Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kolarska dieta


833 odpowiedzi w tym temacie

#321 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 luty 2008 - 09:19

noerror ile wsypujesz mleka w proszku, że wychodzą ci za miękkie?

#322 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Napisano 20 luty 2008 - 13:58

kr1zje, żle mnie zrozumiałeś. nie wychodzą za miękkie, tylko strasznie się kleją. Z mlekiem w proszku już eksperymentowałem jeśli chodzi o jego ilość i nawet ja sobie robie dość twarde (aż zęby bolą) to i tak się kleją, więc muszę sobie zawijać w woreczki śniadaniowe

#323 dracorp

dracorp
  • Użytkownik
  • 313 postów
  • SkądKoszalin

Napisano 20 luty 2008 - 14:56

Co do mleka w proszku idealne do tego było by mleko granulowane. Swego czasu robiłem bloki ala czekolada i po wsypaniu normalnego mleka w proszku czekolada wychodziła gumiasta.
Sezamu jak najwięcej jak dobrze pamiętam to naturalny anabolic.

#324 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 23 luty 2008 - 10:10

Wczoraj zrobiłem te batony i są nawet niezłe :-D . Troche twarde wyszły, ale przynajmniej się nie rozwalają.

#325 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Napisano 23 luty 2008 - 11:18

mariusz k, tylko jak zrobisz trochę z dużo, to nie trzymaj ich w lodówce. Zrobią się po kilku dnach tak twarde, że zęby można sobie połamać. Jak to bywa z jedzeniem zrobionym na bazie miodu, lodówka jest zbędna bo i tak się nie zepsują (sam nie wiem dlaczego :?: )

#326 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 24 luty 2008 - 15:23

także zrobiłem batoniki według przepisu, właśnie stygną, masa smakuje super, cenowo także biją konkurencje, składniki kosztowały ok 40zł w tym orzechy ok 10zł, a dwa 400g słoiki miodu 15zł, przepis jest super dzięki wielkie noerror


#327 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 luty 2008 - 15:50

ile dajecie mleka w proszku? 1-2 szklanki to spora różnica, nie chcę aby się strasznie lepiły, ale też nie chce zębów stracić, nie wiem czy nie zrezygnuję z cukru, miód jest słodki, nie chcę aby mnie po nich zemdliło :lol:

#328 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 24 luty 2008 - 15:55

ja dałem jedną szklanke mleka w proszku, ja stwierdziłem że mogą się kleić, obtocze je w sezamie, a co do cukru to chodzi o to żeby zagęścić miód, masa jest strasznie słodka, ale taka ma być:):)


#329 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 luty 2008 - 16:44

to dam 1-1.5 szklanki cukru

#330 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 24 luty 2008 - 18:19

jak uważasz, ja już pokroiłem i otoczyłem w sezamie, są pyszne!!!!!!!!!! wszystkim smakują:):)


#331 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 luty 2008 - 18:26

ja zrobię 2 razy mniej batoników na próbę bo nie wiem czy mi będą smakować :-P
sezamu nie kupiłem bo nie było :cry: ale kupiłem czekoladę mleczną w płynie, podgrzeję i poleje batoniki :mrgreen:

#332 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 24 luty 2008 - 19:02

batoniki wypróbowane w boju. I moge powiedzieć że są naprawde dobre :mrgreen: , smak świetny.

#333 dracorp

dracorp
  • Użytkownik
  • 313 postów
  • SkądKoszalin

Napisano 06 marzec 2008 - 13:56

Batoniki zrobione, w smaku super ale małe ale. Miód za bardzo się nie nadaje, ciągle są miękkie nawet trzymając w lodówce. Będę musiał pokombinować z syropem glukozowym i cukrem jak tylko go znajdę.
Co do obsypania, użyłem sezamu bo jakoś mi nie pasowała bułka tarta. Jednak sezam średnio się trzymał, może znacie coś innego do obsypania(coś drobniejszego)?
Mi wyszło coś około 2.6kg za ~30-35zł. Na razie śnieg pada to batoniki podjadam w domu zamiast w trasie.
Mała przestroga dla przyszłych kucharzy :) podgrzewany miód z cukrem świetnie pachnie ale wtykanie palca do garnka a potem do buzi źle się kończy dla języka. Tak samo wylizywanie gorącego garnka po miodzie :D Nie wiem jak krisznowcy mogą przygotowywać posiłek bez jego próbowania....
Ja dodałem 2szklanki mleka-łaciate, tego granulowanego nie mogłem znaleźć. Pewnie już nie produkują. I w trakcie mieszania suchej masy z miodem trzeba było się wykazać znaczną siłą. Momentalnie wszystko zaczęło gęstnieć.

A apropo picia: ktoś wcześniej powiedział, że organizm nie jest w stanie przyswoić pewnej ilości wody/przedział czasu. To jeżeli nawadniamy organizm obficie wodą to: przelatuje przez niego czy czeka aż zostanie wchłonięta?

Widzieliście może niegazowane wody mineralne? Wkurza mnie odgazowywanie wody przed każdym treningiem.

Może znacie jakieś inne owoce które warto dodać do tych batoników pod względem ich wartości odżywczych? Ja dałem ponad 2 paczki sezamu(jak to wspomniał p.Tomaszewski w swojej książce o odżywianiu w sporcie, sezam to naturalny anabolic) i dużo fig(mają dużo węglowodanów).

#334 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 06 marzec 2008 - 14:04

Próbowałeś np. Nałęczowianki? Na wodach się nie znam, ale wydaje mi się, że to nie ma gazu. W smaku dobra, tzn. da się pić w dużych ilościach i nie robi się niedobrze.

#335 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 06 marzec 2008 - 20:08

Morele, śliwki kalifornijksie <- suszone. Mają dużo cukrów.
Ja pisałem o tym wchłanianiu wody. Ta woda która przeleci jest wchłaniana w jelicie grubym ale zanim do niego dotrze mija trochę czasu. Fizjologicznie minimum 6 godzin.

#336 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 marzec 2008 - 20:16

wg mnie trzeba dać najwyżej połowę zaleconej porcji miodu, ponieważ batoniki są bardzo miękkie, a miód z czasem z nich wycieka przez siłę grawitacji, wg mnie miód powinien jedynie skleić składniki batoniku, cukier można sobie darować, ponieważ batoniki będą za słodkie=niesmaczne

#337 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 06 marzec 2008 - 22:16

Ja pisałem o tym wchłanianiu wody. Ta woda która przeleci jest wchłaniana w jelicie grubym ale zanim do niego dotrze mija trochę czasu. Fizjologicznie minimum 6 godzin.


dokladnie, dlatego czasami podczas jakiegos maratonu etc. na bufecie lepiej zlapac kilka kawalkow arbuza niz flaszke z woda.
pijac duze ilosci plynow znacznie obciazamy kiszki. natomiast woda z arbuza jest zdecydowanie lepiej przyswajalna.

#338 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Napisano 07 marzec 2008 - 12:59

Mi wyszło coś około 2.6kg za ~30-35zł. Na razie śnieg pada to batoniki podjadam w domu zamiast w trasie.


Problem z podjadaniem też miałem ale po paru tygodniach mi przeszło, co do ceny: miód mam swój, orzechy też, więc wychodzi prawie za darmo. :mrgreen:

#339 dracorp

dracorp
  • Użytkownik
  • 313 postów
  • SkądKoszalin

Napisano 07 marzec 2008 - 15:22

Ja pisałem o tym wchłanianiu wody. Ta woda która przeleci jest wchłaniana w jelicie grubym ale zanim do niego dotrze mija trochę czasu. Fizjologicznie minimum 6 godzin.

Zastanawiałem się co się dzieje w skrajnym odwodnieniu. Załóżmy że delikwent jest odwodniony na progu życia/śmierci. Czy w takim przypadku podawana woda zostanie szybko wchłonięta zanim będzie za późno czy też w takim przypadku pomaga tylko kroplówka?
Pamiętam jak kiedyś oddawałem krew to na jednym prospekcie było napisane, że wraz z utratą pewnej granicznej ilości krwi nie da się już odratować człowiek bo po prostu umiera z niedotlenienia. I się zastanawiałem czy w przypadku odwodnienia jest podobnie.
Jelitek śliwek bym nie dorzucał do tych batoników, no chyba że mało. Bo śliwki mają dużo błonnika i przez to nieźle przeczyszczają.

wg mnie trzeba dać najwyżej połowę zaleconej porcji miodu, ponieważ batoniki są bardzo miękkie, a miód z czasem z nich wycieka przez siłę grawitacji, wg mnie miód powinien jedynie skleić składniki batoniku, cukier można sobie darować, ponieważ batoniki będą za słodkie=niesmaczne

Moje przy 2 szklankach miodu i cukru były w sam raz. Może dlatego, że orzechy nie czyściłem z tej gorzkawej skórki no i sezam ma też ten swój smak.

#340 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 07 marzec 2008 - 15:42

Zastanawiałem się co się dzieje w skrajnym odwodnieniu. Załóżmy że delikwent jest odwodniony na progu życia/śmierci. Czy w takim przypadku podawana woda zostanie szybko wchłonięta zanim będzie za późno czy też w takim przypadku pomaga tylko kroplówka?


Może pomóc tylko kroplówka, owszem woda będzie szybciej wchłaniana, ale jest pewne maksimum wchłaniania wody które nie wystarczy by wyrównać niedoboru w wymaganym czasie. Woda jest tracona nie tylko z moczem, ale i ze stolcem wydychanym powietrzem i przez skórę. Utraty wody nie da się uniknąć mimo maksymalnego zagęszczenia moczu. W skrajnych odwodnieniach zmniejsza się objętość krwii krążącej (oraz jej gęstość - zwiększone ryzyko zakrzepów) w wyniku czego może dojść do centralizacji krążenia (mózg, wątroba serce) tak żeby zapewnić dostęp tlenu i substancji odżywczych do tych narządów. W przypadku odwodnienia dokłada się do tego fakt że woda jest wyciągana z neuronów mózu a te są bardzo wrażliwe na odwodnienie i zaburzenia metaboliczne. Co więcej może dojść do wstrząsu hypowolemicznego wynikającego ze zbyt małej objętości krwii krążącej w łożysku naczyniowym.

Pamiętam jak kiedyś oddawałem krew to na jednym prospekcie było napisane, że wraz z utratą pewnej granicznej ilości krwi nie da się już odratować człowiek bo po prostu umiera z niedotlenienia. I się zastanawiałem czy w przypadku odwodnienia jest podobnie.


Utrata około 1500 ml krwii doprowadza do wstrząsu hypowolemicznego - tego o którym pisałem wcześniej, niezależnie od przyczyny idea jest ta sama. Zmniejszenie objętości krwii krążącej -> spadek ciśnienia w naczyniach -> serce nie ma co tłoczyć w naczyniach -> niedotlenienie organizmu -> śmierć. Jeśli szybko się nie uzupełni krwii czy to w postaci samej krwii czy też płynów krwiozastępczych dochodzi do śmierci. Oczywiście wartość 1500 ml jest względna każdy ma inną objętość krwii w swoim organizmie. O ile dobrze pamiętam było to 7ml/km m. c.

[ Dodano: 2008-03-07, 15:44 ]

Bo śliwki mają dużo błonnika i przez to nieźle przeczyszczają.


Racja! się o tym nie pomyślało ;-)



Dodaj odpowiedź