Dokładnie - nigdzie nie ma jak rozwiązali sterowanie oporem, choć wydaje się że jednak poprawili ten nieszczęsny ślimak kręcony silnikiem. Może inaczej, może większy skok śruby... Bez wybebeszenia nikt tego nie stwierdzi, a testerzy jakoś nie kwapili się odkręcić obudowy. Mnie by korciło.
Podobnie zresztą nie widzę testów jak sprawuje się sterowanie oporem trenażera za pomocą zewnętrznego miernika mocy. To zresztą nie ma większego znaczenia, o ile algorytm wyliczania mocy jest dobry. No może poza koniecznością kalibracji pomiaru trenażera.