Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 odpowiedzi w tym temacie

#581 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 08 sierpień 2012 - 12:14

Za granicą jest właśnie inaczej. Nie trzeba szukać daleko - ostatnio na wyścigu w Czechach kierowcy zjeżdżali prawie do rowu, żeby nie tylko nas przepuścić, ale zrobić nam jak najwięcej miejsca.
Za granicą nawet ci polscy kierowcy, którzy u nas szaleją, jeżdżą inaczej.
Gorzej niż w Polsce to jeżdżą chyba tylko w krajach arabskich, bo tam nie przestrzega się żadnych zasad (poza prawem silniejszego).

Na wyścigu to łachy nie robią nigdzie :mrgreen: Z resztą jak jedzie ustawka 50 osób to też nic nie poradzą... Za granicą mandaty w euro bardziej bolą polskich kierowców. Mam wrażenie, że jedynymi oświeconymi kierowcami są użytkownicy tego forum i całe "zło" na drogach to cała reszta a jak jest na prawdę to ciężko powiedzieć ;-) Dojdziemy tym tropem do wniosku, że w naszym kraju wszystko jest do dupy a my tylko tu mieszkamy i właściwie wszystko co się wokół dzieje robią inni bo Polska to "oni" a my to ... ?? Więc ocena ogółu jest krzywdząca dla wszystkich włącznie ze mną.

#582 tresor

tresor
  • Użytkownik
  • 131 postów
  • Skądkrk

Napisano 09 sierpień 2012 - 08:33

Aczkolwiek po niebezpiecznej sytuacji na drodze zawsze można napisać w odpowiednie miejsce, podając numer linii/pojazdu i godzinę.

Pisząc do MPK nic to nie da, dostaniesz pismo po 30 dniach, że pouczyli kierowcę...

#583 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 09 sierpień 2012 - 22:01

Tak to mnie dawno żaden debil za kółkiem nie wkurzył
Bydlak zrobił to celowo.

A to parę kilometrów dalej http://www.youtube.c...?v=dxYp7TU1Ulo. Jedna osoba leżała przykryta złotą folią, drugą jeszcze reanimowali (a ja dotarłem tam mniej więcej 45 min po karetkach)

Jazda po polskich szosach to naprawdę sport ekstremalny. Policja powinna ścigać kierowców na każdym kroku, każda komenda powinna mieć jakąś mobilną kamerę i fotoradar stawiany w różnych miejscach. Ludzie za kierownicą są jak małe dzieci, jak się ich nie pilnuje to zabiją siebie i innych.

#584 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 10 sierpień 2012 - 06:48

Musisz jednak zamontować lepszą kamerę, bo na pierwszym filmie nie widać numeru rejestracyjnego. A chyba po to ją zainstalowałeś? Sam kiedyś zastanawiałem się nad nagrywaniem wszystkich wyjazdów, ale jeszcze nie widziałem małej kamerki, która wytrzymywałaby na baterii ponad 3 godz. (3 godz. to mogę filmować komórką).

#585 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 10 sierpień 2012 - 07:58

Policja powinna ścigać kierowców na każdym kroku, każda komenda powinna mieć jakąś mobilną kamerę i fotoradar stawiany w różnych miejscach.


Widzę kolega prezentuje podejście po jak najmniejszej linii oporu. Oby się nie narobić - jak nasz rząd. Ciekawe czy kolega w ogóle jest kierowcą? Zamiast uczyć, to karać.

Ja np. zamiast miliardowego fotoradaru schowanego w śmietniku na "50", nabijającego kabzę jakiemuś burmistrzowi, wolałbym poprawę stanu infrastruktury (nawierzchnia, szerokość drogi, ścieżki rowerowe), jego rozbudowę (obowdnice, autostrady), poza tym zmianę szkoleń i formy egzaminu dla zdających prawo jazdy, szkolenia może obowiązkowe dla tych co prawo jazdy posiadają, częstsze badania lekarskie, a jeśli idzie o karanie to mandaty uzależnione od wynagrodzenia. Ale w Polsce jak jest jakiś problem, to zamiast zrobić od początku dobrze to się go maskuje półśrodkami (przykład remont ulicy Dźwigowej w Warszawie, tak łatali, łatali, aż wszystko musieli zerwać i zrobić od nowa, a ile pieniędzy na to łatanie poszło).

Najmniej wypadków zdarza sięna autostradach, których w Polsce jak na lekarstwo.

A teraz trzeba poczytać ile kosztuje ustawienie 1 masztu, ile kosztuje jeden fotoradar, ile dało by się zyskać na mandatach uzależnionych od wynagrodzenia i ile km autostrady można by za to wybudować.

#586 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 10 sierpień 2012 - 09:12

jano_3, ja bym wolał, żeby budowali ekspresówki, bo autostrady są płatne (szczególnie drogie są te prywatne). :-) A komfort jazdy jest zbliżony.

#587 Koroliow

Koroliow
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądKaszuby

Napisano 10 sierpień 2012 - 09:15

Policja powinna ścigać kierowców na każdym kroku, każda komenda powinna mieć jakąś mobilną kamerę i fotoradar stawiany w różnych miejscach.


Widzę kolega prezentuje podejście po jak najmniejszej linii oporu. Oby się nie narobić - jak nasz rząd. Ciekawe czy kolega w ogóle jest kierowcą? Zamiast uczyć, to karać.

Ja np. zamiast miliardowego fotoradaru schowanego w śmietniku na "50", nabijającego kabzę jakiemuś burmistrzowi, wolałbym poprawę stanu infrastruktury (nawierzchnia, szerokość drogi, ścieżki rowerowe), jego rozbudowę (obowdnice, autostrady), poza tym zmianę szkoleń i formy egzaminu dla zdających prawo jazdy, szkolenia może obowiązkowe dla tych co prawo jazdy posiadają, częstsze badania lekarskie, a jeśli idzie o karanie to mandaty uzależnione od wynagrodzenia. Ale w Polsce jak jest jakiś problem, to zamiast zrobić od początku dobrze to się go maskuje półśrodkami (przykład remont ulicy Dźwigowej w Warszawie, tak łatali, łatali, aż wszystko musieli zerwać i zrobić od nowa, a ile pieniędzy na to łatanie poszło).

Najmniej wypadków zdarza sięna autostradach, których w Polsce jak na lekarstwo.

A teraz trzeba poczytać ile kosztuje ustawienie 1 masztu, ile kosztuje jeden fotoradar, ile dało by się zyskać na mandatach uzależnionych od wynagrodzenia i ile km autostrady można by za to wybudować.


Daj spokój z tym szkoleniem i edukacją. Jeśli myślisz, że to poskutkuję to jesteś po prostu naiwny. Też chciałbym autostrady, drogi eskpresowa itd. Tylko skąd na to pieniądze? Koszt fotoradarów przy tym to pikuś, który się zresztą w mig zwróci.
Jestem kierowcą i oceniam też to co wyczyniają inni z punktu widzenia kierowcy. Większość ludzi jest przekonana, że są wyjątkowi i najlepsi, że mogą jechać szybciej niż inni, że reszta powinna uciekać z drogi na sam ich widok. Ale jak się mają ścigać w rajdach z takim np. Kajetanowiczem to jadą jak ostatnie dupy.

Jak się polaków za mordę nie złapie, to się niczego nie nauczą. Tysiące zabitych rocznie, dziesiątki tysięcy rannych i policja w zasadzie nic nie robi. Albo się po coś ograniczenia stawia, albo nie stawia się ich w ogóle. Inna sprawa, że wiele ograniczeń jest przesadzonych, co tylko zachęca do nagminnego ich nie przestrzegania.

#588 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 10 sierpień 2012 - 09:57

Daj spokój z tym szkoleniem i edukacją. Jeśli myślisz, że to poskutkuję to jesteś po prostu naiwny.


nie takie jak są na elkach, ale coś w stylu akademii bezpiecznej jazdy, gdzie człowiek uczy się wychodzenia z poślizgów, może przekonać się co się dzieje z autem jak dachuje, w bezpiecznych warunkach może poćwiczyć jazdę z maksymalną prędkością i doskonalić technikę jazdy i przekonywać się, że nie jest nieśmiertelny. Coraz więcej policjantów z drogówki na własny koszt doszkala sięw takich akademiach.

Tylko skąd na to pieniądze?


z zaniechania budowy masztow, kupowania fotoradarów, z podatku drogowego, który płacimy w paliwie, z opłat za autostrady, z podatków, z mandatów.

Jak się polaków za mordę nie złapie, to się niczego nie nauczą. Tysiące zabitych rocznie, dziesiątki tysięcy rannych i policja w zasadzie nic nie robi.


to co postawić kolejny fotoradar w krzakach??

#589 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Napisano 10 sierpień 2012 - 10:37

Policja powinna ścigać kierowców na każdym kroku, każda komenda powinna mieć jakąś mobilną kamerę i fotoradar stawiany w różnych miejscach.


Widzę kolega prezentuje podejście po jak najmniejszej linii oporu. Oby się nie narobić - jak nasz rząd. Ciekawe czy kolega w ogóle jest kierowcą? Zamiast uczyć, to karać.

Ja np. zamiast miliardowego fotoradaru schowanego w śmietniku na "50", nabijającego kabzę jakiemuś burmistrzowi, wolałbym poprawę stanu infrastruktury (nawierzchnia, szerokość drogi, ścieżki rowerowe), jego rozbudowę (obowdnice, autostrady), poza tym zmianę szkoleń i formy egzaminu dla zdających prawo jazdy, szkolenia może obowiązkowe dla tych co prawo jazdy posiadają, częstsze badania lekarskie, a jeśli idzie o karanie to mandaty uzależnione od wynagrodzenia. Ale w Polsce jak jest jakiś problem, to zamiast zrobić od początku dobrze to się go maskuje półśrodkami (przykład remont ulicy Dźwigowej w Warszawie, tak łatali, łatali, aż wszystko musieli zerwać i zrobić od nowa, a ile pieniędzy na to łatanie poszło).

Najmniej wypadków zdarza sięna autostradach, których w Polsce jak na lekarstwo.

A teraz trzeba poczytać ile kosztuje ustawienie 1 masztu, ile kosztuje jeden fotoradar, ile dało by się zyskać na mandatach uzależnionych od wynagrodzenia i ile km autostrady można by za to wybudować.


Daj spokój z tym szkoleniem i edukacją. Jeśli myślisz, że to poskutkuję to jesteś po prostu naiwny. Też chciałbym autostrady, drogi eskpresowa itd. Tylko skąd na to pieniądze? Koszt fotoradarów przy tym to pikuś, który się zresztą w mig zwróci.
Jestem kierowcą i oceniam też to co wyczyniają inni z punktu widzenia kierowcy. Większość ludzi jest przekonana, że są wyjątkowi i najlepsi, że mogą jechać szybciej niż inni, że reszta powinna uciekać z drogi na sam ich widok. Ale jak się mają ścigać w rajdach z takim np. Kajetanowiczem to jadą jak ostatnie dupy.

Jak się polaków za mordę nie złapie, to się niczego nie nauczą. Tysiące zabitych rocznie, dziesiątki tysięcy rannych i policja w zasadzie nic nie robi. Albo się po coś ograniczenia stawia, albo nie stawia się ich w ogóle. Inna sprawa, że wiele ograniczeń jest przesadzonych, co tylko zachęca do nagminnego ich nie przestrzegania.



A co ty ruski pachołek że chcesz polaków za coś łapać? Lepiej siebie sam za mordę złap i tak ze trzy razy potylicą o krawężnik.

Sprawa jest prosta, jak się ludzi traktuje jak dzieci/przestępców to nimi się stają.
Fajną statystykę z kilku lat niedawno wrzucił lekarz pogotowia, teraz nie moge sobie przypomnieć dokładnie gdzie ją czytałem. Wynikało z niej że najwięcej wypadków powodowały osoby generalnie spokojne, wiek 30-50, nie pasujące do medialnego obrazu przestępcy drogowego. Możliwe że to było przekłamane ale to by pasowało do moich odczuć co do kierowców. Najbardziej niebezpieczne sytuacje nie są przez prędkość(więc na cholerę fotoradary?) natomiast głupota ludzka i brak wyobraźni, lampienie się tylko przed siebie i generalnie nieogarnięcie życiowe. Ludzie w wieku 35-60 najwięcej mi psują krwi swoim zachowaniem. Najgorzej jak się trafi taki wielki hrabia/hrabina co ma pętle 30letnią na szyi i jeszcze auta nie spłacił a czuje się panem świata wozi się suwem a podstawowych przepisów nie zna. Kocham takich.
Szkolenia dodatkowe powinny pomóc ale jak ktoś jest idiotą to nic mu nie pomoże.

#590 mikka

mikka
  • Użytkownik
  • 176 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 sierpień 2012 - 10:46

...ale coś w stylu akademii bezpiecznej jazdy, gdzie człowiek uczy się wychodzenia z poślizgów, ... może poćwiczyć jazdę z maksymalną prędkością i doskonalić technikę jazdy...


żeby jeździli jeszcze szybciej?
moim zdaniem to kwestia projektowania dróg i egzekwowania przepisów przez policję.

drogi powinny być projektowane tak by wymuszały wolniejszą jazdę, czyli wąskie pasy jezdni, esowanie toru jazdy, wysepki przy przejściach i przystankach, etc.

no a policja powinna wziąć się do roboty, bo nie wiem jak to jest możliwe by w terenie zabudowanym samochody jeździły ze średnia prędkością 80 km/h.

Kiedyś w jednym miasteczku policja zorganizowała bezpieczny weekend i wlepiała mandaty za wszelkie wykroczenia.. To był weekend, w którym nie odnotowano żadnego wypadku, a auta zaczęły jeździć tak jak w niemczech. Nikt sie nie śpieszył, każdy jechał zgodnie z przepisami. Jaki z tego morał? Że można coś takiego osiągnąć tylko trzeba tego chcieć.

#591 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Napisano 10 sierpień 2012 - 11:14

...ale coś w stylu akademii bezpiecznej jazdy, gdzie człowiek uczy się wychodzenia z poślizgów, ... może poćwiczyć jazdę z maksymalną prędkością i doskonalić technikę jazdy...


żeby jeździli jeszcze szybciej?
moim zdaniem to kwestia projektowania dróg i egzekwowania przepisów przez policję.

drogi powinny być projektowane tak by wymuszały wolniejszą jazdę, czyli wąskie pasy jezdni, esowanie toru jazdy, wysepki przy przejściach i przystankach, etc.



drogi są do przemieszczania się czy do wleczenia się?
rozumiem że lubisz jeździć autem 30km/h?

#592 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 10 sierpień 2012 - 11:22

(...)
Najbardziej niebezpieczne sytuacje nie są przez prędkość(więc na cholerę fotoradary?)
(...)

Nie do końca. Na przykład po niedawnym zwiększeniu dopuszczalnej prędkości na autostradach do 140 km/h i na ekspresówkach dwujezdniowych do 120 km/h (jeszcze zaznaczyli, że radary i fotoradary mają tolerancję 10 km/h i "łąpią" od odpowiednio 150 i 130 km/h) znacznie zwiększyła się ilość wypadków.

(...)
drogi powinny być projektowane tak by wymuszały wolniejszą jazdę, czyli wąskie pasy jezdni, esowanie toru jazdy, wysepki przy przejściach i przystankach, etc.
(...)

Masz rację. :-) Ale z drugiej strony jest przez to więcej kraks na wyścigach kolarskich. :-(

#593 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Napisano 10 sierpień 2012 - 11:44

(...)
Najbardziej niebezpieczne sytuacje nie są przez prędkość(więc na cholerę fotoradary?)
(...)

Nie do końca. Na przykład po niedawnym zwiększeniu dopuszczalnej prędkości na autostradach do 140 km/h i na ekspresówkach dwujezdniowych do 120 km/h (jeszcze zaznaczyli, że radary i fotoradary mają tolerancję 10 km/h i "łąpią" od odpowiednio 150 i 130 km/h) znacznie zwiększyła się ilość wypadków.

(...)
drogi powinny być projektowane tak by wymuszały wolniejszą jazdę, czyli wąskie pasy jezdni, esowanie toru jazdy, wysepki przy przejściach i przystankach, etc.
(...)

Masz rację. :-) Ale z drugiej strony jest przez to więcej kraks na wyścigach kolarskich. :-(



Możliwe że tak jest, jednak większość statystyk spisują parówy. Wiadomo, leniwa, niedoszkolona. Chce odbębnić szybko swoje. Nie wszyscy ale większość. Więc wpisują w ciemno powód wypadku jako nadmierna prędkość w myśl logiki nawet 1km/h to za szybko bo jak by nikt się nie poruszał to wypadków by nie było;)

#594 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 10 sierpień 2012 - 11:52

żeby jeździli jeszcze szybciej?


nie szybciej, a bezpieczniej. W obecnej chwili osoba, która zdała egzamin prawo jazdy, nie umie poradzić sobie w przypadku poślizgu, bo nikt jej tego nie nauczył. Kursy tego nie obejmują. Ale bezbłędnie wjedzie na miejsce parkingowe mieszcząc się na styk. Kolejna rzecz, "świeży" kierowca nie ma pojęcia o zmianie pasów, 90% jedzie prawym pasem, nie ma pojęcia o wyprzedzaniu - zna je z teorii. Itp. itd.

drogi powinny być projektowane tak by wymuszały wolniejszą jazdę, czyli wąskie pasy jezdni, esowanie toru jazdy, wysepki przy przejściach i przystankach, etc.


Finlandia, Niemcy, Norwegia idealne szerokie drogi, nikt nie przekracza predkosci, malo wypadkow czemu?? Bo wcześniej nie stał w korku, nie stał na "wahadełku", nie ciągnął się za TIREM (TIR pojechał obwodnicą) i nie myśli sobie no wreszcie pusto to nadrobię to co wystałem.

znacznie zwiększyła się ilość wypadków.


na autostradach i ekspresowkach?? Tam bardzo rzadko w ogole dochodzi do wypadkow. Mozesz podac link do statystyki??

no a policja powinna wziąć się do roboty, bo nie wiem jak to jest możliwe by w terenie zabudowanym samochody jeździły ze średnia prędkością 80 km/h.


nie chce myslec co by bylo w Warszawie jakby kady kierowca przestrzegal "50". Tragedia.

#595 Perttu

Perttu
  • Użytkownik
  • 177 postów
  • SkądBiałystok

Napisano 10 sierpień 2012 - 11:54

(...)
Najbardziej niebezpieczne sytuacje nie są przez prędkość(więc na cholerę fotoradary?)
(...)

Nie do końca. Na przykład po niedawnym zwiększeniu dopuszczalnej prędkości na autostradach do 140 km/h i na ekspresówkach dwujezdniowych do 120 km/h (jeszcze zaznaczyli, że radary i fotoradary mają tolerancję 10 km/h i "łąpią" od odpowiednio 150 i 130 km/h) znacznie zwiększyła się ilość wypadków.


Ja czytałem, że akurat się zmniejszyła, ale tylko na autostradach i ekspresowych, natomiast liczba wypadków ogólnie się zwiększyła.

#596 mikka

mikka
  • Użytkownik
  • 176 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 sierpień 2012 - 11:58

drogi są do przemieszczania się czy do wleczenia się?
rozumiem że lubisz jeździć autem 30km/h?


nie lubię, nikt nie lubi. nie rozumiem tylko twojego rozumowania.
Miasto jest dla ludzi nie dla samochodów. Wolałbym aby po mieście samochody jeździły wolniej i zgodnie z przepisami i nawet te 30 km/h.

Statystyki nie kłamią. Prędkość jest przyczyną mnóstwa wypadków.

A odpowiadając na twoje pytanie czy drogi są do przemieszczania się czy do wleczenia?
Drogi są do przemieszczania ale nie do wyścigów.]

Wczoraj zginął 11 letni chłopiec, spytaj się ich rodziców czy drogi są do przemieszczania się czy do wleczenia.

#597 mikka

mikka
  • Użytkownik
  • 176 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 sierpień 2012 - 12:02

nie chce myslec co by bylo w Warszawie jakby kady kierowca przestrzegal "50". Tragedia.


pojedź do szwajcarii. Tam wszyscy jeżdżą 50 km/h w terenie zabudowanym i nie ma tragedii.
Wręcz przeciwnie jest wysoka kultura jazdy, duże bezpieczeństwo na drogach i każdy jakoś wszędzie zdąży dojechać.

A w polsce jak zwykle tłumaczenie, że jazda zgodnie z przepisami to wleczenie się albo tragedia.

#598 adanek

adanek
  • Użytkownik
  • 72 postów

Napisano 10 sierpień 2012 - 12:14

Drogi drogami, ale wypadki powodują ludzie. Bardzo duża część ludzi co ma prawo jazdy po prostu się do tego kompletnie nie nadaje. Oczy w przednią szybę i jazda, a jeśli przyjdzie wykonać jakiś manewr to panika, nerwy itp. Wystarczy spojrzeć przez okno ile osób nie potrafi wykonać tak głupiej czynności jak parkowanie, albo jazdy wstecz. Zero pojęcia o opanowaniu samochodu, tylko gaz i do przodu. A złapani ludzie na promilach powinni mieć dożywotnio zabierane prawo jazdy i szybko by się nauczyli nie wsiadać po alkoholu, bo by się bali i problem z głowy. Wtedy tylko raz na milion trafiłby się jakiś idiota i liczył, że go nie zatrzymają.

#599 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 10 sierpień 2012 - 12:15

[quote]
pojedź do szwajcarii. Tam wszyscy jeżdżą 50 km/h w terenie zabudowanym i nie ma tragedii.
Wręcz przeciwnie jest wysoka kultura jazdy, duże bezpieczeństwo na drogach i każdy jakoś wszędzie zdąży dojechać. [/quote]

[quote]Finlandia, Niemcy, Norwegia idealne szerokie drogi, nikt nie przekracza predkosci, malo wypadkow czemu?? Bo wcześniej nie stał w korku, nie stał na "wahadełku", nie ciągnął się za TIREM (TIR pojechał obwodnicą) i nie myśli sobie no wreszcie pusto to nadrobię to co wystałem. [/quote]

Wydaje mi się, że niektórzy jakoś tak strasznie upraszczają sprawę niczym politycy. Nie próbując pomyśleć dlaczego tak się dzieje jak się dzieje, chcą iść po najmniejszej linii oporu, a to do niczego nie prowadzi. Jeżdżą za szybko, trza zrobić fotoradary (zamiast poprawić szkolenia, infrastrukturę), palą marichuanę wsadzić małolatów do pierdla - zdemoralizować do reszty (zamiast zorganizować im zajęcie, tak, żeby nie stali pod klatką, albo zrobić spotkania z tymi, którzy wyszli z nałogu - słuchałem wywiadu z Bodkiem z jakiejś szkoły, drastycznie zmieniłem podejście do narkotyków). I tak w wielu wypadkach. Koledzy starajmy się myśleć bardziej perspektywicznie, a nie jak posłowie.[/quote]

[quote]Drogi drogami, ale wypadki powodują ludzie. Bardzo duża część ludzi co ma prawo jazdy po prostu się do tego kompletnie nie nadaje. Oczy w przednią szybę i jazda, a jeśli przyjdzie wykonać jakiś manewr to panika, nerwy itp.[/quote]

bo nikt ich tego pożądnie nie nauczył!!!

#600 Maitre

Maitre
  • Użytkownik
  • 483 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 10 sierpień 2012 - 12:28

znacznie zwiększyła się ilość wypadków.


na autostradach i ekspresowkach?? Tam bardzo rzadko w ogole dochodzi do wypadkow. Mozesz podac link do statystyki??

Czytałem o tym jakiś czas temu w gazecie. Specjalnie dla Ciebie wyszukałem: http://www.rp.pl/art...now-wzrost.html
I policyjne statystyki (sprawdź 2010 i 2011 r.):http://dlakierowcow....rty_roczne.html
Z tych danych wynika, że liczba wypadków co roku malała, aż do 2011 r. (wprowadzenie wyższych limitów prędkości), kiedy wzrosła (nieznacznie, ale wzrosła).

I jeszcze jedno, Polska ma najwyższy w Europie limit prędkości na autostradach (poza Niemcami, ale nawet tam są już w wielu miejscach ograniczenia do 130 km/h). A kto jeździł autostradami po Europie wie, że autostrady to nie tylko dwa pasy w jednym kierunku, jak w większości przypadków u nas.



Dodaj odpowiedź