2380 odpowiedzi w tym temacie

[LuckyLuk]

 Jak wpadnę Aeroadem to raczej 70% zawodników nie będzie przede mną, to samo na TCR. Zwykle kończę w pierwszych 30%

OK, w zawodach mamy dużo innych czynników także zgoda. Nie tylko profil trasy ale dla mnie przede wszsystkich umiejętność jazdy w grupetto. Trzeba wiedzieć/wyczuć, gdzie można oszczędzić sporo sił i jak minimalizować swoje niedostatki. 

 

Jeśli jesteś mocnym zawodnikiem to bez względu na różnicę w sprzęcie pokonasz słabszego, tu nie ma wątpliwości. Ala jadąc o top 10 wolałbym to robić na sprzęcie, który bardziej efektywnie wykorzystuje moją pracę.

To trochę jak z autami - jadąc zwykle nie ma różnicy, czy masz 500KM w Porsche czy 150KM w Skodzie. Czas dojazdu będzie +/- taki sam. 

 

Pozostaje kwestia pasji Nie potrzebuję Aeroada / Pinarello / Colnago ale chcę i wreszcie sobie mogę na to pozwolić

 

Odnośnie zakrętów też byłem zdziwiony, klasyczne rondo, dość ciasne, przelot przy 40km/h - Canyon jedzie zupełnie jak po sznurku, w moim odczuciu jest zwrotniejszy. Zobaczę jeszcze po dłuższym użytkowaniu, póki co jest zafascynowanie nowym rowerem. 

[bonobo]

Nie napisałem że 70% osób dojedzie szybciej od Ciebie, lecz że z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością prześcignie Cię kilka / kilkanaście osób na rowerach dalece tańszych / starszych i na papierze wolniejszych. Nawet w tych pierwszych 30%, co już jest niezłym wynikiem.

 

Oczywiście, że kwestia pasji pozostaje i jest szalenie ważna, rowery to gadżety  

 

Zmierzałem do tego, że jeżeli dany producent twierdzi, że nowa rama jest o 15% szybsza od starej, to znaczy tylko tyle, że jeżeli spośród całych tysięcy czynników rower w wyniku zawodnika odgrywa jakąś marginalną rolę, to nowa rama jest o 15% szybsza od tego marginesu, a nie że w ogóle zawodnik jest o 15% szybszy. Prawdopodobnie zbliżenie łokcia o 2 centymetry do ciała konsumuje cały aerodynamiczny zysk niejednej nowej ramy nad jej poprzednim wariantem. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[LuckyLuk]

Coś w tym będzie, koniec końców, pozycja na rowerze przyniesie większy zysk niż super aero ramy. 

[artho]

bonobo wyraziłeś się jasno, tylko odrobinę między wierszami

 

Niezależnie od zawodów na mecie z niezłymi wynikami lądują osoby na tanich i starych rowerach. Fajnie widać w ultramaratonach (szosowych jak i gravelowych) jak wiele czynników może mieć znaczenie poza ceną roweru. Tam dochodzi oczywiście cała masa innych tematów poza rowerem i przygotowaniem fizycznym, niemniej naprawdę wysoko potrafią być osoby z rowerami po 3000zł.

[Marcin321]

Na droższych rowerach jeździ się … przyjemniej
A na wyścigach to wygrywa ten/ta z lepszą nogą i techniką - i niech tak lepiej zostanie.

[daihat]

 

tu też się nie zgodzę. Aktualnie mam 2 rowery szosowe, oba całkiem niezłe choć różnica w klasie spora. Pierwszy to Giant TCR Advanced na Shimano 105, lekkie koła alu DT Swiss RR21.

Odnośnie zakrętów też byłem zdziwiony, klasyczne rondo, dość ciasne, przelot przy 40km/h - Canyon jedzie zupełnie jak po sznurku, w moim odczuciu jest zwrotniejszy. Zobaczę jeszcze po dłuższym użytkowaniu, póki co jest zafascynowanie nowym rowerem.

 

Załóż do TCR-a dobre koła aero,najlepiej jeszcze "kokpit" i różnicę przy 40km będą marginalne bo tyle daje rama. Jak jeździsz bardzo szybko solo czy ciągle atakujesz na wyścigach to oczywiście rower będzie szybszy. Może nawet 0,5km/h przy 40?

Aeroad idzie jak po sznurku bo ma szersze obręcze więc i lepsza przyczepność no i bardziej stabilne Geo. TCR jest zwrotniejszy i teoretycznie lepiej przyspiesza chociaż w porównaniu do Caad12 to TCR jest zmulony trochę i pod-sterowny, nie wiem z czego to wynika bo geo i ustawienia mam takie same. Może dlatego, że caad przekazuje dużo więcej danych i wibracji z drogi i stąd to wrażenie, bo przyspiesza identycznie .

 

[Dari]

Nowy gravel Felta: https://feltbicycles...ts/breed-carbon

[dmxzor]

Na droższych rowerach jeździ się … przyjemniej
A na wyścigach to wygrywa ten/ta z lepszą nogą i techniką - i niech tak lepiej zostanie.

 

O to to. Wiadomo, że milej przełożyć nogę przez ramę Pinarello Dogmy F niż Tribana 500.

[Invincible.]

Rondo Ratt

https://7anna.pl/RON...1653396744.html

[cauchy]

uprzejmie uprasza się o przeniesienie ^ do tematu z najbrzydszymi bajkami

jedynym miłym dla oka akcentem jest oczywiście Maja 

[Invincible.]

No mi w sumie się tylko to załamanie na rurze nie podoba, mogło być trochę łagodniejsze. Widelec do przeżycia, przyzwyczaiłem się do kształtu widząc często BH kumpla

[Born Ready]

OMG

 

Ktoś dobrze zaszalał projektując tego potwora. 

[Chikushou]

Kurde nazwa naprawdę trafiona

[Dari]

Nowy gravel od Pinarello: https://granfondo-cy...-f-2023-review/

Obrzydliwy.

[Invincible.]

Pinarello jak pinarello, jedynie "modne" koła na minus w całokształcie

 

[cauchy]

Gravel od pinarello brzmi trochę jak suv od ferrari

[EmPe]

Nowy gravel od Pinarello: https://granfondo-cy...-f-2023-review/

Obrzydliwy.

Nie to ładne, co ładne ale to co się komu podoba ...Ja bym tam jezdził

[artho]

Gravel od pinarello brzmi trochę jak suv od ferrari

 

A z drugiej strony SUV-y od Porsche to już dzisiaj standard i nikt się już im nie dziwuje tak jak 20 lat temu. A 20 lat temu mówiło się dokładnie to samo co jeszcze dziś się mówi (jeszcze) na Urusa. Ba, na Macana z 2.0 TFSI stać dziś przeciętnego Kowalskiego, no ale dzisiaj przeciętny rower w karbonie kosztuje 20 koła ..

 

Eh co to się porobiło z tymi cenami

[bonobo]

Te porównania do samochodów są totalnie nieadekwatne w przypadku rowerów.

 

O ile Dacia a Porsche to totalnie inne światy od A do Z, w każdym aspekcie, o tyle Pinarello i każdy inny rower to dokładnie taki sam kawałek karbonu klejony gdzieś na dalekim wchodzie, trochę inaczej wyprofilowany, lecz z dokładnie takim samym wyposażeniem, osprzętem i w kwestii użytkowej ani lepszy ani gorszy.

 

Pinarello nie jest ferrari wśród rowerów, bo technicznie niczym się nie wyróżnia i nie jest efektem żadnej wielkiej myśli konstrukcyjnej.

 

Sama tylko cena nie czyni z tego roweru czegoś wielkiego. To bardziej jak klapki od balenciagi xD

 

 

[artho]

Osprzęt ten sam ale coby jakoś wybronić to przyznać trzeba, że czasem te droższe marki oferują ciekawszy dizajn i lakierowanie ;-)