2220 odpowiedzi w tym temacie

[stryjek]

Dziś skończyłem zabawkę na nowy sezon zimowy

[Mediana]

Brałem udział w wyścigu na Zwift, wyścig trwał ok. godziny, poprawiłem na nim swoje FTP, a na Zwift Power nadal mam stare FTP, a ten wyścig wg Zwift Power trwał 26 minut, jak żyć i dlaczego tak ??

Refresh profile nie aktualizuje.

M...

[Bzyk]

FTP w ZP wpisujesz z ręki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kris1978]

Witam panowie mam problem, do tej pory jeździłem na Kross Vento 5.0 aluminiowy na trenażerze tacx flow smart. Obecnie zmieniłem i rower na Merida Reacto 6000 karbonowy 2019r na szczękach i trenażer thinriderv4. Problemem są gniazda w ramie przy szybkozłączach quick realase. Czy to normalne że po zapięciu w trenażer taki wżery pozostają w ramie dwie jazdy zrobione dopiero, może ramę w tym miejscu czymś należy zabezpieczyć? Sprawdziłem przedni zacisk w kole czyli tam gdzie nie jest połączony do trenażera i jeszcze większe były od nowości rower drugi dzień jest . Wniosek czy przy każdym zamknięciu koła szybko zamykaczem słychać takie skrzypienie karbonu jak domykam czy to normalne? Nie zepsuję się rama w tych miejscach producent nic tam nie wstawił czysty karbon. Kolega ma rower Kuota karbonowy tt i u niego jest to zabezpieczone, a tu taka marka Merida i lipa? Co sądzicie? Dorzucam zdjęcie poglądowe. Drugie pytanie odnośnie trenażera tak polecanego thinkriderv4 mam ta nowszą wersję czy ten adapter na zdjęciu do szybko złączki nie powinien być większy zrobiony bo trzyma się do połowy widełek ramy a nie na całych widełkach widać to na zdjęciu i żeby rower nie latał musze mocno ścisnąć szubko zamykacz który znowu wżera się w ramę, czy to nie zniszczy ramy Meridy Reacto? Dziękuję za odpowiedzi i pomoc.

Załączone pliki

•  1.jpg   159,87 KB   17 Ilość pobrań
•  20211217_225829.jpg   268,64 KB   17 Ilość pobrań
•  20211217_233324.jpg   317,03 KB   17 Ilość pobrań

[Prozor]

IMHO niemożliwe, żeby nie było metalowego insertu, pewno są z dwóch stron ale pokryte kompozytem.
Wyobraź sobie mocowanie haka przerzutki do kompozytu. Nie ma takiej opcji.

Wysłane z mojego motorola one action przy użyciu Tapatalka

[Kris1978]

IMHO niemożliwe, żeby nie było metalowego insertu, pewno są z dwóch stron ale pokryte kompozytem.
Wyobraź sobie mocowanie haka przerzutki do kompozytu. Nie ma takiej opcji.

Wysłane z mojego motorola one action przy użyciu Tapatalka

Ok czyli śmiało kręcić i nie przejmować się? Dzięki bo już się martwiłem że rama pęknie.

[Prozor]

Dla pewności wykręć śrubę haka przerzutki i zobaczysz pod spodem insert aluminiowy. Raczej nikt nie przykręciłby haka przerzutki do miękkiego kompozytu. Z drugiej strony będzie podobnie. Wszystkie miejsca narażone na ściskanie (np. mocowanie manetek, hamulców, kół itd.) są wzmocnione metalem.  

[Mateusz20030]

Hej mam dwa pytania.
Posiadamy z żoną trenażer Elite Drivo żona bardzo dużo na nim jeździ (jest zawodnikiem słabowidzącym na tandemach i użytkuje trenażer niemal 99% czasu w roku po 1 5 do nawet 4h dziennie. Teraz żona jest w Kanadzie na MŚ i chciałem podłączyć swój rower do trenażera (też słabo widzę sam nie jestem w stanie jeździć) rower udało się zainstalować ale aplikacja myETraining chce abym podał obwód koła w mm i tu nie wiem co wpisać na oponie mam napisane 33-622 (jest to rower przełajowy) a na obręczy jest napisane 622x18 ERD 596mm. Wpisałem w aplikacji obwód 2070 ale nie wiem czy dobrze.

Drugie pytanie to jaki polecacie trenażer? Chce kupić drugi bo jak żona wróci to będę musiał jej oddać z oczywistych przyczyn zmieniać co chwilę rower to a nas kłopotliwe nawet mocno a widzę 20% tylko jednym okiem a żona poniżej 10%. Chciałbym żeby stały dwa trenażery żebyśmy nie musieli się męczyć z przekładaniem.
Żona używa już od 4 lat elite drivo to jej drugi ponieważ pierwszy po roku został oddany na gwarancję ponieważ wydawał różne dźwięki obecny ma już 3 lata ale żona mówi że powoli zaczyna świrować to znaczy gdy ustawi sobie na zwifcie trening to potrafi czasami jej,,popuścić" trzyma 200w i na chwilę spada moc na kilka s. Drivo jest również dosyć głośny przynajmniej nam sie tak wydaje a mieszkamy w wierzchowcu na ósmym piętrze.
Czy ktoś może polecić jakiś dobry trenażer? Oczywiście bez tylnego koła? Chciałbym żeby ktoś wypowiedział się kto dlugo używa trenażer a nie miesiąc;)


PS: Z ciekawości sprawdziłem że trenażer drivo U nas ma zrobione 26tys km (sama żona to nakręciła) wykonała też wiele treningów beż zwifta więc przebieg ma znacznie większy

[arthuryankovski]

Z trenażerów DirectDrive używałem:
- Elite Direto
- Tacx Neo 2t
- Wahoo Kickr v5

Każdy po ok. 2 lata. Korzystam w zasadzie tylko z platformy Zwift.

Najcichszy z nich to Neo 2t. Ale przeszkadzał mi w nim sposób zmiany obciążenia (przez elektromagnes jest błyskawiczny, więc zmiana nachylenia z 2% na 15% bywa bolesna, jak nie zmienisz odpowiednio wcześniej przełożenia). Jest też największy, w sensie zajmowanego miejsca na podłodze. No i najładniejszy, ale to akurat nie ma żadnego znaczenia, a poza tym to kwestia gustu. Nogi się składają, ale z wpiętym rowerem, to bardzo uciążliwe. 

 

Najbardziej jestem zadowolony z Wahoo. Jest głośniejszy od Neo, ale i tak cichszy, niż napęd w rowerze, więc to bez znaczenia. Stabilny. Generuje wystarczające obciążenie. Zmiana obciążenia jest płynna, ale szybka. W razie potrzeby łatwo się składa, nawet z wpiętym rowerem. No i daje możliwość ewentualnego skorzystania z Wahoo Climb.

Kickr występuje też w bardziej budżetowej wersji Kickr Core, ale z nim nie miałem do czynienia, więc się nie wypowiadam. 
 

[Frydz]

Hej, mam zamiar kupić w miarę tani dd. Znalazłem w cenie 2k zł Elite zumo oraz thinkrider x7 pro v4. Nie wiem jednak na który z nich się zdecydować, dlatego byłbym wdzięczny za pomoc w wyborze.

[Kris1978]

Hej, mam zamiar kupić w miarę tani dd. Znalazłem w cenie 2k zł Elite zumo oraz thinkrider x7 pro v4. Nie wiem jednak na który z nich się zdecydować, dlatego byłbym wdzięczny za pomoc w wyborze.

Zdecydowanie thinkrider x7 pro v4 mam i polecam. Przejechane 2108 km.

[Prozor]

Wygląda na to, że od początku października "królem" budżetowych trenażerów interaktywnych będzie JetBlack Volt. Australijczycy nie dość, że przecenili swój produkt z ceny (realnie) €700 na €499, to jeszcze znaleźli ciekawego dystrybutora - Zwift. Co prawda trenażer sprzedawany przez Zwift będzie rebrandowany (Zwift Hub), ale fizycznie niczym nie różni się od tego co sprzedaje sam producent. No może poza oznaczeniami kolorów podpór, żeby użytkownik dobrał dłuższą na przód, a krótszą na tył jak czytać instrukcji mu się nie chce...

Również nie będzie różnicy w cenie, czyli w EU będzie to cena €499. Porównując do obecnych cen Volta (można kupić w PL i teraz za >3tys.) to końcowa cena będzie zależeć od kursu PLN (i naszego wysokiego 23% VAT).

Co ciekawe Zwift umożliwia wybór kasety dołączanej w w/w cenie (chyba, że te "pińcet ojro" to bez kasety jest?) do trenażera: od "no cassette" poprzez 8, 9, 10, 11 i na 12 kończąc. Tak, większość w miarę nowych rowerów ma 11, ale sporo potencjalnych użytkowników może chcieć innych kaset - nie tylko 12, ale również i tych 10, 9, czy nawet i 8. Co prawda można brać z czym dają (znaczy 11) i później kombinować ze sprzedażą niechcianej 11 i zakupem potrzebnej, ale po co?

Dla Austrii, Niemiec i Finlandii oferują system ratalny: 24 raty po 21€. Niby z zerowym oprocentowaniem, ale wychodzi mi z mnożenia jednak 5€ więcej. 

 

Biorąc pod uwagę to, że Volt jest bezpośrednim konkurentem Wahoo Core, praktycznie równorzędnym (może za wyjątkiem braku możliwości współpracy z Climb i jednym kanałem BT, za to z możliwością transmisji nim również danych pulsu), a Core jednak jest znacząco droższy, bo kosztuje 800€, czyli jakby nie liczyć 301€ (dobra, bez centa) więcej. Zresztą pozostałe trenażery o zbliżonych parametrach również są znacząco droższe. Najtańsze trenażery interaktywne typu Elite Suito czy Tacx Flux S to koszt w okolicach 2,4 tysiąca, czyli zbliżony do prognozowanej ceny Volta, ale jednak parametrowo Volt wydaje się zdecydowanie lepszy (zwłaszcza w stosunku do Flux). 

No i teraz w/w producenci będą mieli mały problem cenowy - czy pozostawić cenę swojego sprzętu na dotychczasowym poziomie, czy jednak czekają nas obniżki cen. To ostatnie ważne zwłaszcza patrząc na słabnącą złotówkę, choć aż tak mocno nie widać tego jeszcze w cenach trenażerów.

 

Reasumując - jeśli ktoś się zastanawia nad nowym trenażerem, to warto brać Volt pod uwagę. Co prawda dostępny będzie za niecały miesiąc, no i nie wiadomo jak z dostępnością detaliczną będzie.

[warhol]

Świetnie, akurat tydzień po tym jak kupiłem trenażer wyskoczyła taka informacja. A zapłaciłem 600 euro za Kickr Core, ale w sumie, skoro większość sprzętu mam z Wahoo, to raczej nie przepłaciłem, bo wszystko ze sobą idealnie współgra. 

 

Wygląda na to, że od początku października "królem" budżetowych trenażerów interaktywnych będzie JetBlack Volt. Australijczycy nie dość, że przecenili swój produkt z ceny (realnie) €700 na €499, to jeszcze znaleźli ciekawego dystrybutora - Zwift. Co prawda trenażer sprzedawany przez Zwift będzie rebrandowany (Zwift Hub), ale fizycznie niczym nie różni się od tego co sprzedaje sam producent. No może poza oznaczeniami kolorów podpór, żeby użytkownik dobrał dłuższą na przód, a krótszą na tył jak czytać instrukcji mu się nie chce...

Również nie będzie różnicy w cenie, czyli w EU będzie to cena €499. Porównując do obecnych cen Volta (można kupić w PL i teraz za >3tys.) to końcowa cena będzie zależeć od kursu PLN (i naszego wysokiego 23% VAT).

Co ciekawe Zwift umożliwia wybór kasety dołączanej w w/w cenie (chyba, że te "pińcet ojro" to bez kasety jest?) do trenażera: od "no cassette" poprzez 8, 9, 10, 11 i na 12 kończąc. Tak, większość w miarę nowych rowerów ma 11, ale sporo potencjalnych użytkowników może chcieć innych kaset - nie tylko 12, ale również i tych 10, 9, czy nawet i 8. Co prawda można brać z czym dają (znaczy 11) i później kombinować ze sprzedażą niechcianej 11 i zakupem potrzebnej, ale po co?

Dla Austrii, Niemiec i Finlandii oferują system ratalny: 24 raty po 21€. Niby z zerowym oprocentowaniem, ale wychodzi mi z mnożenia jednak 5€ więcej. 

 

Biorąc pod uwagę to, że Volt jest bezpośrednim konkurentem Wahoo Core, praktycznie równorzędnym (może za wyjątkiem braku możliwości współpracy z Climb i jednym kanałem BT, za to z możliwością transmisji nim również danych pulsu), a Core jednak jest znacząco droższy, bo kosztuje 800€, czyli jakby nie liczyć 301€ (dobra, bez centa) więcej. Zresztą pozostałe trenażery o zbliżonych parametrach również są znacząco droższe. Najtańsze trenażery interaktywne typu Elite Suito czy Tacx Flux S to koszt w okolicach 2,4 tysiąca, czyli zbliżony do prognozowanej ceny Volta, ale jednak parametrowo Volt wydaje się zdecydowanie lepszy (zwłaszcza w stosunku do Flux). 

No i teraz w/w producenci będą mieli mały problem cenowy - czy pozostawić cenę swojego sprzętu na dotychczasowym poziomie, czy jednak czekają nas obniżki cen. To ostatnie ważne zwłaszcza patrząc na słabnącą złotówkę, choć aż tak mocno nie widać tego jeszcze w cenach trenażerów.

 

Reasumując - jeśli ktoś się zastanawia nad nowym trenażerem, to warto brać Volt pod uwagę. Co prawda dostępny będzie za niecały miesiąc, no i nie wiadomo jak z dostępnością detaliczną będzie.

 

[heavy_puchatek]

Nie wiem jak wygląda kwestia pomiaru mocy w przypadku tego Volta (jakiś faktycznie kuloodporny powtarzalny miernik czy rodzaj mniej lub bardziej udanych przybliżeń), ale... Direto XR bez kasety to nadal mniej niż 3000PLN. Więc w zależności od tego jak to będzie wyglądać w naszej walucie różnica może być nieduża.

 

To ja bym jeszcze raz XR-T kupił

[Prozor]

Poza Elite raczej żaden producent nie stosuje dedykowanego miernika mocy. 

Cytując DCR z jego testu Volta: "Ogólnie rzecz biorąc, powinieneś kalibrować co jakiś czas (może co kilka tygodni) lub za każdym razem, gdy przeniosłeś trenera na pewną odległość (np. do nowego domu/itd.). Dodatkowo powinieneś przeprowadzić kalibrację, jeśli miałeś duże wahania temperatury (na przykład gdy mieszkasz w garażu, a teraz kałuża potu na podłodze jest zamarznięta). W moim przypadku ostatnio kalibrowałem go ponad miesiąc temu i od tego czasu działa bez zarzutu."

Pomiar podobnie jak w Wahoo, zwłaszcza w trybie ERG - wygląda dość wygładzany. Poza ERG przyzwoicie, niby lepsza niż deklarowana dokładność +/- 2,5%. 

Patrząc po komentarzach (i nie tylko) można wywnioskować, że w ERG Volt sprawuje się lepiej od XR. Problemem były duże moce przy niskich kadencjach - wynikowo zaniżenie mocy, przy okazji "jazda jak w błocie". ALE wersja od października ma być mocno poprawiona, zarzekają się, że przez 12 mc pracowali nad ulepszeniami i trenażer ma być "inteligentniejszy (?), szybszy, silniejszy". Zobaczymy, bo dochodzą słuchy, że ta poprawiona wersja ma jakieś problemy z oszacowaniem mocy...

 

Mój XR po dwóch latach eksploatacji (choć zeszły rok z uwagi na problemy zdrowotne mało eksploatowany) działa bezbłędnie, aczkolwiek zdarzają się egzemplarze z problemami. Pomiar mocy niewiele różni się od pomiaru w korbie czy z pedałów - wiadomo, różnice w dokładności plus inne miejsce pomiaru. Ale działa stabilnie, bez konieczności kalibracji, choć raz na jakiś czas (bardzo rzadko...) robię kalibrację do ewentualnej kompensacji rozciągnięcia paska.  Fakt, ERG nie jest ostry jak brzytwa, ale dla mnie wystarczający. 

 

Edit: Sprawdziłem apkę JetBlack i o dziwo nie jest zamknięta tylko i wyłącznie na ich trenażery. Piszę "o dziwo" bo niemalże każda apka producenta trenażerów jest zamykana i obsługuje tylko trenażery własnej produkcji. Nie to, że są jakieś problemy z obsługą innych trenażerów - jeśli trenażer obsługuje otwarte standardy BT i ANT+ to nie powinno być problemów z obsługą takiego trenażera. Aktualnie obsługa ANT+ na smartfonach jest wycofywana z użytku, nowe Androidy już tego chyba nie wspierają, stąd np. Wahoo wycofał obsługę ANT+ dla swojej apki i o ile w starszej wersji można było jakoś sterować trenażerem innej firmy przez ANT+, to obecnie apka Wahoo wykrywa trenażer tylko jako pomiar mocy. Podobnie apka Tacx, apka Elite to nie wiem, bo mam trenażer Elite, podejrzewam że podobnie (ale głowy nie daję), ale bez aktywacji i rocznych opłat to darmowa wersja jest za bardzo ograniczona (chyba tylko do ustawienia stopnia oporu, nawet bez ustawienia mocy oporu).   

Apka JetBlack funkcjonalnością nie porywa, bo poza funkcjami serwisowymi trenażera (czyli aktualizacja oprogramowania czy kalibracja spindown), umożliwia tak wybór stopnia oporu, jak i ustawianie mocy oporu. Czyli do podstawowej obsługi każdego trenażera BT jak najbardziej się nadaje. Jeszcze dodaliby możliwość ustawiania nachylenia i byłoby już zupełnie cacy (nawet bez treningów interwałowych itp.), przynajmniej do podstawowej obsługi trenażera.

[pangumas]

Taka chyba ciekawa promocja https://www.centrumr...-smart-pd31528/

 

Recenzja

[Prozor]

JetBlack wprowadza aktualizację firmware 3.0 do swojego trenażera i oczywiście Zwift Hub. 

• Automatyczna kalibracja spindown
• ANT+ FE-C spindown
• Podwójne połączenie Bluetooth
• Ulepszenia szybkości raportowania mocy

 

Automatyczna kalibracja spindown nie oznacza, że nie ma potrzeby kalibrowania trenażera, tylko to, że trenażer w czasie sesji treningowej automatycznie przeprowadzi kalibrację po zaprzestaniu napędzania trenażera przez minimum 5 sekund.  Jest to sposób na korektę kalibracji z uwagi na zmiany temperatury, duży plus, że nie trzeba kombinować z uruchamianiem procedury kalibracyjnej, ale jednak wymaga zaprzestania napędzania trenażera na czas minimum 5 sekund, co w treningu stacjonarnym nie do końca jest takie wygodne. Co prawda można zaplanować krótką przerwę zaraz po rozgrzewce (trenażera i siebie) w czasie której trenażer skalibruje się.

 

Dodano możliwość wykonania procedury kalibracji spindown poprzez ANT+ FE-C, dotychczas było to możliwe jedynie przez BT. Przydatne dla tych, którzy łączą się z trenażerem poprzez ANT+. Aczkolwiek jeśli jest uruchomiona kalibracja z automatu w przerwie napędzania trenażera, to właściwie nie jest to już aż tak bardzo potrzebne.

 

Dodanie możliwości dodatkowego połączenia BT za to jest jak najbardziej przydać się może. Z małym zastrzeżeniem - trenażerem sterować może tylko pierwsze podłączone przez BT urządzenie, kolejne może pobierać dane. 

 

W kolejnej wersji planują dodać Smart Turn Block Bluetooth Bridge - czyli most do podłączenia ich bloku skrętnego czy też podstawki skrętnej raportującej skręt dla Zwift. Czy da się pod to podłączyć podstawkę Elite tego nie wiem . Trenażer już obsługuje mostek pulsometru, dodatkowy most do innych czujników i wysyłanie wszystkich danych przez BT do urządzeń z ograniczoną ilością połączeń BT (przede wszystkim chodzi o Apple TV) ma spory sens i jest przydatne, a także ułatwia konfigurację i podłączenie do aplikacji. 

 

Wahoo ma jednak twardy orzech do zgryzienia. Zwift Hub kosztujący 499€ aktualnie ok. 2,4 tysiąca zł i to zamontowaną dowolną (8 - 12 rzędów) kasetą - choć można i bez, ale cena pozostanie taka sama więc to bez sensu raczej, to naprawdę dobra oferta cenowa.

Ciekawe jak pójdzie Wahoo batalia sądowa o naruszanie patentów przez Zwift. Jak dla mnie jest to trochę kuriozalne, bo producentem jest przecież JetBlack, a przeciw nim akurat pozew i owszem był, ale go wycofali. A Zwift rebranduje produkt JetBlack, który sprzedają w tej samej cenie. No i zejście z podstawowym trenażerem do ceny ciut poniżej 500€/$ obcina im dość znacznie zyski w strefie "ekonomicznej". Bo Core kosztuje detalicznie  800€/$. I to bez kasety. Tak, Core jest dokładniejszy, nieco lepszy w ERG, ale dla większości użytkowników w tej klasie cenowej nie ma to aż tak dużego znaczenia. Stąd pewno w ofercie cenowej odnowione Core w cenie cent poniżej 500€/$. O ile pamiętam, to kiedyś odnowione sprzedawali chyba drożej, a teraz musieli praktycznie zrównać cenowo z produktem JetBlack. Co ciekawe, również odnowiony Kickr v.5 jest tańszy od nowego Core, bo kosztuje 750€/$ i jak ktoś chce wydać trochę więcej, to chyba jednak dodanie tych 250€/$ ma spory sens - jednak Kickr v.5 jest bardziej dopracowanym modelem. Z drugiej strony, w dalszym ciągu można kupić odnowionego Kickr Bike v.1 za 2000€. Jeśli ktoś ma dedykowane pomieszczenie treningowe i ochotę na porządniejszy sprzęt stacjonarny, bez kombinowania w składanie np. Kickr + winda (nowy Kickr v.6 i winda to cena 2000€). Fakt, jest to stacjonarka i wymaga raczej dedykowanego pomieszczenia treningowego, na dodatek raczej nie zapakujemy tego w podróż czy na rozgrzewki przed wyścigiem, ale to nie do tego przeznaczone jest. 

 

Reasumując, ustanowienie sensownego pułapu 500€/$ za trenażer Direct Drive klasy ekonomicznej jest dobrym posunięciem po spirali cenowej z czasów lockdownów, kiedy o dobry trenażer było ciężko, a ceny z dnia na dzień rosły. 

Zastanawia mnie tylko, czy przypadkiem Zwift tak na prawdę nie dopłaca dla JetBlack do każdego trenażera. Być może dlatego Wahoo próbuje sądownie coś ugrać. Dla Zwift rzucenie na rynek przystępniejszych trenażerów ma duży sens, bo zyskują potencjalnych klientów... 

 

[Pio_tr]

Cześć, ktoś używa windy z Zwiftem?

Chodzi mi przede wszyskim o Elite Rizer, czy na tym programie działa regulacja wysokości?


Mam taki problem ze z każdym innym programem sterującym wznoszenie i opadanie działa w pełni, a w Zwifcie praktycznie nie widać efektów podjazdów czy zjazdów.

Mam Tacx Neo2 i Elite Rizer.

Ten zestaw bezproblemowo działa z dedykowaną apką Tacx, Rouvy, Bkool, a w Zwifcie wykrywa symulator skrętów ale wysokości już nie reguluje.

[tadzikpl]

Może to kwestia ustawienia "trainer difficulty", przez co transmitowana wartość slope jest mnożona i maleje?

[arthuryankovski]

Swoją drogą jest jakiś bezpieczny dla ramy patent, żeby używa Neo z jakąkolwiek windą?