Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jeziorak Tour


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
97 odpowiedzi w tym temacie

#41 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 18 wrzesień 2011 - 17:21

emer, i tak to co było ostatecznie było lepsze od czwartkowej listy startowej w której jechało 5 innych rowerów 5 szosowych z czego 2 na mini 3 na mega :D.

Powiem tak ja ujechałem się tak , że następnego kółka na pewno bym nie pojechał. :)

u2250y2014v3.gif


#42 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 18 wrzesień 2011 - 17:30

damazy61,
Czyli pucharki były tylko dla pierwszych miejsc z kategorii szosa?

Nagród jako takich za zajęte miejsce, to nigdy nie ma na maratonach. Czasami tylko się losuje drobne nagrody a okazyjnie jest rower do wylosowania jako nagroda główna.

#43 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 18 wrzesień 2011 - 17:42

Koroliow, pucharki niby miały być dla 1 2 3 z każdej kategorii ale chyba źle policzyli ile powinni tego załatwić.

Sama trasa bardzo mi się podobała, oznaczenie takie sobie ale trudno było się pogubić.

Bufety i zaplecze po maratonie było na prawdę konkretne. Każdy uczestnik dostał talony na piwo/napój, kiełbaskę, kaszankę, bigos i makaron z sosem.

u2250y2014v3.gif


#44 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 18 wrzesień 2011 - 17:51

żałuję że wziałem udział w tej imprezie

Zaraz, zaraz ... żałujesz, że jechałeś (wziąłeś udział) ? Dopytuję, bo z Twojego wpisu wywnioskować można raczej, że nie podobało Ci się to, co działo się już po samej jeździe ... Więc określ się.
Bo jeśli samą sobotnią jazdę zaliczasz do udanych, jeśłi nie pogubiłeś się na trasie, jeśli na bufetach mogłeś się posilić, zatankować itd., itp, to znaczy, że jednak organizacja samego maratonu przebiegła prawidłowo.
A jeśli interesuje Cię tylko dekoracja, podium, dyplom i medal, i tylko dla tych gadżetów startujesz, nie przywiązując wagi do swojej jazdy, do satysfakcji z niej i czystej przyjemności płynącej z kręcenia, to ... przykro mi.

Ja zaliczam ten maraton do całkiem udanych: trasa dobrze oznaczona (chociaż można by się przyczepić do mało widocznego na asfalcie koloru strzałek, które to bym na przyszłość proponował maznąć jakimś widoczniejszym kolorem, a nie ciemnozielonym), pogoda piękna, jakość asfaltów dobra (w porównaniu do tego, czego można na własnym tyłku doświadczyć na innych maratonach), bufety zaopatrzone prawidłowo ... Więc ze strony organizatora wsio oł rajt. I piszę to mimo, że sam doświadczyłem na trasie (dystans mega) kilku przygód: pęknięta szprycha w tylnym kole, zurzyte/strzelające łożysko w tylnej piaście i na deser kapeć z przodu ...
Na biesiadzie wieczornej nie byłem, więc się nie wypowiem na tematy mnie interesujące (kulinarne :-P czyli), ale na mecie była grochówka, tudzież inny żurek (nie wiem, bo stronię od tego typu 'ciężkiego żarcia' i podziękowałem, skupiając się na kawie i domowych wypiekach serwowanych przez miłe panie obsługujące kramik przy świetlicy w Szałkowie), więc głodnym z Szałkowa wyjechać się nie dało.

#45 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 18 wrzesień 2011 - 18:34

Sama trasa bardzo mi się podobała, oznaczenie takie sobie ale trudno było się pogubić.

Trasa rzeczywiście ładna. Ale dostrzegam to dopiero teraz jak przeglądam filmik, który nakręciłem moją "onboard" kamerką. Pięknie się ta ziemia Iławska prezentuje w późno-letnim słońcu. Jazda w silnej grupie ma też swoje wady - człowiek cały czas jest skupiony na poprzedzających kolarzach i na wypatrywaniu dziur w asfalcie tudzież innych przeszkód. Na podziwianie krajobrazów nie ma czasu.
Załadowałem już filmik na youtuba:
W tej chwili ładuję się na vimeo i pewnie jutro będzie można obejrzeć to sobie tam w lepszej jakości. Vimeo celowo opóźnia publikacje filmu po załadowaniu, bo natychmiastowo filmy są do obejrzenia tylko dla kont płatnych.

#46 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 18 wrzesień 2011 - 18:53

Piekna pogoda, zgrana grupa, jadą se gdzies na piknik, każdy jakieś niezidentyfikowane "napoje" w duzych ilościach wiezie ... normalnie sielanka - udał się ten piknik ? :mrgreen:
dzięki Koroliow - choć oglądanie swego zadka to dla mnie srednia przyjemność :-D

#47 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 18 wrzesień 2011 - 19:16

choć oglądanie swego zadka to dla mnie srednia przyjemność :-D

Staram się zawsze żeby tych zadków było jak najmniej i wybieram sceny na zakrętach i zmianach. Większość nieobrobionego materiału to się w ogóle nie nadaje do oglądania, szczególnie jak się jedzie karnie w gęsim szeregu, bo się nagrywa tylko tyłek poprzedzającego kolarza. A jak się kamerkę ustawi z tyłu, to też jakoś dziwnie wygląda jak świat się oddala, bo człowiek się jednak przyzwyczaił, że ma oczy z przodu.

#48 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 18 wrzesień 2011 - 19:16

No to looknij na np Iławe , porównaj średnie wygrywająch mini, mega, giga - wygrywajacy giga ma ... wyższą srednią niz mini. Po dwóch okrążeniach była średnia, taka jaka ma wygrywający mega, bo to chłopak z naszej grupy.
Oczywiście to trochę przypadek - być moze nie było akurat specjalistów (i grup) od mini (a tacy są) , ale wierz mi - być w takiej grupie to TYLKO 10% "sukcesu", a te Twoje 90%, to to, aby ... w niej utrzymać się ;-) Idzie ostro tam, a tradycyjnym urywaniem, to przyspieszanie na górkach hopkach ... a gdy zejdziesz zmiany, a kolega poprawi 35-40/h na górce - nie jest łatwo ...
W Iławie akurat TA grupa jechała prawie że na początku, ale często jest ustawiana dalej - i co? Ano rzaaadko ktos kogo wyprzedza się, załapuje sie do niej, daje potem zmiany i dojeżdża do mety ... W większości przypadków, to załapanie sie na koło, nie dawanie zmian i po jakimś czasie odpuszczenie ...

Zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi z tymi średnimi, może ma to jakieś przełożenie do ustawianych grup startowych ? nie wiem, proszę o wyjaśnienie.
Jeżeli chodzi o utrzymanie się w takiej grupie ustawianej to również nie rozumiem co to ma do tego że niektórzy znajomi jeżdżą drużynówkę a pozostali którzy się nie znają trafiają w grupie na przypadkowe osoby i nieraz sami muszą walczyć z dystansem...

#49 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 18 wrzesień 2011 - 19:39

wyjaśnienie co do średnich jest proste - zapomniałem już o co mi chodziło i teraz sam się dziwie co napisałem ... jakies bzdurki - faktycznie ;-)
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - napisałeś wcześniej że 90% "sukcesów" do być w dobrej grupie. A ja że raczej 10%, że potem utrzymanie się na całym dystansie (np giga) w niej to nieeeezłe wyzwanie ....
No i gdy "dobra grupa" dogoni Ciebie, załap się, jedź z nimi, dawaj zmiany, no i będziesz miał najwyżej pare minut straty.

#50 damazy61

damazy61
  • Użytkownik
  • 12 postów
  • SkądElbląg

Napisano 18 wrzesień 2011 - 19:39

jeśli chodzi o sama jazdę to Ok. Ale nie cierpię tandety i kiczu. Płacę to wymagam. Moim zdaniem to jest brak profesjonalizmu a niedzielna dekoracja to żenada i nie jest to tylko moja opinia bo miny ludzi dla których niestarczyło tych statuetek mówią same za siebie. jechałem dystans mega rowerem szosowym i zająłem 2 miejsce w kategorii m2 i dla nikogo z mojej kategorii niestarczyło tych statuetek. Baaa ,facet który czytał mial taki burdel w tych kartkach że nawet przeoczył moją kategorie a gdy do niego podszedłem i mu o tym powiedziałem to mi zaczął wkręcać że moja kategoria juz była wyczytana i udekorowana(siedziałem na hali juz od 11:00)naszczęście nie byłem samemu bo był także chłopak który miał 1 miejsce i wtedy ten pan mi uwierzył. Nie jeżdże tylko dla nagród i medali, ale kiedy się trafi jakieś dobre miejsce to normaląrzeczą jest że się jakąś pamiątkę otrzyma tymbardziej że jest taki zapis w regulaminie i pobierane jest za to wpisowe. Cała ta sytuacja budzi we mnie niesmak i wpływa na moją opinię na temat tego wyścigu. Sam niejednokrotnie pomagałem w organizowaniu zawodów biegowych i w życiu mi się nie przyśniło że zabraknie nagród dla zwyciezcow,prędzej odwołano by z tego powodu zawody niż dopuszczono do takiej żenującej sytuacji. Ale w Iławie jak widać było inaczej. Nie widze w tym wypadku żadnego usprawiedliwienia dla organizatorów. Na ich miejscu bym się poprostu wstydził.To tyle. Dziękuję.

#51 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 18 wrzesień 2011 - 19:52

Na ich miejscu bym się poprostu wstydził.

I pewnie się wstydzą tej niedzielnej 'akcji' ...
Co nie zmienia faktu, że dzień wcześniej było wporzo :)
Co prawda to dopiero ich drugi maraton i chwała im za to, że w ogóle doszło do jego realizacji (aż do września nie było jasnej deklaracji i gwarancji, że się ów odbędzie), ale takie 'zamieszanie przy dekoracji' zdarza się i na innych maratonach, więc jest to niejako wpisane w szeroko pojmowane 'ryzyko zawodowe' i nam pozostaje się jedynie z tym pogodzić - nie na wszystko mamy wpływ, więc po co się spinać i denerwować ...
I żeby nie było - nikogo nie staram się, nie próbuję tu usprawiedliwiać (małym doświadczeniem organizacyjnym) ani za kogoś się wstawiać. Taka jest tylko moja obiektywna (tak sądzę) ocena całości. Była dobroć i oby przy kolejnym maratonie w Iławie było jeszcze lepiej. Tyle w temacie ...

#52 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 18 wrzesień 2011 - 19:56

Krzy1976 sam napisałeś, że wszyscy najlepsi jadą w jednej grupie to dlaczego twierdzisz, że nie jest to sprawiedliwe


Po pierwsze dlatego że jeżeli grupa starych zgranych przyjaciół jedzie w zespole to nigdy grupa przypadkowych osób nie pojedzie tak szybko, po drugie dlatego że jeżeli ktoś nowy w tej zabawie o podobnym poziomie sportowym jak poszczególne osoby w ustawionej grupie trafi do grupy ze słabymi ludźmi to będzie musiał jechać praktycznie sam więc też nie będzie miał żadnych szans...

#53 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 18 wrzesień 2011 - 19:57

krzy1976,
A co proponujesz? Jedyną obiektywną rywalizacją byłaby indywidualna jazda na czas. A to chyba nie oto chodzi w maratonach.

Losowanie ludzi do grup oczywiście... tak żeby nie było sytuacji że grupy są ustawiane.

#54 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:00

No i gdy "dobra grupa" dogoni Ciebie, załap się, jedź z nimi, dawaj zmiany, no i będziesz miał najwyżej pare minut straty.

ok ale dlaczego mam być gorszy od osoby która jest w tej najsilniejszej grupie dlatego że zna tych wszystkich pędziwiatrów a tak naprawdę sportowo jest ode mnie słabsza ?

#55 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:07

emer, mini mialo najlepsze 36km/h ale co masz zrobić jak grupa jedzie wolniej?

a ty na zmianie dajesz 40km/h schodzisz ze zmiany i widzisz że nastepny daje 34 to z powrotem wchodzisz. Ja praktycznie sam cały maraton jechałem. Odjechałem z jednym gościem który jakieś tam krótkie zmiany dawał.

trzeba było przyjechać z kolegami na twoim poziomie, i każdy dawałby zmiany 40km/h to byś miał dużo lepszy wynik ;-)

#56 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:09

pędziwiatrów

Ja nie czułem żeby ktoś miał wiatry (na szczęście) ;-)

#57 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:15

Losowanie ludzi do grup oczywiście... tak żeby nie było sytuacji że grupy są ustawiane.

Tylko co to za przyjemność jechać w pojedynkę np. 270 km, bo taki byłby często efekt losowania. Najlepiej się jedzie w grupie o podobnych umiejętnościach.
Moim zdaniem najlepszą metodą tworzenia grup jest metoda wg deklarowanych prędkości średnich.

#58 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:21

Losowanie ludzi do grup oczywiście... tak żeby nie było sytuacji że grupy są ustawiane.

Tylko co to za przyjemność jechać w pojedynkę np. 270 km, bo taki byłby często efekt losowania. Najlepiej się jedzie w grupie o podobnych umiejętnościach.
Moim zdaniem najlepszą metodą tworzenia grup jest metoda wg deklarowanych prędkości średnich.

ok, zgłaszasz się Ty i twój kolega na podobnym poziomie, on deklaruje 6h albo 40km/h a Ty 7h albo 35km/h, on trafia do dużo lepszej grupy i nie musi tak długo jechać na zmianie i uzyskuje dużo lepszy czas od Ciebie bo Ty trafiłeś na gości którzy są słabsi od Ciebie i to wyczuli i próbują przewieźć się na twoim kole i musisz ciągnąć ekipę samemu...

#59 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:33

emer, mini mialo najlepsze 36km/h ale co masz zrobić jak grupa jedzie wolniej?

a ty na zmianie dajesz 40km/h schodzisz ze zmiany i widzisz że nastepny daje 34 to z powrotem wchodzisz. Ja praktycznie sam cały maraton jechałem. Odjechałem z jednym gościem który jakieś tam krótkie zmiany dawał.

trzeba było przyjechać z kolegami na twoim poziomie, i każdy dawałby zmiany 40km/h to byś miał dużo lepszy wynik ;-)



miał być mój kolega ale nie dostał wolnego. A z tymi co się ścigam nie jeżdżą na maratony tylko wyścigi. Krzychu to jest taka zabawa z elementami rywalizacji nie ma co porównywać z wyścigiem. Tu jest miła atmosfera piwko po maratonie rozmowy i takie tam. Także nawet jak jesteś najlepszy to nie znaczy, że będziesz pierwszy.

u2250y2014v3.gif


#60 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 18 wrzesień 2011 - 20:39

ok, zgłaszasz się Ty i twój kolega na podobnym poziomie, on deklaruje 6h albo 40km/h a Ty 7h albo 35km/h, on trafia do dużo lepszej grupy i nie musi tak długo jechać na zmianie i uzyskuje dużo lepszy czas od Ciebie bo Ty trafiłeś na gości którzy są słabsi od Ciebie i to wyczuli i próbują przewieźć się na twoim kole i musisz ciągnąć ekipę samemu...

Zawsze to lepsze niż jazda samemu. Bo do sytuacji, że ja bym cały czas sam ciągnął na pewno bym nie dopuścił i jakieś tam zmiany zawsze by dawali.