Napisano 04 wrzesień 2020 - 19:33
A co ma myśleć? W przełajach ostatnio go gnoi regularnie, w zeszłym roku to on miał niesamowitą formę, więc nie można wykluczyć zamiany miejsc w przyszłym sezonie. Normalna rzecz.
Ciekawsze jest, co myśli sobie czasem Kwiato, patrząc na Alaphlippe. Z drugiej strony rzut oka na konto, i rozterki mijają 
Swoje i tak powygrywał i niejeden może zazdrościć.
Napisano 04 wrzesień 2020 - 19:37
Napisano 04 wrzesień 2020 - 20:57
Docelowe były IO w tym roku, od początku nie był zainteresowany MŚ, a samą trasę w UK wielu ekspertów określało jako skrojoną właśnie po niego. Możliwe, że liczył na koszulkę mistrza, bo w tym roku szansa byłaby już mniejsza, kto wie. W MTB jednak nie trzeba mieć aż takiego szczęścia do trasy w danym roku pod profil kolarza.
Z MTB to najbardziej szkoda było Sagana na ostatnich IO. Tyle awarii, że aż serce bolało, a i tak skończył w czołówce. Medal był do łyknięcia na luzie.
Napisano 04 wrzesień 2020 - 21:10
W weekend niby etapy górskie, a kończą się po zjeździe. Nie zrozumiem nigdy sensu takiego finiszu.
Nie dość że po zjeździe to jeszcze wybrali takie podjazdy( np.Peyresourde ) żeby nikomu krzywdy nie zrobiły.
Trzeba będzie poczekać do 13 września , wtedy powinno ruszyć.....a potem Col de la Loze ...nowa ale chyba najcięższa górka w historii Tdf.... średnio nie tak strasznie ale końcówka co chwila rampy +20% .
( do testowania na Tacx Training )
Napisano 05 wrzesień 2020 - 06:50
MVDP mógłby sobie np pomyśleć "a może warto było skupić się jednak na szosie" ale faktycznie jego celem było Tokyo i złoto olimpijskie.
O kwiatku nie ma co pisać, ma chłop w tym roku formę ale oczywiście jeździ w złej drużynie.
Napisano 05 wrzesień 2020 - 17:22
Napisano 05 wrzesień 2020 - 17:30
e no nie do końca .....Landa byl silniejszy od Contadora wtedy co musiał w Giro pomagać słabiutkiemu Aru a i tak był chyba 3 w wyścigu kilka lat temu.Jakby nie musiał czekać na niego pod Mortirollo to Contador w życiu nie wygrałby tego wyścigu.
Napisano 05 wrzesień 2020 - 17:39
Landa to dla mnie zawsze była krowa która dużo ryczy, ale mało mleka daje.
Z kolei Porte ma już swoje lata, i tak po tylu wtopach dają mu znowu rolę lidera na GC, czego nie rozumiem od dawna. Miał okazję, ale zawsze "coś". Niestety, ale sukcesów to on jako lider już nie ma szans osiągnąć.
Szkoda Pinot.
Napisano 05 wrzesień 2020 - 18:03
[...] Landa byl silniejszy od Contadora [...]
Tylko wiesz. To trzeba udowodnić. Bo liczy się też głowa. Jechać na luzie jako pomocnik/niespodzianka jest (względnie) łatwo.
Jechać jako lider z presją na wynik jak widać już mniej.
Szkoda Pinot.
Niby tak Ale to już kolejny obrazek (Giro i Tdf 2019 i teraz), gdy Pinot jedzie pocieszany przez kolegów z zespołu.
Bo jechanie z przodu by uniknąć kraks jest też częścią ścigania.
Tym większy kosmos to te 5(7) wygranych w wielkich tourach. Bo aspekt wyścigu poza samym pedałowaniem jest wprost gigantyczny (by nie złapać grypy przed i w trakcie, by nie złapać sraczki, nie odwodnić się, nie pęknąć w stresie, pamiętać o jedzeniu, nie wychłodzić się itp.).
Co powiedziawszy warto jeszcze wspomnieć o Cadelu "Zawsze Drugim" Evansie. Byłby doskonałym przykładem kolarza, któremu zawsze coś doskwierało, gdyby jednak w końcu nie ogolił TdF i MŚ. Czyli niektórzy potrafią jednak te wszystkie niepowodzenia traktować jako naukę i wyciągać wnioski.
Edit: A swoją drogą to zaskoczeniem jest, że Zakarin cały czas nie umie zjeżdżać. Tyle lat na poziomie pro a wygląda jak Zwift-hero co to na papierze W/kg ma zarąbiste ale nigdy w prawdziwych górach nie był.
Napisano 07 wrzesień 2020 - 09:06
Idzie ku lepszemu.....już wczoraj było widać, że Bernalowi powoli wraca pociągnięcie. Jeszcze tydzień i zamęczy Słoweńców,choć ja ciągle liczę na Landę i Carapaza......szkoda tylko, że jak idzie tempo pod górę to drużyna łącznie z Kwiatem prezentuje bary mleczne
Napisano 07 wrzesień 2020 - 12:12
