali damasceńskiej, kute metodami identycznymi z samurajskimi mieczami. Zapewniam - znajdą się chętni.

[sirkozi]

Śmiechłem - rowery gravelowe dorobiły się już nawet dedykowanych pompek

https://cyclingtips....me-floor-pumps/

[tobo]

Znalazłem też "buty do jazdy elektrykiem".

[mikroos]

Z uziemieniem?

[artho]

A swoją drogą tytanowy gravel z Decathlon już tu był. Wiem, że na forum jest trochę fanów Botwinek a tytanowy gravel za 10k to i innych pewnie zainteresuje:

https://www.decathlo...ki/_/R-p-325632

Na razie niedostępny, powoli się pojawiają nowinki w ofercie na ten rok, w tym elektryczna szosa:

https://www.decathlo...6796?mc=8626796

oraz odpowiednik gravel:

https://www.decathlo...6797?mc=8626797

[marb]

Canyon - jaka piękna katastrofa 

Wczoraj rozesłali informację, że zamówione Aeroady (ja np. miałem termin dostawy za dwa tygodnie) nie zostaną wysłane zgodnie z terminem a będą chcieli je dostarczyć "jesienią". Nie podali żadnej daty i nie zapewnili iż wyślą "jesienią" (jesień to np 20 grudnia) ale z maila można wywnioskować (odrzucając marketingowy bełkot, konsultowany wyraźnie ze sztabem prawników) iż się postarają wysłać,  bo zależy im na mojej 100 % satysfakcji. Jestem w 100% usatysfakcjonowany współpraca z firmą Canyon . CHWDCanyon.

Poza tym okazało się (to już informacja od osób, które rower już otrzymały)  iż super nowoczesna kierownica jest wprawdzie super nowoczesna (german engineering  ) ale na razie nie wolno na rowerach z nią jeździć i najwcześniej w lipcu wymienią im kokpit na nowy - do tego czasu mają rowerów nie używać a  w zamian dostaną od Canyona "kredyt" na 1000 euro (w USA podają, że 1300) - w sumie nie wiadomo jaki, czy zwrócą gotówkę (wątpię) czy będzie można kupić coś z ich sklepu (raczej to). Czyli ktoś kupił rower za 10000$ i większość (albo i cały - bo tam też nie twardych dat) sezonu może sobie ma niego tylko patrzeć, w zamian za to będzie sobie mógł kupić coś od Canyona taniej.

Jednym słowem słowem absolutna żenada, kompromitacja, brak profesjonalizmu i w ogóle. 

Wychodzi na to, że rower praktycznie nie był testowany przed produkcją albo nikt tego nie sprawdzał. Sprawa sztycy wydaje się być teraz nawet dla laika oczywista - jeżeli miała ona pracować (czym się chwalili) czyli wyginać się lekko do tyłu a nie zostawili tam żadnego miejsca do pracy to musiał być taki efekt, że cienki materiał z tyłu się wyrabiał. Jak można było tego nie przewidzieć! Jeszcze dwa tygodnie temu w kłamliwym mailu twierdzili iż była to kwestia jazdy w złych warunkach i brudu, jaki się tam dostał, gdzie ludzie pisali iż sztyca się wyrabiała przy jeździe na trenażerze. Inna rzecz, że użytkownicy sobie radzą wciskając tam (jeżeli się da) kawałek jakiejś mocniejszej folii i to działa ale w takie druciarstwo to chyba nawet Canyon nie może się bawić. 

Do tego widać jak na dłoni wartość "testów" internetowych - gdzie producent dostarcza rower (i pewnie inne bonusy) i taki tester sobie jeździ, kreci filmik i pisze jakie to super. I nikt się nie zorientował, pomimo iż problem stawał się widoczny po przejecheniu kilkuset kilometrów. O takim GCN to nawet nie wspominam (oni organizowali nawet premierę nowego Aeroda online na swoim kanale). 

Tak czy inaczej na razie wyleczyłem się z german engineering by Canyon.

 

 

[mikroos]

O takim GCN to nawet nie wspominam (oni organizowali nawet premierę nowego Aeroda online na swoim kanale).

Serio ktoś jeszcze wierzył, że GCN ma jakąkolwiek inną funkcję poza reklamową?

 

A co do sprawy Canyona - co tu dużo mówić, to koronny przykład na to, do czego prowadzi rozpasany konsumpcjonizm. Chcieliśmy nowych modeli co dwa lata, robionych i testowanych na kolanie, to mamy.

[Senninho]

Serio ktoś jeszcze wierzył, że GCN ma jakąkolwiek inną funkcję poza reklamową?

A co do sprawy Canyona - co tu dużo mówić, to koronny przykład na to, do czego prowadzi rozpasany konsumpcjonizm. Chcieliśmy nowych modeli co dwa lata, robionych i testowanych na kolanie, to mamy.

Bodajże w jakiejś rozmowie Marcin Lirski z Cyklonu o tym wspominał. Rowery projektują marketingowcy a nie konstruktorzy i najpierw ma się podobać a potem działać. Dział rozwoju opiera się na pytaniu "co klient będzie chciał kupić za rok" a nie "zróbmy dla MVDP i Valverde rower, który jeszcze lepiej jedzie, skręca i hamuje". Potem konstruktor głowi się i mówi, że to raczej strzeli a marketing pyta czy strzeli na pewno, ile strzeli i może bardziej się opłaca żeby czasem strzeliło.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[mikroos]

To prawda, co mówisz, ale wg mnie nie w tym tkwi sedno problemu.

 

Cały szkopuł w tym, że wszyscy niby doskonale wiedzą o tym przekręcie, a potem i tak rzucają się na ten najnowszy model, po którym wszyscy i tak spodziewają się, że będzie wadliwy! To samo powtarza się wiele razy każdego roku - a jak to mawiał klasyk, tylko szaleniec robi sto razy to samo z tym samym efektem i oczekuje, że za sto pierwszym rezultat będzie inny.

[uysy]

Co  do GCN - za darmo mają robić? .
W temacie Canyona, Canyon zwraca 1000 EUR lub 1300EUR (zależnie od modelu który się kupiło )na KONTO klienta który kupił wadliwego Aeroada. No i pracują nad naprawą. Wszyscy raczej doskonale wiedza, że urwana kiera u MVDP to raczej za mocno zacisnięta obejma od klamkomanetki. Natomiast co do sztycy, no to fuckup.

[dywyn]

Recenzje komercyjne dzielą się na: bardzo dobre (większość), dobre (produkt zły lub z wyraźnymi wadami), doskonałe/cudowne/wspaniałe (produkt związany z hypem marketingowym, renomowanym producentem). Dotyczy to oczywiście nie tylko rowerów

[ROZMIAR]

To żadna za mocno zaciśnięta obejma to błąd Canyona.  

[mikroos]

Wszyscy raczej doskonale wiedza, że urwana kiera u MVDP to raczej za mocno zacisnięta obejma od klamkomanetki.

"Wszyscy raczej", czy raczej Ty tak uważasz, a na poparcie tej tezy masz to, że Ty tak uważasz?

 

Zawodowy mechanik ze światowej czołówki składa rower, kierownica w tym rowerze pęka, a Ty jeszcze usprawiedliwiasz producenta? Fajnie

[artho]

Wczoraj rozesłali informację, że zamówione Aeroady (ja np. miałem termin dostawy za dwa tygodnie) nie zostaną wysłane zgodnie z terminem a będą chcieli je dostarczyć "jesienią". Nie podali żadnej daty i nie zapewnili iż wyślą "jesienią" (jesień to np 20 grudnia) ale z maila można wywnioskować (odrzucając marketingowy bełkot, konsultowany wyraźnie ze sztabem prawników) iż się postarają wysłać,  bo zależy im na mojej 100 % satysfakcji. Jestem w 100% usatysfakcjonowany współpraca z firmą Canyon . CHWDCanyon.

Mega współczujemy, tak naprawdę to mogło spotkać każdego z nas, dowolną osobę, która zdecydowała się (teraz lub kiedyś) na zakup nowego modelu, dopiero wchodzącego na rynek.

 

 

I nikt się nie zorientował, pomimo iż problem stawał się widoczny po przejecheniu kilkuset kilometrów. O takim GCN to nawet nie wspominam (oni organizowali nawet premierę nowego Aeroda online na swoim kanale). Tak czy inaczej na razie wyleczyłem się z german engineering by Canyon.

 

GCN co kilkanaście miesięcy zmienia sponsorów, faktycznie od około roku pierwsze skrzypce u nich grają Wahoo, Canyon, Wilier, cośtam jeszcze ale nie zgodzę się z:

 

Serio ktoś jeszcze wierzył, że GCN ma jakąkolwiek inną funkcję poza reklamową?

GCN to jest typowy TopGear, program stricte rozrywkowy, po niedzielnym obiedzie, nikt nie oczekuje od nich długodystansowych testów nowych modeli ale jak najbardziej swoją funkcję spełniają dobrze - dostarczają rozrywki.

[uysy]

"Wszyscy raczej", czy raczej Ty tak uważasz, a na poparcie tej tezy masz to, że Ty tak uważasz?

 

Zawodowy mechanik ze światowej czołówki składa rower, kierownica w tym rowerze pęka, a Ty jeszcze usprawiedliwiasz producenta? Fajnie

Tak, a o co chodzi? . Na chwile obecną, jest  to jedyny przypadek o którym jest wiadomo, na grupie Canyona siedzi z 6k ludzi, nikt nie miał takiego problemu.

[mikroos]

Nie bądź taki skromny i napisz wprost, że Garażowy Kazio ma wyższy poziom kompetencji od mechanika z 20-letnim doświadczeniem wśród zawodowców.