73 replies to this topic

[geos]

Quote

Mieści nawet 2.2 czy pewno i 2.5 - wystarczy lekko rozchylić te blaszki i wchodzi miodzio.

a po takim wygięciu powracają do pierwotnego rozstawu czy trzymają nadmiarową szerokość?

geos

[Deadi]

Quote

No i cały sobotni wieczór bawiłem się w majsterklepkę. Stojak zdał egzamin, choć do modyfikacji jednak będzie gniazdo pod mufę. Jeśli nie ma ślizgów pod linki (np. rower żony ma linki prowadzone górną rurą ramy) to leży idealnie. Przy ślizgach trzeba kombinować - moja szosówka ma inaczej, mój góral ma jeszcze inaczej umiejscowione i trzeba kombinować z ułożeniem roweru na tym gnieździe. Jak się dopasuje i odpowiednio dokręci haki, to już jest OK.

Co prawda wykręcenie suportu octalink musiałem wykonać i tak w położeniu poza stojakiem z racji zapieczenia się gwintu, ale po wkręceniu już łożysk zewnętrznych samo zamocowanie korby i wyregulowanie przerzutek nastąpiło już na stojaku. Podobnie wymiana kasety, łańcucha i parę innych drobiazgów, a także smarowanie i regulacja dwóch rowerów.

Zmieniłbym tak jak wspomniałem gniazdo i mocowanie z haków na np. paski samozaciskowe parciane. Na stabilność nie narzekam, bo narzekać nie mogę.

Dementuję plotę, że koło górala z oponą 1,9" nie mieści się. Mieści nawet 2.2 czy pewno i 2.5 - wystarczy lekko rozchylić te blaszki i wchodzi miodzio.

podpisuje się pod tym prawą i lewą dłonią ;-)

w sobotę umyłem rower, wyczyściłem tylną przerzutkę, zmieniłem kasetę w kole, czyli założyłem i zdjąłem dwa koła oraz zmieniłem łańcuch. Jedyny szkopuł to brak możliwości kręcenia korbą. Przeszladzają śruby co przykręcają chwyt mufy. Brakuje milimetrów dlatego zeszlifuje je do połowy grubości i powinno być OK, ewnetualnie skręce na płaskie śruby. Generalnie bardzo fajnie się pracowało z nieopartym i nielatającym rowerem

EDIT:
Śruby spiłowane, stojak gra i buczy

[Prozor]

Deadi - a może po prostu przesuń mufę na uchwycie? Albo przykręć śruby odwrotnie (o ile zawadza o część śrub na które nakręcasz nakrętkę). Ja każdy z rowerów inaczej musiałem ustawiać na stojaku, ale regulacja i kręcenie korbą było na 100% możliwe (można przechylić rower lekko na bok).

[Deadi]

Prozor, już sobie poradziałem jak pisałem. Przesuwałem jak mówisz, ale ja nie lubię fuszery, dlatego wziąłem szlifierkę w ręcę i pewnym cięciem ściąłem łeb śrub, spłaszczając je. Ciekawe jak je potem odkręcę :mrgreen:

[Bartini]

Mój wujek zrobił taki stojak. W najbliższym czasie jeszcze go pomaluję. W piwnicy robię taki mały kącik do serwisowania rowerów, musze tylko posprzątać . Co o tym sądzicie?





Stojak jest masywny, bardzo stabilny. Myślę, że da radę przy jakiś naprawach.

[szpiler]

Widzę, że za podstawę służy obciążnik do kół traktora Ursus :-P Sama konstrukcja jest dobra, widać że przemyślana. Ale ja jednak zrobił uchwyt poziomo - żeby łapać za poziomą rurę. Bo co zrobisz jak bedziesz miał rower z mniej wysuniętą sztycą? Ustawianie wysokości siodła za każdym razem jest trochę upierdliwe. ;-)

[Bartini]

Dokładnie to od Ursusa , te szczęki rzeczywiście są trochę za szerokie będzie je musiał troszkę przyciąć.
A do poziomej rury mogę przestawić uchwyt za pomocą tej śruby:

[szpiler]

Faktycznie, nie zauważyłem. W takim razie, masz bardzo dobry i uniwersalny stojak.

[Stormik]

a ja mam takie o stojaki które ojciec sam na szybo przez zimą spawał w garażu
KLIK
sorki za jakość ale tylko to miałem pod ręką :-/

[Dromik]

Witam,
planuje sobię kupić stojak do drobnych prac serwisowych i zastanawiam się jak typ wybrać stojak1 czy stojak2. Zależy mi na tym, żeby nie ograniczał pola manewrów i był stabilny. Przeznaczeniem jest głównie szosa, ale czasem też zawita na nim MTB. Jakie są wasze doświadczenia?

[Skywalker]

z tej dwójki wybrałbym stojak nr1 gdyż jak dobrze rower ustawisz to będziesz miał dobry dostęp do tylnej przerzutki i kasety w przeciwieństwie tego drugiego. Mam trenażer i uzywam go równiez jako stojaka do drobnych prac (konstrukcja taka sama jak stojak nr2) i strasznie mnie wkurza, że mam zablokowaną śrube od zatrzasku ( na niej się zamyka trenażer ) i niewygodny dostep do przerzutki i kasety.
Także stojak nr1 z tym że ja bym sobie takie coś sam sklecił choćby z drewna ;-)

[zorrospecialized]

tez zakupiłem owy stojak,pierwsze co to musialem docinac na wymiar mocowanie mufy,po prostu suport nie miescil sie w nie,haki do mocowania za dolna rure to jakas porazka nienadaja sie do takiej ramy jak Specialized Tarmac s-works,gdzie dolna rure mam troche splaszczona.stabilnosc tez niezbyt,musze zamontowac teraz Epica i zobacze jak to sie miesci,moim skromnym zdaniem jest to stojak do ram stalowych aluminiowych o okraglych krztaltach rur.

[Gorthin]

Mój stary stojak serwisowy uległ poważnemu wypadkowi i odszedł w zapomnienie. Więc muszę kupić coś nowego bo zima już tuż tuż.

 

I tak się zastanawiam, bo nie widzę sensu kupować jakiegoś za 1000+ kiedy nie prowadzę warsztatu, tylko czasem coś trzeba wymienić, wyregulować, nasmarować czy wyczyścić. Więc rozglądam się za czym w normalnej, rozsądnej cenie. 

 

Znalazłem coś takiego:

http://allegro.pl/se...6342798679.html

 

Czy ktoś może używa czegoś podobnego, bądź w podobnej cenie?

Aktualnie mam dwie szosy carbon, ale o sam uchwyt się nie boję. Udźwigu też raczej nie, bo to jakieś góra 8kg.

Na pewno fajna ta przedłużka do trzymania kierownicy. Nic innego w rozsądnej cenie nie widziałem, a nie wydaje mi się, żeby sprzęty za 600 czy 800zł miały mi w czymś pomóc?

[verul]

A zamiast niszczyc rame nie lepiej zwykly stojak na tylne widelki za 40zl? Tylne kolo w powietrzu wiec mozna przerzutki wyregulowac, przy napedzie porobic. Jedynie przedniego kola nie zdejmiesz, bo na nim stoi. No ale to da sie przeciez przezyc.

[Gorthin]

Taka opcja nie wchodzi w grę. Kiedyś popełniłem ten błąd sądząc, że to ma jakiś sens.

I powiedziałem sobie, że drugi raz tego nie uczynię. Szkoda roweru. Do prostych rzeczy, jak przemycie roweru + jakaś regulacja, zmiana łańcucha może ma to sens, ale do naprawy roweru nie widzę tutaj zastosowania. A ja rower w przerwie zimowej rozbieram do zera, czyszczę i składam.

[verul]

Jak wolisz. Szukalbym jednak czegos co chwyta rower za sztyce, a nie za rame. No chyba, ze sztyce sie ma karbonowa, ale w sumie to i tak taniej wymienic ja niz rame.

[Gorthin]

To nie tak, że tak wolę. Wolałbym aby to samo spełniał stojak za 40zł. Ale już raz tak robiłem i po prostu głębszego serwisu tak się nie da robić, bo ciągnie się w nieskończoność, a takie zamocowanie nie daje żadnej stabilności podczas pracy. 

 

Ten stojak co podlinkowałem też spokojnie można złapać za sztycę. Łapie za ramę to i za sztycę złapie. 

 

Wcześniej miałem stojak za grubsze pieniądze, ale uległ wypadkowi, a nie bardzo mam ochotę wydawać znowu grubszy pieniądz na stojak. Więc zastanawiam się nad tańszą wersją. Pytanie jak bardzo te tańsze wersje są stabilne do pracy i w miarę wytrzymałe?

[palli]

Mam podobny stojak (z Lidla) i używam go z 2 szosówkami (jedna z ramą alu, druga z karbonową), MTB alu i 2 mieszczuchami. Nie ma problemów. Do sporadycznego użytku nadaje się w sam raz. Stabilność powiedzmy, że odpowiednia do ceny

[verul]

To fakt, serwis szybciej pojdzie przy stojaku wysokim, jak rower bedzie na odpowiedniej wysokosci.