Bo odpowiedź na tytułowe pytanie wątku jest tylko jedna: ostrożnie. ;-)
Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?
#1248
Posted 08 January 2016 - 07:47
- 1415chris and mburs like this
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#1250
Posted 04 April 2016 - 13:44
Tu akurat będę bronił rowerzysty.
Zwróć uwagę, że kierowca nie sygnalizował zamiaru skrętu, więc rowerzysta miał prawo zakładać, że nie przetnie toru jazdy samochodu.
A dalej? Przecież to nie rowerzysta wyskoczył z pięściami na kierowcę, nie użył też gazu, a jedynie nim straszył (i miał prawo, bo co niby miał zrobić, kiedy wyskakuje na niego dwóch oszołomów, którym nie wiadomo co odbije?).
Co Twoim zdaniem miał zrobić?
- vuc and m.arek like this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1251
Posted 04 April 2016 - 14:32
No fakt, nie widać na filmiku aby kierowca miał włączony kierunek, więc popełnił by wykroczenie uderzając w rowerzystę i doprowadzając do kolizji. Reszta to bandytyzm. Ale jest jeszcze 3 strona medalu, znieważenie kierowcy auta słowami wulgarnymi, to też jest p-pstwo
Aby być prawym trzeba także zachowywać się praworządnie, wtedy można działać. Gdyby rowerzysta zachował wcześniej zimną krew, to kolesi można byłoby porobić. Miał film, miał dowody, a tak to lekka kicha bo sam też nie jest bez winy.
Sam pchał się pod koła przy skręcie i dziwił się, że kierowca się denerwował.
Z tym też się zgadzam, gdzie się spieszył? Po kiego wciska się między auta, a krawężnik? Poczekał by 30 sekund to pojechał by spokojnie dalej i do niczego by nie doszło.
#1252
Posted 04 April 2016 - 15:11
Tu akurat będę bronił rowerzysty.
Zwróć uwagę, że kierowca nie sygnalizował zamiaru skrętu, więc rowerzysta miał prawo zakładać, że nie przetnie toru jazdy samochodu.
A dalej? Przecież to nie rowerzysta wyskoczył z pięściami na kierowcę, nie użył też gazu, a jedynie nim straszył (i miał prawo, bo co niby miał zrobić, kiedy wyskakuje na niego dwóch oszołomów, którym nie wiadomo co odbije?).
Co Twoim zdaniem miał zrobić?
Bez jaj, wyprzedzanie na skrzyżowaniu i do tego przejściu na pieszych to normalna jazda? Rowerzysta samobójca. Kamerka jako +100 do nieśmiertelności?
#1253
Posted 04 April 2016 - 15:13
Bo rzeczywiście wszyscy z nas jeżdżą rowerem jakby to był samochód i grzecznie zatrzymują się w kolejce, nawet nie myśląc o wyprzedzaniu z prawej strony na skrzyżowaniu... A tam mógł to robić, jako że są światła.
#1255 Gosc_marvelo_*
Posted 04 April 2016 - 15:42
Tak nas rowerzystów postrzega "Fakt24" (dość dawna sprawa, ale nie wiem czy ktoś tu wspominał):
http://www.fakt.pl/g...ilm,472194.html
Tutaj jakże inne spojrzenie na to zdarzenie:
http://tv.se.pl/rozr...ie-zginal,6086/
A tak takie starcie z kierowcą skończyło się dla Vittorio Brumottiego (omal nie stracił oka):
http://road.cc/conte...ass-punch-video
Musimy się jakoś bronić, więc taki gaz to może wcale nie jest głupi pomysł.
#1256
Posted 04 April 2016 - 16:02
Z tym też się zgadzam, gdzie się spieszył? Po kiego wciska się między auta, a krawężnik? Poczekał by 30 sekund to pojechał by spokojnie dalej i do niczego by nie doszło.
Ale chyba między innymi o to w tym chodzi w przypadku jazdy rowerem po mieście, zwłaszcza w godzinach szczytu.
Tu zyskuję 30 sekund, tam 10, a gdzie indziej 20 i koniec końców jestem w domu o 20-30 minut szybciej niż, gdybym wybrał samochód. Mam suwerennie stać w korku w momencie, gdy zgodnie z prawem mogę jechać, bo?
Oglądałem wiele filmów tego Pana i można odnieść wrażenie, że sam się prosi o kłopoty, a jednak jeżeli pojeździsz dłużej po dużym mieście bez infrastruktury rowerowej to szybko się nauczysz, że trzeba trochę walczyć o swoje racje.
#1257
Posted 04 April 2016 - 17:01
Rowerzyście wolno wyprzedzać stojące lub wolnojadące samochody jadąc z prawej strony. Natomiast nadal rowerzystę obowiązuje zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach (poprawcie, jeśli się mylę)
.
Nie wydaje mi się, by niewyprzedzanie na skrzyżowaniu, dawało Ci zysk ponad 20 minut.
No, chyba, że jedziesz z pracy do domu 20 godzin
Tak swoją drogą... czemy te dźwięki są takie, jakby im jaja w imadle ściskało ? To te nowe ciuchy z lidla ?
#1258
Posted 04 April 2016 - 17:59
Jeżdżę na ostrym kole cały rok po mieście. Mam tylko jeden hamulec, z przodu, nazwałbym go raczej spowalniaczem - nauczył mnie przewidywać ruchy innych osób w ruchu. Gdybym na każdym skrzyżowaniu jechał prosto przed siebie jak ten jegomość, już dawno byłbym kaleką lub martwy.
Co ja zrobiłbym w tej sytuacji?
Przede wszystkim jechał wolniej. Ponadto ustawiłbym się za tą Fabią, tak aby zobaczyć, co zrobi (zasada ograniczonego zaufania). Wcale nie kosztowałoby mnie to długiego hamowania i wytracania prędkości.
No i przede wszystkim ta pyskówka jest żałosna. Nie wdawać się w żadne pyskówki tylko obrócić sprawę w żart lub zachować spokój lub zignorować.
Następnym razem może się zdziwić, jak wyskoczy z Golfa trzech Sebków; gazu w dezodorancie starczy na pierwszego, następny zabierze ci zęby, telefon i kamerkę, ostatni zniszczy rower.
To my jesteśmy tymi słabszymi uczestnikami ruchu. Mnie się życie z plastikowym kolanem nie uśmiecha, na Fabii po wypadku zostanie mała wgniotka.
- puchaty, Greek and vuc like this
#1260
Posted 04 April 2016 - 18:31
Nigdzie nie napisałem, że rowerzysta nie złamał żadnego przepisu. Ale gdyby kierowca sygnalizował zamiar skrętu, problemu najprawdopodobniej by nie było. Tak więc można powiedzieć, że mamy remis.
Ale to, co zrobił później kierowca i jego koleżka, to już czysta bandyterka, a nie pieniactwo rowerzysty.
- vuc likes this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?