Czyli udało wam się oszukać fizykę . Elegancko .
Błędnie to rozumujesz.
Rozważmy -2kg MC. Kolarz 80kg +10kg rower = 90kg vs kolarz 80kg +8kg rower zdjęte mało ważne z czego. Mamy 90 vs 88kg. Kolarz generuje 400w przez 15 minut co daje 4,444w/kg (90kg) vs 4,545w/kg. By ten cięższy układ generował także 4,545w/kg zawodnik musiał by w 15 minut generować 409w.
Jechałeś kiedyś test maksymalny na 15 minut? Ten kto to robił wie, jak trudnym jest podnieść swoją moc o 9w w tak długim czasie. To są relatywne zyski przekładające się na konkretne sekundy o których chłopaki piszą przy perfekcyjnie identycznych warunkach testu. To jest powód dla czego nawet bidony w końcowych momentach wspinaczki wyścigowej stają się za ciężkie
No i dwa, o ile te 9w dać może kilka sekund, o tyle wykonanie 100 kolejnych przyspieszeń w warunkach wyścigu (dobrze to widać w wyścigu XC), dać może na mecie już tych sekund kilkadziesiąt. Policz to sobie, każde przyspieszenie to zysk 0,5s x 100 = 50s zysku. Oczywiście są to wartości (te 0,5s), które bardzo łatwo nadrobić i ich praktycznie nie zauważamy, ale po 100 czy 200 takich nadrobieniach zaczyna nagle sił brakować.
I oczywiście, w amatorskiej jeździe turystycznej powyższe sekundy zysku nie mają absolutnie żadnego znaczenia, ale już w konkretnych warunkach wyścigowych mogą mieć jak najbardziej.