rzecz o DA 7970 di2
#1 Gosc_Stas_*
Napisano 03 wrzesień 2011 - 13:10
Niestety nie dane mi było nigdy jeździć z tym osprzętem ... a powiem nieśmiało, że zamierzam. Może powiem inaczej biorę pod uwagę w specyfikacji nowego rowerka. :-)
Głównie chodzi mi o następujące sprawy:
- awaryjność !!!
- uciążliwość ładowania akumulatora
- niezawodność
- ergonomia klamek
- dostępność sprzętu i serwis w razie awarii
- praca przedniej przerzutki (ocieranie łańcucha) mikroindeksacja :-)
- itp
Stas
#2
Napisano 03 wrzesień 2011 - 14:21
Sponsor naszego klubu jeździ właśnie na takim osprzęcie od maja i jest bardzo zadowolony. Wszystko działa bez zarzutów. Zmiana przełożeń jest dużo szybsza, wygodniejsza i bardziej precyzyjna, niż np. w normalnym DA.
Podobno zawodowcy zmieniają akumulatory 2-3 razy na sezon. Znajomy nie zmieniał jeszcze od czasu zamontowania.
Jeśli chodzi o obcieranie łańcucha, to zmieniając przełożenie z tyłu, przód sam się ustawia tak aby było jak jak najlepiej.
No i regulacja...... nie jest łatwo, całkiem inaczej niż w klasycznych osprzętach, jednak da się zrobić :-P Nasz znajomy serwisant po raz pierwszy miał z tym styczność to zeszło mu ładnych kilka godzin.
No i cóż tu więcej gdybać, sprzęt kosmiczny ale godny polecenia.
#4
Napisano 03 wrzesień 2011 - 15:13
Bzdura. Na każdej ramce jest bezproblemowy i estetyczny montaż.Miałem styczność z tym cackiem. Zacznę może od tego, że do DA di2 są specjalnie przygotowywane ramki. Na normalnej też da radę ale pozostaje kwestia estetyki i odpowiedniego zabezpieczenia.
Serwisant dupa to i czas wywalił w powietrze. Trzeba instrukcję czytać. Jest dziecinnie łatwo a regulacja zajmuje około 30 do 50 sekund :mrgreen: .No i regulacja...... nie jest łatwo, całkiem inaczej niż w klasycznych osprzętach, jednak da się zrobić :-P Nasz znajomy serwisant po raz pierwszy miał z tym styczność to zeszło mu ładnych kilka godzin.
To potwierdzam.Podobno zawodowcy zmieniają akumulatory 2-3 razy na sezon. Znajomy nie zmieniał jeszcze od czasu zamontowania.
Sprawdzenie, czy bateria starczy na trening zajmuje 3 sekundy a awaryjne doładowanie wystarczające na 250 km trwa 5 minut. Sam jest sobie winien. Nie wiem jakie robił te treningi, ale ja baterię ładuję co około 2 tys km :mrgreen: . ...jednak... :oops: ...sam zrobiłem połowę treningu na małej tarczy... :oops: ...z tego samego powodu co Henderson - nie sprawdziłem stanu baterii przed wyjazdem.Greg Henderson wczoraj na twitterze napisał, że cały trening jechał na małej tarczy z przodu bo mu się akumulatorek wyładował, napisał że to był 6ty trening po ładowaniu
#11 Gosc_Stas_*
Napisano 04 wrzesień 2011 - 18:06
Piękny rowerek. No właśnie. Coraz częściej dystrybutorzy dbają o to aby rower wyglądał efektownie. Widziałem już przeciętne maszyny złożone na Tiagrze, ale zadbane w detalach na dobrych kołach prezentowały się wspaniale. Zawsze mówiłem rower ma dorze jeździć ale pięknie też wyglądać aby dostarczał przyjemności pasjonatowi dwóch kółek.Odkładam na lepszą kolarkę i się właśnie zastanawiam między DI2 czy SRAM ale chyba bardziej tradycyjny mechanizm wybiorę.
Marzy mi sie ten bajk <3 SPEC
Dbam o swoje rowery. Jak zaliczam glebę najpierw oglądam straty w sprzęcie a potem szukam skąd ta krew, z kolana czy z łokcia :-)
Stas
#16
Napisano 04 wrzesień 2011 - 22:45
Jak wygląda mycie roweru z DI2? wiadomo elektronika + woda się nie cierpią
Japończycy myślą o wszystkim - prototyp testowano pod wodą w basenie. Działa do 3m pod powierzchnią
A di2 po prostu bajka. Koniec z zanieczyszonymi pancerzami. Precyzyjna zmiana zawsze, niezależnie od warunków itd. Szczególnie przerzucanie na korbie robi wrażenie.
#20
Napisano 05 wrzesień 2011 - 12:31
Nie obczajam. Grupa kosztuje jakieś 9000 zł a ktoś przejmuje się awarią akku za 200 zł ? czyli w sumie najtrwalszym elementem całej grupy. Gdzie sens, gdzie logika ?
Nie obczajam - ktoś wydaję 9000zł na napęd i raczy się w ogóle czymś przejmować :mrgreen: to tak jakby Bill Gates miałby się zacząć martwić o pilot do TV, który padł mu przypadkiem do kawy :mrgreen:
Łańcucha w kablu niestety nie zmieścili więc smarować trzeba.
ten tekst mnie kompletnie rozłożył śmiechem ;-)
Ketram, kim Ty w ogóle jesteś? Chcesz posiadać DI2, a sprawiasz wrażenie jakbyś dopiero miał zaczą jeździć rowerem, ewentualnie miałbyś pierwszy raz go dotknąć.
Co do DI2 - jakby nie patrzeć jest to sprzęt dla ludzi z dość ciężkim portfelem, bo kryterium kupić czy nie jest raczej kasa, więc raczej nie ma się co rozpływać nad walorami użytkowymi tego sprzętu, bo to jest swojego rodzaju Maybach - zamiast niego możesz mieć Merca S (DA), ale to będzie tylko Merc S, który za wiele nie różni się od owego Maybacha poza tym, że kosztuje dwa-trzy razy więcej. Z DA i DI2 jest tak samo - jednak mając DI2 na pewno można się poczuć wyjątkowo, bo płacanie za parę "pierdółek" 9000zł można ująć jako delikatny snobizm ;-)