Zbliża się sezon na Zwift (mój drugi) i chęć zakupu nowego trenażera, głównie pod sprawną i płynną zabawę. Proszę więc o pomoc w wyborze. Budżet to około 1800zł. Po wstępnym rozeznaniu mam kilka typów:
Tacx Vortex (około 1600zł), symulacja podjazdu do 7%
Bkool Go (około 1600zł), symulacja podjazdu do 8%
Elite Rampa (około 1700zł), symulacja podjazdu do 10%
Dotychczas korzystałem ze zwykłego trenażera Minoura będzie to mój pierwszy smart więc do końca nie wiem na co zwracać uwagę.
Najbardziej zależy mi na płynnej jeździe i dobrym odwzorowaniu podjazdów. Mniej zależy mi na dokładności pomiaru mocy ponieważ mam pomiar Stages w korbie.
Trenażer będzie połączony poprzez ANT+ z PC oraz współpracował z Egde 520. Rower to 29er.
Który z powyższych byłby najlepszym wyborem?
Może jest jakaś alternatywa?
Z góry dziękuję za każdą pomoc.