Nie, nie, absolutnie, a wręcz przeciwnie, jestem otwarty na nowości i z ciekawością czytam doświadczenia innych (staram się tylko odrzucać doświadczenia gimbazy) porównując je do własnych. Jeśli forumowym kolegom którzy wiem jak i ile jeżdżą, nie odpowiada dany specyfik, to dla czego mam zapłacić i próbować skoro mam podobne wymagania?
Smar do Łańcucha
#1043
Napisano 10 październik 2017 - 22:02
Dla wszystkich narzekających, że podłoga się brudzi. Nie taki znowu wielki wydatek, a czystość łatwo utrzymać. Mata poliwęglanowa, praktycznie w każdym potrzebnym wymiarze. Ja tak cały kącik rowerowy mam wyściełany. Ale można to też po użyciu wrzucić np za szafę. Przykładowo, żaden spam, żeby wiadomo było o co chodzi. http://allegro.pl/po...5758888949.html
#1045
Napisano 11 październik 2017 - 09:46
U siebie w biurze korzystam z mat o grubości 0,3 mm i przez kilka lat się nie przetarły, a są katowane fotelami biurowymi. Piękne może nie są, ale bez problemu można je zwinąć i schować razem z trenażerem, więc to nie problem.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1046
Napisano 11 październik 2017 - 12:21
Przytoczę wam treść pewnego, zupełnie nie zamierzonego p[rzeze mnie eksperymentu, a którego wynik daje dużo do myślenia w kwestii smarowania łańcucha.
Otóż wczoraj całkowicie przypadkiem wybrałem się na 60km trening na łańcuchu, którego nie posmarowałem [ciach] 60km jazdy i łańcuch dłuższy o 1mm. Ale to nic, tak szybka zmiana podziałki zaskutkowała przeskakiwaniem łańcucha już w drugiej połowie treningu na kilku skrajnych, najmniej wyjechanych koronkach.
Reasumując przypadkowy eksperyment: o jakości smarowania świadczy nie to, czy napęd jest słyszalny, ale to, jaką żywotność ma łańcuch po smarowaniu danym specyfikiem. Co z tego, że napędu nie słychać (za bardzo) jeśli łańcuch się wyciera? Podczas jazdy w deszczu też za bardzo nienasmarowanego łańcucha nie słychać, ale efekt jest jak powyżej cytowany eksperyment Arniego.
To, że nawet z teoretycznie nienasmarowanego już łańcucha (bo go słychać) sypią się jeszcze drobinki wosku, oznacza tylko tyle, że smarujący łańcuch wosk jeszcze w łańcuchu jest.
Od kiedy stosuję Squirt moje łańcuchy mają na prawdę długie przebiegi. Fakt, podłogę pod łańcuchem podczas jazdy na trenażerze warto zabezpieczyć, ale również wilgotna szmatka czyści drobinki bez problemu. Ewentualnie chusteczka nawilżona, która przydaje się również do wyczyszczenia (białej) ramy w okolicach napędu. Coś za coś.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#1047
Napisano 11 październik 2017 - 12:38
To takie pytanie, czy woski mają lepsze właściwości smarne niż oleje? Mowa o produktach tej samej jakości. Dla czego w przemyśle nie stosuje się na szeroką skalę smarów na bazie wosków czy teflonu? Nie wydaje się ci to dziwne? Ani nie łapią piachu, świetnie smarują, a oni nie chcą tego stosować na szeroką skalę, tylko męczą te oleje i tradycyjne smary.
Moje zdanie jest takie - woski/teflony w napędzie rowerowym tak, ale w MTB, bo nie klei się do tego tak piach, a zasyfiały błotem rower zostanie umyty po powrocie do dom. Zatem wysoka skuteczność smarna nie jest tak ważna jak nieklejenie się brudu, na 30/100km tyle wystarczy. Sprawa się komplikuje w szosie, gdzie z reguły warunki są wręcz sterylne, przebiegi znacznie większe, a więc jakość smarowania zaczyna odgrywać ważniejsza rolę niż nieklejenie się piachu do napędu. I tu, moim zdaniem, doskonale sprawdzają się już typowe "mokre" oliwki.
Oczywiście, jeśli przedstawisz mi jakieś badania czy testy wskazujące na to, iż woski równie dobrze smarują, to oczywiście zmienię zdanie co jest oczywiste. Na razie nic takiego nie znalazłem, a widzę jedynie, że teflon stosuje się głównie w kuchni
#1048
Napisano 11 październik 2017 - 12:54
Teflonu się nie stosuje (na masową skalę, bo stosowany jak najbardziej jest), bo jest bardzo drogi. A woski są dodatkowo mało odporne na wysoką temperaturę.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1050
Napisano 11 październik 2017 - 13:14
Przed chwilą pytałeś o smary przemysłowe?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1052
Napisano 11 październik 2017 - 17:19
#1053
Napisano 11 październik 2017 - 17:20
W takim razie nie porównuj tylko cen olejów rowerowych.
Smary teflonowe oraz woski jak najbardziej są używane w przemyśle - nawet wujek Google Tobie o tym powie. To naprawdę nie są trudno dostępne dane.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1054
Napisano 11 październik 2017 - 20:09
Źle się rozumiemy. Mi nie chodzi o zastosowanie tych smarowideł do zamków, prowadnic, łańcuszków motocykla, tylko w trudniejszych zastosowaniach jak np. przekładnie zębate, łożyska pojazdów, przeguby, łańcuchy podnośników czy coś w tym stylu. Z reguły PTFE czy woski stosuje się na miejsca mało obciążone. Czy to nie wynika czasem także z gorszych właściwości smarnych? (pomijam temperaturę)
I niestety, nadal w google nie potrafię znaleźć takiego porównania. Chodzi mi o zwykły test taki jak tu:
http://www.motocykl-...211-test,3296,2
Tylko w tym są same smary PTFE, nie ma niestety zwykłych olejowych. Dla tego pytam, może ktoś wie?
Rozumiesz do czego zmierzam, moja szosa jeździ w sterylnych warunkach więc nie potrzebuję odporności na klejący się piach i błoto (te właściwości posiada PTFE/Wosk), ale chcę najlepszego smarowania dla niej.
#1055
Napisano 11 październik 2017 - 20:37
Bo w przemyśle nikt się nie interesuje watem utraconej mocy, kiedy maszynę zasila silnik o mocy 15 kW. Podobnie nikt nie stara się zrzucić 5% masy łańcucha, tylko dowala tak grube sworznie, jakie są potrzebne aby łańcuch wytrzymał 3 lat eksploatacji, i odpowiednio szerokie zęby.
W rowerówce zadanie jest o tyle trudniejsze, że trzeba pogodzić co najmniej kilka więcej parametrów - jak widzisz, trzeba uwzględnić nawet gusta wrażliwych posiadaczy białych dywanów Dlatego, choć mechanizm jest stosunkowo prosty i pracuje pod znikomym obciążeniem, dostępnych jest tak wiele różnych rozwiązań - każde z charakterystycznymi dla siebie wadami i zaletami.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1056 Gosc_marvelo_*
Napisano 11 październik 2017 - 21:04
No tak, ale ta ślizgość moim zdaniem idzie w dużej mierze w parze z lepkością. Im olej ma niższą lepkość czyli bardziej przypomina wodę, tym gorzej smaruje, a napęd jest głośniejszy. Tu by trzeba jakieś badania labo zrobić, ale do takich potrzeb rowerowych chyba by wystarczyło się kierować samą lepkością, im wyższa, tym lepsza (choć też bez przesady).
PS. Teraz doczytałem, woda nie ma dużej lepkości, ma małą, ok. 1, a taki miód od 2 do 10 i to nie miliPascali, a Pascali x s.
Jeśli dobrze rozumuję, środek smarny ma w głównej mierze wytworzyć film olejowy, oddzielający dwie współpracujące powierzchnie. A grubość tego filmu (warstwy) jest chyba uzależniona od lepkości (viscosity) oleju bazowego. Im grubszy film, tym zasadniczo lepiej, ale im gęstszy olej, tym większe opory wewnętrzne.
Tak przynajmniej sprawa wygląda w silnikach spalinowych, gdzie obecnie jest trend w kierunku stosowania niskooporowych olejów o małej lepkości (w motoryzacji dochodzi jeszcze sprawa lepkości na zimno i na gorąco, która w rowerach ma marginalne znaczenie), np. 0w30, aby uzyskiwać niskie zużycie paliwa (co przekłada się na niską emisję CO2 i innych substancji niepożądanych). Ale w sporcie motorowym, gdy chodzi o maksymalnie wyżyłowane silniki i skrajne obciążenia, wciąż stosuje się oleje o dużej lepkości, np. 10W60. Taki olej daje większe opory, ale lepiej chroni i biorąc pod uwagę ogólny rozrachunek i tak opłaca się go stosować, bo daje lepsze osiągi, kosztem niewielkiej utraty efektywności.
Więc jeśli chodzi o samą trwałość łańcucha w warunkach czystych to chyba można przyjąć takie uproszczenie, że im gęstszy olej, tym lepiej.
http://www.kittiwake...ity Dec12_0.pdf
#1058
Napisano 20 styczeń 2018 - 10:16
#1060
Napisano 20 styczeń 2018 - 20:47
Wiesz w jakich temperaturach hartuje sie stal?
Tak, zwykla parafina.
Przepis na domowa mieszanke:
"The recipe for the UltraFast lube itself is surprisingly simple: 1lb of "household paraffin wax", 5g of pure PTFE (Teflon) powder, and 1g of pure molybdenum disulfide (MoS2). The wax is first melted at approximately 180°F, the powders are added in, and the ingredients are thoroughly mixed with some sort of agitator (Smith uses a common battery powered milk frother).
Next, the paraffin mixture is poured into an ultrasonic tank and the cleaned chain – which should also be preheated to 225°F – is added in. Agitate for twenty minutes (10 minutes per side), remove the chain and hang vertically to cool, and then 'run-in' the chain once again."
http://www.cyclingne...n-lube-formula/