Jak to w końcu jest z tymi izotonikami?
Wiele osób miesza z wodą,a z tego co wiem to nie powinno się tego robić,więc taki rozcieńczony izotonik jest trochę bez sensu...
Napisano 22 październik 2013 - 11:11
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 27 czerwiec 2014 - 14:53
lubaczek tutaj masz informacje na temat izotoniku Siti z Lidla http://bieganie.maus...orlen-marathon/
Nie wiem co tam sprzedaje biedronka.
Ostatnio szukałem jakiś tanszych koncentratów izotonicznych. Jak na razie opijam się isostarem, ale szukałem czegoś tańszego i tak patrzyłem na ActivLab Hot. Niestety patrząć na skłąd zawiera on w sobie E951 (aspartan). Niby aspartan w dawce 40mg/kg masy ciała jest nieszkodliwy, ale jakoś nie chcę ryzykować.
Z tych dwóch Isostar ma można powiedzieć naturalny skład bez tych wszystkich E
Jak już izotonik Isostar'a będzie mi się kończył to zobaczę co warty jest ActivLav IsoActiv. Na jednym z maratonów dostałem próbkę i nie zawiera aspartanu, a za 630g cena wychodzi lepsza niż za 400g Isostar'a.
Napisano 27 czerwiec 2014 - 21:21
Napisano 27 czerwiec 2014 - 21:51
Akurat dopatrzyłem zdjęcie z Hot'em i faktycznie jest na opakowaniu "aspartan free", tylko że w necie znalazłem dwie różne wersje jedna z E951 a druga bez.
IsoActiv w składzie ma E950, wiec wychodzi na to że czysty jest od aspartanu.
Będę musiał zobaczyć jak smakuję ta próbka IsoActive Lemon, żeby ocenić czy warto go zmieniać na rzecz Isostara
Widać ActivLab bardziej jedzie na sztucznych środkach słodzących.
Napisano 29 lipiec 2014 - 08:07
Izotonic domowy sposób za wp.pl. kuchnia
dobra woda (litr), sól (duża szczypta), miód (2-3 łyżeczki) i sok z cytryny (jeden mały owoc).
Jest sensowny.
Jest nawet bardzo sensowny - ale nadaje się tylko na wycieczkę z żoną ...
Spróbuj na tym przejechać +/- 100 km w tempie *(turystyczno-przyzwoitym np. min. avg.sp. 32km/h) ...
Był już opisywany w tym wątku ten, i inne przepisy - ludzie czytajcie uważnie, nie da się trenować sensownie bez prawdziwego izotonika *(szczególnie w upalne i słoneczne dni), no chyba że jeździmy turystycznie ... wtedy to i na oranżadzie każdy przejedzie i 200 km ... *(choć to też ze szkodą dla siebie i swojego zdrowia).
Napisano 29 lipiec 2014 - 09:18
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 29 lipiec 2014 - 10:21
Jest nawet bardzo sensowny - ale nadaje się tylko na wycieczkę z żoną ...
Spróbuj na tym przejechać +/- 100 km w tempie *(turystyczno-przyzwoitym np. min. avg.sp. 32km/h) ...
Był już opisywany w tym wątku ten, i inne przepisy - ludzie czytajcie uważnie, nie da się trenować sensownie bez prawdziwego izotonika *(szczególnie w upalne i słoneczne dni), no chyba że jeździmy turystycznie ... wtedy to i na oranżadzie każdy przejedzie i 200 km ... *(choć to też ze szkodą dla siebie i swojego zdrowia).
Mam trochę dystansów po 200 km i po 300 km w mocnym tempie i zawsze jadę na wodzie, i jakoś skurczów nie widziałem - więc ten izo jest nawet za dobry na wycieczkę z żoną. ;p
Natomiast staram się jeść w miarę często - batoniki, banany, daktyle, rodzynki.
Napisano 02 sierpień 2014 - 20:47
Napisano 02 sierpień 2014 - 21:28
Sachara to nic ale zaraz chce ci się więcej sikać po wodzie i przelewa ci się ta woda w brzuchu.
Nauczony doświadczeniem rozcieńczam sobie isostar z wodą i jak narazie się sprawdza. Po drodze zawsze banaki, jakiś baton no i cola żeby mnie nie nużyło.
Napisano 03 sierpień 2014 - 08:37
W Decatlonie jest dobry izotonik w syropie. Tani i wydajny, łatwo się rozpuszcza nie gazuje jak isostary z proszku i smak znośny.
http://www.decathlon...id_8273073.html
Co do znaczenia napojów izotonicznych, nie szalałbym z zachwytem, a ze zdaniem, że bez tego nie pojedziesz się nie zgadzam.
Pamiętam, jako gówniarz mający 14-15 lat robiłem po 80-100km co drugi dzień na rowerze. Po drodze jadłem głównie chleb z szynką, żółtym serem, jabłka z drzew (jak były, głównie papierówki) i się zapijało kompotem z jabłek czy wiśni. Na dłuższych trasach trzeba było uzupełniać zapasy u gospodarza, smak zimnej wody ze studni pamiętam do tej pory. Faktem jest natomiast to, że raz na kilka tygodni jak mnie w nocy złapał skurcz w łydkę to płakałem i to też doskonale pamiętam.
Sorry za wynurzenia sentymentalno-polityczne, jadłem też mirabelki z drzewa, ale szczawiu nie jadłem, chociaż był ;-)
Napisano 09 grudzień 2014 - 13:45
Z izotoników pijam czasem Powerade dlatego , że ufam tej firmie i smakowo mi pasuje .
Na codzień stosuję domowy izotonik.
1,5 litra wody wysokozmineralizowanej
sok z cytryny lub pomarańczy
3 łyżki miodu
1/3 łyżeczki soli
Jest bardzo dobry schłodzony.
Napisano 10 grudzień 2014 - 14:23
Pamiętajcie młodzi adepci Izo, hipo i hipertoników by umyć zęby pastą z fluorem przed jazdą a nie zaraz po. Wszystkie niestety niszczą i rozmiękczają szkliwo, a jak zęby myje się zaraz po i to pastą wybielającą można czesto odwiedzać dentystę i mieć nadwrażliwość na ciepło zimno. O czym niestety musiałem się przekonać na własnej skórze
Napisano 11 grudzień 2014 - 13:18
E.... A kto myje zęby po treningu? No chyba, że muchy z zębów się zdrapuje :-P
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750