Krótki test -50km Squirta. Ponieważ wymieniłem tylną przerzutkę /Mikroos pozdrawiam/ łańcuch i kasetę, postanowiłem podarować sobie jeszcze odrobinę luksusu i kupiłem Squirt /Mikroos pozdrawiam/. Łańcuch wymyty, nasmarowany wg instrukcji i.....jest dobrze. Było trochę słońca, ale szosa mokra i trochę mokrego syfu poszło na napęd. Rezultat lepszy niż przypuszczałem - czysto i dość cicho. Wprawdzie mimo dokładnego umycia łańcucha jednak wycisnęło ciut czarnego, ale są to śladowe ilości. Po przyjezdzie dobrze wytarłem i zrobiłem powtórkę ze smarowania. Wydajność będzie chyba podobna jak zwykłego oleju. Wprawdzie cena wysoka, ale pierwsze wrazenia b. pozytywne. pozdr
Smar do Łańcucha
#962
Posted 11 December 2016 - 14:04
Cieszę się, że olej się spisuje! Ja również jestem z niego zadowolony.
Od siebie dodam tylko, że @Nick kupił wersję Squirt Low-Temp, a więc z rozpuszczalnikiem dostosowanym do niskich temperatur. "Zwykły" Squirt jest olejem na bazie wody, co w razie mrozu oznacza gorsze działanie.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#963
Posted 30 January 2017 - 16:09
Czy fabrycznie nowy łańcuch przed aplikacją Squirt'a trzeba wyczyścić ( wyszejkować ).
Może lepiej przejeździć 1-1,5 kkm , umyć i dopiero potraktować go Squirt'em.
Jak dla mnie na fabrycznym smarze na nowym łańcuchu napęd zawsze pracował najlepiej/najciszej.
#964
Posted 30 January 2017 - 16:36
To tak zrób - pojeździj na fabrycznym a potem squirt, którego faktycznie trzeba aplikować na odtłuszczony łańcuch. Tak czy inaczej, bardzo dobrze jest z tym squirtem - czysto i cicho. Powinieneś być zadowolony.
#966
Posted 03 February 2017 - 16:18
Co za różnica: przymiar czy suwmiarka. Rozciągnięcie jest rozciągnięciem (a właściwie zużycie powodujące "wydłużenie" łańcucha).
Nieprawda, bo potoczne wydłużenie łańcucha w sensie jego długości możesz zmierzyć albo na gwoździu albo suwmiarką mierząc na boku odstęp między sworzniami - lewy lub prawy bok. Zużycie na rolkach + wydłużenie mierzysz przymiarem lub suwmiarką. Samo RÓWNOMIERNE zużycie rolek i płytek ogniw z ich strony jest nieszkodliwe (w jednym łańcuchu niemal ta sama twardość wszystkich płytek czy rolek to nie powinien być problem), bo nie zmienia podziałki, a raczej jedynie przesuwa podziałkę względem sworzni - szkodzi jedynie jak zajedziesz rolki i płytki aż popęka. Było o tym pisane już sporo.
- Arni likes this
#967
Posted 26 April 2017 - 08:59
Tak wygląda łańcuch KMC po 500 km jazdy na Squiricie. Smarowany 2 razy.
Moja opinia - bardzo dobry produkt. Praca napędu bardzo cicha , łańcuch I kaseta nie łapią tak szybko syfu I kurzu.
Po około 350 km łańcuch zaczął delikatnie popiskiwać ( dziwne bo co 3 obroty korbą), problem ustąpił po ponownym nasmarowaniu.
IMG_20170426_063458.jpg 79.67KB
47 downloads
IMG_20170426_063504.jpg 79.67KB
41 downloads
#971
Posted 26 April 2017 - 17:49
Tak wygląda łańcuch KMC po 500 km jazdy na Squiricie. Smarowany 2 razy.
Moja opinia - bardzo dobry produkt.
Moja opinia - taki sam syf jak na tradycyjnym oleju. I ten i ten widać, że trzeba po 100/200km przetrzeć szmatką, ale oleju nie ma potrzeby 2x smarować.
#973
Posted 26 April 2017 - 18:52
- piotrkol likes this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#974
Posted 26 April 2017 - 19:07
Zgadzam się. Przez wiele lat byłem wyznawcą Rohloffa, ale Squirt mnie rozłożył na łopatki
Ja mam trochę inne odczucia niż Mikroos.Otóż przez wiele lat byłem entuzjastą Rohloffa, ale Squirt rzucił mnie na kolana!
- mikroos likes this
#975
Posted 26 April 2017 - 19:25
- puchaty likes this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#978
Posted 26 April 2017 - 22:39
Smarowanie - bez rewelacji, srednio-dobry poziom. Mniej wiecej polowa przebiegu osiagana na Rohloff, czy tez Morgan Blue Race.
Nawet jakby zalac caly lancuch i tak, przy mocniejszym depnieciu, lancuch steka. Pod tym wzgledem, poziom nieosiagalny w porownaniu do wymienionych specyfikow.
Czystosc - (to co na powyzszych zdjeciach, to syf!) W rzeczywistosci, wychodzacy i odpadajacy wosk ladnie syfi podloge! Tego nie da sie sciagnac mopem. Trzeba szmatka, z odpowiednim preparatem ruchem posuwisto zwrotnym scierac. Duzo wiecej roboty niz rutynowe przelecenie szmatka po jezdzie na w/w specyfikach.
Jak jestes mega zadowolony z tego preparatu, to masz niskie wymagania odnosnie jakosci smarowania lancucha, masz przytepiony sluch i nie trzymasz i nie serwisujesz roweru w domu,
#979
Posted 26 April 2017 - 22:54
Akurat "wypadanie" brudu zmieszanego z olejem z łańcucha to cecha, o której otwarcie pisze sam producent (i która, nawiasem mówiąc, jest genialna). Dlatego ten zarzut jest co najmniej dziwny.
Co do "stękania", objawu nie zauważyłem.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#980
Posted 26 April 2017 - 23:22
Co do stekania, masz przytepiony sluch albo malo pary w nogach . Ten preparat nie ma co sie rownac z Rolkiem i Morganem. Na Squircie, nawet po swierzym obfitym podlaniu, przy mocniejszym depnieciu slychac roznice, ze nie jest to tak aksamitnie jak przy R i M.
Nie mowiac juz o przebiegach i wydajnosci preparatu, zadna rewelacja!