1981 odpowiedzi w tym temacie

[cauchy]

byłem naocznym świadkiem takiej wpadki - ustawka, niezasygnalizowanie dziury z przodu, kolega co jechał na tublesach miał pecha i z całym impetem wbił się w podłużną szczelinę długą na kilkadziesiąt cm, o szerokości kilku cm, tak akurat żeby wbić się oponą, przód i tył rozerwany, mleko się leje, zalało napęd i tyle. Telefon do kochanki po transport i po przejażdżce

[sirkozi]

Na szytce plusem jest, że nawet na flaku pojedziesz. Na P-R to robi różnicę, bo po praktycznie każdym sektorze brukowym stoją pomocnicy z zapasowymi kołami. Na dętce/tubeless idziesz z buta lub czekasz na samochód i możesz mieć po wyścigu.

 

Trochę nie rozumiem sytuacji powyżej. Tubeless przecież nie zastępuje zabierania zapasowej dętki, a tym bardziej nie powoduje, że takiej dętki w razie awarii nie można założyć.

[cauchy]

dzis w dobie tarcz same koła z opona nie wystarczą bo trzeba mieć jeszcze dokręconą tarczę w odp. rozmiarze. Ale z tego co widzę większość jeździ 140 tył / 160 przód

[Marcin321]

Na szytce plusem jest, że nawet na flaku pojedziesz. Na P-R to robi różnicę, bo po praktycznie każdym sektorze brukowym stoją pomocnicy z zapasowymi kołami. Na dętce/tubeless idziesz z buta lub czekasz na samochód i możesz mieć po wyścigu.

Trochę nie rozumiem sytuacji powyżej. Tubeless przecież nie zastępuje zabierania zapasowej dętki, a tym bardziej nie powoduje, że takiej dętki w razie awarii nie można założyć.

Z zapasową dętką przy TL jest jeden poważny problem. Potrzebujesz jej tak „często”, że jak już naprawdę musisz jej użyć to jest uszkodzona od samego wożenia

[alterego]

Jeszcze pozostaje kwestia, czy uda się tę dętkę założyć w warunkach polowych. Z tego co się orientuję to z niektórymi oponami TL można się nieźle namęczyć zakładając na obręcz.
Ja przetestowałam i do założenia swoich potrzebuję łyżki i solidnej trytytki. Nie są to jakoś wymagające narzędzia, więc jestem spokojny.
Problemy te peletonu nie dotyczą.

Aha, co do jazdy na kapciu to wydaje mi się, że na TL też jest to awaryjnie możliwe w przypadku obręczy z "hakiem".

[bursztynian]

Zaraz tu będzie sprzątane  bo odbiegliśmy od tematu......Potwierdzę to co już wyżej napisane. Z doświadczenia, również własnego, wiem, że na szytce dojedziesz, jeśli musisz, nawet z wielką dziurą. Na TL raczej niekoniecznie. Przełaj też nie bez powodu jeżdżą na szytkach. Dlatego dość zastanawiające jest decyzja o próbowaniu w warunkach wyścigowych TL, kiedy ma się szytkę.  Może budżetowo to wychodzi taniej? Szytka jednak jest droższa od opony porównywalnej klasy.

[bonobo]

byłem naocznym świadkiem takiej wpadki - ustawka, niezasygnalizowanie dziury z przodu, kolega co jechał na tublesach miał pecha i z całym impetem wbił się w podłużną szczelinę długą na kilkadziesiąt cm, o szerokości kilku cm, tak akurat żeby wbić się oponą, przód i tył rozerwany, mleko się leje, zalało napęd i tyle. Telefon do kochanki po transport i po przejażdżce

 

Byłem naocznym świadkiem kilku takich akcji i umierały na takich dziurach i szytki i opony z dętką, więc ten przykład chyba niczego nie wyjaśnia. 

[sirkozi]

Zaraz tu będzie sprzątane  bo odbiegliśmy od tematu......Potwierdzę to co już wyżej napisane. Z doświadczenia, również własnego, wiem, że na szytce dojedziesz, jeśli musisz, nawet z wielką dziurą. Na TL raczej niekoniecznie. Przełaj też nie bez powodu jeżdżą na szytkach. Dlatego dość zastanawiające jest decyzja o próbowaniu w warunkach wyścigowych TL, kiedy ma się szytkę.  Może budżetowo to wychodzi taniej? Szytka jednak jest droższa od opony porównywalnej klasy.

 

Dla prosów koszty nie mają znaczenia. Opona ma dwie zalety: mniejsza szansa na przebicie i marginalnie mniejsze opory toczenia.

[ROZMIAR]

Tu chodzi tylko o biznes. Sponsor ciśnie i tyle. Sprzedadzą nowe koła na TLR i opony. Ale jakoś nie widzę przewagi tego rozwiązania nad szytkami. Rozumiem że turysta może teoretycznie włożyć dętkę awaryjne ale na wyścigu? 

[sirkozi]

Nieprawda, że chodzi tylko o hajs. Tony Martin już dawno temu jeździł TT na oponce, na początku clincher, teraz tubeless. Chyba mu nie zarzucisz, że robił to dla kasy? Gość jest jednym z najbardziej znanych przykładów szukania najlepszych możliwych rozwiązań sprzętowych.

[Chikushou]

Dla kowalskiego, sytuacja w której rozwalił opone tubeless tak, że mleko nie uszczelnia to koniec jazdy, tak samo jakby miał w tym momencie szytki.

Ciężko mi uwierzyć jak na flaku ktoś jedzie chociażby 10-20km, ryzykując uszkodzenie obręczy.

[Chikushou]

Dla kowalskiego, sytuacja w której rozwalił opone tubeless tak, że mleko nie uszczelnia to koniec jazdy, tak samo jakby miał w tym momencie szytki.

Ciężko mi uwierzyć jak na flaku ktoś jedzie chociażby 10-20km, ryzykując uszkodzenie obręczy.

[ROZMIAR]

Nieprawda, że chodzi tylko o hajs. Tony Martin już dawno temu jeździł TT na oponce, na początku clincher, teraz tubeless. Chyba mu nie zarzucisz, że robił to dla kasy? Gość jest jednym z najbardziej znanych przykładów szukania najlepszych możliwych rozwiązań sprzętowych.

No raczej nie jest. Kask do jady na czas zawsze od sponsora, a nie dostosowany do pozycji, pozycji też po dziś dzień nie zmodernizował. On to miał moc, ale rozwiązania do dupy. Tony był nośnikiem reklamowym propagandy Speca. 

[Dari]

Chyba do tego tematu pasuje ta wiadomość: https://cyclingtips....the-super-tuck/

[alterego]

Kwiato już odpowiedział co o tym myśli.
https://www.cyclingn...-on-super-tuck/

Czy ktoś kiedykolwiek uległ wypadkowi że względu na tę pozycję podczas jazdy? Szczerze nie widziałem.

[sirkozi]

U prosów też nie widziałem. Gdzieś w komentarzach pisali, że to ze względu na to, żeby amatorzy nie naśladowali tej pozycji. Niezbyt mnie to przekonuje.

[Born Ready]

Jak oceniacie szanse Kwiato jutro?

Szkoda, że wczoraj ten Wellens tak odjechał.

[bursztynian]

Jak oceniacie szanse Kwiato jutro?

Szkoda, że wczoraj ten Wellens tak odjechał.

To tylko 11km? Za daleko Wellens odjechal, jak nie bedzie mial "przygod" to to zgarnie. Ale do czego to doszlo, ze sie zastanawiamy, kto "ogorka" ogoli......