2226 odpowiedzi w tym temacie

[Vegeta]

Są dwa testy. Jeden to Conconni Test, a drugi to Training Test.

[pajak]

Przede wszystkim patrz w kalendarz. Testy sobie podaruj (bo faktycznie możesz mieć spadek formy "pomiędzy").
Jeszcze możesz patrzeć na mean maximal power, ale nie oczekuj tu cudów niewidów.

[dywyn]

Gdyby chodziło o trenażer Tacxa to sugerowałbym sprawdzenie kalibracji. Miałem kiedyś trening w czasie, którego wyjątkowo ciężko mi szło. Niskie waty a obciążenie duże. Okazało się, że miałem zbyt mocno dociśniętą rolkę do koła - musiała się "docisnąć" w czasie przesuwania złożonego trenażera w szafie.

[Szanti]

Są dwa testy. Jeden to Conconni Test, a drugi to Training Test.

 

 

Testy znam ale tu nie o to chodzi.

 

Przede wszystkim patrz w kalendarz. Testy sobie podaruj (bo faktycznie możesz mieć spadek formy "pomiędzy").
Jeszcze możesz patrzeć na mean maximal power, ale nie oczekuj tu cudów niewidów.

 

Rozumiem że piszesz o własnym kalendarzu, nie jakimś w programie Elit ?  Jeśli tak to zwracam na niego uwagę i nie przewiduje on zmian tempa. Moje pytanie jest skierowane do osób które ciągle jeżdżą na trenażerze, czy u nich też występuje taki spadek formy. 

Procentowo wygląda to tak:

Najwyższa średnia moc to  200W , dwa miesiące temu zaczynałem od 160W, a teraz przez tydzień spadła mi na 180W.

Tętno progu mam na 140, to najlepszą moc udawało mi się robić przy tętnie średnim 125, a teraz nie daję rady przy 135.

[puchaty]

Szanti, ile Ty masz lat, że najlepsze moce robiłeś przy tętnie 125?

[Szanti]

Były to w większości treningi w strefie do 120 i udawało mi się zrobić średnią 200W nie jechałem na rekord.

Teraz widziałem, że jest cienko jadąc w strefie 120 wychodziło mi około 160W. Więc próbowałem jechać w wyższej strefie a i tak nie dałem rady 200W. 

[puchaty]

Nie chcę się wymądrzać ale powinieneś się zdecydować, czy trenujesz patrząc na moc, czy na puls. Zrób sobie test, wyznacz strefy na podstawie mocy albo pulsu a potem trzymaj się tych stref ale albo na podstawie mocy albo na podstawie pulsu. Jeśli trenujesz od niedawna to takie zmiany, o jakich piszesz, nie są raczej niczym dziwnym. Organizm się adaptuje.

[Szanti]

Patrzę na puls, zmiana treningu była raczej ciekawością że naglę kręcąc tak samo tętno wzrasta około 130. Moje zmiany były związane raczej ciekawością czy to nie jakieś objawy chorobowe. Ale dzięki jak tak się zdarza to wracam do swojego trybu jazdy.

[Prozor]

A skąd wiesz, że moc na pewno dobrze i powtarzalnie jest ustawiona / opór generowany na poziomie mocy 200 W to faktycznie wymaga 200 W i nie zmienia się? Nie wiem jak w elite, ale w Tacx vortex smart to loteria jest, porównując do Power2Max opory są... różne i rzadko kiedy pokrywają się z mocą rejestrowaną w korbie. Na ogół program na tablecie pokazuje mniej (i to czasami znacznie) watów niż P2M. Najgorszy jest brak powtarzalności - pomimo procesu kalibracji. Co ciekawe w miarę czasu użytkowania pomiary zaczynają się coraz częściej pokrywać, na początku było to zawsze te minimum 10% mniej mocy niż w rzeczywistości (czyli np. 180W zamiast 200W), niby niedużo, ale od czasu do czasu opór mógł być jeszcze większy.

 

Wniosek? Trenażer bez wbudowanego fizycznego pomiaru mocy opartego na tensometrach tak na prawdę pomiaru mocy nie ma i nie można na tym bazować. Zwłaszcza trenażery z "dolnej półki" cenowej, czyli vortex czy też RealTour nie mają "normalnego" miernika mocy i w związku z tym moc w tych trenażerach należy traktować tak samo wirtualnie, jak wirtualny jest sposób jej pomiaru. Jeszcze żeby pomiary były na 100% powtarzalne to wtedy można już na tym bazować, ewentualnie korygować w górę lub dół zgodnie z przesunięciem pomiaru. A tak bez dodatkowego miernika mocy i tak się nie obejdzie.

 

Co innego trenażery z wyższej półki typu Kickr czy też Cycleops Powersync/Powerbeam...

[pajak]

Prozor, ja dla odmiany nie znam trenażerów TacX'a, ale w Elitach opartych o ramę crono nie jest tak źle: nie ma kalibracji. Bardzo dużo zależy od opony, ciśnienia w oponie oraz od wagi "zawodnika", ale pilnując wynik jest zawyżany tak mniej więcej dobrze

Spadek ciśnienia w oponie skutkuje bardzo wysokim spadkiem raportowanej mocy (pomimo zwiększonego wysiłku), może to być ten powód.

Jednak zdecydowanym faworytem jest po prostu cykliczne wahanie kondycji. Wszystkie parametry ciągle się zmieniają, nawet z treningu na trening potrafią się bardzo różnić: w superkompensacji będziesz miał 200W @125BPM, a w największej kiszce nie wyskoczysz poza 150W (wartości wyssane z palca, ale mniej-więcej oddaje obraz)

Szanti, mi też coś nie gra z Twoim wiekiem i wydolnością. Czy oby na pewno masz 60 na karku i wagę Pudziana?

[Prozor]

Na zdjęciu tego trenażera widzę śrubę do przykręcania docisku, a wystarczy trochę mocniej docisnąć rolkę do opony, żeby znacznie wzrosły opory ruchu (przetestowane na CycleOps JetFluid Pro - choć tam wajcha ma zapewniać "zawsze" stałą wartość docisku, to jednak nie było to aż tak powtarzalne, w nowych wersjach jest pokrętło ze sprzęgłem, ponoć lepiej się sprawuje). No chyba, że w tym elite też jest mechanizm zapewniający powtarzalność siły docisku?

 

Zakładając, że 200W to FTP spadek wydajności na 150W jest raczej mało możliwy, no chyba że po długim okresie bez treningu (ze 2 - 3 miesiące?)

 

Inna sprawa, że wątek zaczyna dryfować z "trenażera z wirtualem" na sprawy związane raczej z treningiem na trenażerze niekoniecznie z wirtualnem (no chyba, że z wirtualnym pomiarem mocy ;-)).

[Szanti]

Ok więc nie zaśmiecając tematu wiem o co biega.

 

A pro po docisku rolki , to jest to na bazie dokręcania niestety nie ma sprzęgła. Czyli dokręcam zawsze trzy obroty ale zmiany nastąpią przy spadku ciśnienia.

[d8wid]

trenażer z "VIRTUALEM"

[Prozor]

Informacja dla posiadaczy i-Vortex'ów: ostatnia aktualizacja aplikacji Tacx Cycling zepsuła komunikację ANT+ aplikacji z trenażerem. Czyli trenażer i owszem jest wykrywany przez aplikację prawidłowo, ale... to wszystko. Nie da się ani skalibrować, ani odczytać jakichkolwiek danych transmitowanych przez trenażer. Inne aplikacje bez problemu te dane odczytują (również edge), jednak cóż z tego, jak się nie da trenażerem sterować, a bez dodatkowego hamulca to sobie można regeneracyjnie pokręcić...

 

Tak więc jeśli komuś (jak mi) nagle zestaw tablet+i-vortex przestał funkcjonować, to nie ma co panikować i wysyłać trenażera do naprawy.

Teoretycznie można poczekać, aż wypuszczą wersję aplikacji z usuniętym problemem (ponoć w testach), albo zainstalować starszą wersję i wyłączyć autoaktualizację aplikacji.

 

Starsza wersja działa bez zarzutów - choć parowanie przez BTLE jak dla mnie jest skopaną sprawą i bez ANT+ to można sobie włosy z głowy powyrywać, co ciekawe iPSansorMan wykrywa wielozadaniowy (power/speed/cad) nadajnik BTLE i-Vortexa bez problemów, to naprawdę nie wiem czemu sprawia to takie trudności programistom Tacx'a...

[chamsin]

Prosto i zwiezle- tacx i vortex czy bushido?Stoje przed takim dylematem.Moze szanowni wlasciciele cos podpowiedza.Dzieki z gory

[dywyn]

Bushido w podstawowej wersji nie ma virtuala, który trzeba dokupić jako zestaw uzupełniający - tylko czy wtedy nie lepiej kupić odrazu geniusa? Jak ci na tym zależy to i-vortex.

[pajak]

Prosto i zwiezle- tacx i vortex czy bushido?Stoje przed takim dylematem.Moze szanowni wlasciciele cos podpowiedza.Dzieki z gory

Najważniejsza różnica w użytkowaniu jest w maksymalnym nachyleniu. Vortex ma do 7%, Bushido do 15%.

 

Przekłada się to na hałas w czasie jazdy (tak naprawdę na Bushido koło może kręcić się wolniej). Przy jeździe z "virtualem" (np. RLV) to jest maksymalne nachylenie jakie jeszcze można zasymulować.

Bushido ma jeszcze parę innych zalet (możliwość jazdy bez kabelka zasilającego, wspomaganie na zjazdach).

Jak bez "ale" jesteś w stanie wydać te 1kzł więcej, to zdecydowanie Bushido.

 

 

Bushido w podstawowej wersji nie ma virtuala, który trzeba dokupić jako zestaw uzupełniający - tylko czy wtedy nie lepiej kupić odrazu geniusa? Jak ci na tym zależy to i-vortex.

Czy chodzi Ci o ramę sterującą? To z reguły jest "dodatkowe" akcesorium, nie jest integralną częścią trenażera. Można ją nawet do Blue dołożyć.. tylko po co, "virtuala" dalej nie będzie

 

 

[dywyn]

Kupując http://velo.pl/trena...y-bushidovortexbędziesz miał "virtuala". Od siebie dodam, że nie kupiłbym ani jednego z wymienionych trenażerów. Oba są głośne i na wysokich obciążeniach będziesz się czuł jakbyś miał zaraz polecieć w kosmos Jakby ktoś chciał to chętnie sprzedam swojego i-vortexa z wykupioną licencją Advanced (+ 5 filmów na DVD), którego zamieniłem na Kinetic Rock and Roll + TrainerRoad + Zwift. Znacznie ciszej, "przyjemnie naturalnie" i ciekawiej.

[chamsin]

Fakt vortex jest troche slabszy ale ma juz w zestawie program na komputer basic za to bushido jest mocniejszy ale..no wlasnie jest bushido 2780 i 2790 opisy w zasadzie te same i jako laik nie bardzo sie w tym orientuje o co kaman.I ten i ten jest na tableta ok to rozumiem, tylko teraz ktory z nich mozna uzywac z wirtualnymi trasami.Ktory mozna podlaczyc do laptopa i korzystac z programow tacxa basic czy advanced czy trainer.