Napisano 23 październik 2020 - 12:09
Niestety, jeśli nie załapie się na szkodę całkowitą, to ędą mu przysługiwały nowe drzwi i szybka. Lakierowanie 1 elementu to jakieś 500zł. Do tego robocizna z przekładką i wynajem auta zastępczego na czas naprawy.
Kiedyś, żeby komuś ułatwić wyjazd podjechałem trochę za bliski do auta przede mną. Z mojej winy była centymetrowa ryska na zderzaku seata. Poszło to z mojego oc a kosztorys opierał na ponad 2,5tys zł.
Napisano 23 październik 2020 - 12:28
Niestety, jeśli nie załapie się na szkodę całkowitą, to ędą mu przysługiwały nowe drzwi i szybka. Lakierowanie 1 elementu to jakieś 500zł. Do tego robocizna z przekładką i wynajem auta zastępczego na czas naprawy.
Kiedyś, żeby komuś ułatwić wyjazd podjechałem trochę za bliski do auta przede mną. Z mojej winy była centymetrowa ryska na zderzaku seata. Poszło to z mojego oc a kosztorys opierał na ponad 2,5tys zł.
No dobrze ale kto to wycenia ? I dlaczego mnie nie poinformowano przed naprawą jakieś oględziny czy coś. To nie było zdarzenie dwóch aut. Gdzie się wysiada z samochodu i patrzy na uszkodzenia. Ja jak rozmawiałem z policja cały czas myślałem czy mam zbite czy złamane.biodro to było dla mnie najważniejsze. Dlatego machnąłem ręką na ten mandat. Zapytałem tylko czy obaj Panowie policjanci będą w sądzie stwierdzili że oczywiście. Więc bez gadania podpisałem.Miałem już dość stać tam i moknąć. I teraz co Ja z Panem kierowcą kontaktu nie mam. On może robić cuda z tym autem a ja mam mu kiedyś za to zapłacić. To nie był eksponat tyle wiem. Wiem też jak działają mechanicy i jak potrafią remontować na ubezpieczenie.
W czasie gdy to pisałem 
Pan się zgłosił na wskazany adres z samochodem. Szczegółów nie znam ale podobno więcej uszkodzeń nie było teraz zostaje naprawić szkodę i jeśli biodro pozwoli szybko zapomnieć.Wraca wiara w ludzi i ich uczciwość !!!
Dziękuję wszystkim za uwagę
Napisano 23 październik 2020 - 12:42
No tak, zasadniczo Ty nie uczestniczysz wcale w procesie wyliczania szkody, nie uczestniczysz w procesie naprawy także. Twoje uczestnictwo kończy się na podpisaniu mandatu (czyt. przyznaniu się do winy), opcjonalnie ubezpieczyciel może Cię jeszcze dopytać o formularz, gdzie wypełnisz jak to wyglądało z Twojej perspektywy, ale z doświadczenia wiem, że to nie jest regułą.
Natomiast fakt niespisania przez kierującego z Tobą standardowego dokumentu dla ubezpieczyciela raczej oznacza, że nie będzie ubezpieczycieli do tego angażował - więc ponownie - bez paniki 
.
Gosc_Kuba__H_*
Napisano 23 październik 2020 - 12:47
Jeśli masz ubezpieczenie domu/mieszkania - sprawdź sobie ubezpieczenie OC w zyciu prywatnym o ile mi dobrze wiadomo w PZU masz to jako procent sumy ubezpieczenia. Swoją drogą ja wykupuję na sezon za około stówkę tzw OC rowerzysty na wartość chyba 20-30 tys, chroni mnie to dosyć dobrze, nawet jak na ustawce bym komuś krzywdę z rowerem wyrządził. Co do samej wyceny, miełm 10 lat temu sytuację że pod blokiem kobitka puściła sprzęgło mając auto na biegu skoczyło jej auto wpadło w moje i moje wepchnęło na kolejne, po aucie nei było nic widać, ale ze było to auto na gwarancji to trafiło do ASO, tam szkodę wycenili na 6 tys złotych, gdyż trzeba było wymienic oba zderzaki na oryginalne, w obu zerwane były plastikowe zaczepy. Innym razem kolega cofnął Toyotą Yaris w betonowy śmietnik .... koszt naprwy 10 tysięcy.
Napisano 23 październik 2020 - 12:57
To jak już dyskutujemy o tym ile co może kosztować, to u mnie zeszłej zimy wymiana przedniej szyby (kamyczek na autostradzie) z wypożyczeniem samochodu zastępczego na tydzień zamknęła się w okolicy 4500zł. Auto ma już 3 lata na karku, całość wykonana w ASO bo i gwarancja nadal trwa.
Cena nieco podbita pewnie przez przedni radar z aktywnym tempomatem, podobno po każdym takim zdarzeniu muszą go na nowo kalibrować itd. Acz szyba żadna cudowna, bez podgrzewania i innych bajerów 
.
Napisano 18 styczeń 2021 - 11:40
Taka przykra informacja, wprawdzie nie w Polsce na drodze, a we Włoszech.
Zastanawia mnie jedna kwestia, czy zawodowi kolarze jak jadą sobie na trening. Nie mają za swoimi plecami wozu technicznego który pełni funkcję asekuracyjną przed tego typu sytuacjami, i jednocześnie ma dla kolarzy zapas żywności/wody?
źródło
https://eurosport.tv...wo,1045650.html
Napisano 18 styczeń 2021 - 18:14
Nie zawsze na treningach mają wozy. Kiedyś będąc na Stelvio spotkałem Majkę z Poliańskim, jechali we dwóch bez wozu technicznego.
Canyon Aeroad CF SLX
Specialized Amira 2014 - sprzedany
Napisano 20 styczeń 2021 - 15:07
Nie zawsze na treningach mają wozy. Kiedyś będąc na Stelvio spotkałem Majkę z Poliańskim, jechali we dwóch bez wozu technicznego.
Na treningach oczywiscie nie, ale teraz sa campy druzynowe.
Do tego nowe stroje, czesto nowe rowery, kazda z druzyn organizuje dzien dla mediow.
W czasach mediow spolecznosciowych (intagrama, facebooka czy stravy) naprawde mozna zoabczyc jak wyglada od kuchni. I wieleokrotnie teraz widac samochody druzynowe za chlopakami.
Zreszta takie wypadki jak ten powyzej nie sa niczym nowym, kilka lat temu druzyne Gianta (obecny sunweb/dsm) skasowala babka z Anglii wjezdzajac w nich od przodu.
Napisano 10 luty 2021 - 07:40
Ostatnie wpisy "plotkarskie" przeniosłem do Plotki kolarskie. Jako, że wpisy w temacie Marka Konwy mało mają wspólnego z tematem tego wątku, to jeśli chcecie poplotkować (nie tylko na ten temat) to zapraszam do lokalnego pudelka.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Napisano 21 kwiecień 2021 - 21:50
i suche single!!! a nie biegówki.. 
Napisano 22 kwiecień 2021 - 02:30
Nie narzekaj u mnie 4dni temu dopiero śnieg stopniał :-) Za dwa tygodnie również mam krótki urlop. Rozwiązanie takie że pakuję codziennie rower i jade za Kraków aby mieć 20st C bo u mnie na być w maju max 12st C
jak mi jeszcze raz ktoś wspomni że na koniec kwietnia nadciaga arktyczny front, a z drugiej strony usłyszę coś o globalnym ociepleniu to pani negocjowalnego afektu jednych i drugich żywcem uduszę
mam urlop next week, chcę słońce i min. 20st!!!!!!!
Napisano 22 kwiecień 2021 - 05:33
Napisano 22 kwiecień 2021 - 06:37
Napisano 22 kwiecień 2021 - 06:47
Przeglądając zdjęcia z ostatnich lat, to faktycznie kwiecień (czy nawet i marzec) były zdecydowanie bardziej aktywne niż w tym roku.
Ale, szczerze, to wolę, żeby było chłodniej wiosną, niż ciepło i przymrozki, a w efekcie większość kwiatów na drzewach owocowych wymarza jak w poprzednich latach. Brzoskwinie u mnie już kwitną i może choć w tym roku nie wymarzną (jak i reszta drzew owocowych).
A jeździć można i przy takiej temperaturze jak w ostatnich dniach (całkiem ciepło), czy nawet w okolicach dychy jak w prognozie na cały następny tydzień. Wolę kilkanaście stopni, niż trzydzieści parę na asfalcie jak w środku lata
Z drugiej strony i tak po miesiącu chorobowego covidowego plus zapalenie oskrzeli (a raczej odwrotnie, tylko leczyć zapalenie oskrzeli raczyli dopiero, jak izolacja minie - szlag by ich trafił...) z wydajnością jestem mocno do tyłu i pozostaje powoli przyzwyczajać organizm do wysiłku. A w tym taka pogoda nie przeszkadza, bo i tak jak pizga i leje, to chomik i lecę po netfixie...
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Napisano 22 kwiecień 2021 - 07:41
Napisano 22 kwiecień 2021 - 09:04
I tak macie lepiej niz u nas na Poludniu.
Nie dosc, ze snieg ostatnio znowu sypal, to jeszcze w wielu miejscach potoki w poprzek drogi.
Do tego ostatnie poltora tygodnia glownie leje , jedyny cieply dzis byl w zasadzie wczoraj w srodku tygodnia, a weekend znowu chlodny.
Jedz tam jak pisze Mandfred. Sprawdzaj pogode i uderzaj.
