Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 odpowiedzi w tym temacie

#281 GrzegorzP

GrzegorzP
  • Użytkownik
  • 1130 postów
  • SkądLeszno

Napisano 13 marzec 2012 - 18:29

Nie wspominając o dzwonkach.

#282 Rooney

Rooney
  • Użytkownik
  • 187 postów
  • SkądCzęstochowa

Napisano 13 marzec 2012 - 18:42

To jeśli nam wszystkie drogi obsmarują ścieżkami rowerowymi z kostki to kolarstwo umrze w tym kraju, bo prawda jest taka ,że z roku na rok ścieżek jest co raz więcej. Przynajmniej w Częstochowie...

#283 Gosc_intel action_*

Gosc_intel action_*
  • Gość

Napisano 13 marzec 2012 - 19:55

Rooney w Kielcach jest to samo kostka i kostka kiedyś Tomasz Brożyna i Piątek mówili do pana co bierze odpowiedzialność za wykonywanie ścieżek .żeby nie robili ich z kostki tylko się przyjrzeli jak się robi ścieżki i z jakiego materiału za granicą . Pan Zbyszek Piątek powiedział że on osobiście jadąc rowerem szosowym nie będzie jechał ścieżką rowerową z kostki ;-)

#284 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 13 marzec 2012 - 23:12

Niestety ścieżki rosną jak grzyby po deszczu i wszyscy się cieszą - oczywiście oprócz nas szosowców :/
Aczkolwiek dziś jechałem szosą kawałek, gdzie obok była ścieżka i dodatkowo zakaz i mijała mnie policja w ogóle nie zwracając uwagi :) Udało się :D
pzdr

#285 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 13 marzec 2012 - 23:53

Nie zapomnę treningu z Władysławowa na Hel i spowrotem,w drodze powrotnej stary pałkarz zatrzymał mnie i nakazał jechac "scieżką rowerową" która przypomina tam raczej okopy z IIwojny niż dróżkę,nawet jak na MTB.Zjechałem krzycząc w jego stronę-"A potem to bys siedział z piwem przed telewizorem i oglądał sport" !! Dwóch młodych gliniarzy obok niego miało niezły ubaw. Oczywiscie po 200m za zakrete wrócilem na szosę :mrgreen:

#286 Rooney

Rooney
  • Użytkownik
  • 187 postów
  • SkądCzęstochowa

Napisano 14 marzec 2012 - 07:47

Uważam ,że to jest problem , którym należy się zająć ,żeby w kraju coś się zmieniało.
Są rowerzyści walczący o powstawanie ścieżek rowerowych, później ścieżki powstają i w zasadzie nie nadają się do użytku dla nikogo. Po co robić takie rzeczy ? :roll: Samo narzekanie nic nie da. Może jakaś gazeta zaineresuje się tą sprawą. :-(

#287 Gosc_dominik28382_*

Gosc_dominik28382_*
  • Gość

Napisano 14 marzec 2012 - 13:59

w zasadzie nie nadają się do użytku dla nikogo.

w ,mojej okolicy powstały ,nie dość że nikt ich nie używał oprócz kundli które wyrobiły ścieżki to jeszcze po kilku latach tablice i wskazówki zostały połamane i poniszczone-nie ta kultura

#288 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 14 marzec 2012 - 14:10

W mieście ścieżki są potrzebne - to nie ulega żadnej wątpliwości. Nie wyobrażam sobie żeby studenci albo starsze osoby podjeżdżające na zakupy jechały szosą w centrum miasta.
Inna sprawa jak one są tworzone i przede wszystkim jak postrzegane przez osoby trzecie.
Czy tylko ja to widzę, że jak jest chodnik/ścieżka podzielony na pół to ludzie spacerują właśnie częścią dla rowerów ? Szczególnie kobiety z wózkami (nie wiem, może traktują to jako pojazd...), a najgorsze są pieski na smyczy.

Druga strona medalu to ścieżki na wsiach i na dojazdach do małych miasteczek. Jak porównam swoje trasy treningowe kiedyś i dziś to teraz chyba połowę powinienem po ścieżkach naginać... paranoja. Nie mówiąc już o tym, że "trening zgodnie z prawem" polegałby tylko na zjeżdżaniu i wjeżdżaniu na ścieżki, bo przecież tu nie ma żadnej ciągłości.

pzdr

#289 Actyvny

Actyvny
  • Użytkownik
  • 20 postów
  • SkądKatowice

Napisano 14 marzec 2012 - 15:23

Ludzie nie zwracają uwagi czy to ścieżka rowerowa czy chodnik. Fakt przykry, ale dopóki nie zacznie jeździć więcej osób ścieżkami to tak to będzie wyglądało...

#290 qqx

qqx
  • Użytkownik
  • 850 postów
  • SkądPiaseczno/Sochaczew

Napisano 14 marzec 2012 - 17:50

polegałby tylko na zjeżdżaniu i wjeżdżaniu na ścieżki, bo przecież tu nie ma żadnej ciągłości.

To jeszcze nic, na drodze 721 między Magdalenką, a Lesznowolą jest ścieżka rowerowa i jak byś chciał jechać nią zgodnie z prawem to na odcinku ok1.5km schodził byś z roweru z 10 razy, bo przy każdym przejeździe przez jakikolwiek wjazd np.do posesji itp. postawiony jest znak"koniec drogi dla rowerów" i jest przejście dla pieszych...paranoja

#291 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 15 marzec 2012 - 08:19

Z tymi znakami "koniec ścieżki rowerowe" przed samy skrzyżowaniem to chyba jakaś epidemia bo u nas w w mieście to 90% skrzyżowań :mrgreen: Nie rozumiem jak ludzie odpowiedzialni za infrastrukturę miejską mogą w ogóle dopuszczać takie rozwiązania...przecież to przeczy logice.
Ja jedynie do pracy dojeżdżam ścieżką część drogi ale i tak muszę co najmniej 2 razy złamać przepisy, żeby nie schodzić z roweru. Jeżdżąc szosówką w ogóle nie korzystam bo to jest niebezpieczne i zbyt uciążliwe.
Ciekawym rozwiązaniem są też ścieżki które obniżają się na wysokości wjazdu na posesję co przy ich dużej ilości powoduje ciekawe wrażenia.
Ja pisałem do Urzędu Miasta maila aby mi wyjaśnili pewne niekonsekwencje i ich powody oraz zgłosiłem swoje krytyczne uwagi ale nie otrzymałem odpowiedzi od roku :mrgreen:
Znalazłem wytyczne dotyczące infrastruktury w Łodzi + te wytyczne dotyczące nawierzchni, które ktoś tu podał i wysłałem do tygodnika miejskiego z prośbą o interwencję bo często piszą o tym co robią włodarze miasta ale nie liczę na wiele choć gdyby dziennikarze podłapali takie kwestie ważne dla społeczeństwa niż wieczne szukanie taniej sensacji może bym zmienił o nich zdanie.

#292 mikka

mikka
  • Użytkownik
  • 176 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 marzec 2012 - 09:00

no cóż dużo nam brakuje, ale to wina urzędów i zarządów, które tkwią jeszcze w latach 70-tych.. musimy poczekać chyba na nowe pokolenie inżynierów i planistów.

wystarczy popatrzeć jak to jest np w Belgii:
Bruksela

#293 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Napisano 15 marzec 2012 - 13:47

no cóż dużo nam brakuje, ale to wina urzędów i zarządów, które tkwią jeszcze w latach 70-tych.. musimy poczekać chyba na nowe pokolenie inżynierów i planistów.

wystarczy popatrzeć jak to jest np w Belgii:
Bruksela


To nie ma nic wspólnego z pokoleniem. Ci co teraz projektują te badziewia wykształcili się w dużej części nie w latach 70-tych a jednak są bezmyślni.
To raczej kwestia braku myślenia i nie rozumienia że wiele rzeczy powstaje za nasze pieniądze-podatki więc nie pojmują że to za ich pieniądze marnują sami, no ale cóż. To raczej pokłosie wychowania lewicowego i przeświadczenia że państwo ma pieniądze z innego-jakiegoś magicznego- źródła niż grabież od podatników. Straszne jest to że są ludzie niby wykształceni a głowa 90% służy im chyba tylko po to aby się woda do środka nie lała. Aby uniknąć marnowania środków publicznych i powstawania bubli wystarczy aby urzędasy-kutasy i projektanci zapytali środowiska jak to powinno wyglądać. Chyba nie ogarniają że to bardzo ułatwiło by im pracę bo mieli by masę gotowych rozwiązań. Tak mi się wydaje przynajmniej;)

#294 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 15 marzec 2012 - 14:17

Ciekawe czy prawicowe pokolenie by wiedziało co robić z tymi pieniędzmi przecież obecnie więcej tzw lewicowej sceny politycznej dąży do konsultacji społecznych?? :mrgreen:
A tak w temacie to mi się tez wydaje, że w naszym kraju rowery po prostu traktuje się jako zło konieczne a nie poważny środek komunikacji. To, że kraje "zachodnie" wskazuje się jako przykłady to tylko dotyczy części krajów europejskich...bo nie powie nikt o usa, że jest zacofanym pod jakimś względem krajem....a jednak rowerzyści z tego co wiem mają podobne problemy co u nas bo tak samo istnieje tam kult auta.
Rower wśród wielu moich znajomych to coś co niby pomaga zachować formę, zdrowie itp a równocześnie nie wyobrażają sobie np dojeżdżać nim do pracy... bo są auta wygodne i na głowę nie pada.. :lol: Prawie każdy ma rower w domu (choć większość pewnie na kapciu) ale gdyby zrobić referendum jakieś to ta kasa wg mnie na pewno nie poszła by na ścieżki ale na naprawę ulic lub inne rzeczy. Jedyną opcją jest chyba to prawo unijne, które w jakiś tam sposób podobno nakazuje tą infrastrukturę tworzyć....szkoda tylko, że póki co wszyscy w pracy pytają czy dziś też "rowerkiem" jestem i och ach jakie to zdrowe i w ogóle a na ponad 100 osób jestem jedyną osobą na rowerze...

#295 mikka

mikka
  • Użytkownik
  • 176 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 marzec 2012 - 14:34

taki sam problem mieszkańcy pewnego miasta w portugalii...
w rogu zdaje się 2010 zabudowali całe miasto drogami rowerowymi oczywiście asfaltowymi. Drogi były ze sobą połączone, zachowana była ciągłość. Drogi rowerowe zbudowali kosztem czegoś, zlikwidowali parkingi w centrum, zmniejszyli jezdnię o jeden pas etc...
i okazało się że połowa ludzi z samochodów przesiadła się na rowery.

Zastanawiam się kiedy doczekamy się dróg rowerowych w centrum warszawy. U nas to jest zaklęte koło. Dróg rowerowych się nie buduje bo mało osób jeździ na rowerach, i znowu mało osób korzysta z rowerów bo nie ma ścieżek...

#296 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 15 marzec 2012 - 15:30

To raczej pokłosie wychowania lewicowego i przeświadczenia że państwo ma pieniądze z innego-jakiegoś magicznego- źródła niż grabież od podatników.


Prosiłbym bardzo nie mieszać polityki do dyskusji na forum. A jeszcze bardziej proszę o nie pisanie bzdur jeśli nie ma się o czymś zielonego pojęcia. To o czym piszesz nie ma nic wspólnego z lewicowością gdyby tak było w socjalistycznej Szwecji byłby taki burdel jak u nas, a nie jest. Problem polega na braku szacunku dla państwa i jego instytucji, a to wynika z kilkuset lat zaborów (do którego należy włączyć zabór radziecki) podczas, których państwo nie było państwem polskim tylko obcym i wrogim aparatem ucisku. Do tego dochodzi kwestia tzw amoralnego familizmu, który wytworzył się na gruncie niechęci do instytucji i chłopskiej mentalności życia w świecie o ograniczonym zasobie dóbr, wobec czego trzeba wspierać "swoich", a nie całą społeczność.

A wracając do tematu dziś jechałem piękną asfaltową ścieżką na ulicy Cybernetyki w Warszawie. Piękną od jednego wjazdu na posesję do drugiego ponieważ wjazdy te są wykonane z bardzo ostrego bruku! Po pierwszym wjeździe zjechałem, szkoda opon.

#297 Radello

Radello
  • Użytkownik
  • 614 postów
  • SkądPoznań

Napisano 15 marzec 2012 - 15:39

outoftimeman, niestety to prawda, co piszesz. Znakomita większość naszych obywateli wciąż traktuje państwowe jako niczyje, a nie swoje własne (przynajmniej w jakiejś małej części). Jest to bardzo przykre, tym bardziej że nie widać żadnych zmian mentalności w ostatnich latach, a wszak z komuną się ponoć pożegnaliśmy 23 lata temu...

http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera


#298 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 15 marzec 2012 - 16:11

Bo komuna ma z tym niewiele wspólnego. Gdyby wprowadzono u nas reżim faszystkowski po II wś mielibyśmy podobny efekt. Problem o którym piszę jest w nas zakorzeniony dużo głębiej i dużo dłużej niż od wprowadzenia proradzieckiej władzy. Po pierwsze jest to kwestia chłopskiego pochodzenia większej części polskiego społeczeństwa i co za tym idzie wyznawania zasad moralnych wiejskiej gromady oraz braku poczucia polskiego chłopa do państwa polskiego. Pamiętacie scenę z Konopielki gdy przedstawiciel władzy ludowej pyta oburzony mieszkańców wioski -To jak to, wy nie Polacy? To kto wy jesteście? -My tutejsze. odpowiadają wieśniacy. Druga sprawa to brak szacunku dla państwa jako obcego aparatu ucisku nawet w bardziej świadomej części społeczeństwa.
PRL ugruntował i wzmocnił te postawy, ale nie przez socjalizm tylko przez chłopienie społeczeństwa i biedę. Władza przeszła w ręce ludu bo inteligencja i przedwojenna klasa robotnicza z etosem pracy zostały wybite, a więc lud zaczął wprowadzać swoje zasady. Co więcej, one się w oczywisty sposób sprawdzały bo było za mało wszystkiego więc kto kombinował i rozkradał ten żył. I tu dochodzimy do amoralnego familizmu.
Dziś te postawy królują zarówno w aparacie urzędniczym, jak i w kapitalistycznych przedsiębiorstwach. Każdy martwi się o własny tyłek a nikt nie myśli o działaniu na rzecz państwa/firmy/społeczeństwa. Liczę się ja i moi ludzie, ja ich wspieram, oni wspierają mnie. To nie jest postawa socjalistyczna, jakbyś chciał Pegosie, to jest postawa feudalna.

#299 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 15 marzec 2012 - 18:13

No i co panowie szanowni ? Miałem dzisiaj miłe spotkanie z panami policjantami podczas gdy jechałem na szosie - a obok przecież była śmieszka..

Podjechali do mnie od tyłu, zrównali się i widzę radiowóz.. W duchu sobie mówię "pewnie mandat zaraz" a tu całkiem miłe zaskoczenie, z ust policjanta usłyszałem "panie kolarzu, z boku jest ścieżka rowerowa, proszę zjechać" po czym chcieli odjechać, ale zapytałem się na szybko czy mogę ich prosić na słówko, zatrzymali się i pogadaliśmy chwilkę - zadałem im kilka pytań..

zacząłem od tego, że ścieżka jest po lewej stronie ,a ja jadę prawą a słyszałem że... tu mi przerwał "to źle Pan słyszał, musi Pan jechać po ścieżce.."

dwa - ale inni rowerzyści z zakupami, matki z wózkami i piesi - usłyszalem "no cóż, takie realia, ale może pan delikwentowi zrobić zdjęcie i wezwać policje ale musi pan pilnować dokąd się owy pan udaje, żeby go ukarać" - zajebiście.. :roll:

trzy - ścieżki rowerowe bardzo nierówne, co chwile zjazd do posesji, latarnie na środku ścieżki, wysokie krawężniki, przejazdy przez ulicę, więc co chwilę muszę hamować i mój trening idzie w pizdu.. " na to nic nie poradzę i nie mamy wpływu jako policja, pozostaje mieć nadzieje że kiedyś wybudują lepsze"

cztery - ale ta droga jest bardzo szeroka- na 3 auta conajmniej, nikomu nie zawadzam i zawsze mnie bez problemu wyprzedzają - "przepis przepisem, nic nie da rady pan zrobić jeśli obok jest ścieżka, musi pan po niej jechać nawet jak nie ma zakazu"

na koniec usłyszałem "gdyby to jechał zwykły rowerzysta to dostałby od razu mandat, pana puścimy, ale nawet armstronga byśmy zatrzymali"

po chwili rozmowu o przepisach gościu wypytał się o sprzęt i od słowa do słowa doszliśmy do tego, że sam ma w garażu starą klasyczną szosę na której czasem lubi pojeździć, więc mnie rozumie, ale on jest od egzekwowania przepisów..

no to jakby kto miał wątpliwości, mi się udało trafić teraz na gościa który się jako tako tym interesuje naszym kolarstwem i sam czasem jeździ, miał dobry dzień i tyle.. a jak traficie na jakiegoś przypała to macie problem i mandat gwarantowany.. :roll:

#300 Gosc_intel action_*

Gosc_intel action_*
  • Gość

Napisano 15 marzec 2012 - 18:33

xubix ciekawe jak byś nie przyjął mandatu z tm pytaniem i odpowiedzią zacząłem od tego, że ścieżka jest po lewej stronie ,a ja jadę prawą a słyszałem że... tu mi przerwał "to źle Pan słyszał, musi Pan jechać po ścieżce.."
Jak by to rozstrzygnął sąd :?:



Dodaj odpowiedź