Chyba najlepiej to widać w światku "enduro". Kolorowe ciuszki, pozerka na maxa i ten LUZ. Tam to aż krzywo patrzą jak nie masz LUZU. Kit z tym że wyglądasz jak beczka, +100 kg wagi, techniki zero i pod najmniejszą górkę już pchasz swoją wypasioną furę. Najważniejsze że masz LUZ, lubisz (albo udajesz że lubisz) ostrą muzę, lubisz (albo udajesz że lubisz) zapalić blanta, no i obowiązkowo piwo po każdym zjeździe. Kto wykona najwięcej powtórzeń jest największym LUZAKIEM
W "lajkrach" jest nie lepiej. Czy to szosa czy XC, prawie każdy zapytany "coś tam jeździ, ale nie trenuje", na ustawki jeździ na luzie albo regeneracyjnie xD
A rzeczywistość... trener personalny, plany, spinka na maxa i do pożygu
Czytam Twoje posty i mam wrażenie, że nie potrafisz zrozumieć,że każdy może jak chce... Ktoś chce pchać rower pod górę w ciuchach enduro + 100kg? Niech pcha! Ktoś chce strzelić piwko po rowerze? Niech strzeli! Każdy musi być pod sztancę? Masz rechot z tego, że ktoś ustawił rower inaczej niż reszta, że ktoś jest luzakiem,... Co z Tobą? Lepiej jakby normalni ludzie grzali kanapy przed TV a na rowerach jeździli tylko prosi? Zamiast się cieszyć, że społeczność się powiększa, to Ty w każdym wątku musisz kogoś obśmiać.