ZASADY 2012
#1
Napisano 05 styczeń 2012 - 20:52
Otwieram temat do dyskusji: czekam na konstruktywne uwagi i propozycje.
Pozdrawiam!
#2 Gosc_czonk86_*
Napisano 06 styczeń 2012 - 00:58
#3
Napisano 06 styczeń 2012 - 07:52
#4
Napisano 06 styczeń 2012 - 10:01
#5 Gosc_Andrzej M_*
Napisano 06 styczeń 2012 - 14:12
#6
Napisano 06 styczeń 2012 - 15:39
#7
Napisano 06 styczeń 2012 - 18:34
#8
Napisano 06 styczeń 2012 - 21:17
Bezwzględny zakaz stosowania kierownic czasowych (leżaków itp) na maratonach, kiedy jazda odbywa się w peletonie. Dopuszczalne stosowanie takich kierownic niech będzie dozwolone tylko na indywidualnych czasówkach.
Jazda w grupie szczególnie w górach z takimi kierownicami jest bardzo niebezpieczna.
UCI wcześniej zakazała stosowanie takich kierownic od nakazu stosowania kasków.
#9
Napisano 07 styczeń 2012 - 07:38
#10
Napisano 07 styczeń 2012 - 07:47
#11 Gosc_czonk86_*
Napisano 07 styczeń 2012 - 09:09
#12
Napisano 07 styczeń 2012 - 09:13
Piotrze,jazda w grupie na lemondce to poprostu bomba zegarowa,jeśli zobaczę Cie obok siebie w grupie to uciekam do przodu lub poproszę o jazdę solo poza grupą,wiem z doświadczenia jak to sie często kończy,na na lemondce można sobie solo jechać,a absolutnie nigdy w grupie ! jestem rownież za takim zakazem w regulaminie,to przecież kamikadze :evil:W zeszłym sezonie w regulaminie był zapis na temat posiadania lemondek. O ile się nie mylę chodziło tam o zgodę lekarza na jazdę z lemondką. Widziałem że kilka osób jeździło z lemondką. Nie mam nic przeciwko aby lemondki były dozwolone.
#13
Napisano 07 styczeń 2012 - 09:43
całkowicie zgadzam się z Markiem - jazda z lemondkami powinna być niedopuszczalna. Jedroll, właśnie dlatego, że nie jesteśmy profi regulamin nie powinien dopuszczać ich użycia. Przecież jak ktoś jest "mocnym" amatorem, to poradzi sobie bez nich.
Kiedyś bardzo mnie rozśmieszyło dwóch gostków, którzy na Puchar Widnicy ( to impreza dla amatorów organizowana przez MDK w Miechowie) przyjechali w kaskach czasowych i z lemondkami. Ścigali sie m.in. z 12 latkami na rowerach MTB.
I trzeba konsekwentnie się tego trzymać - w ubiegłych edycjach, bodaj na Pętli 2010, też był zakaz, i jakoś nie przeszkodziło to kolegom z Warszawy w założeniu lemondek. Bardzo to oburzyło mojego syna, który nie rozumiał, dlaczego, pomimo zakazu, zawodnik nie zostął zdyskwalifikowany.
#14
Napisano 07 styczeń 2012 - 10:58
W części rowery i wyposażenie:
Posiadanie wyposażenia pozwalającego na samodzielną wymianę lub naprawę ogumienia na trasie zawodów,
Zaleca się posiadanie przy sobie telefonu komórkowego oraz gotówki umożliwiającej doraźny transport uczestnika i roweru w razie wycofania z trasy zawodów.
W części obowiązki i prawa organizatorów:
Wskazanie uczestnikom ratunkowego numeru telefonu czynnego w trakcie zawodów,
Udostępnianie uczestnikom w miarę istniejących możliwości zaplecza sanitarno-higienicznego w miejscu mety/ startu.
#15
Napisano 07 styczeń 2012 - 11:48
#16
Napisano 08 styczeń 2012 - 16:50
Jednoznaczny zapis ma znaczenie w sytuacji, gdy uczestnik kończy np. 21 lat w środku sezonu. Teraz nie wiadomo, czy od początku roku ma startować w kat. A, czy do urodzin w kat. H, a dopiero po urodzinach w kat. A.
Moim zdaniem lepiej jest zaliczać uczestników do danej kategorii według rocznika, a więc ukończenie danego wieku w danym roku, niezależnie od dokładnej daty urodzenia, kwalifikowałoby zawodnika do określonej kategorii. Wtedy w klasyfikacji generalnej, a taka podobno będzie tworzona, każdy uczestnik figurowałby tylko w jednej kategorii przez cały sezon.
Zapis mógłby brzmieć:
„§ 2. Kategorie wiekowe.
Mężczyźni:
H rok urodzenia 1996 do 1992 (16-20 lat ukończone w 2012 roku) – wymagana zgoda rodziców dla małoletnich
A rok urodzenia 1991 do 1982 (21-30 lat ukończone w 2012 roku)
itd.”
Przeglądając szybko projekt regulaminu zauważyłem też, że w § 5 określono maksymalne opłaty wyłącznie wyścigów, maratonów jednodniowych i czasówek. Nie ma natomiast mowy o wyścigach, maratonach wieloetapowych. Moim zdaniem warto to dodać.
Ostatnia uwaga. Dlaczego do uwzględnienia zawodnika w klasyfikacji generalnej konieczne jest ukończenie aż 6 imprez (§ 14 drugi akapit zd. 1 oraz § 16 ust. 1 lit. a)? Nie lepiej byłoby zlikwidować ten limit? Chyba, że limit ten związany jest z ułatwieniami dla podliczającego wyniki sezonu.
BTW czy jest już jakiś pomysł na losowanie nagród po maratonach?
#17
Napisano 08 styczeń 2012 - 16:59
A co do jazdy w górach to zgadzam się, że lemondka jest zbędna - na podjeździe to dodatkowy balast, a na zjeździe lepiej mieć ręce na hamulcach. Sam jeżdżę zwykle z lemondką, ale zasady bezpieczeństwa znam i używam jej tylko wtedy, gdy jest to bezpieczne.
A co z posiadaczami szytek? Tak sformułowany zapis nakazywałby im posiadanie przy sobie zapasowej opony i kleju, lepiej dodać na początku "Zaleca się..."W części rowery i wyposażenie:
Posiadanie wyposażenia pozwalającego na samodzielną wymianę lub naprawę ogumienia na trasie zawodów,
[edit] Właśnie wyczytałem taki punkt w regulaminie:
&6. Dystanse W przypadku organizowania imprezy tylko na jednym dystansie , dla kobiet oraz kategorii męskich E i H zaleca się maksymalnie 100 km. Dla pozostałych kategorii zaleca się maksymalnie 180 km [...] W przypadku organizowania imprezy na dwóch lub trzech dystansach dla kategorii H obowiązuje dystans poniżej 100 kmCzy to znaczy, że jako rocznik '92 mogę startować na dystansie tylko poniżej 100km? Trochę śmiesznie, bo moja życiówka to ponad pięć razy więcej...
#18
Napisano 08 styczeń 2012 - 17:48
że tak brzydko to ujmę-dupa Jaś, liznij koło w czasie jazdy w grupie gościowi amatorowi jadącemu na lezaku na czele i policz potem ilu z grupy nie będzie leżało w kraksie. jestem absolutnie za zakazem,lub wyłącznie poza grupą. nie raz widzialem jak to sie kończy,zwłaszcza u amatora. A temat z szytkami to wyszukiwania igły w stogu siana dla sensacji,nie widzialem poza tym nikogo na maratonach RM z szytkami,a jesli sa to na swoje ryzyko i to ich problem,sam na Petli łapałem 2 gumy i jezdzilem po Wisle szukając sklepu rowerowego,więc moja strata a niebezpieczenstwa dla postronnych zero,jedyny mankament to problem z dojazdem do mety,ale chyba jakiś samochód na trasie zawsze jest na końcu z tego co pamietam, zapis dobry,ale to powinno byc zalecenie a nie nakaz.Mi podoba się rozwiązanie z zeszłorocznego gorzowskiego maratonu - lemondki były dozwolone, ale można było je stosować tylko wtedy, gdy nikt przed tobą nie jechał - czyli podczas jazdy samotnie albo na czele grupy. Nie stwarzało to zagrożenia, że nagle się na kogoś wjedzie. Wilk syty i owca cała :-)
#19 Gosc_KeNaJ_*
Napisano 08 styczeń 2012 - 17:59
Co do dętek itp - podobnie jak szamanviking, zalecenie nie zakaz, bo w końcu to mój wybór czy wolę być lżejszy o te parędziesiąt gram czy mieć pewność dotarcia do mety.
#20
Napisano 08 styczeń 2012 - 18:35
zupelnie nie świadomy mojej obecności po jego lewej malo mnie nie wepchnąl pod samochód.