"tłumaczyła, że ich nie widziała i to nie jej wina."
Przecież to powinno się skończyć natychmiastowym odebraniem prawa jazdy. Wychodzi na to, że że ślepa, a do tego bez znajomości przepisów i do tego wszystkiego bez cienia pokory, co przeraża najbardziej.
Rozumiem, że mogło akurat błysnąć słońce z naprzeciwka i faktycznie raz na milion przypadków można czegoś nie zauważyć - ale mówić, że to nie moja wina, kiedy potrąciło się podczas skrętu w lewo?!
Tu nie powinno być najmniejszego pobłażania - taka osoba za kierownicą jest jak małpa z granatem!
Podobny przypadek do poważnego, śmiertelnego w skutkach wypadku pod Wrocławiem, gdzie kobieta (81 lat) wjechała w grupę motocyklistów. Zero skruchy, ich wina, jechali "jak huk wulkanu, jak czarna chmura" i w ogóle to jej zdaniem oni w nią wjechali.
Po przekroczeniu 70-75 roku życia prawo jazdy powinno być wydawane terminowo na max 2 lata z obowiązkiem wykonywania corocznych badań koordynacji, refleksu, wzroku.
Tak BTW. statystyki z 2020:
W 2020 roku rowerzyści uczestniczyli w 3768 wypadkach drogowych (dane dotyczą całego kraju). Zginęło 249 rowerzystów, a 3403 osoby zostały ranne.
Obecnie jestem już tak przewrażliwiony, że bez Flary albo Varii raczej trudno byłoby mi wyjść na trening. Natomiast mając na uwadze takie wypadki jak ten wczorajszy, zastanawiam się czy dzienna lampa przednia nie miałaby sensu.