W niedziele to chyba sprawa oczywista - ustawka na obornickim o 10.00 :-D
Chętnie bym się dołączył do jutrzejszej ustawki z obornickiego. Nie jeździłem jeszcze z Wami, ile macie zamiar zrobić? I jakie tempo?
Pozdrawiam!
Napisano 25 maj 2014 - 14:42
Giant TCR Advanced 2016
Napisano 25 maj 2014 - 15:13
Giant TCR Advanced 2016
Napisano 25 maj 2014 - 20:29
Jade sobie jade od ronda w Bolechowie jak zwykle przyczajki i nikt nie chciał wyjść na zmiane (ja z przodu). Wiec zwolniłem i spokojnie raz w lewo raz w prawo ale nadal nic. Wiec podjechałem do lewej, OGLĄDAM SIĘ ZA SIEBIE nikogo nie ma za mną wiec mocno w lewo aby ktoś wyszedł...
A tu jakiś koleś z tyłu na mnie co odpierdalam i jak po wpadają na mnie (pytam sie kto jak było wolne) to bedę musiał chate sprzedać bo się nie wypłace
Nawet gdyby nie było to tak się nie robi...jechaliśmy na zakładkę, trzeba było po prostu puścić korby, zjechać do prawej... i tyle. Koleś za tobą ostro zahamował a dalej wszyscy kolejno za nim. a ty się dziwisz że facet cię opierdolił. Inna sprawa że ten za tobą to jakiś triahlonowiec, który nie za bardzo rozumiał o co kaman i mógł Cie po prostu nie zrozumieć, o ile mu zmianę sygnalizowałeś. I żeby nie było nie ja cię opierdalałem.
Napisano 25 maj 2014 - 20:58
Nawet gdyby nie było to tak się nie robi...jechaliśmy na zakładkę, trzeba było po prostu puścić korby, zjechać do prawej... i tyle. Koleś za tobą ostro zahamował a dalej wszyscy kolejno za nim. a ty się dziwisz że facet cię opierdolił. Inna sprawa że ten za tobą to jakiś triahlonowiec, który nie za bardzo rozumiał o co kaman i mógł Cie po prostu nie zrozumieć, o ile mu zmianę sygnalizowałeś. I żeby nie było nie ja cię opierdalałem.
Nie wiem czy mówimy o tym samym miejscu i osobie. Ja mówię o odcinku od ronda w Bolechowie do Biedruska. Osoba za mną na pewno nie jechała na zakładkę w bo jak mówiłem się oglądałem. Jakbym się nie obejrzał to oczywiście moja wina, skuliłbym ogon i przeprosił... Zresztą jak pisze playzino jechał za mną i nie hamował.
Dobra, było minęło, koniec tematu z mojej strony...
Giant TCR Advanced 2016
Napisano 28 maj 2014 - 09:23
tak na zimno kalkulując będzie pewnie powtórka z Leszna, czyli spęd :-) przebieg trasy w moim odczuciu - mega niebezpieczny początek i koniec, szczególnie wyjazd z Malty i sam krótki "finisz" poprzedzony niebezpiecznym zakrętem, wejściem na kostkę brukową - jak będzie grupa to tam właśnie powinni ustawić się ratownicy medyczni.
+ nieogarnięci kibice i spacerowicze + pieski + wózki + kotki + słupki + ... = poleci mięsko, byleby kogoś ktoś nie rozjechał ..
Do tego "triathlon" ... nothing personal, but .. jak ktoś jeździł z lemondką wiadomo, że każda niebezpieczna sytuacja zakończy się kraksą, bo nie zdążysz sięgnąć do klamek (większość ma tylko drążki bez klamek), życzę wszystkim żeby dojechała ucieczka ;-)
Ciekawe jaki będzie pomiar czasu, jeśli chipy i netto - osoby z pierwszej linii są na przegranej pozycji ;-)
Jedyne co jest fajne w tym wyścigu to dystans i to, że jest w Poznaniu :-D
Napisano 28 maj 2014 - 09:42
szczególnie wyjazd z Malty i sam krótki "finisz" poprzedzony niebezpiecznym zakrętem, wejściem na kostkę brukową - jak będzie grupa to tam właśnie powinni ustawić się ratownicy medyczni.
No finisz to będzie masakra, myślę że ogr spodziewa się zmęczonych pojedynczych uczestników, a nie finiszu z grupy. Jeszcze pewnie zrobią wąską bramkę jak na tri
Co do lemondek to moim zdaniem powinny być zakazane wszędzie tam gdzie jest jazda w grupie i to nie tylko do używania, ale ogólnie posiadania.
a jaką kręcisz średnią na takim dystansie?
Pytanie o średnią zawsze śmieszne
Tym bardziej w kontekście Kolarskiego Czwartku.
Napisano 28 maj 2014 - 10:18
tak na zimno kalkulując będzie pewnie powtórka z Leszna, czyli spęd :-) przebieg trasy w moim odczuciu - mega niebezpieczny początek i koniec, szczególnie wyjazd z Malty i sam krótki "finisz" poprzedzony niebezpiecznym zakrętem, wejściem na kostkę brukową - jak będzie grupa to tam właśnie powinni ustawić się ratownicy medyczni.
+ nieogarnięci kibice i spacerowicze + pieski + wózki + kotki + słupki + ... = poleci mięsko, byleby kogoś ktoś nie rozjechał ..
Do tego "triathlon" ... nothing personal, but .. jak ktoś jeździł z lemondką wiadomo, że każda niebezpieczna sytuacja zakończy się kraksą, bo nie zdążysz sięgnąć do klamek (większość ma tylko drążki bez klamek), życzę wszystkim żeby dojechała ucieczka ;-)
Ciekawe jaki będzie pomiar czasu, jeśli chipy i netto - osoby z pierwszej linii są na przegranej pozycji ;-)
Jedyne co jest fajne w tym wyścigu to dystans i to, że jest w Poznaniu :-D
W regulaminie jest napisane że finisz będzie na ul.Baraniaka a na samej Malcie jest strefa Finishera ,a lemondki są zabronione (regulamin) ![]()
Napisano 28 maj 2014 - 15:04
I z tego co pamiętam był dopuszczony każdy typ roweru.
Chyba nadal jest.
Nie ma limitu dotyczących przełożeń w rowerach.
Nie ma regulacji dotyczących geometrii i kształtu ramy roweru dopóki nie zagraża ona bezpieczeństwu zawodnika i współzawodników.
Zabrania się używania w wyścigu otwartych przystawek typu lemond.
Czyli na poziomce też można ![]()