Skocz do zawartości


Zdjęcie

Temat Społeczno-Ekonomiczny


154 odpowiedzi w tym temacie

#121 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 11 grudzień 2021 - 21:28

@sirkozi
"Poświęcanie czasu" to w moim przypadku coś, co mogę uniknąć i co nie sprawa żadnej frajdy, dodatkowo psuje radochę z jazdy np. sprzątanie roweru zimą (dlatego go teraz odstawiłem) czy babranie się z tubelessem. Nie jeżdżę na siłę, co to, to nie. Uwielbiam to uczucie gdy śmigam na szosie, czy to na zjazdach czy na podjazdach. Lubię jednak coś nowego, a ostatnio jest z tym słabo.

 

Jeśli chodzi o bieganie - nie rozumiem. Oceniasz to tylko przez pryzmat cyferek w kilometrach? To bez sensu. Zrobić 15 km biegu a 15 km rowerem to kompletnie inny wysiłek. Dodatkowo jak napisałem: dzięki bieganiu na nowo odkrywam świat i to ten blisko domu - wbijam w miejsca, na których rowerem nie mogłem (przełaj lub gravel, bo MTB od kilku lat już nie trawię i do niego nie wrócę - zresztą też nie wszędzie bym wjechał). To mi wynagradza "mniejsze liczby". To nic, że nie zrobię np. 10 tys km biegowo w roku, skoro i tak zobaczę dużo więcej fajnych miejsc.

 

W kwestii pracy zdalnej to powiem tak - pracuję tak już od ponad dekady. Niestety rozwiązanie typu "podróżuj i pracuj" to nie jest rozwiązanie dla każdego. Praca zdalna, aby była wykonywana sensownie, wymaga wydzielenia spraw: nawet w domu nie ma mowy o "pracy z lapem w łóżku". Wtedy ani nie pracujesz, ani nie jesteś w łóżku, tylko sobie w głowie robisz zamęt i głowa nie wie, gdzie faktycznie jest. Dla mnie to bez sensu rozwiązanie. Oczywiście jak gdzieś jestem wakacyjnie i jest możliwość, to staram się pośmigać (wspominam tak świetnie np. kapitalną trasę na Teneryfie). 

 

Elektryka sobie nie wyobrażam - jak już coś robić, to siłą własnych mięśni, za młody jestem na takie rozwiązania ;) 

 

 

@Chertan
Do ruchu nie trzeba mnie przekonywać. Różnego rodzaju treningi (w sezonie rower, teraz bieganie, spinning, joga, rozciąganie, core, a także nieco siłówki) robię średnie 6x w tygodniu - za dużo mi to przyjemności sprawia



#122 Chertan

Chertan
  • Użytkownik
  • 68 postów

Napisano 11 grudzień 2021 - 21:36

Super, robię różne rzeczy również, co tam mi się chce. Teraz pozdrowienia z Dolomitów, fajny warun narciarski. Niestety z powodów zdrowotnych nie mogę biegać. Lata i stawy już nie te, plus coś tam jeszcze.
efae6c9ad142c0712d34a7f4cbbf8dff.jpg
  • Marcin321 lubi to

#123 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 11 grudzień 2021 - 21:39

(...)

Myślę, że dokładnie jest tak jak napisał sirkozi tutaj:

 

Może po prostu twoje hobby przestało być przyjemnością i dlatego na to tak patrzysz?

Czyli po prostu trochę Ci się rower znudził i tyle, potrzebujesz coś zmienić, nieco od roweru odpocząć - nie ma w tym nic dziwnego, to normalne, że hobby i zainteresowania nam się nieco zmieniają. Dorzuć trochę basenu, zrobi super na plecy. Nie posuwałbym się od razu do sprzedawania roweru, jeżeli zajmuje trochę dużo miejsca to po prostu przewieź go gdzieś do domu / garażu, aby nie zajmował cennego miejsca w mieszkaniu. Jak Ci się pewnego dnia zachce (a raczej na pewno) to wliczając podróż po rower i sprzęt, przygody jak i endorfin będzie w efekcie 3x więcej. Nic na siłę, nie jesteś zawodowcem.


  • Chertan lubi to

#124 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2883 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 12 grudzień 2021 - 00:22

Przyjdzie dziecko to będziesz się cieszył, że możesz wyjść na rower

#125 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 12 grudzień 2021 - 09:55

@sirkozi
"Poświęcanie czasu" to w moim przypadku coś, co mogę uniknąć i co nie sprawa żadnej frajdy, dodatkowo psuje radochę z jazdy np. sprzątanie roweru zimą (dlatego go teraz odstawiłem) czy babranie się z tubelessem. Nie jeżdżę na siłę, co to, to nie. Uwielbiam to uczucie gdy śmigam na szosie, czy to na zjazdach czy na podjazdach. Lubię jednak coś nowego, a ostatnio jest z tym słabo.

 

Jeśli chodzi o bieganie - nie rozumiem. Oceniasz to tylko przez pryzmat cyferek w kilometrach? To bez sensu. Zrobić 15 km biegu a 15 km rowerem to kompletnie inny wysiłek. Dodatkowo jak napisałem: dzięki bieganiu na nowo odkrywam świat i to ten blisko domu - wbijam w miejsca, na których rowerem nie mogłem (przełaj lub gravel, bo MTB od kilku lat już nie trawię i do niego nie wrócę - zresztą też nie wszędzie bym wjechał). To mi wynagradza "mniejsze liczby". To nic, że nie zrobię np. 10 tys km biegowo w roku, skoro i tak zobaczę dużo więcej fajnych miejsc.

 

W kwestii pracy zdalnej to powiem tak - pracuję tak już od ponad dekady. Niestety rozwiązanie typu "podróżuj i pracuj" to nie jest rozwiązanie dla każdego. Praca zdalna, aby była wykonywana sensownie, wymaga wydzielenia spraw: nawet w domu nie ma mowy o "pracy z lapem w łóżku". Wtedy ani nie pracujesz, ani nie jesteś w łóżku, tylko sobie w głowie robisz zamęt i głowa nie wie, gdzie faktycznie jest. Dla mnie to bez sensu rozwiązanie. Oczywiście jak gdzieś jestem wakacyjnie i jest możliwość, to staram się pośmigać (wspominam tak świetnie np. kapitalną trasę na Teneryfie). 

 

Elektryka sobie nie wyobrażam - jak już coś robić, to siłą własnych mięśni, za młody jestem na takie rozwiązania ;)

 

Wiadomo, że ciężko znaleźć sport mniej wymagający w utrzymaniu, niż bieganie. Z drugiej strony jak ktoś nie czuje potrzeby, żeby jego rower zawsze był lśniący i pachnący, to jego utrzymanie nie zajmuje jakoś dużo czasu. Szczególnie jak mówimy o szosie. Ja w zimie i w błocie nie jeżdżę i może stąd mój punkt widzenia.

 

Nie uwzględniłem, że nie masz mtb. Na mtb wjedziesz w 99% miejsc gdzie jest jakaś ścieżka (pomijam góry). Sam mam takie zboczenie, że jak idę na spacer do lasu, to często sobie myślę "ale fajna ścieżka, muszę następnym razem przejechać rowerem". Rowerem powiedzmy zaliczysz trasy w promieniu 50km. Biegowo ile, 10km? Ile w takim promieniu nowego zobaczysz? Jak szybko skończą się te nowe miejsca?

 

W moim przypadku w tym roku pojawiła się możliwość pracy zdalnej. Chętnie z tego skorzystałem. Osobiście nie widzę problemu. Czy to w domu czy na wyjeździe układ był taki sam - robię swoje 8h roboty, a potem mam wolny czas, np. na rower. Sprawdziło się to super, może jakby tylko była trochę lepsza pogoda na wyjeździe. :) Kilka osób z mojej firmy też skorzystało z tego rozwiązania i bardzo sobie chwalili.
 



#126 Gosc_lukasamd_*

Gosc_lukasamd_*
  • Gość

Napisano 12 grudzień 2021 - 10:12

Nie no, z tym się zgadzam - szosa w utrzymaniu i czyszczeniu jest o wiele przyjemniejsza. Przez ostatnie ~4 lata używałem przełajówki jako "all in one" (nieco tego czasu z dwoma zestawami kół) czyli i szosę i przełaja i gravela. W tym roku sprawiłem sobie prawdziwą szosę i zdominowała moją jazdę. Później pojawił się też gravel który wyparł poprzednią przełajówkę, ale szybko stwierdziłem, że to jednak nie dla mnie - z szerokimi kapciami i tak nie jest w terenie bardzo wygodnie, za to robi się mułowato. Została więc tylko szosa i nie nastawiam się na jeżdżenie inne, niż po asfaltach. Do lasu wolę się wybrać właśnie z buta. 

 

Ile będę miał czasu gdy "kaszojad się wykluje" ;) , tego nie wiem. Na początku pewnie niewiele, więc mimo lata, rower będzie stał. Fakt, on o jedzenie "nie woła". Nie trzeba przy nim nic ruszać



#127 Chertan

Chertan
  • Użytkownik
  • 68 postów

Napisano 12 grudzień 2021 - 22:45

Nawet jak się wykluje, to nie absorbuje całego czasu. Da się wszystko zorganizować, grunt żeby kobieta nie czuła, że spada się z domu zostawiając ją z majdanem. Zawsze różne wymiany, raz jedno ma czas dla siebie, raz drugie.

#128 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2883 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 12 lipiec 2022 - 13:29

takie ogłoszenie dziś zobaczyłem na grupie Rbx  :ph34r:

2022-07-12-14-27-40.jpg


  • artho lubi to

#129 BroStyle

BroStyle
  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 21 luty 2023 - 08:05

A kiedy nie było price bump przy wydawaniu nowej generacji czegokolwiek? ;)



#130 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 21 luty 2023 - 09:49

A kiedy nie było price bump przy wydawaniu nowej generacji czegokolwiek? ;)

 

Pytanie z tyłka to odpowiedź z tyłka :P

 

Ceny (czegokolwiek) iPhone-ów over time:

 

6X045sd.png



#131 juhas99

juhas99
  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 21 luty 2023 - 13:18

Pytanie z tyłka to odpowiedź z tyłka :P

 

Ceny (czegokolwiek) iPhone-ów over time:

 

6X045sd.png

 

 

OK, ciekawe. Aczkolwiek na osi czasu mamy aż 15 lat i wartość pieniądza znacznie się zmieniła przez ten czas. Teraz potrzebny byłby podobny wykres cen z uwzględnieniu inflacji od 2007 roku, żeby zobczyć realne "price bump".



#132 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 21 luty 2023 - 16:59

No to uwzględnij inflację ze Stanów (wykres ceny dla Stanów) z ostatnich 15 lat, to nie jest duży problem bo owa też arcy wysoka nie była jeżeli weźmiemy pod uwagę okres między jednym a drugim kryzysem :P Akurat w iPhonach to fajnie widać, bo mamy premierę co roku - Garmin nas tak regularnie nowymi modelami jeszcze nie raczy  :D 

 

Tak czy tak na wykresie widzimy spore poszerzenie, ale jednocześnie niektóre modele-odpowiedniki momentami zaliczały promocję z roku na rok, oczywiście w cenie dolara. Eh, być stabilną gospodarką ;)



#133 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 21 luty 2023 - 19:37

No to uwzględnij inflację ze Stanów (wykres ceny dla Stanów) z ostatnich 15 lat, to nie jest duży problem bo owa też arcy wysoka nie była

Ale tak czy inaczej, skumulowana z 15 lat wynosi kilkadziesiąt procent.

 

Inna rzecz, że ten wykres nie zawiera kluczowej informacji, czy dane są w cenach stałych czy zmiennych. Zwykle inflację już się uwzględnia, ale bez tej kluczowej informacji cały wykres niewiele wnosi.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#134 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 21 luty 2023 - 22:20

Na ile ja z głowy pamiętam ceny iPhonów, to są to ceny stałe - w tym przypadku inflacja nie jest uwzględniona, bo cena iPhona rok do roku jest niemałym tematem do dyskusji. Daleko przesadziłbym porównując ją do indeksu big maca, ale w licznych dyskusjach próbowano odzwierciedlać nie tyle kondycję korporacji co stan światowych gospodarek.

 

Poniżej zrzutka z market łocza na dwa lata przed premierą iPhone-a do dzisiaj:

HCURGbV.png



#135 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 22 luty 2023 - 05:47

To są z kolei ceny akcji, a nie produktu. Dane giełdowe zwykle nie są indeksowane o inflację. Tyle, że cena akcji niekoniecznie wiele mówi o rzeczywistej kondycji firmy (takich czasów dożyliśmy... Patrz Tesla i tysiące giełdowych "wydmuszek"), a z ceną produktu związku nie ma absolutnie żadnego.

 

W przypadku ceny produktu nadal nie mamy tej kluczowej informacji. Bez indeksacji o stopę inflacji wykres jest nic niewart, a z indeksacją pokazuje tylko tyle, że większa funkcjonalność i radykalnie wyższy poziom skomplikowania technicznego oznacza wyższą cenę, czyli znowu wnosi tak naprawdę niewiele.

 

Zresztą gdzie nam porównywać iPhone'a do Edge'a. Można Apple'a lubić bardzo albo trochę mniej, ale trzeba przyznać, że każdy kolejny iPhone jest urządzeniem znacznie bardziej zaawansowanym. Na tym tle zmiany Edge'u na przestrzeni ostatnich 10 lat (od E800, który na rynku rowerowym był rewolucją, ale w porównaniu do ówczesnej elektroniki użytkowej nawet on był raczej prymitywny) do dziś były wręcz kosmetyczne.


  • slaweko lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#136 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 22 luty 2023 - 08:47

Tyle, że cena akcji niekoniecznie wiele mówi o rzeczywistej kondycji firmy (takich czasów dożyliśmy...

Cena akcji nie, i to jest ok - to już decyzja spółki czy chcemy mieć bardziej rozwodnione czy nie. Natomiast wzrosty i spadki nadal sporo mówią o kondycji firmy, a już zwłaszcza gdy spojrzymy na dłuższą perspektywę. W końcu na czym innym jak na długiej perspektywie Ty prywatnie oceniasz w co zamrażać środki? Złoto, akcje Appla itd. - proszę nie odbierać tego zdania jako porady inwestycyjnej. Powyżej: obniżki cen iPhone-a długoterminowo wcale negatywnie nie afektują cen akcji.

 

Patrz Tesla i tysiące giełdowych "wydmuszek"), a z ceną produktu związku nie ma absolutnie żadnego.

W przypadku Tesli właśnie też mamy klasyczną reakcję od stycznia - mimo bardzo dobrej sprzedaży Tesla w 2022 nie spełniła założeń sprzedażowych, więc będąc bardzo wysokomarżowym produktem (na tle konkurencji) bez problemu mogła zrobić tak dużą obniżkę cen w styczniu. Już nie wiem czy to było na wszystkich rynkach, ale w Polsce trójkę można znowu kupić od 220k, oczywiście bazowy model z niskim zasięgiem (~500km WLTP) i dość przeciętnym sprintem do setki (6.1s), ale na akcje podziałało to pięknie - niestabilne ostatnimi miesiącami zaczęły się ponownie piąć w górę.

 

Zresztą gdzie nam porównywać iPhone'a do Edge'a. Można Apple'a lubić bardzo albo trochę mniej, ale trzeba przyznać, że każdy kolejny iPhone jest urządzeniem znacznie bardziej zaawansowanym. Na tym tle zmiany Edge'u na przestrzeni ostatnich 10 lat (od E800, który na rynku rowerowym był rewolucją, ale w porównaniu do ówczesnej elektroniki użytkowej nawet on był raczej prymitywny) do dziś były wręcz kosmetyczne.

Oczywiście, ja nie porównuję tych urządzeń - cały czas, choć w nieco zawoalowany sposób tylko podkreślam, że mimo (oczywiście bardzo popularnych) podwyżek cen wszelakich kolejnych modeli, to po pierwsze obniżki cen też mają miejsce a po drugie nieraz właśnie obniżka jest tą świetną decyzją.

 

W przypadku Tesli pasowałoby poczekać dłużej niż kilka tygodni by oceniać, natomiast w przypadku iPhona takim książkowym przykładem cytowanym dzisiaj na studiach była 11stka. Jest to oczywiście też moment mocnego poszerzenia gamy produktów tego producenta, więc skłamałbym mówiąc, że to jedyny argument za skokiem akcji, niemniej bazowy model został wyceniony o $100 mniej względem poprzednich (czyli iPhone 11), wskoczył do kategorii "most popular" na wykresie wyżej a akcje (ponownie, to nie jest jedyny argument) ruszyły z kopyta (May-Sep 2020):

 

ZurIrCk.png



#137 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 22 luty 2023 - 09:52

W przypadku Tesli pasowałoby poczekać dłużej niż kilka tygodni by oceniać

Miałem na myśli raczej wyniki historyczne: https://www.macrotre...la/gross-profit, które pokazują, jak łatwo robić wodę z mózgu nawet w pozornie racjonalnym otoczeniu, jakim w założeniu miała być giełda.

A jeszcze śmieszniejsze jest ROA Tesli: https://www.macrotre.../TSLA/tesla/roa- rentowność podskoczyła głównie dlatego, że cena akcji drastycznie spadła :D
 

Natomiast wzrosty i spadki nadal sporo mówią o kondycji firmy, a już zwłaszcza gdy spojrzymy na dłuższą perspektywę.

Jeszcze ze 20 lat temu bym się z Tobą zgodził. Dziś giełda jest kasynem, na którym fundamenty ekonomiczne i gospodarka realna z każdym rokiem tracą na znaczeniu, a akcje stały się zwykłym towarem.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#138 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2832 postów

Napisano 25 luty 2023 - 11:09

ROA Tesli jest śmieszne, zgoda, podskoczyło trochę teraz ale jednocześnie ciężko je porównywać - w końcu do starych koncernów, które nadal siedzą głównie w spalinach niespecjalnie się da (dla przypomnienia ROę analizujemy porównując w sektorze). Obawiam się, że Tesla nadal, mimo wielu lat na rynku jest bardziej spółką technologiczną na dotarciu, zdecydowanie jeszcze nie ustabilizowaną. Sorki za późną odpowiedź, posty mi zniknęły.

 

Tutaj 2022 uwzględniający elektryki ale też (!) hybrydy:

ev-production-by-brand-MAIN.jpg

 

https://www.visualca...-united-states/

 

PS: YoY Tesli wcale nie jest takie złe, mamy dość staiblny wzrost :P Ale tak, można się zgodzić, że akcje podsumowują nam sporo sporo więcej niż zysk netto.



#139 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 25 luty 2023 - 12:46

Tesla nadal, mimo wielu lat na rynku jest bardziej spółką technologiczną na dotarciu, zdecydowanie jeszcze nie ustabilizowaną.

Raczej: bardzo by chciała być postrzegana w ten sposób, na szczęście ten obraz powoli się rozpada. Jej wizerunek powoli zmienia tak samo, jak wizerunek typowego polskiego januszexu: kiedyś był "młody, dynamiczny zespół", a dziś po prostu "b...del na kółkach".

 

Jeżeli firma po tylu latach wciąż nie ma stabilnych fundamentów, to jest niczym innym jak giełdową wydmuszką. A przede wszystkim jeżeli firma od tylu lat nie przynosi zysków, a jej istnienie jest uzależnione od robienia wody z mózgu kolejnym naiwnym inwestorom dolewającym wodę do dziurawego wiadra, to coś tu jest zdecydowanie nie tak.

 

Chciałbym wspomnieć, że liczba produktów Tesli to CZTERY, i nawet na poziomie tych czterech produktów defekty jakościowe są absolutnie skandaliczne. Jednocześnie Tesla nie oferuje niczego, czego inni producenci już by nie oferowali. Dla tej firmy nie istnieje żadna racjonalna podstawa istnienia.

 

Zwróć uwagę, że większość dużych spółek giełdowych ma przynajmniej po jednym istotnym akcjonariuszu z inwestorskiej śmietanki. Tesla istnieje dzięki modelowi piramidy biznesowej: obietnicy szybkiego zysku w krótkim czasie, bez prawdziwego planu biznesowego, bez ustabilizowanych procesów.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#140 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2883 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 marzec 2023 - 20:31

Merida 2.5mln zł kary od UOKiK

https://www.bankier....et-8507998.html





Dodaj odpowiedź