Kurde, gdyby Giant wsadził do TCR'a już w tym roku rozwiązanie jak chociażby ukryte kable jak zrobiło to Merdia w Reacto, to wygraliby dużą część rynku. Ogólnie wtedy dla mnie TCR to byłby wybór z automatu.
Warto powiedzieć, bo niektórzy może nie wiedzą, ale Giant też ma dożywotnią gwarancje na ramę (i 10 lat na widelec). Aczkolwiek powłoka lakiernicza juz ma chyba 2-3 lata gwarancji więc obstawiam, że proces gwarancyjny nie jest tak dobry jak w treku - ale to tylko domysły.
Osobiście mam Gianta, ale MTB, i to świetny rower. Miałem speca, canyona, i szczerze powiedziawszy Giant z uwzględnieniem swojej polityki cenowej, wypada naprawdę świetnie.
Jeśli nie przeszkadza Ci wygląd linek, to bierz Gianta. Poprowadzenie linek w ten sposób zapewnia super pracę przerzutki, bo pancerze są poprowadzone bez większych zgięć. W dodatku wymiana to prosta sprawa. Kable mają niewielki wpływ na same osiągi roweru, a skoro jeździsz po górach, to kupno fajnego i lekkiego stożka 40-50mm całkowicie odmieni charakterystykę i wygląd roweru, tym samym zostawiając Emondę daleko w tyle.
Ja niestety, już obecnie nie kupiłbym roweru z linkami na wierzchu, bo po prostu podoba mi się czysty look, mimo ze wiem ze nie ma to większego znaczenia. Tak jak koledzy wspomnieli, rower musi wyglądać, wtedy chcesz na nim jeździć.
PS. Ale nie wybrałbym Emondy, chociażby z powodu na absurdalną cenę do tego co dostajesz.
PS2. Po prostu mi się średnio podoba