Alkohol a treningi
#103
Napisano 05 kwiecień 2012 - 19:37
to nie jest propagowanie kolarastwa i sportu w ten sposób - porażka.W łodzi mastersi chlają po jeździe i jakoś mistrzowie Polski ze Śremu większości z łodzi
święta prawda
Tompoz
Każdy robi to na własną odp. ale nie widze potrzeby namawiania i pokazywania w ten sposób, że można ........... bo my są..........kolarze
Dlaczego ?? bo nie wolno jeździć rowerem po spożyciu alkoholu, nawet jedno piwo , w zależności od wagi kolarza może mu wykazać spożycie i klapa .
Znamy już takiego cwaniaka, który dostał pół roku za taką jazde , on tylko jedno piwko walił, tyle ze pare razy capnięty po jednym mu sie uzbierało.
Więc pijcie jak najwięcej ale w domu poza rowerem, a chwalić sie nie ma czym , bo w przypadku jakiegokolwiek wypadku - Policja bada trzeźwość, a w szpitalu biorą krew i nie ma co sobie robić koło dupy za 5 zł..
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#106
Napisano 06 kwiecień 2012 - 07:38
Poza tym jak startowałem w maratonach mtb to wiekszość Vip-ów własnie waliła piwka , a co , potem autem do domów , albo rowerem, nie wspominając o innych rowerzystach , bo jakże by mogło zabraknąć sponsora z piwem na maratonie ??
Nawet to na filmie gdzieś miałem , no a młodzież bierze przykład od góry.
po treningu powinno sie pić i jeść to co nam potrzebne do regenracji , jak to ktoś opisał , pierwsze pół godziny jest ważne, a wieczorem browara czemu nie .
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#107
Napisano 06 kwiecień 2012 - 10:19
Podobnie jak z alkoholem sprzedawanym na stacjach beznynowych - debilny pomysł.bo jakże by mogło zabraknąć sponsora z piwem na maratonie
Ale przecież nikt nie wlewa tych procentów w nas na siłę.
I na tym właśnie polega cały rebus - żeby wiedzieć co jest dla nas dobre i rozsądnie z tego korzystać, bez szkody dla innych ...
#108
Napisano 06 kwiecień 2012 - 11:08
O 19:20 jem 400g ugotowanego makaronu durum + shake białkowy
O 21 2 piwa.
Byłem właśnie świadkiem wczoraj sytuacji jak kierowca tira kupował sobie 2 piwka, a nie wyglądało to raczej na piwa do domu
Grube kolarstwo, BMI fighter
#109 Gosc_cookie_*
Napisano 06 kwiecień 2012 - 16:02
NO ja mu się nie dziwię- coś trzeba robi c jak sie ma 12 planowe godzin pauzy i nie ma ze boli - trzeba kiblowac na parkingu.Byłem właśnie świadkiem wczoraj sytuacji jak kierowca tira kupował sobie 2 piwka, a nie wyglądało to raczej na piwa do domu
#112
Napisano 07 kwiecień 2012 - 08:04
generalnie nie rozumiem natomiast dyskusji, kazdy niech robi co chce a nie innym na rece patrzy.
#114
Napisano 07 kwiecień 2012 - 20:59
wicklowman Nawet nie widziałem tej koszulki, ale już jestem zdania, że to jednak z najładniejszych jakie stworzono. Pewnie prawie jak Red Bull Racing :mrgreen: Podejrzewam, że istnieje grupa osób, która oddałaby Ci wszystko za koszulkę z logo ich ulubionego trunku. Jak masz w niej jakie zdjęcie, to się pochwal.
Swoją drogą, mieliśmy na wsi byłego kolarza, który stał się miłośnikiem "win" za piątkę. Często opowiadał jak to Szurkowski tylko jego plecy oglądał. Do monopolu jeździł szosówką (chyba peugeota), za którą wielu na tym forum dało by się pokroić. Często obiecywał, że pojedzie z nami na Żar i nam pokaże ale na płaskim przy 25 puszczał koło, chyba jednak nadmiar Lipy z miodem źle wpływa na osiągi :mrgreen:
#116
Napisano 05 czerwiec 2012 - 12:12
Orkisz to prastara odmiana pszenicy o niezwykłych wartościach odżywczych, która po wielu latach powróciła na mazurskie pola. Drożdże piwowarskie są bogate w wit. z grupy B oraz substancje mineralne m.in. cynk, magnez, selen. W piwie Orkiszowym połączyliśmy niesamowite właściwości tych dwóch składników. Jest to piwo nietypowe także z innego względu. Fermentacja odbywa się w dwóch etapach i w każdym pracują inne drożdże: w pierwszym – dolnej fermentacji, w drugim – górnej fermentacji. Ponieważ jest to piwo rozlewane bez filtracji, mamy w butelce podwójną dawkę drożdży, które powoli osiadają na dnie butelki.
Wydaje mi sie, ze nawet Ci mega PRO moga sprobowac.
#118
Napisano 08 czerwiec 2012 - 14:13
Bez obrazy, ale ten artykuł to stek kompletnych bzdur.Polecam artykuł:
http://menstream.pl/...e,0,969649.html
Bzdura. Piwo ma dużo więcej węglowodanów prostych, jest bardziej kaloryczne, ma wysoki IG i zawiera dużo mniej przeciwutleniaczy.Okazuje się, że piwo jest równie zdrowe jak czerwone wino!
Pytanie, ile to jest dwa piwa. Bo na pewno nie chodzi o dwa piwa po 500 ml, sądzę, że raczej dwa razy po 250 ml. To i tak sporo.Pokazały, że picie dwóch piw dziennie przez mężczyzn, albo jednego mocnego obniża ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych aż o jedną trzecią
Alkohol to alkohol, niezależnie od tego z jakiego źródła pochodzi. Jeśli chodzi o korzystne działanie niewielkich dawek alkoholu na zdrowie, to taki sam efekt da picie małej lufy wódy co szklanki piwa.Nie ma już wątpliwości, że to alkohol zawarty w piwie tak korzystnie wpływa na zdrowie
To prawda, tylko że zawiera ich dużo mniej.Piwo podobnie jak wino zawiera polifenole - przeciwutleniacze, które zapobiegają skutkom starzenia się redukując wolne rodniki.
Ciekawe co artysta miał na myśli. Budowanie diety na alkoholu?i, ale budowanie diety na alkoholu jest straszną głupotą
O kurde! 92 cząstki na miliard? To chyba strasznie dużo! Policzmy, jedna cząstka na miliard to jeden mikrogram na kilogram. A więc w litrze piwa jest aż 92 mikrogramy żelaza! Ciągle niewiele to mówi? 92 mcg to 0,092 mg a dobowe zapotrzebowanie człowieka na żelazo to około 12 mg. A więc jedno duże piwo zaspokaja aż 0,77% dobowego zapotrzebowania. Faktycznie, bogactwo minerałów.Naukowcy porównali 17 piw hiszpańskich i 23 marki z innych krajów i dowiedli, że średnia zawartość żelaza w ciemnym piwie to 121 cząstek na miliard, a w jasnym 92 cząstki. Bezalkoholowe zawierało natomiast zaledwie 63 cząstki.
Pytanie tylko, w czym lepsze? Pod względem zawartości minerałów owszem, bo "woda źródlana" to inaczej woda stołowa, która nie musi zawierać minerałów w ogóle.Z tego powodu piwo może być czasem faktycznie lepsze niż niejedna woda źródlana
O tak, chmiel na pewno jest zdrowy, chociaż nie sądzę, żeby dobrze gasił pragnienie. Za to "bąbelki" są tym, co utrudnia nawodnienie, ponieważ CO2 działa rozkurczowo na ściany żołądka, przez co jeśli jesteśmy odwodnieni i napijemy się kilka łyków wody gazowanej, to już wydaje się, że się "napiliśmy", a to nieprawda. Do nawodnienia organizmu napoje nasycone CO2 sa jak najbardziej niepolecane.Dodatkowo ma działanie gaszące pragnienie.Ma to związek z obecnością w nim chmielu i bąbelków
Zapomnieli jeszcze wspomnieć, że alkohol wzmaga diurezę, czyli pobudza nerki do wzmożonej pracy. Co oznacza, że po wypiciu litra piwa wysikujemy prawie półtora litra szczyn. A więc można powiedzieć, że nic tak dobrze nie odwadnia jak piwo.
Generalnie piwo pite z umiarem oczywiście jest zdrowe, ale to co napisali w tym artykule, to zbiór największych głupot wygrzebanych z internetu.
#119 Gosc_Spalacz_*
Napisano 08 czerwiec 2012 - 14:21
ten złocisty trunek
To mnie już całkowicie wyprowadziło z równowagi, co za ciemnogród...Nie ma już wątpliwości, że to alkohol zawarty w piwie tak korzystnie wpływa na zdrowie.